Pan J.F. napisał:

>>>> Gdy opisywałem podstatawy działania układów bistabilnych,
>>>> wyobrażałem sobie, że umiejętność analizy krótkich tekstów
>>>> popularyzujących wybrane idde, na których opiera się technika,
>>>> stoi na wyższym poziomie.
>>> Tylko musisz stosowny mechanizm zrobic.
>> Albo kupić w sklepie za równowartość butelki whisky.
> No nie wiem, czy tak latwo kupisz.
> To raczej specjalizowane rozwiazania.

Tam, gdzie używa się pneumatyki, tak samo powszechne, jak -- bo
ja wiem -- procesor Atmela wśród elektroników. Poniewiera się
tego sporo po szufladach we fabryce i zawale półki sklepów.

>>> Albo i nie, bo bezwladnosc wystarczy :-)
>> Chodzi o bezwładność mentalną?
>
> Nie, zwykla mechaniczna.
> Zeby ruch tloka zdazyl przelaczyc zawor.

To dobrze napisałem. Przeskok mentalny też jest dużym problemem.

>>> A na razie nikt wspomnial o takim mechanizmie.
>> Wspomniał. I to od razu po zadaniu pytania. Potem nastąpił
>> konkurs na najgłupsze rozwiązanie -- całkiem jak w typowm
>> zespole konstrukcyjnym pozbawionym opieki.
>
> To sie nazywa burza mozgow i jest uznana metoda :-)

Raczej gównoburza (nie będę wnikał, co kto ma w głowie).

--
Jarek