eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNalesnik - prostowanie pojecia.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 61. Data: 2011-02-15 10:40:37
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: "uhikura" <u...@W...gazeta.pl>

    ramach niego mie ci si ca e spektrum
    > > > > Wracaj c do tematu. Ten nale nik vel pancake m g by si r wnie nazywa
    > > plasterek, listek, deseczka, gdy istotne jest tutaj pokazanie
    > > cienko ci takiego obiektywu w por wnaniu do typowych konstrukcji.

    popieram, ideą (patrz Platon) jest cienkość jako taka a nie konkretna np
    racuchowo-pankejowa

    >
    > Osiagnal tez grubosc racucha a nie nalesnika.

    Oficjalnie informuję, że już kilkukrotnie widziałem naleśniki grubości
    racucha/omletu itp. :> Naprawdę !

    > Mozna go bylo nazwac tez obiektywem plaskim, ale nie imbecylnie
    > tlumaczyc wlasnie 1:1 z angielskiego na Polski, bo to nie anglicy

    imbecylne tłumaczenie to właśnie tłumaczenie 1:1
    np używane przez niedorozwiniętych językowo słów kongruentny, destynacja są
    przykładami takiego debilizmu.
    Wracam do platońskiej idei naleśnika i głosuję za nim
    PS racuchy ? bleeee... :>

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 62. Data: 2011-02-15 10:46:49
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: "uhikura" <u...@W...gazeta.pl>

    > Ale po co prostować naleśnik? Naleśniki wypełnia się farszem i zawija,
    > albo składa.
    >
    wtedy są grubsze :)

    taki zrolowany z farszem to już teleobiektyw:)
    proponuje nazwę dla teleobiektywów : "farszerowiec"
    a dla jasnych "grubofarszerowiec"
    a dla tych ze stabilizacją grubo/farszerowiec na dwóch widelcach

    :)))

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 63. Data: 2011-02-15 12:26:34
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> napisał w
    wiadomości news:1gx9wefyaxopt.hw5pdzhlnrw0$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Mon, 14 Feb 2011 02:10:04 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
    >
    >> Trudno ci bedzie zrozumiec, ze Mikolaj Rej piszac slowa, "A niechaj to
    >> narodowie wżdy postronne znają iż Polacy nie gęsi iż swój język mają."
    >> Nie pisal tego o Polakach piszacych po Polsku, tylko napisal tak o
    >> sobie, bo byl pierwszym pisarzem piszacym po Polsku i propagujacym ten
    >> jezyk.
    >> Wyrazil to w slowach; "Wdarłem się na szczyty pięknej Kalijopy, gdzie
    >> dotychczas nie było śladu polskiej stopy".
    >> Pisal to wszysttko do uwczesnych durniow, ktorych i obecnie nie
    >> brakuje.
    >> Zamiast uzywac wlasny jezyk, to wola poslugiwac sie slowami
    >> zapozyczonymi albo bezmyslnie tlumaczonymi.
    >> Z kazdym rokiem narasta ta moda lawinowo.
    >> Widac to nie tylko w szpanowaniu podworkowym wsrod polglowkow ale i w
    >> televizji i w radio i w prasie.
    >> W kazdym razie podsumowal Polakow slowami, "Niechaj nową przypowieść
    >> Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
    >> Rej osmieszal owczesnch polskich "ludzi z dobrym gustem", podonie jak
    >> ja to wlasnie robie teraz.
    >
    > Proponuję, żebyś odłączył już swój mózg elektronowy od międzysieci.
    10/10 ;-)

    > Przy okazji, czy pisanie w języku ojczystym nie zakłada przypadkiem
    > używania polskich znaków diakrytycznych?

    Poza znakami, dobrze jest też pisać przymiotniki (np. polski) małą literą i
    odmieniać je przez przypadki - podobnie zresztą, jak rzeczowniki (np.
    "używać własnego języka" a nie "używać własny język". Ale to najwyraźniej
    zbyt wysoka półka. Radio jest odmienny, mówimy zatem "w radiu", podobnie jak
    np. studio (w studiu). Telewizja ma "w" w środku, nie "v", bo "v" nie ma w
    polskim alfabecie. Ale tak to już jest z domorosłymi Mikołajami Rejami, że
    nie widząc belkli we własnym oku, wymądrzają się "karcąc" innych.


    --
    Yogi(n)
    http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
    ukiewicz412010.jpg
    http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
    jpg


  • 64. Data: 2011-02-15 13:53:05
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: "Adam Z." <m...@g...com>

    > Alez jestem  absolutnie pewien, tego co napisales.
    > Mozna by jeszcze tylko dodac, ze normalni i z dobrym gustem.
    > Potrafisz napisac dlaczego ten obiektyw zostal nazwany przez
    > amerykanow pankejkiem i dlaczego przez polakow nalesnikiem?
    >
    > veri

    Potrafisz napisać dlaczego "pralka" u nas nazywa się "pralka", a nie
    "maszyna piorąca"?
    Albo np. "kierownica", a nie "koło sterujące".
    W nazewnictwie ważne jest tak naprawdę nie to jakie są źródła, ale to
    czy wszyscy pod tym samym pojęciem rozumiemy to samo.
    Każdy, w miarę zorientowany, fotograf amator wie co to naleśnik...
    Fajnie, że uważasz, że powinno być racuch, ale co by to dało?
    Czy słowa "pralka" albo "kierownica" oddają fizyczne cechy przedmiotu,
    do którego określania się ich używa? Przecież ich angielskie
    odpowiedniki lepiej to robią.


  • 65. Data: 2011-02-15 15:07:57
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>

    On Feb 15, 7:26 am, "Yogi\(n\)" <y...@t...pl> wrote:
    > Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> napisał w
    > wiadomościnews:1gx9wefyaxopt.hw5pdzhlnrw0$.dlg@40tud
    e.net...
    >
    >
    >
    > > Dnia Mon, 14 Feb 2011 02:10:04 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
    >
    > >> Trudno ci bedzie zrozumiec, ze Mikolaj Rej piszac slowa, "A niechaj to
    > >> narodowie wżdy postronne znają iż Polacy nie gęsi iż swój język mają."
    > >> Nie pisal tego o Polakach piszacych po Polsku,  tylko napisal tak o
    > >> sobie, bo byl pierwszym pisarzem piszacym po Polsku i propagujacym ten
    > >> jezyk.
    > >> Wyrazil to w slowach; "Wdarłem się na szczyty pięknej Kalijopy, gdzie
    > >> dotychczas nie było śladu polskiej stopy".
    > >> Pisal to wszysttko  do uwczesnych durniow, ktorych i obecnie nie
    > >> brakuje.
    > >> Zamiast uzywac wlasny jezyk, to wola poslugiwac sie slowami
    > >> zapozyczonymi albo bezmyslnie tlumaczonymi.
    > >> Z kazdym rokiem narasta ta moda  lawinowo.
    > >> Widac to nie tylko w szpanowaniu podworkowym wsrod polglowkow ale i w
    > >> televizji i w radio i w prasie.
    > >> W kazdym razie podsumowal Polakow slowami, "Niechaj nową przypowieść
    > >> Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
    > >> Rej osmieszal owczesnch polskich "ludzi z dobrym gustem", podonie  jak
    > >> ja to wlasnie robie teraz.
    >
    > > Proponuję, żebyś odłączył już swój mózg elektronowy od międzysieci.
    >
    > 10/10 ;-)
    >
    > > Przy okazji, czy pisanie w języku ojczystym nie zakłada przypadkiem
    > > używania polskich znaków diakrytycznych?
    >
    > Poza znakami, dobrze jest też pisać przymiotniki (np. polski) małą literą i
    > odmieniać je przez przypadki - podobnie zresztą, jak  rzeczowniki (np.
    > "używać własnego języka" a nie "używać własny język". Ale to najwyraźniej
    > zbyt wysoka półka. Radio jest odmienny, mówimy zatem "w radiu", podobnie jak
    > np. studio (w studiu). Telewizja ma "w" w środku, nie "v", bo "v" nie ma w
    > polskim alfabecie. Ale tak to już jest z domorosłymi Mikołajami Rejami, że
    > nie widząc belkli we własnym oku, wymądrzają się "karcąc" innych.

    Pilnoj dobze moih textuf, bendziez muk sie dowartosciowac, zwalic
    gruhe i wzrok trenowac,
    bo jakos u innyh niedowidzisz tego .
    Od lat takie kutafony jak ty nie majace nic do powiedzenia w temacie,
    dowartosciowuja sie wskazujac na bjakis blad ortograficzny albo
    literowke i czyba uwazaja, ze cala wypowiedz tym sposobem
    dyskwalifikuja.
    Koniecznie odpisz, zeby nie pozbawiac mnie dobrej zabawy a w
    szczegolnosci zebys sobie ulzyl.
    "Polacy to wspanialy narod, tylko ludzie kurwy", jak mawial wasz
    wielki rodak a ty jestes klasycznym tego przykladem.


  • 66. Data: 2011-02-15 15:11:25
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>

    On Feb 15, 4:43 am, Kamil <k...@s...com> wrote:
    > On 14/02/2011 13:12, Zygmunt Dariusz wrote:
    >
    >
    >
    >
    >
    > > On Feb 13, 4:42 pm, Kamil<k...@s...com>  wrote:
    > >> On 12/02/2011 09:58, Zygmunt Dariusz wrote:
    >
    > >>>>> Uwazam, ze warto krzewic wiedze.
    > >>>>> Nawet jak zle nazywaja, nawet jak sie upra przy tym, to niech chociaz
    > >>>>> ludziska wiedza, ze sa w bledzie.
    > >>>>> Moim zdaniem, "racuch" jest bardzo odpowiednia nazwa i majaca jakies
    > >>>>> odniesienie do grubosci pankejka i obiektywow tak nazywanych.
    >
    > >>>>> veri
    >
    > >>>> racuch ....?!
    > >>>> dom wariatow
    > >>>> StaM- Hide quoted text -
    >
    > >>> Nalesnik....?!
    > >>> Dom imbecyli tlumaczacych wlasnie 1:1
    >
    > >> Masz zadatki na emeryta-spolecznika. Za 10 lat zaczniesz edukowac
    > >> dzieci, ze pod domem nie gra sie w pilke.
    >
    > > Moze chcialbys byc jasnowidzem, ale stwierdzam, ze produkujac sie na
    > > przepowiedniach dla mnie, to chujowo ci to idzie.
    > > Ty musisz byc chyba jakims blokersem w Polsce, bo tylko tam o
    > > problemach grania w pilke slyszalem.
    >
    > Nie mieszkam w polsce od lat, ale dosyc naogladalem sie takich
    > poprawiajacych wszystkich pierdolow, ktorzy sami nie potrafia zdania
    > poprawnie napisac.
    >
    > >> Za kolejnych 10 bedziesz
    > >> dostawac goraczki na widok parkujacych poza wyznaczonym miejscem.
    >
    > > Ty sie chlopcze osmieszasz tym swoim bredzeniem, bo widac ze nawet nie
    > > masz pojecia w jakim jestem wieku.
    >
    > Ja sie osmieszam?
    >
    > > Prawdopodobnie wychowany jestes w duchu komunistycznym,
    > > splecznikowskim i myslisz, ze ja musze miec tak samo jak ty.
    >
    > Zapomniales jeszcze o PiS/PO albo Rydzyku.
    >
    > >> Troche dystansu do swiata jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, szczegolnie
    > >> jesli jego naprawe chcesz przeprowadzac w usenecie.
    >
    > > Kto cie oszukal, ze chce?
    > > Takich jak ty, to ironia musi kopac w dupe, zebysciee ja zauwazyli.
    >
    > PLONK.

    NARESZCIE.


  • 67. Data: 2011-02-15 15:45:47
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: chomsky <m...@w...pl>

    On 12 Lut, 20:43, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
    > On Feb 12, 1:05 pm, chomsky <m...@w...pl> wrote:
    >
    >
    >
    >
    >
    > > On 12 Lut, 14:40, Dariusz Zygmunt
    >
    > > <d...@c...homelinux.net> wrote:
    > > > W sobota, 12 lutego 2011 01:59, Veri wyraził następujacą opinię:
    >
    > > > > Nalesnik  - prostowanie pojecia.
    >
    > > > > Angielskie okreslenie ?pancake? (pankejk), stosuje sie do nazywania w
    > > > > ten sposob, bardzo krotkich gabarytowo obiektywow.
    > > > > W Polsce ? nie wiadomo czemu ? zaczeto je okreslac slowem nalesnik.
    > > > > Nalesnik nie ma nic wspolnego ani z pankejkiem,  ani tez nie
    > > > > odzwierciadla idei dla ktorej w jezyku angielskim, ta nazwa jakis sens
    > > > > ma.
    > > > > Pankejk, jest raczej polskim odpowiednikiem racucha - w zadnym wypadku
    > > > > nalesnika.
    >
    > > > Pojęcie "płaski jak naleśnik" istnieje w języku Polskim niezależnie od
    > > > fotografii, jest {dość prymitywnym} idiomem i nie ma istotnego związku z
    > > > mniej czy bardziej dosłownym tłumaczeniem nazwy obiektywów typu "pancake".
    >
    > > > Z pozdrowieniami
    > > > Dariusz Zygmunt
    >
    > > > ---
    > > > 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
    >
    > > Brawo! Znowu sie popisales!
    >
    > A niby czym sie tak popisal?
    > Jesli w jezyku poslkim takie pojecie istnieje, to nie musi byc zle.
    > Zle jest tylko do okreslania w ten sposob obiektywow.
    >
    > veri

    A tym, ze czepiles sie tego nalesnika jak pijany plotu. Nalesnik
    pasuje jak najbardziej bo tkwi w jezyku polskim jako zwrot
    frazeologiczny, oznaczajacy cos plaskiego. Zaden racuch w ten sposob w
    naszym jezyku nie funkcjonuje i nie opisuje rzeczywistosci.
    Ty zas powtarzasz sie i stajesz sie nudny. Z takimi odezwami wystepuja
    nadete przemadrzale nastolatki, nawiedzone jakies. A Ty jestes stary
    chlop. Wiec troche mnie to razi, cala ta krucjata.
    Tez Cie bardzo lubie. Ch.


  • 68. Data: 2011-02-15 16:52:18
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-02-15 14:53, Adam Z. pisze:
    >> Alez jestem absolutnie pewien, tego co napisales.
    >> Mozna by jeszcze tylko dodac, ze normalni i z dobrym gustem.
    >> Potrafisz napisac dlaczego ten obiektyw zostal nazwany przez
    >> amerykanow pankejkiem i dlaczego przez polakow nalesnikiem?
    >>
    >> veri
    >
    > Potrafisz napisać dlaczego "pralka" u nas nazywa się "pralka", a nie
    > "maszyna piorąca"?
    > Albo np. "kierownica", a nie "koło sterujące".
    > W nazewnictwie ważne jest tak naprawdę nie to jakie są źródła, ale to
    > czy wszyscy pod tym samym pojęciem rozumiemy to samo.
    > Każdy, w miarę zorientowany, fotograf amator wie co to naleśnik...
    > Fajnie, że uważasz, że powinno być racuch, ale co by to dało?
    > Czy słowa "pralka" albo "kierownica" oddają fizyczne cechy przedmiotu,
    > do którego określania się ich używa? Przecież ich angielskie
    > odpowiedniki lepiej to robią.


    Hehe, się mi przypomniało:

    Swego czasu - na pielgrzymce - rozmawialiśmy o organach kościelnych i o
    jakimś utworze. Kolega mówi coś w tym stylu: "więc jestem na górnym
    manuale i chcę mocniej, więc skopulowałem sobie szesnastkę z dolnego
    manuału".

    Akurat przechodziły jakieś "emerytki" - o mało nie wyzionęły ducha z
    wrażenia. Dopiero ksiądz im wytłumaczył, że "manuał" to poziom
    klawiatury (bo może być i często bywa więcej niż jedna klawiatura), że
    "kopulacja" - łacińskie copulatio - to połączenie, zaś "szesnastka" to w
    uproszczeniu długość rury głosowej :)
    Czyli po prostu kolega do brzmień górnej klawiatury dołożył jeszcze
    dźwięk 16-sto stopowy z dolnej klawiatury.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam.


  • 69. Data: 2011-02-15 16:57:05
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 15 Feb 2011 07:07:57 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):

    /ciach/

    Spadaj do śmieci, pierdoło, tam gdzie twoje miejsce.

    PLONK

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"


  • 70. Data: 2011-02-15 17:25:41
    Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik "Zygmunt Dariusz" <z...@g...com> napisał w wiadomości
    news:2f80a694-d531-462f-8f34-58b4f86caa99@k15g2000pr
    k.googlegroups.com...
    > Koniecznie odpisz, zeby nie pozbawiac mnie dobrej zabawy a w
    > szczegolnosci zebys sobie ulzyl.
    No nie, nie będę czynił szamba z na grupie o zupełnie innej tematyce poprzez
    "dyskusję" z człowiekiem wymagającym specjalnej troski. Po prostu.

    --
    Yogi(n)
    http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
    ukiewicz412010.jpg
    http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
    jpg

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: