-
51. Data: 2011-02-14 10:21:58
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: ZSz <z...@g...pl>
W dniu 2011/02/14 11:10, Zygmunt Dariusz pisze:
> ... durniow, ... bezmyslnie... szpanowaniu ... polglowkow ...
No niech się wreszcie pogoda poprawi, żebyśmy mogli sobie popstrykać, to
nam takie ... nie będą do głowy przychodziły.
Ja tam wolę np. pooglądać zdjecia z minionych wakacji, niż bić pianę i
dzielić włos.
Dla ukojenia nerwów:
http://domekonline.mine.nu/hobbyf/Mostar/slides/IMGP
4717mo.jpg ;-)
pozdrawiam
zdzich
-
52. Data: 2011-02-14 10:48:07
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 14 Feb 2011 02:10:04 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
> Trudno ci bedzie zrozumiec, ze Mikolaj Rej piszac slowa, "A niechaj to
> narodowie wżdy postronne znają iż Polacy nie gęsi iż swój język mają."
> Nie pisal tego o Polakach piszacych po Polsku, tylko napisal tak o
> sobie, bo byl pierwszym pisarzem piszacym po Polsku i propagujacym ten
> jezyk.
> Wyrazil to w slowach; "Wdarłem się na szczyty pięknej Kalijopy, gdzie
> dotychczas nie było śladu polskiej stopy".
> Pisal to wszysttko do uwczesnych durniow, ktorych i obecnie nie
> brakuje.
> Zamiast uzywac wlasny jezyk, to wola poslugiwac sie slowami
> zapozyczonymi albo bezmyslnie tlumaczonymi.
> Z kazdym rokiem narasta ta moda lawinowo.
> Widac to nie tylko w szpanowaniu podworkowym wsrod polglowkow ale i w
> televizji i w radio i w prasie.
> W kazdym razie podsumowal Polakow slowami, "Niechaj nową przypowieść
> Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
> Rej osmieszal owczesnch polskich "ludzi z dobrym gustem", podonie jak
> ja to wlasnie robie teraz.
Proponuję, żebyś odłączył już swój mózg elektronowy od międzysieci.
Przy okazji, czy pisanie w języku ojczystym nie zakłada przypadkiem
używania polskich znaków diakrytycznych?
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"
-
53. Data: 2011-02-14 10:48:58
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: John Smith <u...@e...net>
Zygmunt Dariusz napisał(a):
> Trudno ci bedzie zrozumiec, ze Mikolaj Rej piszac slowa, "A niechaj to
> narodowie wżdy postronne znają iż Polacy nie gęsi iż swój język mają."
A gdzie interpunkcja (przecinki)?
> televizji i w radio i w prasie.
^^^^^^^^^
A to skąd wiząłeś?
> Rej osmieszal owczesnch polskich "ludzi z dobrym gustem", podonie jak
> ja to wlasnie robie teraz.
Polskie znaki diakrytyczne (gr. diakritikós - odróżniający) też już
wypadałoby stosować, broniąc języka ojczystego.
Jednym słowem: "Przyganiał kocioł garnkowi, a sam kadził".
--
Mirek
-
54. Data: 2011-02-14 12:54:37
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 14, 1:57 am, bans <g...@o...pl> wrote:
> W dniu 2011-02-12 19:54, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> > Wlasnie jako pierwszy zaskoczyles,
>
> Nie pierwszy, ale reszta jest prawdopodobnie tak jak ja lekko zażenowana
> i bardzo rozbawiona twoimi problemami.
Bardzo mnie rozbawiles swoim zazenowaniem i problem widzenia moejego
problemu.
Wiadomo jednak, ze glrupowe problemy sa mniej dostrzegalne.
veri
-
55. Data: 2011-02-14 13:12:48
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 13, 4:42 pm, Kamil <k...@s...com> wrote:
> On 12/02/2011 09:58, Zygmunt Dariusz wrote:
>
>
>
> >>> Uwazam, ze warto krzewic wiedze.
> >>> Nawet jak zle nazywaja, nawet jak sie upra przy tym, to niech chociaz
> >>> ludziska wiedza, ze sa w bledzie.
> >>> Moim zdaniem, "racuch" jest bardzo odpowiednia nazwa i majaca jakies
> >>> odniesienie do grubosci pankejka i obiektywow tak nazywanych.
>
> >>> veri
>
> >> racuch ....?!
> >> dom wariatow
> >> StaM- Hide quoted text -
>
> > Nalesnik....?!
> > Dom imbecyli tlumaczacych wlasnie 1:1
>
> Masz zadatki na emeryta-spolecznika. Za 10 lat zaczniesz edukowac
> dzieci, ze pod domem nie gra sie w pilke.
Moze chcialbys byc jasnowidzem, ale stwierdzam, ze produkujac sie na
przepowiedniach dla mnie, to chujowo ci to idzie.
Ty musisz byc chyba jakims blokersem w Polsce, bo tylko tam o
problemach grania w pilke slyszalem.
> Za kolejnych 10 bedziesz
> dostawac goraczki na widok parkujacych poza wyznaczonym miejscem.
Ty sie chlopcze osmieszasz tym swoim bredzeniem, bo widac ze nawet nie
masz pojecia w jakim jestem wieku.
Prawdopodobnie wychowany jestes w duchu komunistycznym,
splecznikowskim i myslisz, ze ja musze miec tak samo jak ty.
> Troche dystansu do swiata jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, szczegolnie
> jesli jego naprawe chcesz przeprowadzac w usenecie.
Kto cie oszukal, ze chce?
Takich jak ty, to ironia musi kopac w dupe, zebysciee ja zauwazyli.
veri
-
56. Data: 2011-02-14 13:35:08
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 14, 5:48 am, Andrzej Libiszewski
<a...@g...usunto.pl> wrote:
> Dnia Mon, 14 Feb 2011 02:10:04 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
>
>
>
>
>
> > Trudno ci bedzie zrozumiec, ze Mikolaj Rej piszac slowa, "A niechaj to
> > narodowie wżdy postronne znają iż Polacy nie gęsi iż swój język mają."
> > Nie pisal tego o Polakach piszacych po Polsku, tylko napisal tak o
> > sobie, bo byl pierwszym pisarzem piszacym po Polsku i propagujacym ten
> > jezyk.
> > Wyrazil to w slowach; "Wdarłem się na szczyty pięknej Kalijopy, gdzie
> > dotychczas nie było śladu polskiej stopy".
> > Pisal to wszysttko do uwczesnych durniow, ktorych i obecnie nie
> > brakuje.
> > Zamiast uzywac wlasny jezyk, to wola poslugiwac sie slowami
> > zapozyczonymi albo bezmyslnie tlumaczonymi.
> > Z kazdym rokiem narasta ta moda lawinowo.
> > Widac to nie tylko w szpanowaniu podworkowym wsrod polglowkow ale i w
> > televizji i w radio i w prasie.
> > W kazdym razie podsumowal Polakow slowami, "Niechaj nową przypowieść
> > Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
> > Rej osmieszal owczesnch polskich "ludzi z dobrym gustem", podonie jak
> > ja to wlasnie robie teraz.
>
> Proponuję, żebyś odłączył już swój mózg elektronowy od międzysieci.
>
> Przy okazji, czy pisanie w języku ojczystym nie zakłada przypadkiem
> używania polskich znaków diakrytycznych?
A na co mi w moim jezyku ojczystym jakies polskie znaki diakrytyczne?
Czy ty w swoim jezyku ojczystym stosujesz prawidlowo - dajmy na to -
znaki z jezyka hiszpanskiego?
veri
-
57. Data: 2011-02-14 13:48:49
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 8:13 am, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> A ty potrafisz zrozumieć, że wojujesz z wiatrakami?
Nie tylko potrafie zrozumiec, ale wrecz z rozmyslem i celowo dmucham
w te wiatraki i dobrze sie bawie.
Nie bede pytal, czy ty potrafisz to zrozumiec, ale zauwaz, ze jestes
jednym z tych wiatrakow, ktore sie kreca na moje dmuchanie.
veri
-
58. Data: 2011-02-14 15:31:48
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-02-14 14:35, Zygmunt Dariusz pisze:
> On Feb 14, 5:48 am, Andrzej Libiszewski
> <a...@g...usunto.pl> wrote:
>> Dnia Mon, 14 Feb 2011 02:10:04 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>> Trudno ci bedzie zrozumiec, ze Mikolaj Rej piszac slowa, "A niechaj to
>>> narodowie wżdy postronne znają iż Polacy nie gęsi iż swój język mają."
>>> Nie pisal tego o Polakach piszacych po Polsku, tylko napisal tak o
>>> sobie, bo byl pierwszym pisarzem piszacym po Polsku i propagujacym ten
>>> jezyk.
>>> Wyrazil to w slowach; "Wdarłem się na szczyty pięknej Kalijopy, gdzie
>>> dotychczas nie było śladu polskiej stopy".
>>> Pisal to wszysttko do uwczesnych durniow, ktorych i obecnie nie
>>> brakuje.
>>> Zamiast uzywac wlasny jezyk, to wola poslugiwac sie slowami
>>> zapozyczonymi albo bezmyslnie tlumaczonymi.
>>> Z kazdym rokiem narasta ta moda lawinowo.
>>> Widac to nie tylko w szpanowaniu podworkowym wsrod polglowkow ale i w
>>> televizji i w radio i w prasie.
>>> W kazdym razie podsumowal Polakow slowami, "Niechaj nową przypowieść
>>> Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
>>> Rej osmieszal owczesnch polskich "ludzi z dobrym gustem", podonie jak
>>> ja to wlasnie robie teraz.
>>
>> Proponuję, żebyś odłączył już swój mózg elektronowy od międzysieci.
>>
>> Przy okazji, czy pisanie w języku ojczystym nie zakłada przypadkiem
>> używania polskich znaków diakrytycznych?
>
> A na co mi w moim jezyku ojczystym jakies polskie znaki diakrytyczne?
Jeśli język polski nie jest twoim językiem ojczystym to idź pouczać inną
grupę o tym jak go należy używać. Może hiszpańskojęzyczną? A jeśli
jednak jest, to pouczając używaj go poprawnie, stosując odpowiednie
zasady pisowni.
Ponieważ najwyraźniej się bardzo nudzisz, mogę też zaproponować byś
spożytkował swoją energię na na przykład na grupie poświęconej dtp,
przeprowadzając wykład dotyczący zwyczajów seksualnych pingwinów
cesarskich, dla większej radości pisząc w suahili katakaną.
--
Andrzej Libiszewski; JID: GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
59. Data: 2011-02-14 16:09:10
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-02-12 11:02, Zygmunt Dariusz pisze:
> Potrafisz napisac dlaczego ten obiektyw zostal nazwany przez
> amerykanow pankejkiem i dlaczego przez polakow nalesnikiem?
Dokładnie z tego samego powodu, dla którego np. duży fiat nazywany jest kredensem.
Bo to po prostu fajnie brzmi (w mniemaniu tych prostaków).
Ale chyba zaraz polecę na grupę samochodową i "sprostuję" gruntownie to "pojęcie"
- chyba nie wiedzą że pf125 nie służy do przechowywania zastawy stołowej!
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
60. Data: 2011-02-15 09:43:58
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Kamil <k...@s...com>
On 14/02/2011 13:12, Zygmunt Dariusz wrote:
> On Feb 13, 4:42 pm, Kamil<k...@s...com> wrote:
>> On 12/02/2011 09:58, Zygmunt Dariusz wrote:
>>
>>
>>
>>>>> Uwazam, ze warto krzewic wiedze.
>>>>> Nawet jak zle nazywaja, nawet jak sie upra przy tym, to niech chociaz
>>>>> ludziska wiedza, ze sa w bledzie.
>>>>> Moim zdaniem, "racuch" jest bardzo odpowiednia nazwa i majaca jakies
>>>>> odniesienie do grubosci pankejka i obiektywow tak nazywanych.
>>
>>>>> veri
>>
>>>> racuch ....?!
>>>> dom wariatow
>>>> StaM- Hide quoted text -
>>
>>> Nalesnik....?!
>>> Dom imbecyli tlumaczacych wlasnie 1:1
>>
>> Masz zadatki na emeryta-spolecznika. Za 10 lat zaczniesz edukowac
>> dzieci, ze pod domem nie gra sie w pilke.
>
> Moze chcialbys byc jasnowidzem, ale stwierdzam, ze produkujac sie na
> przepowiedniach dla mnie, to chujowo ci to idzie.
> Ty musisz byc chyba jakims blokersem w Polsce, bo tylko tam o
> problemach grania w pilke slyszalem.
Nie mieszkam w polsce od lat, ale dosyc naogladalem sie takich
poprawiajacych wszystkich pierdolow, ktorzy sami nie potrafia zdania
poprawnie napisac.
>> Za kolejnych 10 bedziesz
>> dostawac goraczki na widok parkujacych poza wyznaczonym miejscem.
>
> Ty sie chlopcze osmieszasz tym swoim bredzeniem, bo widac ze nawet nie
> masz pojecia w jakim jestem wieku.
Ja sie osmieszam?
> Prawdopodobnie wychowany jestes w duchu komunistycznym,
> splecznikowskim i myslisz, ze ja musze miec tak samo jak ty.
Zapomniales jeszcze o PiS/PO albo Rydzyku.
>> Troche dystansu do swiata jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, szczegolnie
>> jesli jego naprawe chcesz przeprowadzac w usenecie.
>
> Kto cie oszukal, ze chce?
> Takich jak ty, to ironia musi kopac w dupe, zebysciee ja zauwazyli.
PLONK.
--
Pozdrawiam
Kamil