-
1. Data: 2011-06-27 09:33:32
Temat: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Peter May <p...@o...pl>
Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
Chodzi mi o to, że przygotowanie oferty to czas (a to pieniądze) i
"wystrzelanie się" z pomysłów. Z jednej strony chce się jakoś przekonać
klienta do zakupu danej usługi, ale z drugiej strony to też darmowe
pozbieranie z rynku "ofert i pomysłów". IMHO przyzwoicie by było
pobierać normalne opłaty za przygotowanie oferty, ponieważ wówczas
potencjalny klient zastanowi się czy aby na pewno wysłać zapytanie
ofertowe. Chyba, że się mylę. Być może w ten sposób od razu
"przefiltruje się" zbieraczy ofert pod tzw. "podkładkę unijną" lub "bo
muszę coś znaleźć koledze na podkładkę pod oferty" :/
--
Peter
-
2. Data: 2011-06-27 12:13:57
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Mon, 27 Jun 2011 11:33:32 +0200, Peter May napisał(a):
> Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
>
> Chodzi mi o to, że przygotowanie oferty to czas (a to pieniądze) i
> "wystrzelanie się" z pomysłów. Z jednej strony chce się jakoś przekonać
> klienta do zakupu danej usługi, ale z drugiej strony to też darmowe
> pozbieranie z rynku "ofert i pomysłów". IMHO przyzwoicie by było
> pobierać normalne opłaty za przygotowanie oferty, ponieważ wówczas
> potencjalny klient zastanowi się czy aby na pewno wysłać zapytanie
> ofertowe. Chyba, że się mylę. Być może w ten sposób od razu
> "przefiltruje się" zbieraczy ofert pod tzw. "podkładkę unijną" lub "bo
> muszę coś znaleźć koledze na podkładkę pod oferty" :/
Opłaty za przygotowanie oferty raczej u nas nie przejdą :)
W toku nabywania doświadczenia z czasem łatwiej jest wyłapać część zapytań,
z których prawie na pewno nic nie wyniknie. Tam wystarczy ustawić
standardową odpowiedź i jak klient będzie naprawdę zainteresowany to dalej
sam będzie drążyć.
Pomocne też jest stworzenie własnego portfolio wraz z zasadami współpracy
itp., dzięki czemu nieogarniętych klientów możesz tam na starcie odesłać.
Jak już trafisz klienta, co ma milion pytań i oczekiwań, to możesz też
spróbować odbić piłeczkę prosząc o materiały, skonkretyzowane założenia,
cele i może też budżet (?). Jeśli faktycznie będzie chciał współpracować i
jest poważny, to te materiały zbierze i przekaże :)
Ogółem - automatyzuj ile się da. Najpewniej straci przez to niektórych
potencjalnych klientów, ale zyskasz dużo wolnego czasu, jeśli zapytań
dostajesz naprawdę dużo :)
W ogóle stwierdzam, że najlepsi klienci dziś to tacy z polecenia. Ludzie "z
ulicy" często oczekują gruszek na wierzbie i wysyłają po 100 zapytań gdzie
się da, żeby sobie w ofertach przebierać, po czym często i tak nie mają
budżetu na realizację założonych celów i biorą najtańszego wyrobnika ;]
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
3. Data: 2011-06-27 12:29:24
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Robert Kusmierz <r...@p...onet.pl>
W dniu 11-06-27 11:33, Peter May pisze:
Witam
> Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
> Chodzi mi o to, że przygotowanie oferty to czas (a to pieniądze) i
Czas to pieniądz, pieniądz to grunt, grunt... :)
> "wystrzelanie się" z pomysłów. Z jednej strony chce się jakoś przekonać
Oferta i pomysły? Chyba że odpowiadasz na takie:
http://www.robertkusmierz.com/news/391/0/inwestor.ht
ml
> klienta do zakupu danej usługi, ale z drugiej strony to też darmowe
> pozbieranie z rynku "ofert i pomysłów". IMHO przyzwoicie by było
Tak samo jak konkursy na logo.
> pobierać normalne opłaty za przygotowanie oferty, ponieważ wówczas
> potencjalny klient zastanowi się czy aby na pewno wysłać zapytanie
Nie przejdzie, jak napiszesz nawet 2 zł to masze byznesmeny skalkulują
koszty i wyjdzie, że nie warto. Jak za ofertę chce kasę to za wykonanie
dopiero będzie!
> ofertowe. Chyba, że się mylę. Być może w ten sposób od razu
> "przefiltruje się" zbieraczy ofert pod tzw. "podkładkę unijną" lub "bo
> muszę coś znaleźć koledze na podkładkę pod oferty" :/
Filtruj na logikę. Zadzwoń, porozmawiaj. Ja miałem klienta który chciał
2gie wp. Na pytanie jaki budżet - 100 zł miesięcznie. Jaki zespół osób,
to on sam. Fakt, "dziewczyna napisze jakieś teksty".
--
Robert Kusmierz
www.visitubud.com | Ubud: Travel, Hotels, Restaurants, Maps
www.travel.zamosc.pl | Zamość - Miasto Idealne dla turysty
www.dworekkosciuszki.pl | Konferencje, wypoczynek, rozrywka, noclegi
www.robertkusmierz.com | Serwis prywatny
-
4. Data: 2011-06-27 13:23:20
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Peter May <p...@o...pl>
W dniu 27-06-2011 14:13, Kapsel pisze:
> Mon, 27 Jun 2011 11:33:32 +0200, Peter May napisał(a):
>
>> Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
>>
>> Chodzi mi o to, że przygotowanie oferty to czas (a to pieniądze) i
>> "wystrzelanie się" z pomysłów. Z jednej strony chce się jakoś przekonać
>> klienta do zakupu danej usługi, ale z drugiej strony to też darmowe
>> pozbieranie z rynku "ofert i pomysłów". IMHO przyzwoicie by było
>> pobierać normalne opłaty za przygotowanie oferty, ponieważ wówczas
>> potencjalny klient zastanowi się czy aby na pewno wysłać zapytanie
>> ofertowe. Chyba, że się mylę. Być może w ten sposób od razu
>> "przefiltruje się" zbieraczy ofert pod tzw. "podkładkę unijną" lub "bo
>> muszę coś znaleźć koledze na podkładkę pod oferty" :/
>
> Opłaty za przygotowanie oferty raczej u nas nie przejdą :)
Może czas zacząć :-)
> W toku nabywania doświadczenia z czasem łatwiej jest wyłapać część zapytań,
> z których prawie na pewno nic nie wyniknie. Tam wystarczy ustawić
> standardową odpowiedź i jak klient będzie naprawdę zainteresowany to dalej
> sam będzie drążyć.
Chyba będę musiał przygotować taki zestaw podstawowych pytań.
> Pomocne też jest stworzenie własnego portfolio wraz z zasadami współpracy
> itp., dzięki czemu nieogarniętych klientów możesz tam na starcie odesłać.
Tak trzeba będzie zrobić. Inaczej zalew zapytań bezsensownych będzie się
zwiększał.
> Jak już trafisz klienta, co ma milion pytań i oczekiwań, to możesz też
> spróbować odbić piłeczkę prosząc o materiały, skonkretyzowane założenia,
> cele i może też budżet (?). Jeśli faktycznie będzie chciał współpracować i
> jest poważny, to te materiały zbierze i przekaże :)
Czasem nawet jest tak, że coś tam przygotuje, ale analiza tego generuje
jeszcze więcej pytań, niż przed materiałami. Po prostu mam wrażenie, że
potencjalnym klientom wydaje się, że napisanie "coś podobnego do X lub
Y" to prosta sprawa. Nie znając zagadnień relacji klient<->serwer nie do
końca zdają sobie sprawę ze stopnia skomplikowania projektu. No, ale
skąd niby mają to wiedzieć ;-)
> Ogółem - automatyzuj ile się da. Najpewniej straci przez to niektórych
> potencjalnych klientów, ale zyskasz dużo wolnego czasu, jeśli zapytań
> dostajesz naprawdę dużo :)
Do pewnego stopnia automatyzuję, ale wydaje mi się, że chyba za bardzo
zagłębiam się w temat przy pierwszej odpowiedzi. Szkoda na to czasu.
> W ogóle stwierdzam, że najlepsi klienci dziś to tacy z polecenia. Ludzie "z
> ulicy" często oczekują gruszek na wierzbie i wysyłają po 100 zapytań gdzie
> się da, żeby sobie w ofertach przebierać, po czym często i tak nie mają
> budżetu na realizację założonych celów i biorą najtańszego wyrobnika ;]
Podzielam Twoje zdanie.
--
Peter
-
5. Data: 2011-06-27 13:33:22
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Peter May <p...@o...pl>
W dniu 27-06-2011 14:29, Robert Kusmierz pisze:
> W dniu 11-06-27 11:33, Peter May pisze:
>
> Witam
>
>> Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
>> Chodzi mi o to, że przygotowanie oferty to czas (a to pieniądze) i
>
> Czas to pieniądz, pieniądz to grunt, grunt... :)
>
>> "wystrzelanie się" z pomysłów. Z jednej strony chce się jakoś przekonać
>
> Oferta i pomysły? Chyba że odpowiadasz na takie:
> http://www.robertkusmierz.com/news/391/0/inwestor.ht
ml
Ta, i jeszcze gość chce "instrukcję". I jak tu zrobić wykład z HTML,
CSS, JavaScript, PHP, MySQL na jednej stronie :P ? Eh...
No jak widzę takie zapytanie, to to jest właśnie dobry moment na
wysłanie tzw. automatycznej odpowiedzi. Muszę taki szablon sobie napisać.
>> klienta do zakupu danej usługi, ale z drugiej strony to też darmowe
>> pozbieranie z rynku "ofert i pomysłów". IMHO przyzwoicie by było
>
> Tak samo jak konkursy na logo.
I w ogóle na grafikę. Scenariusz:
"
Chcemy nową stronę www.
"
[minęło parę tygodni]
"
Nie, ten 6-ty layout był już prawie dobry. A nie dałoby się jeszcze...
"
[... finał]
"
Jednak Prezes wybrał inną ofertę... W dziale marketingu nie podobało
się...itd.
"
:D
Dlatego nie zajmuję się projektami graficznymi już, bo to jest katastrofa.
>> pobierać normalne opłaty za przygotowanie oferty, ponieważ wówczas
>> potencjalny klient zastanowi się czy aby na pewno wysłać zapytanie
>
> Nie przejdzie, jak napiszesz nawet 2 zł to masze byznesmeny skalkulują
> koszty i wyjdzie, że nie warto. Jak za ofertę chce kasę to za wykonanie
> dopiero będzie!
To trochę jakby ryzyko zawodowe, że oferty niektóre nie wychodzą. Ale
fakt jest faktem, że warto sobie przygotować taki domyślny szablon i na
niektóre zapytania wysyłać je jako odpowiedzi po prostu. Będzie prościej
nieco.
>> ofertowe. Chyba, że się mylę. Być może w ten sposób od razu
>> "przefiltruje się" zbieraczy ofert pod tzw. "podkładkę unijną" lub "bo
>> muszę coś znaleźć koledze na podkładkę pod oferty" :/
>
> Filtruj na logikę. Zadzwoń, porozmawiaj. Ja miałem klienta który chciał
To jakby naturalne, choć czasem właśnie ów logika podpowiada, że szkoda
czasu na rozmowę i domyślna odpowiedź na początek powinna być dobra :-)
> 2gie wp. Na pytanie jaki budżet - 100 zł miesięcznie. Jaki zespół osób,
> to on sam. Fakt, "dziewczyna napisze jakieś teksty".
Przygotowanie tekstów i materiałów przez klientów to horror generalnie.
Dlatego staram się przed tym zabezpieczyć w umowie. Miałem takiego
klienta, co nie mógł przygotować przez cały rok materiałów. Dobrze, że
umowa mnie przed tym zabezpieczała. Gdybym był przełożonym takich osób,
to głowy by dawno poleciały. Niektórym się wydaje, że internet jest od
wczoraj i jako tako na razie mało osób się tym interesuje. Dlatego nie
specjalnie o ten kanał dystrybucji informacji dbają.
--
Peter
-
6. Data: 2011-06-28 10:19:10
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Paweł Piskorz <n...@p...nie?>
On 2011-06-27 11:33, Peter May wrote:
> Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
Może zrób na stronie z portfolio cennik z dolną granicą, może chociaż
oferty za 100zł przestaną napływać ;)
--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}
-
7. Data: 2011-06-28 10:35:00
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Peter May <p...@o...pl>
W dniu 28-06-2011 12:19, Paweł Piskorz pisze:
> On 2011-06-27 11:33, Peter May wrote:
>> Jak sobie radzicie z nadmierną ilością zapytań ofertowych?
>
> Może zrób na stronie z portfolio cennik z dolną granicą, może chociaż
> oferty za 100zł przestaną napływać ;)
To nie takie proste. Trudno jest wyznaczyć jakieś absolutne minimum, bo
to wszystko zależy od projektu. Myślę, że domyślna oferta z paroma
pytaniami może nieco pomóc w szybkim odsianiu zbieraczy ofert.
--
Peter
-
8. Data: 2011-06-28 15:29:16
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Paweł Piskorz <n...@p...nie?>
On 2011-06-28 12:35, Peter May wrote:
> To nie takie proste. Trudno jest wyznaczyć jakieś absolutne minimum,
Bardzo proste, podaj kwotę z najniższej faktury jaką wystawiłeś za daną
usługę, albo po prostu minimalną kwotę jaka Cię "zadowala" żebyś w ogóle
zaczął rozpatrywać projekt. Pamiętaj że to jest minimum, więc i tak
końcowa oferta będzie wyższa i nie stracisz.
Skoro masz za dużo ofert to możesz wybrzydzać :)
--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}
-
9. Data: 2011-06-28 19:36:26
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Peter May <p...@o...pl>
W dniu 28-06-2011 17:29, Paweł Piskorz pisze:
> On 2011-06-28 12:35, Peter May wrote:
>> To nie takie proste. Trudno jest wyznaczyć jakieś absolutne minimum,
>
> Bardzo proste, podaj kwotę z najniższej faktury jaką wystawiłeś za daną
> usługę, albo po prostu minimalną kwotę jaka Cię "zadowala" żebyś w ogóle
> zaczął rozpatrywać projekt. Pamiętaj że to jest minimum, więc i tak
> końcowa oferta będzie wyższa i nie stracisz.
Nie widziałem ani jednej witryny z informacją, że "bierzemy projekt od X
PLN" (czy tam EUR :P). Lepszym dla mnie rozwiązaniem będzie odsłyłanie
na szybko półautomatycznych odpowiedzi. Tzn. gotowa oferta + pytania w
niej, a potem tylko wstawienie danych potencjalnego klienta i tyle.
> Skoro masz za dużo ofert to możesz wybrzydzać :)
Aż tak dużo to tego nie mam, ale irytują mnie zapytania, gdzie widzę, że
to tylko "pic na wodę fotomontaż". Owszem, czasem pozory mylą, ale to
rzadkość ;-)
--
Peter
-
10. Data: 2011-06-29 12:26:09
Temat: Re: Nadmierna ilość zapytań ofertowych
Od: Paweł Piskorz <n...@p...nie?>
W dniu 2011-06-28 21:36, Peter May pisze:
> Nie widziałem ani jednej witryny z informacją, że "bierzemy projekt od X
> PLN" (czy tam EUR :P).
Czyżbyś jakieś wybory wygrał i został politykiem, że uważasz iż jak
czegoś nie widzisz to tego nie ma? (swoją drogą jak oni oddychają? :P)
> Lepszym dla mnie rozwiązaniem będzie odsłyłanie
> na szybko półautomatycznych odpowiedzi. Tzn. gotowa oferta + pytania w
> niej, a potem tylko wstawienie danych potencjalnego klienta i tyle.
Wszyscy uwielbiamy odpowiedzi z automatów, nic tak nie sprawia że
czujemy się ważni i obsłużeni fachowo.
> Aż tak dużo to tego nie mam, ale irytują mnie zapytania, gdzie widzę, że
> to tylko "pic na wodę fotomontaż". Owszem, czasem pozory mylą, ale to
> rzadkość ;-)
Z tego co zauważyłem to nasza "kultura" pisania emaili pozwala na
ignorowanie nieinteresujących wiadomości, chcesz złamać taką cudowną
tradycję? ;]
--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}