eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaNa razie zabawkaRe: Na razie zabawka
  • Data: 2016-10-24 18:43:08
    Temat: Re: Na razie zabawka
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 24 października 2016 23:07:27 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:74015383-282a-4f13-a3e4-eb06ed7be468@go
    oglegroups.com...
    > W dniu poniedziałek, 24 października 2016 17:50:15 UTC+9 użytkownik
    > J.F. napisał:
    > >> >Do dzisiaj większość Koreańczyków wierzy w to, że nowe samochody
    > >> >wysyłane do Stanów albo Europy są lepiej wykonane niż te same
    > >> >sprzedawane w >Korei. A w rzeczywistości jest odwrotnie. Koreańska
    > >> >wersja projektora który ostatnio kupiłem ma 3D, a amerykańska i
    > >> >europejska nie ma. Koreańska jest droższa.
    > >
    > >> Doswiadczen z elektroniki nie przekladalbym na samochody.
    > >> W miedzyczasie zreszta Korea stala sie przodujacym producentem
    > >> tejze
    > >> elektroniki.
    >
    > >No toż cały czas się wymądrzasz jakimiś radiami.
    >
    > Radia w latach 60-tych pokazuja ze taki przemysl tam mieli.

    Te które Europa miała 20 lat wcześniej. Ktoś po prostu zaczął trzaskać taniej to co
    inni robili, w kraju gdzie nie było żadnej ochrony patentowej.

    > I nie nalezy tego porownywac z latami 201x - gdy to oni wyznaczaja
    > standardy.

    Dopiero zaczynają próbować, a uczą się głównie na błędach, więc bolesna ta nauka.
    Samsung władował olbrzymie pieniądze w rozwój swojego ARM-a, okazuje się że nie jest
    ani o jotę lepszy od konkurencji, więc do Galaxy 7 ładuje... konkurencyjny procesor,
    bo swoim nie jest w stanie z nim konkurować. To znaczy konkuruje, ale w Korei.
    Stanach nie. W motoryzacji też nie widzę jakichś przełomowych innowacji. W przemyśle
    okrętowym- ani trochę. Matriały, techniki wytwarzania- wszystko solidne, dobrej
    jakości, ale nic przełomowego. Korea jest w tej chwili w samym środku debaty w co tu
    teraz zainwestować, jaką gałąź przemysłu wzmocnić (interwencjonizm rządu jest
    potrzebny, bo oni choć mają fiftylion startupów, to sami nie wierzą w ich
    powodzenie), a to może druk 3D, a to może inteligentne domowe roboty, a to jeszcze
    jakieś tam pomysły.

    >
    > No ale wyznaczaja dzieki umiejetnemu rozwojowi oraz tej taniej sile
    > roboczej w 50 lat temu.
    >
    > Choc z tym rozwojem ... juz nie jestem taki pewny, czy umiejetny :-)
    >
    > >> A typ tego projektora na pewno ten sam ?
    > >Nawet pudełko to samo,
    >
    > Obudowa ta sama, to czemu pudelko zmieniac :-)
    >
    > >tylko naklejka z symbolem modelu inna, na którymś tam miejscu zamiast
    > >US, ma KR. Na stronie LG, ani koreańskiej, ani >anglojęzycznej, nie
    > >ma o tym ani słowa. Na forach ludzie potwierdzają.
    > >Rynek amerykański zbiedniał, więc LG zdecydował o żyłowaniu. Rynek
    > >koreański
    > >domaga się wyższej jakości, więc ma być 3D, nawet za wyższą cenę.
    >
    > Byc moze. A moze odwrotnie - rynek koreanski ciagle sie tym podnieca,
    > wiec moze byc drozej.

    To amerykanie robią filmy w 3D.

    > A zylowanie niekoniecznie - w srodku moze byc dokladnie to samo, tylko
    > inny program.

    Oczywiście, sprzęt ten sam. Komunikacja z okularami na BT, tym samym co z pilotem,
    telefonem i głośnikami.

    > Bez opcji 3D.
    > A jak sie Amerykanom 3D spodoba - to zaplaca po raz drugi :-)
    >
    > >> >> Bo kogos bylo na te samochody stac, komfort zycia sie podnosil
    > >> >> (czlowiek mog szybciej dojechac a wiec dluzej zostac w pracy
    > >> >> :-))
    > >> >No ale zdecyduj się o czym chcesz pisać: o teraźniejszości,
    > >> >przeszłości, czy różnicach między jednym a drugim.
    > >> Na moj gust, to standard zycia tam podnosil sie od 1955, a nie od
    > >> 20
    > >> lat ...
    >
    > >Podnosił się, ale w tempie okołozerowym.
    > >Jak chcesz się spierać czy to było dużo czy mało w porównaniu z
    > >dzisiejszymi czasami, to tracisz czas.
    >
    > Niestety, nie mamy danych, ale tak mi sie wydaje, ze jak sie grzebie w
    > g* i sadzi ryz, a po 20 latach samochod ma w zasiegu reki, to jednak
    > postep byl.
    > I mowie o 20 wieku, a nie o ostatnich 20 latach.

    Wiesz, ja rozmawiam z Koreańczykami jak z normalnymi ludźmi, a nie jak Ty ze mną na
    usenecie. Nie pytam ich jakie mają dane żeby udowodnić to co mówią. No i widzę
    miasta, gdzie ani jedno drzewo nie jest na trawniku czy w parku grubsze niż tak na
    20-30 lat. Znaczy wcześniej tu nic nie było. W Kopenhadze mieszkałem w bloku
    stuletnim, w Szwecji- pięćdziesięcioletnim, w Anglii akurat w nówce nieśmiganej, ale
    chodziłem do pubu osiemsetletniego, w Polsce wychowałem się w kamienicy
    stupięćdziesięcioletniej. W Korei nie ma takich budynków. Jak było ich stać to
    wyburzyli wszystko i postawili nowe. I to był bardzo nagły, szybki i intensywny
    proces.

    >
    > >> Tak ten swiat urzadzony - robisz, robisz, i g* z tego masz.
    > >> Bo jakbys mial za duzo, to by ci sie robic odechcialo :-)
    > >> Oczywiscie rozny jest poziom tego g* :-)
    > >Prezentujesz imponujący poziom optymizmu :-)
    >
    > A coz ja na to poradze - trzeba sie przyzwyczaic :-)
    >
    > No, jeszcze mozna rewolucje zrobic - ale koniecznie sekretarzem KC
    > zostac :-)

    No właśnie próbuję Ci pokazać że wystarczy zacząć głosować na odpowiedzialnych ludzi
    i patrzeć jak nagle dobrobyt rośnie.

    >
    > >> I tu wracamy do kwestii robotow ... coraz mniej osob musi
    > >> pracowac...
    > >Kwestia punktu widzenia. Konstruktorów coraz więcej.
    >
    > Praca jednego konstruktora zaspokoi wiecej ludzi.
    > No chyba, ze modne sie stana konstrukcje na zamowienie.

    Nie, bo ktoś musi wymyśleć jak zrobić materiały, jak je łączyć, formować, obrabiać i
    tak dalej. Ja nie mam zaczarowanego ołówka, ja mam fabrykę.

    >
    > >> >> Tylko ... nie zapominaj o wzroscie cen.
    > >> >> W Polsce srednie zarobki 4000zl brutto - do reki bedzie 2800.
    > >> >> W Niemczech bedzie tez 2800 - ale euro.
    > >> >> U nas mieszkanie kosztuje powiedzmy 350 tys zl, u nich - tez 350
    > >> >> tys ... ale euro. (Monachium, bo bylym NRD mniej).
    > >
    > >> >Brawo, udowodniłeś że w Polsce ludzie mają się tak jak w Niemczech
    > >> >:-)
    > >> >To jeszcze wytłumacz skąd różnica w przypływie i odpływie
    > >> >migrantów.
    > >
    > >> a) wielu w kraju nie moglo liczyc na te 4000zl, taka srednia to
    > >> zreszta od niedawna,
    > >> b) niektorzy pojechali tam zarobic - mieszkaja w jednym pokoju, i
    > >> licza ile odlozyli.
    > >> Zarobia, to wroca ... albo i nie, jak w miedzyczasie
    > >> stwierdza,
    > >> ze tam sie zyje lepiej.
    > >> c) jak pisalem - rozny poziom tego g* - z tego co zostanie w
    > >> Niemczech
    > >> bedzie cie stac nowy samochod, a w Polsce na nastoletni po Niemcu.
    > >> d) no i koniec koncow - warto pomyslec o emeryturze. W Polsce
    > >> zarobisz
    > >> na 1000zl, w Niemczech na 1000 euro.
    >
    > >Same but different. Brawo.
    >
    > I tu wraca poprzedni akapit - niby taki bogaty kraj, a robic trzeba.
    > I co zarobisz, to wydasz. Takie "lepiej" :-)

    Nie słuchasz. Malkontencja. Było gorzej, jest lepiej. A będzie jeszcze lepiej, bo nie
    ma powodu żeby nie było.

    >
    > >> >> Miska pelna, praca jest, radio, telewizor, na samochod wkrotce
    > >> >> sie
    > >> >> odlozy - dobrobyt :-)
    > >
    > >> >Chcesz mi udowodnić że tak było w Korei w latach 60tych?
    > >> >To przyjedź i znajdź chociaż jeden egzeplarz klasycznego
    > >> >samochodu.
    > >> >Wszędzie na świecie największy szpan to odpicować starego gruchota
    > >> >i
    > >> >się nim >bujać po mieście. W Korei nie ma starych gruchotów, bo
    > >> >stare
    > >> >koreańskie samochody już dawno zostały przetopione na żyletki w
    > >> >amerykańskich i >europejskich hutach.
    > >
    > >> www.allegro.pl
    > >> Zobacz ile jest maluchow na sprzedaz.
    >
    > >No i?
    >
    > No i poszly na przetop. Na nowe samochody ... dla europejczykow :-)

    125 się na klasyka nadaje i proszę bardzo, jest. Albo w Indiach Hindustan Ambassador.
    A w Korei nic.

    >
    > >> A takze ciekawostka - Daewoo lanos czy fiat siena.
    > >> Tego sie w kraju setki tysiecy sprzedalo ... i gdzie sie to
    > >> podzialo ?
    > >Tam gdzie wszystkie inne samochody: większość na śmietniku,
    >
    > W kraju, do ktorego sie sprowadza kilkunastoletnie samochody z Europy,
    > to troche dziwne, ze inne kilkunastoletnie samochody trafily na
    > smietnik.
    >
    > A to w miare przyzwoite samochody byly, chyba nie przerdzewialy jak
    > fordy.
    >
    > Moze wlasciciele sa zadowoleni i wcale nie zamierzaja sprzedawac ?
    > Moze sprzedali Rosjanom/Ukraincom/Rumunom ?
    >
    > A moze jednak pare ostatnich lipcow wyslalo je na smietnik ? Auto bez
    > klimy to nie auto :-)

    W Korei nie ma samochodów bez klimy. To samo jedzie do Europy i nagle da się sprzedać
    bez.

    >
    > >> >> Bo pomijajac chwilowe trudnosci wojna spowodowane, to pamietaj,
    > >> >> ze
    > >> >> bylismy krajem rolniczym, i produkcja rolna byla spora, a
    > >> >> odbudowac
    > >> >> mogla sie dosc szybko.
    > >> >Mogła to nie znaczy odbudowała. Dość szybko to nie znaczy
    > >> >wystarczająco szybko.
    > >
    > >> Skoro komunisci dostawy przerwali, a kraj glodem nie przymieral, to
    > >> znaczy, ze sie jednak odbudowala :-)
    >
    > >No przecież przymierał. Cały naród budował stolicę, znaczy za darmo
    > >rozbierał budynki w swoim mieście i wysyłał cegłę do Warszawy.
    >
    > Moze w jednych butach caly rok, ale glodu nie bylo.
    > Szynki do chleba moze i brakowalo, ale chleba nie.

    W 1945 brakowało.

    >
    > >> Duzo nie trzeba - ziarno na zasiew, po roku juz bedzie z wlasnych
    > >> plonow, trzoda po kolejnym roku czy dwoch, trzeba tylko koni z
    > >> Unrry
    > >> do roboty i materialow budowlanych na obory.
    > >Tak to rolnik ledwo wyżywi swoją rodzinę. A tu kraj trzeba wyżywić.
    >
    > Wyzywil przed wojna, to czemu nie mialby po wojnie ?
    > Owszem - terenu ubylo, ale ludzi tez ubylo.

    Jak na gospodarstwie nie było połowy mężczyzn, konia, krów, maszyn, paliwa do nich,
    to jak miał wyżywić? A jeszcze musiał czekać kilka lat na rozminowanie pola.

    >
    > Jesli chcesz podyskutowac, to raczej o tym jaka bedzie przyszlosci i
    > produkcja zywnosci jak sie ropa skonczy.
    > Skoncza sie nawozy i traktory i trzeba bedzie wrocic do sredniowiecza
    > ?

    Dopisz jeszcze że słońce zgaśnie. Bzdura kompletna.

    >
    > >> >> >Wróg zawsze się znajdzie, nie martw się. Kimdzongun widzi wroga
    > >> >> >wszędzie wokół.
    > > >
    > >> >> IMO - nie da sie pogodzic zarabiania pieniedzy z terrorem.
    > >> >Rosja. Słyszałeś może? Taki kraj.
    > >
    > >> To juz nie ten poziom terroru.
    >
    > >No to zdefiniuj jaki według Ciebie jest "ten" bo tak to możesz w
    > >nieskończoność marudzić.
    >
    > Paszporty maja, jezdza sobie po swiecie, internety maja, prywatne
    > fabryki maja, moze tylko trzeba troche uwazac co sie pisze i co spiewa
    > ...

    Ta szajka która jest u władzy wprowadziła embargo na żywność z Polski i reszty
    Europy, bo niedługo wcześniej nakupiła ogromne obszary ziemi i pobudowała sobie
    jebitne kołchozy. Trzepią teraz niewyobrażalną kasę na bardzo dziadowskim żarciu,
    konkurencji nie mają przecież, a naród kupi wszystko. Pisały o tym wszystkie
    opozycyjne portale internetowe, rzecz jasna zablokowane na terytorium RF.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: