-
11. Data: 2017-07-21 16:27:08
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Wiele lat temu był boom na możliwość wyboru operatora połączeń
>>> międzymiastowych, wtedy pamiętam bym NOM,. Czy to przetrwało?
>>> Pamiętam, że była to dość biznesowo ryzykowna operacja, bo nie
>>> było formalnie podpisywanej umowy z nom, wybranie ich numeru
>>> oznaczało akceptację warunków usługi świadczonej w końcu przez
>>> innego opa niż tpsa.
>> Nie, wybranie numeru z wyróżnikiem NOM było aktem zawarcia umowy
>> zgodą na warunki przedstawione w regulaminie. Regulamin ten był
>> publikowany w prasie, a jednym z jego istotnych punktów było to, że
>> fakturować te połączenia będzie operator macierzysty, czyli TPSA.
>> NOM nie miał przed opublikowaniem regulaminu podpisanej umowy z TPSA,
>> więc faktycznie ponosił ryzyko biznesowe. Bo tepsa mogła odmówić
>> tego fakturowania, co zresztą nastąpiło.
>
> A umowy z klientem NOM nie mial, co stawialo pod znakiem zapytania
> wystawianie faktury.
Miał. Zestawienie pierwszego połączzenia było aktem zawarcia umowy,
tak to określał regulamin. Dość to dziwna forma, ale prawo było
wtedy niejasne i tej formy nikt nie kwestionował.
>> Bowiem część abonentów przelała im kasę na podstawie lewych faktur,
>> które zostały wystawione niezgodnie z umową i z regulaminem.
>
> Czy takich lewych ... to juz bylo po 1993, wiec VAT obowiazywal,
> i wystawienie faktury obowiazywalo :-)
Faktury były lewe, bo regulamin związany z zawartą umową ich nie
przewidywał. A czy urząd skarbowy egzekwował VAT od takich lewych
kwitów -- tego nie wiem.
> Juz nie pamietam ... a skad oni mieli dane klientow ?
> TPSA im pewnie nie dala, wiec musieli miec jakas forme umowy
> z klientem.
Od TPSA. Dzisiaj (no, powiedzmy wczoraj albo dwa latatemu) ktoś
by poszedł za to siedzieć. Ale wtedy nie było takiej ochrony
danych osobowych.
> Tych operatorow kilka bylo ... co sie stalo z Tele2, o ile dobrze
> nazwe pamietam.
Tele2 (wysokość kapitału 10 000 zł, wartość posiadanego majątku
trwałego dużo mniej) zostało kupione przez Netię za 100 milionów
złotych. Co ciekawe, to tylko w Polsce Tele2 było synonimem
ostatniego dziadostwa. W kilku krajach pod tą marka występują
całkiem normalni operatorzy.
--
Jarek
-
12. Data: 2017-07-21 16:36:42
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Thu, 20 Jul 2017 22:47:15 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
>> publikowany w prasie, a jednym z jego istotnych punktów było to, że
>> fakturować te połączenia będzie operator macierzysty, czyli TPSA.
>A skąd, pamiętam (bo korzystałem z tego prefixu) fakturę przysłał
>właśnie NOM. Zresztą było o tym mówione od sanego początku, że faktur
>z tpsa za to nie będzie. Było nawet wśród abonentów takie mniemanie
>poparte różnymi dziwnymi plotkami medialnymi, że właśnie dlatego, że
>tepsa tego faktrowac nie będzie to może te połączenia będą za darmo.
Juz nie pamietam, ale TP sie oczywiscie bronila przed konkurencja na
rozne sposoby.
Pierwszy to byl "my nie mozemy fakturowac cudzych uslug, prawo
zabrania".
Ha, ha - a z 0-700 jakos nie mieli problemow :-)
>Liczono na to, że NOM nie dostanie od tpsy danych abonentów
>inicjujacych połączenie.
>NOM w końcu przysłał fakturę ale było to z dość dużym opóźnieniem.
A to inne zagadnienie i przed przekazaniem danych to TP bronilaby sie
dlugo i IMO skutecznie.
Mieli lepsze znajomosci w ministerstwie/UKE ? :-)
>> Nie mieli straty, mieli same zyski. Bowiem część abonentów przelała
>> im
>> kasę na podstawie lewych faktur, które zostały wystawione
>> niezgodnie z prawem
>?? Jak wcześniej pisałem od samego początku mówiono, że fakturowania
>z tepsy za to nie będzie. Stąd plotka za może się upiecze i
>połączenia będą za darmo.
Ja juz pamiecia nie siegam tak daleko, ale na grupie chyba bylo
dyskutowane i w archiwum by sie znalazlo.
Tylko zapomnial mi sie serwer z najlepszym archiwum :-)
>> tak było), że połączenie wykonane i opłacone jest zyskiem, a
połączenie
>> wykonane za darmo nie jest stratą.
>Jak to możliwe, skoro wszystko i tak szło po łączach tepsy, więc
>każde połączenie zestawione de facto było kosztem?
Chyba nie.
Nawet jesli lacza dzierzawil od TP, to po jakiejs ryczaltowej stawce
za przeplywnosc, i tu mogl byc zysk.
J.
-
13. Data: 2017-07-21 16:56:35
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Fri, 21 Jul 2017 09:02:48 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
>> kto nie chchał, nie musiał.
>Sugerujesz, że ten kto nie zapłacił nie miał później komornika na
>głowie?
Wychodzi na to, ze mial Kruka na glowie
http://forum.gazeta.pl/forum/w,75,18711351,18711351,
wroclawski_KRUK_i_NOM.html#p18943678
http://www.prawo.egospodarka.pl/grupy/NOM-co-moga-zr
obic,t,120999,8.html
2004 rok, a ludzie ciagle nie zaplacili ... i nie maja ochoty :-)
Teraz taka kwestia - wynajeli Kruka do scigania, czy sprzedali im
rzekome dlugi, jak znam zycie to np za 5% nominalnej wartosci ... i
na tym sie zysk NOM skonczyl.
I o przekazaniu danych sie znalazlo
http://gsmonline.pl/artykuly/porozumienie-nom-z-tp-s
-dot-a-budzi-watpliwosci
A potem bylo ciekawie
http://www.orlen.pl/PL/RelacjeInwestorskie/RaportyBi
ezace/Strony/ORLENobejmujeudzia%C5%82ywNOM.aspx
https://www.pb.pl/orlen-za-nom-otrzymal-1115-mln-zl-
159729
http://www.orlen.pl/EN/InvestorRelations/RegulatoryA
nnouncements/Pages/SaleofsharesinNOM.aspx
https://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/exate
l;kupil;nom;od;pkn;orlen,228,0,256740.html
I dziwic sie, ze benzyna taka droga byla :-)
J.
-
14. Data: 2017-07-21 17:09:28
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> Nie, wybranie numeru z wyróżnikiem NOM było aktem zawarcia umowy
>>> zgodą na warunki przedstawione w regulaminie. Regulamin ten był
>>> publikowany w prasie, a jednym z jego istotnych punktów było to,
>>> że
>>> fakturować te połączenia będzie operator macierzysty, czyli TPSA.
>>> NOM nie miał przed opublikowaniem regulaminu podpisanej umowy z
>>> TPSA,
>>> więc faktycznie ponosił ryzyko biznesowe. Bo tepsa mogła odmówić
>>> tego fakturowania, co zresztą nastąpiło.
>
>> A umowy z klientem NOM nie mial, co stawialo pod znakiem zapytania
>> wystawianie faktury.
>Miał. Zestawienie pierwszego połączzenia było aktem zawarcia umowy,
>tak to określał regulamin. Dość to dziwna forma, ale prawo było
Czy taka dziwna ... wchodze do tramwaju i zawieram umowe na przewoz,
kupuje prepaida w kiosku i zawieram umowe na swiadczenie uslug itp.
>wtedy niejasne i tej formy nikt nie kwestionował.
Nie bylo cos o tym, ze umowy telekomunikacyjne maja byc pisemne ?
>>> Bowiem część abonentów przelała im kasę na podstawie lewych
>>> faktur,
>>> które zostały wystawione niezgodnie z umową i z regulaminem.
>
>> Czy takich lewych ... to juz bylo po 1993, wiec VAT obowiazywal,
>> i wystawienie faktury obowiazywalo :-)
>Faktury były lewe, bo regulamin związany z zawartą umową ich nie
>przewidywał. A czy urząd skarbowy egzekwował VAT od takich lewych
>kwitów -- tego nie wiem.
Urzad skarbowy po pierwsze wymagal, aby swiadczenie uslugi
udokumentowac faktura.
A jak jest faktura, to VAT sie bezapelacyjnie nalezy (teraz juz nie,
jak klient nie zaplaci).
Teraz od darmowych uslug jest dyspensa, ale kiedys nie bylo ...
>> Juz nie pamietam ... a skad oni mieli dane klientow ?
>> TPSA im pewnie nie dala, wiec musieli miec jakas forme umowy
>> z klientem.
>Od TPSA. Dzisiaj (no, powiedzmy wczoraj albo dwa latatemu) ktoś
>by poszedł za to siedzieć. Ale wtedy nie było takiej ochrony
>danych osobowych.
ODO obowiazuje od 1997r.
Ale ... dane firm przekazac mozna :-)
>> Tych operatorow kilka bylo ... co sie stalo z Tele2, o ile dobrze
>> nazwe pamietam.
>Tele2 (wysokość kapitału 10 000 zł, wartość posiadanego majątku
>trwałego dużo mniej) zostało kupione przez Netię za 100 milionów
>złotych. Co ciekawe, to tylko w Polsce Tele2 było synonimem
>ostatniego dziadostwa. W kilku krajach pod tą marka występują
>całkiem normalni operatorzy.
Jesli mnie skleroza nie myli, to z nich korzystalem.
Ale ... na kilku kierunkach mieli poglos/echo w telefonie.
Zgloszenia do serwisu nie pomagaly, wiec umowe rozwiazalem.
J.
-
15. Data: 2017-07-21 17:33:04
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Nie, wybranie numeru z wyróżnikiem NOM było aktem zawarcia umowy
>>>> zgodą na warunki przedstawione w regulaminie. Regulamin ten był
>>>> publikowany w prasie, a jednym z jego istotnych punktów było to,
>>>> że
>>>> fakturować te połączenia będzie operator macierzysty, czyli TPSA.
>>>> NOM nie miał przed opublikowaniem regulaminu podpisanej umowy z
>>>> TPSA,
>>>> więc faktycznie ponosił ryzyko biznesowe. Bo tepsa mogła odmówić
>>>> tego fakturowania, co zresztą nastąpiło.
>>> A umowy z klientem NOM nie mial, co stawialo pod znakiem zapytania
>>> wystawianie faktury.
>> Miał. Zestawienie pierwszego połączzenia było aktem zawarcia umowy,
>> tak to określał regulamin. Dość to dziwna forma, ale prawo było
>
> Czy taka dziwna ... wchodze do tramwaju i zawieram umowe na przewoz,
> kupuje prepaida w kiosku i zawieram umowe na swiadczenie uslug itp.
>
>> wtedy niejasne i tej formy nikt nie kwestionował.
>
> Nie bylo cos o tym, ze umowy telekomunikacyjne maja byc pisemne ?
...wchodzę do budki telefonicznej, wrzucam monetę, i...
>> Faktury były lewe, bo regulamin związany z zawartą umową ich nie
>> przewidywał. A czy urząd skarbowy egzekwował VAT od takich lewych
>> kwitów -- tego nie wiem.
>
> Urzad skarbowy po pierwsze wymagal, aby swiadczenie uslugi
> udokumentowac faktura.
> A jak jest faktura, to VAT sie bezapelacyjnie nalezy (teraz
> juz nie, jak klient nie zaplaci).
Urzędowi można było pokazać regulamin, z którego wynika, że
faktury nie są wystawiane.
>>> Juz nie pamietam ... a skad oni mieli dane klientow ?
>>> TPSA im pewnie nie dala, wiec musieli miec jakas forme umowy
>>> z klientem.
>> Od TPSA. Dzisiaj (no, powiedzmy wczoraj albo dwa latatemu) ktoś
>> by poszedł za to siedzieć. Ale wtedy nie było takiej ochrony
>> danych osobowych.
>
> ODO obowiazuje od 1997r.
>
> Ale ... dane firm przekazac mozna :-)
Przekazywali dane osób fizycznych. Może ta ochrona jakaś słabsza
wtedy była, ustawę chyba zmieniano w międzyczasie.
>> Tele2 (wysokość kapitału 10 000 zł, wartość posiadanego majątku
>> trwałego dużo mniej) zostało kupione przez Netię za 100 milionów
>> złotych. Co ciekawe, to tylko w Polsce Tele2 było synonimem
>> ostatniego dziadostwa. W kilku krajach pod tą marka występują
>> całkiem normalni operatorzy.
>
> Jesli mnie skleroza nie myli, to z nich korzystalem.
> Ale ... na kilku kierunkach mieli poglos/echo w telefonie.
> Zgloszenia do serwisu nie pomagaly, wiec umowe rozwiazalem.
Też miałem, ale nie rozwiązałem -- bo sąd zasądził od nich na
moją korzyść narastające odszkodowanie. Ale w chwili gdy się
to uprawomocniło, to ich już nie było. A sukcesor prawny
dopatrzył się jakichś uchybień proceduralnych i doprowadził
do wzruszenia. Nie że padł na kolana, ja się wzruszyłem
i darowałem. Wzruszony został wyrok, a ja nie miałem żadnej
zajadłości w stosunku do nowego operatora, który niczemu nie
był winien.
--
Jarek
-
16. Data: 2017-07-21 17:55:33
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> A umowy z klientem NOM nie mial, co stawialo pod znakiem
>>>> zapytania
>>>> wystawianie faktury.
>>> Miał. Zestawienie pierwszego połączzenia było aktem zawarcia
>>> umowy,
>>> tak to określał regulamin. Dość to dziwna forma, ale prawo było
>
>> Czy taka dziwna ... wchodze do tramwaju i zawieram umowe na
>> przewoz,
>> kupuje prepaida w kiosku i zawieram umowe na swiadczenie uslug itp.
>
>>> wtedy niejasne i tej formy nikt nie kwestionował.
>
>> Nie bylo cos o tym, ze umowy telekomunikacyjne maja byc pisemne ?
>...wchodzę do budki telefonicznej, wrzucam monetę, i...
i jak monete polknie, to jest ciezka droga do reklamacji :-)
Zreszta ... musialo byc to neielegalne, skoro zlikwidowali budki :-)
>>> Faktury były lewe, bo regulamin związany z zawartą umową ich nie
>>> przewidywał. A czy urząd skarbowy egzekwował VAT od takich lewych
>>> kwitów -- tego nie wiem.
>
>> Urzad skarbowy po pierwsze wymagal, aby swiadczenie uslugi
>> udokumentowac faktura.
>> A jak jest faktura, to VAT sie bezapelacyjnie nalezy (teraz
>> juz nie, jak klient nie zaplaci).
>Urzędowi można było pokazać regulamin, z którego wynika, że
>faktury nie są wystawiane.
Urzad to akurat g* obchodzi.
Obowiazek wynika z ustawy, a obowiazek zaplacenia naleznego VAT tym
bardziej :-)
>>>> Juz nie pamietam ... a skad oni mieli dane klientow ?
>>>> TPSA im pewnie nie dala, wiec musieli miec jakas forme umowy
>>>> z klientem.
>>> Od TPSA. Dzisiaj (no, powiedzmy wczoraj albo dwa latatemu) ktoś
>>> by poszedł za to siedzieć. Ale wtedy nie było takiej ochrony
>>> danych osobowych.
>
>> ODO obowiazuje od 1997r.
>> Ale ... dane firm przekazac mozna :-)
>Przekazywali dane osób fizycznych. Może ta ochrona jakaś słabsza
>wtedy była, ustawę chyba zmieniano w międzyczasie.
przekazali pewnie na podstawie przepisow, bo z wlasnej woli to by nie
byli tacy chetni.
J.
-
17. Data: 2017-07-21 19:24:10
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Urzędowi można było pokazać regulamin, z którego wynika,
>> że faktury nie są wystawiane.
>
> Urzad to akurat g* obchodzi.
Słuszna uwaga -- urząd nie wnika w proces wystawianie faktur,
tylko w deklaracje podatkowe.
> Obowiazek wynika z ustawy, a obowiazek zaplacenia naleznego
> VAT tym bardziej :-)
-- Pani kierowniczko, jaka faktura? My nie wystawiamy żadnych
faktur! O, tu proszę zobaczyć, tu jest regulamin. Co? Wam też
jeszcze nie przelali za VAT? No proszę, jakie dranie -- my też
już trzeci miesiąc czekamy na przelew za nasze usługi.
>> Przekazywali dane osób fizycznych. Może ta ochrona jakaś
>> słabsza wtedy była, ustawę chyba zmieniano w międzyczasie.
>
> przekazali pewnie na podstawie przepisow, bo z wlasnej woli
> to by nie byli tacy chetni.
Chęć mogła wynikać stąd, że jak przekazali, to łatwiej im było
powiedzieć: teraz to se sami te faktury wystawiajcie.
--
Jarek
-
18. Data: 2017-07-21 20:34:25
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "Piotr C." <p...@m...com.delete.pl>
On Fri, 21 Jul 2017 16:36:42 +0200
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> >?? Jak wcześniej pisałem od samego początku mówiono, że fakturowania
> >z tepsy za to nie będzie. Stąd plotka za może się upiecze i
> >połączenia będą za darmo.
>
> Ja juz pamiecia nie siegam tak daleko, ale na grupie chyba bylo
> dyskutowane i w archiwum by sie znalazlo.
O ile pamiętam spekulowaliśmy tutaj, że z fakturowaniem przez TP może być problem.
Ostatecznie NOM wystawił sam faktury na dane abonentów które dostał bezprawnie
(dzisiał byłaby większa granda) i było to wbrew ich regulaminowi - bo fakturować
miała TP. Po drugie rozliczanie było w tajemniczych "impulsach", kosztujących tyle
samo co w TP, podczas gdy regulamin mówił o rozliczaniu za minutę połączenia.
Ostatecznie wysłałem reklamację. Miesiąc później dzwoniła ich własna windykacja, to
zjebałem i więcej nie było problemów.
P.
-
19. Data: 2017-07-21 20:35:07
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "Piotr C." <p...@m...com.delete.pl>
On Fri, 21 Jul 2017 15:58:40 +0200
Marek <f...@f...com> wrote:
> On Fri, 21 Jul 2017 09:02:48 +0200, Jarosław
> Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> > kto nie chchał, nie musiał.
>
> Sugerujesz, że ten kto nie zapłacił nie miał później komornika na
> głowie?
No bo nie mieli :) Jak pisałem wyżej, miałem jeden telefon, raz zjebałem i był
spokój.
P.
-
20. Data: 2017-07-21 20:37:02
Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> Urzędowi można było pokazać regulamin, z którego wynika,
>>> że faktury nie są wystawiane.
>
>> Urzad to akurat g* obchodzi.
>Słuszna uwaga -- urząd nie wnika w proces wystawianie faktur,
>tylko w deklaracje podatkowe.
>> Obowiazek wynika z ustawy, a obowiazek zaplacenia naleznego
>> VAT tym bardziej :-)
>-- Pani kierowniczko, jaka faktura? My nie wystawiamy żadnych
>faktur! O, tu proszę zobaczyć, tu jest regulamin.
Faktur nie wystawiacie ... a to bedzie VAT od uslug z procentami i
mandat za kazda brakujaca fakture :-P
>>> Przekazywali dane osób fizycznych. Może ta ochrona jakaś
>>> słabsza wtedy była, ustawę chyba zmieniano w międzyczasie.
>
>> przekazali pewnie na podstawie przepisow, bo z wlasnej woli
>> to by nie byli tacy chetni.
>Chęć mogła wynikać stąd, że jak przekazali, to łatwiej im było
>powiedzieć: teraz to se sami te faktury wystawiajcie.
Jeszcze latwiej bylo powiedziec "sami se wystawiajcie, my nic nie
musimy, umowy nie mamy".
Ale ponoc bylo jakies rozporzadzenie ... koniec koncow jednak wydali
dane.
J.