Dnia Sun, 4 Aug 2013 13:58:41 -0500, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> Jak rozumiem to z kredytem nie ma zadnego problemu, wiec tym
>> bardziej nie ma problemu kupic, zaplacic karta, splacac przez rok.
>
> Może być problem jeśli już na karcie leży inne 30-40 tysięcy
> do spłacania...

40 czy 41 tys - to jakas roznica ? :-)

>>> Czy kosztuje dwa razy drożej? Nie jestem pewny... ciężko to policzyć.
>> Nie wiem jak w USA, ale T-mobile.pl w poprzednim miesiacu
>> zylowal ceny ambitnie :-)
> T-Mobile w USA się praktycznie nie liczy.
> Jesli miniaturowym providerem.

U nas widac uwaza ze jeszcze moze sobie pozwolic.

>>> A jeśli HTC One X kosztuje tylko $99.99 to znaczy że jest dwa razy tańszy
>>> telefon i się "opłaca" przecież kupić bo jest fajny...
>>> Nikomu nie wpadnie do głowy że ceny są faktycznie $800 i $700 i ta
>>> stówka różnicy nie powinna tak bardzo mieć wpływu na wybór słuchawki.
>>
>> O ile pamietam to sam kiedys pisales ze "stowka za iphone to przeciez
>> niewielkie pieniadze" :-)
> Bo te dwie stówki właśnie kosztuje, w abonamencie...
> I to jest niedużo, w porównaniu do $800 za iPhone bez abonamentu.

Ale z abonamentem kosztuje juz 2000 ? ;-)

>>> Ci co mają 100k to przeciętniaki i botatymi ich tu nikt nie nazywa :-)
>> Tym niemniej jak ktos zarabia 8000$ miesiecznie, to chyba go stac na
>> jednorazowy wydatek 1000$. Najwyzej odlozy inne jednorazowe
>> wydatki :-)
> Stać/niestać to pojęcia względne... Zależy jak rozumiesz że kogoś
> na coś stać - czasami "stać mnie" oznacza "mam tyle na koncie
> w banku" a czasami "stać mnie" oznacza "uważam że warto tyle
> wydać na zabawkę lub nie warto".
> Np. na gazetę nie wydałbym 1000 dolarów mimo że "mnie stać"
> bo mamwięcej na koncie :-)

Ale na iphone bys wydal, wiec w czym problem kupic na inne raty ? :-)

>>>Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
>>>bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
>>>oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
>>>w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
>>>nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu
>> I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?
> Ale co miałby zaskarżać? Nie bardzo rozumiem...

Chocby tego ze nie mozna kupic uslugi bez telefonu :-)

>>>Telefon za pełną kwotę kupują tylko Ci, co taki dofinansowany zniszczą
>>>lub ... utopią w słonej wodzie :-(
>> no i co - jestes takim biedakiem ze taki nowy telefon to wiecej niz
>> trzydniowe zarobki ? :-)
>
> Tak jak napisałem wyżej - ja nie rozumiem "stać mnie" na zasadzie
> mam tyle na koncie... A nowy smartfone to dla mnie zabawka gdy
> mam w pełni sprawny stary, i go na codzień używam bez problemów :-)

Ale przed utopieniem uwazales inaczej :-)

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:yd5kd2q1w83x$.1m1z7za8ogmw.dlg@40tude.net...
>>>> A jeśli HTC One X kosztuje tylko $99.99 to znaczy że jest dwa razy
>>>> tańszy
>>>> telefon i się "opłaca" przecież kupić bo jest fajny...
>>>> Nikomu nie wpadnie do głowy że ceny są faktycznie $800 i $700 i ta
>>>> stówka różnicy nie powinna tak bardzo mieć wpływu na wybór słuchawki.
>>>
>>> O ile pamietam to sam kiedys pisales ze "stowka za iphone to przeciez
>>> niewielkie pieniadze" :-)
>> Bo te dwie stówki właśnie kosztuje, w abonamencie...
>> I to jest niedużo, w porównaniu do $800 za iPhone bez abonamentu.
>
> Ale z abonamentem kosztuje juz 2000 ? ;-)

Kosztuje te 200 stówki więcej niż telefon jaki dają do *tego samego*
abonamentu za darmo.

>>>> Ci co mają 100k to przeciętniaki i botatymi ich tu nikt nie nazywa :-)
>>> Tym niemniej jak ktos zarabia 8000$ miesiecznie, to chyba go stac na
>>> jednorazowy wydatek 1000$. Najwyzej odlozy inne jednorazowe
>>> wydatki :-)
>> Stać/niestać to pojęcia względne... Zależy jak rozumiesz że kogoś
>> na coś stać - czasami "stać mnie" oznacza "mam tyle na koncie
>> w banku" a czasami "stać mnie" oznacza "uważam że warto tyle
>> wydać na zabawkę lub nie warto".
>> Np. na gazetę nie wydałbym 1000 dolarów mimo że "mnie stać"
>> bo mamwięcej na koncie :-)
>
> Ale na iphone bys wydal, wiec w czym problem kupic na inne raty ? :-)

Nie rozumiem tej logiki.
W lutym kupowałem nowego iPhone 5 za kwotę "z dofinansowania"
bo z nowym abonamentem. Teraz musiałbym zapłacić już pełną kwotę.
Jeśli zabawka może być dla kogoś warta $200 to już niekoniecznie $800.

>>>>Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
>>>>bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
>>>>oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
>>>>w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
>>>>nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu
>>> I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?
>> Ale co miałby zaskarżać? Nie bardzo rozumiem...
>
> Chocby tego ze nie mozna kupic uslugi bez telefonu :-)

Ale jest kilkanaście telefonów w ofercie jakie dodają do usługi za darmo.
Chcesz kogoś skarżyć że daje Ci coś w prezencie?
I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?
Jakieś przepisy są na to w Europie?
To tak jakbyś zmuszał sprzedawcę lodów aby sprzedał Ci lody taniej
jak przyniesiesz swojego wafla :-) A jak nie chce sprzedać to do pierdla go!
Lody sprzedajemy na waflu, nie chcesz to idź sobie gdzie indziej albo
zrób sobie lody sam w domu :-P :-) Nie macie tam wolności w tej Europie!

>>>>Telefon za pełną kwotę kupują tylko Ci, co taki dofinansowany zniszczą
>>>>lub ... utopią w słonej wodzie :-(
>>> no i co - jestes takim biedakiem ze taki nowy telefon to wiecej niz
>>> trzydniowe zarobki ? :-)
>>
>> Tak jak napisałem wyżej - ja nie rozumiem "stać mnie" na zasadzie
>> mam tyle na koncie... A nowy smartfone to dla mnie zabawka gdy
>> mam w pełni sprawny stary, i go na codzień używam bez problemów :-)
>
> Ale przed utopieniem uwazales inaczej :-)

Nie uważałem inaczej - przed utopieniem też nie wydałbym $800
na zabawkę. Tak samo jak teraz.

do góry

Dnia Sun, 4 Aug 2013 14:36:36 -0500, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
>>>>>bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
>>>>>oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
>>>>>w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
>>>>>nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu
>>>> I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?
>>> Ale co miałby zaskarżać? Nie bardzo rozumiem...
>> Chocby tego ze nie mozna kupic uslugi bez telefonu :-)
> Ale jest kilkanaście telefonów w ofercie jakie dodają do usługi za darmo.
> Chcesz kogoś skarżyć że daje Ci coś w prezencie?

wszyscy wiedza ze nie w prezencie ...

> I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?

No to zaskarzyc o zawyzanie cen ajfonow bez abonamentu :-P

> Jakieś przepisy są na to w Europie?

A cholera wie, sporo u nas przepisow, ale rynek komorek przez dlugie
lata wygladal podobnie, to rozumiem :-)
Cos mi chodzi po glowie ze sprzedaz wiazana jest zakazana, ale
operatorzy komorkowi sa najwyrazniej na to odporni.

> To tak jakbyś zmuszał sprzedawcę lodów aby sprzedał Ci lody taniej
> jak przyniesiesz swojego wafla :-) A jak nie chce sprzedać to do pierdla go!
> Lody sprzedajemy na waflu, nie chcesz to idź sobie gdzie indziej albo
> zrób sobie lody sam w domu :-P :-) Nie macie tam wolności w tej Europie!

A Windows w USA nie musi wyswietlac ze przegladarke do Internetu
klient moze sobie dowolna zainstalowac ? :-)


Wolnosc jednych konczy sie tam gdzie zaczyna wolnosc drugich

Wolnosc ... ja sobie cenie to, ze tu musi byc najpierw przepis, a nie
ze kazdy moze cie skarzyc o cokolwiek ... i wygrac :-)

P.S. wolnosc po amerykansku
http://consumerist.com/2013/06/13/apple-exec-i-prote
cted-consumers-from-high-e-book-prices-by-letting-pu
blishers-set-high-e-book-prices/

Obnizac cen tez nie wolno
http://consumerist.com/2007/09/30/apple-sued-for-iph
one-price-discrimination/

A o ludzi dbaja
http://consumerist.com/2013/08/02/doj-proposal-apple
-must-let-amazon-barnes-noble-sell-e-books-through-i
os-apps/

>>> Tak jak napisałem wyżej - ja nie rozumiem "stać mnie" na zasadzie
>>> mam tyle na koncie... A nowy smartfone to dla mnie zabawka gdy
>>> mam w pełni sprawny stary, i go na codzień używam bez problemów :-)
>>
>> Ale przed utopieniem uwazales inaczej :-)
>
> Nie uważałem inaczej - przed utopieniem też nie wydałbym $800
> na zabawkę. Tak samo jak teraz.

No dobra, skoro naprawde nie mozna miec abonamentu bez telefonu za
mniej, to moze i telefon kosztuje $200.

J.

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> wrote:

> I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?
> Jakieś przepisy są na to w Europie?

Tak, są. Przypuszczam, że takie same są w USA, tylko świadomość tamtejszego
społeczeństwa jakby niższa ;-)

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:hy0qb4uzcudb.1gqngzhlrjxsf$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 4 Aug 2013 14:36:36 -0500, Pszemol napisał(a):
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>>Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
>>>>>>bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
>>>>>>oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
>>>>>>w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
>>>>>>nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu
>>>>> I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?
>>>> Ale co miałby zaskarżać? Nie bardzo rozumiem...
>>> Chocby tego ze nie mozna kupic uslugi bez telefonu :-)
>> Ale jest kilkanaście telefonów w ofercie jakie dodają do usługi za darmo.
>> Chcesz kogoś skarżyć że daje Ci coś w prezencie?
>
> wszyscy wiedza ze nie w prezencie ...

Nigdzie w umowie/abonamencie nie ma że płacisz tyle a tyle miesięcznie
jako raty za telefon. Jest napisane tylko tyle, że przy podpisywaniu nowego
kontraktu "należy" Ci się telefon w "promocyjnej cenie" - ale nikt Cię do
jego wzięcia nie przymusza... Cena abonamentu od wzięcia/niewzięcia
telefonu nie zależy.

>> I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?
>
> No to zaskarzyc o zawyzanie cen ajfonow bez abonamentu :-P

Nie rozumiem. Jak sobie jaja robisz to pisz że jaja sobie robisz... :-)

>> Jakieś przepisy są na to w Europie?
>
> A cholera wie, sporo u nas przepisow, ale rynek komorek przez dlugie
> lata wygladal podobnie, to rozumiem :-)
> Cos mi chodzi po glowie ze sprzedaz wiazana jest zakazana, ale
> operatorzy komorkowi sa najwyrazniej na to odporni.

No ciekawe czy o to tu chodzi...

>> To tak jakbyś zmuszał sprzedawcę lodów aby sprzedał Ci lody taniej
>> jak przyniesiesz swojego wafla :-) A jak nie chce sprzedać to do pierdla
>> go!
>> Lody sprzedajemy na waflu, nie chcesz to idź sobie gdzie indziej albo
>> zrób sobie lody sam w domu :-P :-) Nie macie tam wolności w tej Europie!
>
> A Windows w USA nie musi wyswietlac ze przegladarke do Internetu
> klient moze sobie dowolna zainstalowac ? :-)

Mój nic takiego nie wyświetla...

> Wolnosc jednych konczy sie tam gdzie zaczyna wolnosc drugich

Wolność sprzedawcy lodów polega na tym, że nie musi Ci oferować
lodów :-) A Twoja wolnosc polega na tym ze nie musisz ich kupować.

> Wolnosc ... ja sobie cenie to, ze tu musi byc najpierw przepis, a nie
> ze kazdy moze cie skarzyc o cokolwiek ... i wygrac :-)

Nie jest tak, że skarżą się tu o cokolwiek... wiesz dobrze o tym.

> P.S. wolnosc po amerykansku
> http://consumerist.com/2013/06/13/apple-exec-i-prote
cted-consumers-from-high-e-book-prices-by-letting-pu
blishers-set-high-e-book-prices/
>
> Obnizac cen tez nie wolno
> http://consumerist.com/2007/09/30/apple-sued-for-iph
one-price-discrimination/
>
> A o ludzi dbaja
> http://consumerist.com/2013/08/02/doj-proposal-apple
-must-let-amazon-barnes-noble-sell-e-books-through-i
os-apps/

Chętnie przeczytam te linki ale już nie dzisiaj - spać mi się chce :-)

>>>> Tak jak napisałem wyżej - ja nie rozumiem "stać mnie" na zasadzie
>>>> mam tyle na koncie... A nowy smartfone to dla mnie zabawka gdy
>>>> mam w pełni sprawny stary, i go na codzień używam bez problemów :-)
>>>
>>> Ale przed utopieniem uwazales inaczej :-)
>>
>> Nie uważałem inaczej - przed utopieniem też nie wydałbym $800
>> na zabawkę. Tak samo jak teraz.
>
> No dobra, skoro naprawde nie mozna miec abonamentu bez telefonu za
> mniej, to moze i telefon kosztuje $200.

Otóż to.

do góry

"Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> wrote in message
news:51fedb9e$0$1232$65785112@news.neostrada.pl...
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
>
>> I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?
>> Jakieś przepisy są na to w Europie?
>
> Tak, są. Przypuszczam, że takie same są w USA, tylko świadomość
> tamtejszego społeczeństwa jakby niższa ;-)

Zaewaluowana próba wywyższania się? Po co? Kompleksy masz?

AT&T sprzedaje usługę bez telefonu: abonament ma to, tamto
i owamto, nie ma telefonu. Jak kupisz abonament na dwa lata
to uzyskujesz prawo do obniżonej ceny na telefon, ale nikt nikogo
nie zmusza by taki telefon kupować i nie jest to warunkiem do
zakupu abonamentu. Tak sam, w takiej samej cenie abonament
możesz uruchomić wnosząc do AT&T swoją słuchawkę, o ile
jest z ich systemem kompatybilna. Gdzie tu ktoś łamie prawo?

do góry

Dnia Sun, 4 Aug 2013 21:24:14 -0500, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>> I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?
>>>>> Ale co miałby zaskarżać? Nie bardzo rozumiem...
>>>> Chocby tego ze nie mozna kupic uslugi bez telefonu :-)
>>> Ale jest kilkanaście telefonów w ofercie jakie dodają do usługi za darmo.
>>> Chcesz kogoś skarżyć że daje Ci coś w prezencie?
>> wszyscy wiedza ze nie w prezencie ...
> Nigdzie w umowie/abonamencie nie ma że płacisz tyle a tyle miesięcznie
> jako raty za telefon. Jest napisane tylko tyle, że przy podpisywaniu nowego
> kontraktu "należy" Ci się telefon w "promocyjnej cenie" - ale nikt Cię do
> jego wzięcia nie przymusza... Cena abonamentu od wzięcia/niewzięcia
> telefonu nie zależy.

I to sie nadaje do zaskarzenia - tzn brak ceny :-)

>>> I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?
>> No to zaskarzyc o zawyzanie cen ajfonow bez abonamentu :-P
> Nie rozumiem. Jak sobie jaja robisz to pisz że jaja sobie robisz... :-)

Nie takie rzeczy sie czytalo o amerykanskich sprawach :-)

>>> Jakieś przepisy są na to w Europie?
>> A cholera wie, sporo u nas przepisow, ale rynek komorek przez dlugie
>> lata wygladal podobnie, to rozumiem :-)
>> Cos mi chodzi po glowie ze sprzedaz wiazana jest zakazana, ale
>> operatorzy komorkowi sa najwyrazniej na to odporni.
> No ciekawe czy o to tu chodzi...

Oni na pare innych tez odporni. IMO - przez dlugie lata powinni placic
VAT od pelnej ceny telefonu, nawet jak go sprzedawali za zlotowke.

>>> To tak jakbyś zmuszał sprzedawcę lodów aby sprzedał Ci lody taniej
>>> jak przyniesiesz swojego wafla :-) A jak nie chce sprzedać to do pierdla
>>> go!
>>> Lody sprzedajemy na waflu, nie chcesz to idź sobie gdzie indziej albo
>>> zrób sobie lody sam w domu :-P :-) Nie macie tam wolności w tej Europie!
>>
>> A Windows w USA nie musi wyswietlac ze przegladarke do Internetu
>> klient moze sobie dowolna zainstalowac ? :-)
>
> Mój nic takiego nie wyświetla...

Ok, to europejski wymog.
http://en.wikipedia.org/wiki/BrowserChoice.eu

W USA jak pamietam kiedys bylo podobnie, tzn
http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_v._Micros
oft

Nie moze sobie monopolista sprzedawac systemu, a przegladarki dokladac
za darmo :-)

>> Wolnosc jednych konczy sie tam gdzie zaczyna wolnosc drugich
> Wolność sprzedawcy lodów polega na tym, że nie musi Ci oferować
> lodów :-) A Twoja wolnosc polega na tym ze nie musisz ich kupować.

I moze przestac byc sprzedawca lodow ? No, moze.

>> Wolnosc ... ja sobie cenie to, ze tu musi byc najpierw przepis, a nie
>> ze kazdy moze cie skarzyc o cokolwiek ... i wygrac :-)
> Nie jest tak, że skarżą się tu o cokolwiek... wiesz dobrze o tym.

Nie wiem. Raczej sie slyszy ze wazniejsze ile pieniedzy ma pozwany :-)


J.

>> P.S. wolnosc po amerykansku
>> http://consumerist.com/2013/06/13/apple-exec-i-prote
cted-consumers-from-high-e-book-prices-by-letting-pu
blishers-set-high-e-book-prices/
>> Obnizac cen tez nie wolno
>> http://consumerist.com/2007/09/30/apple-sued-for-iph
one-price-discrimination/
>> A o ludzi dbaja
>> http://consumerist.com/2013/08/02/doj-proposal-apple
-must-let-amazon-barnes-noble-sell-e-books-through-i
os-apps/
> Chętnie przeczytam te linki ale już nie dzisiaj - spać mi się chce :-)

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> wrote:
> "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> wrote in message
> news:51fedb9e$0$1232$65785112@news.neostrada.pl...
>> "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
>>
>>> I kto kogo zmusza aby sprzedawał jakąs usługę bez telefonu?
>>> Jakieś przepisy są na to w Europie?
>>
>> Tak, są. Przypuszczam, że takie same są w USA, tylko świadomość
>> tamtejszego społeczeństwa jakby niższa ;-)
>
> Zaewaluowana próba wywyższania się? Po co? Kompleksy masz?
>

Gdybym miał, to czytając Cieie bym się zdecydowanie odkompleksił :-P

> AT&T sprzedaje usługę bez telefonu: abonament ma to, tamto
> i owamto, nie ma telefonu. Jak kupisz abonament na dwa lata
> to uzyskujesz prawo do obniżonej ceny na telefon, ale nikt nikogo
> nie zmusza by taki telefon kupować i nie jest to warunkiem do
> zakupu abonamentu. Tak sam, w takiej samej cenie abonament
> możesz uruchomić wnosząc do AT&T swoją słuchawkę, o ile
> jest z ich systemem kompatybilna. Gdzie tu ktoś łamie prawo?

Na AT&T świat się nie kończy... Ani nawet nie zaczyna.

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> wrote:

> Nigdzie w umowie/abonamencie nie ma że płacisz tyle a tyle miesięcznie
> jako raty za telefon. Jest napisane tylko tyle, że przy podpisywaniu nowego
> kontraktu "należy" Ci się telefon w "promocyjnej cenie" - ale nikt Cię do
> jego wzięcia nie przymusza... Cena abonamentu od wzięcia/niewzięcia
> telefonu nie zależy.
>
>

Na AT&T świat się nie kończy...
http://www.digitaltrends.com/mobile/t-mobile-value-p
lans-cost-explained/

do góry

W dniu 2013-08-03 14:23, Pszemol pisze:
> "Trybun" <I...@j...pl> wrote in message
> news:ktgb0j$9aq$1@usenet.news.interia.pl...
>> I jak pewnie w każdej Motoroli - ładnie i przejrzyście, o ile
>> oczywiście jest jakaś firmowa nakładka na ten wizualny koszmar zwany
>> androidem..
>
> Niekoniecznie, bo Motorola dziś to oddział Googla, producenta Androida.

No, szwedzki Saab też stał się w ostatnim czasie oddziałem GM, jednak
politykę nadal prowadził nie całkiem zgodną z wytycznymi centrali.
>
>> Zastanawia mnie jedna rzecz, skąd w tej bogatej przecie Ameryce takie
>> zwyczaje na zniżki na sprzęt przy podpisywaniu umów? Czy dla
>> przeciętnego jankesa kilkaset dolców za telefon w normalnej sprzedaży
>> to takie wyrzeczenie?
>
> Ogromne. Generalnie ludzie nie oszczędzają pieniędzy i wolą mieć
> rozłożone wszystko na raty, jako dodatek do abonamentu, albo
> w tym przypadku - w ogóle brak dodatku, po prostu wysoki abo :-)
>
>> Albo to tratowanie się klientów na wyprzedażach, wiesz nie jestem
>> zbyt majętny, ale w taką kolejkę nie ustawiłbym
>> się nawet gdyby towar rozdawano za darmo.
>
> Robisz błędne założenie - to że piszesz "w bogatej przecie Ameryce".
> Ogromna liczba ludzi jest tu zadłużona po same uszy - a chciwość
> nie zna granic: masz dużo to chcesz mieć jeszcze więcej. Nie stoją
> w tych kolejkach ludzie bogaci, tacy co robią milion-dwa dolców
> rocznie lub więcej. Zapewniam Cię...

Myślę jednak że to sprawa mentalności, i nie wątpię że w trybie
błyskawicznym będzie to dublowane na terenie Polski. Tak to już jest że
to co dobre w USA ma wielkie opory żeby zaistnieć u nas w Polsce,
natomiast te złe zwyczaje i inne rzeczy w tym typie przyjmują się
natychmiast.

do góry