$heikh el $hah nabazgrał(a):

> W dniu 2012-11-13 14:00, Chris pisze:
>> $heikh el $hah nabazgrał(a):
>>> Dzięki za poradę, ale tak jeszcze z ciekawości - czy ktoś jeszcze
>>> produkuje sprzęt 'komputerowy' u siebie, a nie w Chinach?
>>> Bo mam laptopa Toshiba, dwie drukarki Epson, aparat Sony i długo by
>>> wymieniać, lecz wszystko "Made in China".
>>> I nie chodzi mi tu o jakość, bo taki Microsoft o nią potrafi zadbać
>>> nawet w Chinach, tylko ciekawi mnie, czy ktoś jeszcze ma fabrykę w
>>> Japonii, która ponoć zaczyna leżeć i kwiczeć.
>> Sony, Panasonic, Sharp .. dla tego mają takie słabe wyniki finansowe.
> Mam aparat foto, Sony, kupiony za ~2000 zł, Made in China.

http://multi-blog.pl/2011/03/14/trzesienie-ziemi-w-j
aponii-zniszczone-fabryki-sony-toshiby-i-fujitsu-czy
-lancuch-dostaw-dla-przemyslu-elektronicznego-zostan
ie-przerwany/

Największe straty poniosło Sony, które ma tam aż 6 zakładów.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

do góry

W dniu 2012-11-13 15:48, Chris pisze:
> $heikh el $hah nabazgrał(a):
>
>> W dniu 2012-11-13 14:00, Chris pisze:
>>> $heikh el $hah nabazgrał(a):
>>>> Dzięki za poradę, ale tak jeszcze z ciekawości - czy ktoś jeszcze
>>>> produkuje sprzęt 'komputerowy' u siebie, a nie w Chinach?
>>>> Bo mam laptopa Toshiba, dwie drukarki Epson, aparat Sony i długo by
>>>> wymieniać, lecz wszystko "Made in China".
>>>> I nie chodzi mi tu o jakość, bo taki Microsoft o nią potrafi zadbać
>>>> nawet w Chinach, tylko ciekawi mnie, czy ktoś jeszcze ma fabrykę w
>>>> Japonii, która ponoć zaczyna leżeć i kwiczeć.
>>> Sony, Panasonic, Sharp .. dla tego mają takie słabe wyniki finansowe.
>> Mam aparat foto, Sony, kupiony za ~2000 zł, Made in China.
>
> http://multi-blog.pl/2011/03/14/trzesienie-ziemi-w-j
aponii-zniszczone-fabryki-sony-toshiby-i-fujitsu-czy
-lancuch-dostaw-dla-przemyslu-elektronicznego-zostan
ie-przerwany/
>
>
> Największe straty poniosło Sony, które ma tam aż 6 zakładów.

Dzięki.


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

On Tue, 13 Nov 2012 14:00:07 +0100, "Chris" <c...@s...pl> wrote:

>$heikh el $hah nabazgrał(a):
>
>> Dzięki za poradę, ale tak jeszcze z ciekawości - czy ktoś jeszcze
>> produkuje sprzęt 'komputerowy' u siebie, a nie w Chinach?
>> Bo mam laptopa Toshiba, dwie drukarki Epson, aparat Sony i długo by
>> wymieniać, lecz wszystko "Made in China".
>> I nie chodzi mi tu o jakość, bo taki Microsoft o nią potrafi zadbać nawet
>> w Chinach, tylko ciekawi mnie, czy ktoś jeszcze ma fabrykę w Japonii,
>> która ponoć zaczyna leżeć i kwiczeć.
>
>Sony, Panasonic, Sharp .. dla tego mają takie słabe wyniki finansowe.

i samsung tez? <rs>

do góry

On Tue, 13 Nov 2012 12:39:15 +0100, "$heikh el $hah"
<s...@g...com> wrote:

>Znów piszę tutaj, bo na audio(-voodoo) doradzaliby mi pewnie coś za tysiąca.
>Mam dobre douszne Sennheisera, lecz ponoć mamy mieć nauszne,

z ciekawosci, czym jest poprarte to wymaganie? <rs>

do góry

W dniu 2012-11-13 17:44, rs pisze:
> On Tue, 13 Nov 2012 12:39:15 +0100, "$heikh el $hah"
> <s...@g...com> wrote:
>
>> Znów piszę tutaj, bo na audio(-voodoo) doradzaliby mi pewnie coś za tysiąca.
>> Mam dobre douszne Sennheisera, lecz ponoć mamy mieć nauszne,
>
> z ciekawosci, czym jest poprarte to wymaganie? <rs>

Mogę się tylko domyślać, że część ma słabej jakości douszne i
generowałoby to zbyt duży szum.


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

On Tue, 13 Nov 2012 19:08:05 +0100, "$heikh el $hah"
<s...@g...com> wrote:

>W dniu 2012-11-13 17:44, rs pisze:
>> On Tue, 13 Nov 2012 12:39:15 +0100, "$heikh el $hah"
>> <s...@g...com> wrote:
>>
>>> Znów piszę tutaj, bo na audio(-voodoo) doradzaliby mi pewnie coś za tysiąca.
>>> Mam dobre douszne Sennheisera, lecz ponoć mamy mieć nauszne,
>>
>> z ciekawosci, czym jest poprarte to wymaganie? <rs>
>
>Mogę się tylko domyślać, że część ma słabej jakości douszne i
>generowałoby to zbyt duży szum.

chyba sensowniej by bylo, zeby prowadzacy zamiast dopominac sie o
nauszne, ktore moga byc rownie kiepskie jak kiepskie pchelki i
generowac tyle samo, jak nie wiecej szumu, zarzadal nausznych
zamknietych. wtedy to by mialo o tyle wiecej sensu, ze (zaleznie jak
przebiega pracy na takich zajeciach) ludzie by sobie na wzajem nie
przeszkadzali. no ale to jego zajecia. moze wymagac, czego chce. <rs>

do góry

W dniu 2012-11-13 19:22, rs pisze:
> On Tue, 13 Nov 2012 19:08:05 +0100, "$heikh el $hah"
> <s...@g...com> wrote:
>
>> W dniu 2012-11-13 17:44, rs pisze:
>>> On Tue, 13 Nov 2012 12:39:15 +0100, "$heikh el $hah"
>>> <s...@g...com> wrote:
>>>
>>>> Znów piszę tutaj, bo na audio(-voodoo) doradzaliby mi pewnie coś za tysiąca.
>>>> Mam dobre douszne Sennheisera, lecz ponoć mamy mieć nauszne,
>>>
>>> z ciekawosci, czym jest poprarte to wymaganie? <rs>
>>
>> Mogę się tylko domyślać, że część ma słabej jakości douszne i
>> generowałoby to zbyt duży szum.
>
> chyba sensowniej by bylo, zeby prowadzacy zamiast dopominac sie o
> nauszne, ktore moga byc rownie kiepskie jak kiepskie pchelki i
> generowac tyle samo, jak nie wiecej szumu, zarzadal nausznych
> zamknietych. wtedy to by mialo o tyle wiecej sensu, ze (zaleznie jak
> przebiega pracy na takich zajeciach) ludzie by sobie na wzajem nie
> przeszkadzali. no ale to jego zajecia. moze wymagac, czego chce. <rs>

Ja w ogóle nie widzę sensu w tych zajęciach, bo podobno mamy pracować na
jakimś edytorze dźwięku pokroju paint, a ja np. pracowałem już na Sound
Forge Pro. Lecz cóż poradzić - uczelnia państwowa, nie ma kasy itd. :(


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

On 2012-11-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
> Mam aparat foto, Sony, kupiony za ~2000 zł, Made in China.

Aparat składa się z wielu elementów. "Made in" aparatu odnosi się
do miejsca montażu. Montaż robi się w krajach z tanią siłą roboczą
(Chiny, Indie, Polska, Rumunia, Meksyk itp). No i ja mam np. służbowy
laptop "Made in Poland", co jest w sumie dosyć zabawne.

Fabryki w bogatych krajach to zazwyczaj high-tech. Czyli np. w Japonii
powstaje optyka i matryca, a montaż i reszta elementów jest z Chin.

Ten high-tech też powoli przenosi się do Państwa Środka, choć niektóre
rzeczy jeszcze długo nie będą tam powstawały. Koncerny generalnie nie
budują w Chinach fabryk, tylko korzystają z tamtejszych podwykonawców,
a to oznacza przekazanie technologii i projektów.

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-11-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
> Ja w ogóle nie widzę sensu w tych zajęciach, bo podobno mamy pracować na
> jakimś edytorze dźwięku pokroju paint, a ja np. pracowałem już na Sound
> Forge Pro. Lecz cóż poradzić - uczelnia państwowa, nie ma kasy itd. :(

A Ty masz kasę, czy ten Sound Forge Pro z tego źródła co zwykle?

Nie dorzucili Wam licencji na byle edytor do tego studia za ileś
milionów?

pozdrawiam,
PK

do góry

W dniu 2012-11-13 21:25, PK pisze:
> On 2012-11-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
>> Mam aparat foto, Sony, kupiony za ~2000 zł, Made in China.
>
> Aparat składa się z wielu elementów. "Made in" aparatu odnosi się
> do miejsca montażu. Montaż robi się w krajach z tanią siłą roboczą
> (Chiny, Indie, Polska, Rumunia, Meksyk itp). No i ja mam np. służbowy
> laptop "Made in Poland", co jest w sumie dosyć zabawne.
>
> Fabryki w bogatych krajach to zazwyczaj high-tech. Czyli np. w Japonii
> powstaje optyka i matryca, a montaż i reszta elementów jest z Chin.
>
> Ten high-tech też powoli przenosi się do Państwa Środka, choć niektóre
> rzeczy jeszcze długo nie będą tam powstawały. Koncerny generalnie nie
> budują w Chinach fabryk, tylko korzystają z tamtejszych podwykonawców,
> a to oznacza przekazanie technologii i projektów.

Toteż nie twierdzę, że produkty "made in china" są gorsze, bo zawsze
kupuję te z renomowanych firm, które potrafią zadbać o jakość.
Ostatnio problem był tylko z Olympusem. Poszedł na gwarancji i już 2
tyg. nie wraca, a czytałem właśnie, że ta firma nie udziela praktycznie
żadnego wsparcia po zakupie, więc odradzam.


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry