-
61. Data: 2013-04-01 19:34:39
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Robert,
Monday, April 1, 2013, 7:30:21 PM, you wrote:
>>> OK, szeroki zachowywał się dużo lepiej. Aż dziw, że potrzeba było aż 15 lat,
>>> żeby zrobić tak prostą modyfikację jak szerszy most, szersza
>>> belka i chyba inne wahacze.
>> Ale ja o szerokim piszę.
> Rodzice mieli po sobie wąskiego i szerokiego. Wąski to była
> jakaś totalna porażka, powinni do niego dodawać boczne kółka,
> szeroki już się tak nie kładł.
> Kup sobie jakaś zadbaną E30 (jakąś 318 trafisz ładną, za nieduże
> pieniądze) i zrób tę samą trasę. Jeśli pojedziesz wolniej niż
> Poldonem, to obawiam się, że przyczyna obniżenia prędkości nie
> leży w samochodzie ;)
Jeździłem kiedyś 325 - nie dawał tyle emocji co Poldek - to było za
łatwe :P Z Poldkiem trzeba było walczyć i słychać było, jak się starał
;)
A co do obecnych czasów - obecnie nawet Poldkiem bym nie pojechał tak
szybko - zestarzałem się i kapelusze przymierzam :(
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
62. Data: 2013-04-01 19:35:39
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Monday, April 1, 2013, 7:32:48 PM, you wrote:
>>> Moze z wieksza wyobraznia jezdze, bo raczej nie mam takich gwaltownych
>>> hamowan. No i wtedy ciezarowki raczej nie zajezdzaly drogi na autostradzie
>>> :-)
>> Zawsze zajeżdżały. Albo nie chciały na prawy zjeżdżać za czasów, gdy
>> Poldkiem jeździłem ;)
> No i sam przyznajesz ze nie zajezdzaly, no chyba ze je z prawej
> wyprzedzales :-)
Jak mogłem z prawej, jak tam drugi jechał? A pobocza nie było. Teraz
na tym odcinku też nie ma :(
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
63. Data: 2013-04-01 19:35:40
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: tá´Ź
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Jeździłem kiedyś 325 - nie dawał tyle emocji co Poldek - to było za
> łatwe :P Z Poldkiem trzeba było walczyć i słychać było, jak się starał
> ;)
Zamontuj sobie na stałe troleje w aucie, dopiero będziesz miał radość z
jazdy!
--
ss??q s? ??u??ou??
-
64. Data: 2013-04-01 19:37:39
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 1 kwietnia 2013 17:52:02 UTC+2 użytkownik DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-01 17:49, t? pisze:
>
>
>
> > Tak, tylny napęd dawał niezwykłą przyjemność obcowania z 70-konnym OHV z
>
> > wałem na 3 podporach, pamiętającym czasy poprzednika Fiata 125.
>
>
>
> Teraz już się nie robi takich silników tylko jednorazówki na 300kkm :(((((
>
>
>
> Pozdr.
Nie na 300tysięcy a do 300 tysięcy. A jak by wejść w szczegóły to na 200 tysięcy.
Powód jest prosty. tanie samochody wedłyg badań prowadzonych przez producentów przez
7-8 lat robią przeciętnie do 150 tysięcy kilometrów. Wszystko w nich jest obliczone
na niewiele większy przebieg niż 150 tysięcy. Jak by robili masowo sprzedawane auta
na 300 tysięcy przebiegu to by były sporo droższe bo potrzeba by ich było o połowę
mniej.
-
65. Data: 2013-04-01 19:41:49
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 18:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
> To naprawdę nie nasz problem, że jeździłeś jakąś padliną. Nie każdy
> Poldek był taki.
Ba.. szybko zbierający się pold jest jak Moby Dick, niejeden o nim
słyszał ale w zasadzie nikt nie widział.
Pozdr.
-
66. Data: 2013-04-01 19:42:01
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On 01 Apr 2013 17:07:46 GMT, t??? <t???> wrote:
> Może w tym, że normalne auto ma tarcze wielkości felg w polonezie, a
> klocki 2x większe i niewykonane z gówna?
To teraz wskaż normalne auto klasy Poldona z tarczami 330mm.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti na-6 mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
67. Data: 2013-04-01 19:47:02
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 19:42, Robert Rędziak pisze:
>> Może w tym, że normalne auto ma tarcze wielkości felg w polonezie, a
>> klocki 2x większe i niewykonane z gówna?
> To teraz wskaż normalne auto klasy Poldona z tarczami 330mm.
a co rozumiesz przez klasę poldona?
pozdr.
-
68. Data: 2013-04-01 19:51:20
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Mon, 01 Apr 2013 19:41:49 +0200, DoQ napisał(a):
>> To naprawdę nie nasz problem, że jeździłeś jakąś padliną. Nie każdy
>> Poldek był taki.
>
> Ba.. szybko zbierający się pold jest jak Moby Dick, niejeden o nim
> słyszał ale w zasadzie nikt nie widział.
Wsadzisz 2.0 DOHC to będzie się jakoś kulał :)
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
69. Data: 2013-04-01 19:55:21
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 19:51, MadMan pisze:
>> Ba.. szybko zbierający się pold jest jak Moby Dick, niejeden o nim
>> słyszał ale w zasadzie nikt nie widział.
> Wsadzisz 2.0 DOHC to będzie się jakoś kulał :)
Ew. odrzutowy NK-8 Kuzniecowa do tego "zajebiście" wielkiego (jak na
gabaryty auta) bagażnika, ale nie o tym piszemy :P
Pozdr.
-
70. Data: 2013-04-01 19:57:41
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Mon, 1 Apr 2013 19:31:38 +0200, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl.invalid> wrote:
> K16 miał aluminiowy blok i był silnikiem zupełnie nowej konstrukcji.
> Graj fair, proszę.
Każesz mi się cofać o ponad 50 lat? ;) Ten silnik brzydko
pachniał już w 1978 roku.
>> To ile Ci palił Polonez w mieście? 8?
>
> Mi tyle palił.
ZTCP nam nie chciał. Może za krótkie dystanse, może za dużo
stania/człapania w korkach.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti na-6 mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.