Jakub Witkowski napisal:
> To był inny przypadek. Chyba, że nazywasz końcówką wszystko
> co wystaje poza (potęzną) obudowę silnika :)

Wlasnie tak. Te wloty silnkow maja tak na oko mniej wiecej
polowe powierzchni nosnej. Dodatkowo, z tego co wiem, to w tamtym
modelu byla mozliwosc sterowania wektorem ciagu na kazdym
z silnikow z osobna.

> Obawiam się że w F16 numer by się nie udał...

A tego to juz nie wiem ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek