eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMam pytanie o przyszłośc radia naziemnegoRe: Mam pytanie o przysz?o?c radia naziemnego
  • Data: 2009-12-11 08:39:30
    Temat: Re: Mam pytanie o przysz?o?c radia naziemnego
    Od: Atlantis <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr "Curious" Slawinski pisze:

    > po katastrofie tego kalibru to podejrzewam ze wlasnie latwiej by bylo
    > nawiazac lacznosc przez satelity niz przez jakies naziemne stacje, no chyba
    > ze cos przesloni niebo gruba , ciemna chmura ;) i wtedy to raczej chyba
    > transmisja analogowa mialaby wieksze racje bytu

    Nie zrozumiałeś. Odwoływałem się tutaj do całej gamy amerykańskich
    filmów katastroficznych/sensacyjnych w których co pewien czas pada
    kwestia w rodzaju: "Panie prezydencie, straciliśmy kontakt z naszymi
    satelitami, teraz jesteśmy odcięci od świata". Jakby nie istniały fale
    radiowe. Jedyny film w którym zachowano rozsądek pod tym względem jaki
    przychodzi mi do głowy to paradoksalnie pełen bzdur "Dzień
    Niepodległości" Emmericha. Gdy obcy postrącali z nieba satelity, ludzie
    przerzucili się na CW i alfabet Morse'a. ;)

    A w innych produkcjach to nieraz już kompletne bzdury się pojawiają
    jeśli chodzi o radio.
    Takie "Jericho" chociażby. Małe amerykańskie miasteczko na odludziu
    zostaje odcięte od świata po serii zamachów atomowych. W pierwszych
    odcinkach bohaterowie gromadzą się w barze i oglądają transmisję
    kryzysową nadawaną przez satelitę. Potem ktoś dokonuje ataku EMP i
    wszystko pada. Od tego momentu do końca sezonu wiedzą tyle, co jakiś
    uchodźca przybyły do miasta był w stanie przynieść. No przepraszam, ale
    nikt w całym miasteczku nie miał na strychu starego radia lampowego
    (odporność na EMP) albo nie był w stanie naprawić jakiegoś tranzystora
    celem słuchania na D/S/K co sie dzieje na zewnątrz? Sprawa o tyle
    zabawniejsza, że w pierwszym czy drugim odcinku pojawił się
    krótkofalowiec z "big gunem" na podwórku. Potem jak kamień w wodę...
    To samo w brytyjskim thrillerze "28 dni później". Postapokaliptyczny
    Londyn. Na jednym z ostatnich pięter wieżowca siedzi zabarykadowany
    ojciec z córką, wokół szaleje zaraza czegoś w rodzaju wścieklizny. Mają
    radyjko na korbkę ale nie słychać niczego, chociaż okazuje się, że poza
    objętymi kwarantanną Wyspami życie toczy się normalnie.

    Śmiem twierdzić, że dzisiaj młodzież w pierwszej refleksji nie zdaje
    sobie sprawy z tego, że coś takiego jak radio na D/S/K w ogóle istnieje.
    Wielu wydaje się zapewne, że globalną łączność zapewniły dopiero
    satelity i Internet a radio zawsze wyglądało jak teraz (lokalne).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: