-
81. Data: 2016-09-01 11:12:49
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
news:nq76tn$t43$1@node2.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
> news:nq406c$sav$1@node2.news.atman.pl...
>>> No, wiadomo, że jak trzeba będzie zaprojektować coś większych lotów, niż
>>> generatorek-pipawka, to się sprawdzi, czy element się nada!
>>
>> No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić zwyczajnie
>> popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć chociażby
>> orientację co się zmieniło i na co można liczyć...
>
> Zgoda. Tylko, co już pod adresem Piotra zgłosiłem, gdybyś i ty mógł mi
> podlinkować, dowolną jedną wystarczy, kartę takiego elementu,
Jakoś przegapiłem abyś do mnie pisał o link do karty.
Widzę, że pisałeś do Mario, a teraz do Darka.
Chyba, że kiedyś wcześniej i przegapiłem.
Ale już masz te karty.
Akumulatory gromadzą chemicznie. Nie wiem, czy to integralnie z tego wynika,
ale przy rozładowaniu przez dłuższy czas mają w miarę stabilne napięcie i
potem nagle siada.
Skoro te kondensatory mają mniejszą pojemność przy większym napięciu to przy
rozładowaniu stałym prądem zamiast liniowego spadku napięcia (jak dla
idealnego C) będą najpierw spadały szybciej a potem wolniej - dokładnie
odwrotnie od akumulatorów.
Dlatego nie rozumiem skąd podejrzenie o chemiczne gromadzenie ładunku.
Szukaj raczej czegoś pod drugiej stronie od zwykłego kondensatora. Czyli
akumulator --- kondensator --- tu czegoś szukasz. Może odkryjesz jakieś
nowe prawa fizyki.
P.G.
-
82. Data: 2016-09-01 12:51:39
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: szod <b...@a...pl>
W dniu 2016-09-01 o 00:28, Mario pisze:
> Ale tak na prawdę rezystor jest warystorem. W każdym razie ja
> potrzebuję dość stabilnych rezystorów, więc standardowo używam
> metalowych 1% bo mają zazwyczaj 100 ppm/C. A węglowe (typowe 5%) mają
> często 600 ppm/C i dla mnie to są warystory. I moim obowiązkiem jest to
> wiedzieć jeśli się biorę za projektowanie.
Mówisz o warystorach, a piszesz o ppm/C... Na pewno chodzi Ci o
warystory? :P
-
83. Data: 2016-09-01 15:18:11
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57c72139$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
(MLCC)
> Generator sinusoidalny :-)
Stała czasowa...
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
84. Data: 2016-09-01 15:40:31
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:nq790o$vdq$1@node2.news.atman.pl...
>> jest, lub nie jest sprawny. Trafiły mi się płyty od laptopów, gdzie
>> prawdopodobnie są takie właśnie elementy i chcę je ogołocić, a elementy
>> złożyć do pudełeczka, na lepsze czasy. Wypadało by przedtem pomierzyć te
>> kondzioły, czy mam strzelać z nich do wróbli (*), czy złożyć grzecznie
>> do pudełka, by mieć na naprawę radyjka sąsiadki?
>
> Ogólnie przyjmuje się, że MLCC są "jednorazowe", tzn jak wylutujesz, to
> już nie powinieneś go z powrotem wlutowywać.
Wiadomo, że najlepiej jakąś świeżyznę, jednak czasem chciałbym mieć do
jakichś mało wymagających układów, gdzie mało jest istotne, czy ma się 20,
czy 2 uF, albo wręcz, gdzie wykorzystując zmianę wartości w zależności od
zapodanego napięcia, powidzmy, uzyskać coś jakby strojenie układu.
No, robię sąsiadowi telewizor w sobotę wieczorem i nie ma czego wsadzić,
tylko to właśnie, przykazać mu wtedy "Ziutek, wsadziłem ci, aby na razie
chodziło, a w poniedziałek kupię element i porządnie ci to zrobie".
> Poza tym nie znając materiału, a już tym bardziej napięcia, trudno jest
> znaleźć jakieś rozsądne zastosowanie dla takich wylutowanych elementów.
> Pamiętaj też, że dla NP0 masz inne charakterystyki, a wyglądem się nie
> różnią. Co najwyżej możesz po zakresie pojemności, ale dla pewnych
> zakresów nie wiesz czy masz do czynienia z takim czy innym.
> Koszt pomierzenia kondensatorów raczej nie uzasadnia takiej zabawy.
Nie mówię o jakichś hurtowych ilościach, dla mnie nawet to jest w tym
momencie ważniejsze, aby czymś, czymkolwiek, zająć ręce, wolałbym choćby
takim wylutowywaniem takich pseudokondensatorów, niż np. waleniem konia, czy
dłubaniem w nosie, dla usprawnienia palców (problemy z CUN). Na pewno
wylutuję kwarce i cewki, może jak tranzystory za mocno nie osiądą, to też, a
płyta wyleci do fajansu. A elemenciki były by do awaryjnych spraw, a jak
sklepy otworzą, to wtedy już ostatecznie wykończyć naprawę właściwym
elementem. Bo skoro mi się te niby-kondensatory nie podobają, bo nie
podobają mi się, ale są, to grzech było by nie wykorzystać tego, że są.
A potem np. zrobić coś w rodzaju rzeźby, czy innego dzieła sztuki... :)
Albo...
https://www.youtube.com/watch?v=cg1ax9RYFic
https://www.youtube.com/watch?v=Z-VGnizVZeM
https://www.youtube.com/watch?v=VknpLq7DkSM
https://www.youtube.com/watch?v=WD0Z7eeDJCM
:)
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
85. Data: 2016-09-01 15:42:56
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
news:nq7kfg$q47$1@dont-email.me...
> Podlinkowałem już jeden dokument:
ogłem być zmęczony już i uciekło...
> http://www.niccomp.com/help/VoltageCoefficientofCapa
citors-032012-R1.pdf
> Ale proszę bardzo na stronie 47:
> http://www.delorie.com/pcb/smd-challenge/pdfs/murata
-01005.pdf
Zaraz zobaczę, czy zastanę tam to, czego się spodziewam.
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
86. Data: 2016-09-01 16:04:40
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
news:nq7kfg$q47$1@dont-email.me...
> Podlinkowałem już jeden dokument:
> http://www.niccomp.com/help/VoltageCoefficientofCapa
citors-032012-R1.pdf
No - nie myliłem się, znalazłem dokładnie to, czego się spodziewałem, że
raczej należało by mówić o ładowności w sensie amperogodzin, czy odpowienio
mniejszych jednostek, wtedy lepiej to oddaje istotę sprawy i takie coś
ogarniam. I teraz tylko chciałbym zgadnąć, czy to się odbywa, jak w
tradycyjnych kondziołach, przez gromadzenie ładunku elektrycznego, czy
raczej przez przemiany chemiczne? Albo nawet mechanicznie, poprzez zjawisko
piezoelektryczne, skoro to ceramika? Zdaję sobie sprawę, że taki podział
jest aż nadto uproszczony, ale na razie nie bardzo umiem sobie wyobrazić
tego inaczej. Powoli muszę dojśc do tego, nie na siłę, inaczej tego nie
zrozumiem.
> Ale proszę bardzo na stronie 47:
> http://www.delorie.com/pcb/smd-challenge/pdfs/murata
-01005.pdf
Nie skapowałem... ale jakoś mi dziś literki latają, zlepiają się... jak
matrycę naprawię, to obejrzę już w warunkach mniej męczących dla oczu.
Jednak wiem już, jak to mniej-więcej wygląda, czego się spodziewać, skoro o
to zaczepiłem, należy to poznać.
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
87. Data: 2016-09-01 16:27:41
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:nq78dj$up3$1@node2.news.atman.pl...
> http://www.tme.eu/pl/Document/3e55e99a923ea5a5f9303f
c4342e1d07/cc_x7r_yageo.pdf
> http://www.tme.eu/pl/Document/4a42202b32dab16128fe10
7dd69598cc/samsung-chip-cap.pdf
> http://www.tme.eu/pl/Document/667fe6e7748c0ed1675574
c6bf64b751/AVX_X7R.pdf
> Jak widzisz nawet na TME są podstawowe karty katalogowe - wchodzisz i do
> bardzo wielu elementów po prostu są.
> Szczegóły typu zależność pojemności od napiecia to już różnie - Yageo
> akurat coś tam podaje, ale z tym bywa różnie. Noty aplikacyjne są jeszcze,
> ale to już zwykle na stronach producentów.
> A tu masz kartę od konkretnego kondensatora Samsunga:
> https://www.samsungsem.com/kr/support/product-search
/mlcc/__icsFiles/afieldfile/2014/11/05/C_CL21B104JBC
NNNC.pdf
> Jak widzisz - jak ktoś chce, to znajdzie.
Mnie zależało głównie na tym, aby dostać tę informację od kogoś, co zajmuje
się tym zawodowo, na codzień, a później już sam będę wyszukiwać.
Niestety, nie obskoczę dziś wszystkiego, przeleciałem głównie po rysunkach,
gdyż już przy drugim arkuszu oczy mi się zbuntowały i załzawiły, znaczy się,
przeciążenie... to po kawałku sobie to pobskakuję.
Wniosek mój jest jeden, są to kondensatory bardzo niedoskonałe i w sumie nie
wiem (jeszcze sie wczytam), czy to jakieś piezo, czy indukcyjności wtrącone,
ale zastanowiła mnie charakterystyka częstotliwościowa, dość ostry dołek w
jednym miejscu i kolanko na lewo od niego, jakby rezonans jakiś, a na prawo
ostro w górę. Może wykorzystać to jako obwód rezonansowy? :) Muszę poznać
dokładniej działanie pojemnościowe, czy raczej ładownościowe, tego WWKC, a
jak, skoro po polsku, to i skrót taki, a co, nie mogie? :))
Przepraszam za literowki.
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
88. Data: 2016-09-01 16:39:32
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
news:nq7m4q$upr$1@dont-email.me...
(pomiar, czy dobry)
> A jak to sprawdzisz? Zrobisz sobie stanowisko do pomiaru pojemności
> kondensatora podpolaryzowanego napięciem stałym? Gdy mierzysz zwykłym
> multimetrem to wyjdzie ci wartość katalogowa, bo mierzysz przy zerowym DC.
> Tak więc nie potrzebujesz charakterystyki C(U). Wystarczy ci świadomość,
> że warto dawać kondensator o napięciu znamionowym przynajmniej 2 razy
> większym niż robocze.
Spokojnie, na pewno zabiorę się to tego lepiej, niż Wujek Józek ze wsi
Kopidoły Wielkie.
A o napięcie znamionowe wobec roboczego też się nie martw, nigdy nie daję,
jeśli nie ma ku temu ważnego powodu, elementu który będzie pracował na
granicy wytrzymałości. W końcówce palił mi się BD135, choć to był tranzystor
sterujący, chyba z 5 wymieniłem, niby napięcie w granicach, wyszło mi, że
prąd za duży i struktura nie wytrzymuje. Sprawdziłem w katalogu odpowiednie
parametry i dałem BD285, doregulowałem symetrię i prąd zerowy stopnia,
przepalanie się drivera ustało, urządzenie chodzi znakomicie, choć już go
nie mam.
Zawsze zostawiam, jeśli to tylko możliwe, bo z tym różnie bywa, nawet dość
znaczną rezerwę, choćby na wypadek, gdyby zasilacz dostał kota i z 15 woltów
zrobił np. 25...
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
89. Data: 2016-09-01 16:53:38
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:nq8ree$pi0$1@news.chmurka.net...
> Akumulatory gromadzą chemicznie. Nie wiem, czy to integralnie z tego
> wynika, ale przy rozładowaniu przez dłuższy czas mają w miarę stabilne
> napięcie i potem nagle siada.
> Skoro te kondensatory mają mniejszą pojemność przy większym napięciu to
> przy rozładowaniu stałym prądem zamiast liniowego spadku napięcia (jak dla
> idealnego C) będą najpierw spadały szybciej a potem wolniej - dokładnie
> odwrotnie od akumulatorów.
> Dlatego nie rozumiem skąd podejrzenie o chemiczne gromadzenie ładunku.
Usiłuję dociec, czemu w tych kondensatorach to raczej owa ładowność, czyli w
amperosekundach, tak naprawdę dominuje. Bo jak patrzę po wykresach, to
ładunek wydaje mi się mniej-więcej stały... ale dziś nie rozkminię, bo mi
oczy odmawiają udziału w mysleniu.
Czy celowo się takie elementy tworzy, czy stosując je, waży się wady i
zalety, i według tego stosuje, no, czy jakaś szczególnie dobra cecha,
dominuje nad niedoskonałości i dlatego spoglądamy łasym okiem na ten
element?
Jakie konkretnie zjawiska towarzyszą wykonywaniu funkcji pojemności,
gromadzenie ladunku, czy/lub zjawisko piezoelektryczne? Jakie by nie było,
> Szukaj raczej czegoś pod drugiej stronie od zwykłego kondensatora. Czyli
> akumulator --- kondensator --- tu czegoś szukasz. Może odkryjesz jakieś
> nowe prawa fizyki.
Ja chcę zrozumieć stare, to I.N., czy A.E. tworzyli nowe. Jak to działa, czy
owa niedoskonałość jest rozmyślnie utworzona, czy na zasadzie "no trudno,
jest niedoskonałość, ale i tak mimo mniejszego rozmiaru dostajemy większą
pojemność, co pozwala zminiaturyzować urządzenie".
Usiłuję tak pokierować sprawą, bym rozeznając to, umiał (wyszukam już sobie
w sieci w wolnym czasie) już na wstępie "oddzielić ziarno od plew". Potem
już nie będę was zadręczać, możecie być spokojni.
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
90. Data: 2016-09-01 17:12:57
Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
news:nq7llt$tgl$1@dont-email.me...
>> ICMPZ, bo ja krawata nie noszę...? :))
>
> Ale tak na prawdę rezystor jest warystorem. W każdym razie ja potrzebuję
> dość stabilnych rezystorów, więc standardowo używam metalowych 1% bo mają
> zazwyczaj 100 ppm/C. A węglowe (typowe 5%) mają często 600 ppm/C i dla
> mnie to są warystory. I moim obowiązkiem jest to wiedzieć jeśli się biorę
> za projektowanie.
No, jak robię jakiś ważny, wysokiej klasy układ, to i 1% może mieć
znaczenie. Zaś co do kondensatorów, to nawet 20% jakoś bym przebolał. Ale
80% straty, to albo przewaga zalet nad niedoskonałością, albo rozmyślne
wykorzystanie w celu uzyskania nowych właściwości, tego dociekam.
> Co jakiś czas pojawiają się tu problemy z ludźmi którzy nagle się
> dowiedzieli, że jakiś element nie jest elementem idealnym z Teorii
> Obwodów. No nie jest i już.
Bo nigdy nie było, cewki mają pojemności międzyzwojowe, rdzenie się nasycają
(wykporzystuje się to w transduktorach, bądź, nie wiem, czy nie bardziej
jako ciekawostkę, w obwodach strojonych), kondensatory elektrolityczne mają
na tyle znaczną "składową indukcyjną", że równolegli się je małymi np.,
papierowymi.
I ja się z tym liczę, że wsadzane 10 mikro, może mi odjechać 10-20%, ale 80?
> Postęp ma wiele dobrych stron ale ma też wady. Jedną z nich jest
> konieczność śledzenie go.
Jasne jest, że samo do przodu nie pójdzie, że rękę na pulsie trzymać trzeba.
Obawiam się tylko tego, żeby nie stało się to celem samym w sobie.
> Zajmujesz się elektroniką zawodowo to masz obowiązek być na bieżąco ze
> zmianami i nie dopuścić, żeby nagle po latach być zaskoczonym, że coś jest
> całkiem inaczej niż ci się wydawało. Nie działasz w branży, to masz
Jasna sprawa i co do tego, to i ja nie mam wątpliwości.
> prawo nie wiedzieć i możesz być zaskoczony. Ale absurdem jest żebyś się
> upierał, że twoje przeświadczenie wynikające z ignorancji jest ważniejsze
> niż zasady panujące w branży.
Jakby ci to bez zdolności krasomówczych powiedzieć... To wprost - Koń...
znaczy się, kondensator, jaki jest, każdy widzi. Jeśli nagle coś, na co
mówimy kondensator, przestaje się zachowywać jak (tradycyjnie rozumiany)
kondensator, to może, krakowskim targiem (to tylko luźna propozycja),
nazywajmy to po prostu, MLCC, lub po polsku WWKC, bez miana kondensator
(które i tak jest zawarte w skrócie), ewentualnie kondensator MLC/WWC, więc
określenie "Kondensator MLCC" jest błędem językowym, określanym jako
pleonazm, alias tautologia. Coś na kształt jednej z dawnych reklam i samego
serka - "Serek Fromage", czyli "Serek Serek". Miliony much...
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)