eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMagister Inżynier elektronik › Re: Magister Inżynier elektronik
  • Data: 2013-06-27 00:07:17
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:kqbv8k$q4c$1@news.task.gda.pl...

    >> Bynajmniej jako monitory tzw. bliskiego pola podczas prac
    >> masteringowych, bass-reflex to bardzo zły wybów ze względu na zbyt
    >> nierównomierną charakterystykę przetwarzania pasma + zmiana fazy
    >> generowanej przez otwór w zależności od częstotliwości. Obecnie coraz
    >> częściej monitory bliskiego pola konstruuje się jako aktywne z
    >> wbudowanym DSP, które mają za zadanie wyrównać charakterystykę.
    >
    > Po pierwsze :
    > http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej

    Bynajmnie nie było w moim zamyśle użycie zamiennika słowa
    "przynajmniej", tak jak to mi sugerujesz.

    > Po drugie :
    > standardem światowym monitorów bliskiego pola są YAMAHA NS-10 (mimo,
    > że mają już 23 lata).

    A światowym standardem wśród wokalistów i muzyków na scenie są mikrofony
    Shure SM58 produkowane w niezmienionej konstrukcji lub tylko lekko
    zmodyfikowanej od lat 60-tych ubiegłego wieku :)
    I co z tego? Ludzie bardzo często mają klapy na oczach i potrafią sobie
    wmawiać przeróżne prawdy.
    Większości muzyków i wokalistów jak zapytasz o mikrofon to będą umieli
    wymienić tylko i wyłacznie Shure (SM58 lub Beta58 ewentualnie SM57 jako
    instrumentalny), bo ludziom wmówiono, że są to najlepsiejsze z
    najlepsiejszych mikrofonów i nie ma lepsiejszych, a kto nie pracuje na
    najlepsiejszych mikrofonach ten palant i amator.

    Kiedyś miałem okazję nagłaśniać imprezę, na której występowały
    wschodzące gwiazdy muzyki rockowej. Jedna z nich była wyjątkowo oburzona
    i upierdliwa, że nie dałem jej pod wokal Shure tylko jakiś szajs wg
    niej. Ten szajs to były mikrofony Beyerdynamic Opus 69 i Opus 89 (do
    wyboru), które po prostu powalają jakością SM58 oraz Betę58 i są w
    szczególności preferowane do muzyki rockowej. Po wielkiej awanturze i
    krytyce Beyerdynamic-ów, wyciągnąłem podróbkę Shure Beta firmy Alphard,
    którą kiedyś kupiłem z czystej ciekawości, aby porównać z oryginalnymi.
    Jak młoda gwiazdka zobaczyła napis Shure Beta, (które Alphard dostarczał
    w opakowaniu do samodzielnego naklejenia na mikrofonie) to zaczęła
    zachwalać wysoką jakość tego mikrofonu i jak jej teraz się dobrze
    śpiewa, nie zdając sobie sprawy, że tak naprawdę śpiewa do "kartofla", a
    jej wokal stał się nieczytelny :)
    Mieliśmy niezły ubaw z kumplem, który prowadził konferansjerkę.
    Ot i cała prawda, dlaczego przeciętne sprzęty stają się kultowe.

    > Zupełnie nie dlatego, że są tanie (bo są nawet w największych
    > studiach), i zupełnie nie z powodu "równej charakterystyki".
    > Poczytaj sobie lepiej :
    > http://www.sound-consulting.net/pl/?page_id=1470
    > http://gizmodo.com/5637077/yamahas-ns+10-the-most-im
    portant-speaker-youve-never-heard-of
    >
    > zamiast się wymądrzać.

    Ha ha ha ... i oczywiście mają obudowy typu bass-reflex, o które poszła
    cała kłótnia? :)
    Mam nieodparte wrażenie, że Ty po prostu nie masz pojęcia co to jest
    bass-reflex i czym się charakteryzują tego typu obudowy zestawów
    głośnikowych.
    Co zaś się tyczy NS-10 to mam swoje zdanie na ten temat, dlaczego
    zrobione na nich miksy zazwyczaj brzmią dobrze na większości sprżetów.
    Myślę, że po prostu nachylenie charakterystyki tych głośników zmusza
    realizatorów do podbijania tych odcinków pasma, które są słabiej
    odtwarzane na większości sprzętu domowego i obniżanie poziomów pasma,
    które domowe sprzęty uwypuklają. Dzięki podbiciu/obcięciu tych odcinków
    pasma w studiu, końcowy odbiorca może po prostu ustawić equalizer na
    zero i będzie dobrze.
    Przyrównywanie NS-10 do głośników typu bass-reflex jest totalnie z pupy
    wzięte, ponieważ pisałem o nierównomiernej charakterystyce bass-reflexu
    ze względu na powstające rezonanse głośnika, które muszą być z kolei
    tłumione poprzez dobór rur rezonansowych i powstałe w ten sposób
    nierównmierności charakterystyki sięgające nawet 20dB, a nie o
    równomiernym nachyleniu charakterystyki z jakim mamy do czynienia w
    przypadku Yamahy.
    Wiedząc do jakiego odbiorcy będzie kierowana realizacja, można po prostu
    w końcowej fazie nagrania skorygować nachylenie charakterystyki, ale
    trzeba wiedzieć o takiej potrzebie i znać charakterystyki docelowych
    sprzętów, a nie bezmyślnie wybierać NS-10 bo miks będzie brzmiał dobrze,
    nie rozumiejąc w czym tkwi tajemnica.

    > Po trzecie - pytałem, ile lat pracowałeś w studio, bo ja zbudowałem 2,
    > i pracowałem w nich kilkanaście lat, i nagrałem (jako realizator)
    > sporo płyt. W 1991 roku mieliśmy już w studio hard disk recordery
    > AKAI, które były światową nowością, a standardem było wtedy nagrywanie
    > na wielośladzie (też zresztą taki wcześniej mieliśmy - fostex 16
    > śladów). Sprzęt wtedy trzeba było kupować w Holandii, bo w Polsce
    > nawet nie można było kupić komputerów Apple...

    Już miałem okazję pokłucić się z realizatorami prowadzącymi studia ponad
    10 lat za to, że nie dość, że nie wycinali z pogłosów pasma wokalowego
    poniżej 400-500Hz wokalistom, a wręcz nawet podbijali je przed
    przepuszczeniem przez wtyczki pogłosowe.
    Tak więc nie zawsze kilkanaście lat pracy w studio oznacza, że ktoś
    zdobył doświadczenie i jest dobry w tym co robi.

    > Ztc sam napisałeś, to jesteś automatykiem, więc może ogranicz swoje
    > wypowiedzi, do tego, na czym się znasz...

    I co z tego?
    Czy pisałem też, że umiem ugotować biały barszcz, którym zajada się moja
    cała rodzinka, wraz z bratową, zawodową kucharką, która twierdzi, że
    jeszcze jej się nie udało ugotować tak dobrego barszczu jak mój?
    Sądzisz, że jeżeli nie mam kilkunastu lat pracy w kuchni lub dyplomu
    kucharza to nie mam prawa jej dać przepisu na dobry barszcz?

    Bardziej jestem związany z estradą, aczkolwiek ze studiami muzycznymi
    także mam styczność, nie tylko muzykując, bo kręcąc się wśród ludzi w
    tej branży, pomagałem w budowaniu, wyposażaniu i często pomagam w
    sprawach technicznych.
    Nie mogę powiedzieć, że jestem "realizatorem - dźwiękowcem", choć trochę
    prostych projektów zrealizowałem we własnym mini studio i na scenie, z
    których ludzie byli zadowoleni.
    Wszak sam to świetnie ująłeś, jak odczuwam z ironią: "dziś
    "realizatorem" może być każdy w swoim pokoju, jeśli ma tylko komputer i
    słuchawki".
    Co do słuchawek to uważam, że nie da się robić poprawnych akustycznie
    projektów tylko na słuchawkach. Natomiast, żeby móc zrealizować projekty
    muzyczne to najważniejsze są: dobre odsłuchy, dobry słuch,
    oprogramowanie i przede wszystkim wiedza, którą można było np. zdobyć
    choćby czytając czasopisma takie jak: "Estarda i Studio", "Scena i
    Studio" oraz "Muzyk", których byłem prenumeratorem przez szereg lat oraz
    utrzymując dobre relacje z ludźmi pracującymi w tej branży, z którymi
    można wymieniać się wiedzą.

    Zatem nie mam dużego doświadczenia, ani też aspiracji do nazywania mnie
    "realizatorem" i myślę, że na obecną chwilę nie poradziłbym sobie z
    większymi i poważniejszymi projektami, ale to nie świadczy o tym, że nie
    mam w ogóle pojęcia i że nie mogę się wypowiadać w tym temacie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: