Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hbrq6u$gg0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości
> news:594d0b8d-a682-46de-bf24-e9e31266b16c@g1g2000vbr
.googlegroups.com...
> On Oct 23, 8:42 am, "marko1a" <m...@l...de> wrote:
>>Bo nic takiego się nie dzieje. Zalecenia tego typu wynikają z
>>podejścia statystycznego: każde źródło zakłóceń zwiększa szansę
>>zakłócenia pracy danego układu.
>> Niech zwiększy z jednej na bilion na jedną na milion.
>> Dla rozrusznika serca oznacza to, że (średnio)
>> zamiast raz na 400 lat źle uruchomić skurcz serca, zrobi to raz na
>> trzy godziny (hipotetycznie).
>
> Zakłócona praca rozrusznika może się skończyć migotaniem komór i zejściem.

Jakies udokumentowane przypadki zejscia z powodu awarii rozrusznika
"zakloconego" linia wysokiego napiecia?

do góry

Użytkownik "John Smith" <d...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hbrurb$r24$1@217.76.112.12...
>>> Zabija po dwoch tygodniach.
>>
>>
>> Widzę, że dalej na etacie grupowego klowna robisz... pytałem poważnie.
>
> Tak, siedzi na grupe troll, jak wróbel na gałęzi i sr. .
> Rezultat działania w obydwu przypadkach równie użyteczny. Trolom
> się nie odpisuje.

Alez to naprawde nie moja wina, ze uzywales ATMegi niewiele o nich wiedzac.

do góry

Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hbrvtu$7r5$1@news.onet.pl...
>> Zakłócona praca rozrusznika może się skończyć migotaniem komór i
>> zejściem.
>
> Jakies udokumentowane przypadki zejscia z powodu awarii rozrusznika
> "zakloconego" linia wysokiego napiecia?

Owszem nie widziałem i sam to wcześniej napisałe ale:
Napisałem o zakłóconej pracy rozrusznika ogólnie. Może być nawet wywołane
porażeniem prądem. A tu przypadki są jak najbardziej śmiertelne.
Druga sprawa. Myślę że osoby z rozrusznikiem czym prędzej wyprowadzają się w
bezpieczniejsze ich mniemaniu miejsca a jezeli zdarzy im się to w okolicach
WN starają się być najkrócej. Pytanie: Czy mając rozrusznik zaryzykował byś
i mieszkał nadal albo tańczył pod WN? Jestes taki gieroj?
Więc jeżeli ich tam pod liniami WN to można przyjąć że wypadków także nie
ma. To tak mniej więcej jak to że żaden normalny człowiek nie wchodzi na
słupa WN albo nie sika z wiaduktu na trakcję kolejową.


Marek

do góry

Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hbs5in$cbt$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:hbrvtu$7r5$1@news.onet.pl...
>>> Zakłócona praca rozrusznika może się skończyć migotaniem komór i
>>> zejściem.
>>
>> Jakies udokumentowane przypadki zejscia z powodu awarii rozrusznika
>> "zakloconego" linia wysokiego napiecia?
>
> WN starają się być najkrócej. Pytanie: Czy mając rozrusznik zaryzykował
> byś i mieszkał nadal albo tańczył pod WN? Jestes taki gieroj?

"Gieroj", hehe, dobre - a pisales, ze braklo w Twoim cyrku klauna.

do góry

> w ogródku, jest energetyczna linia transmisyjna 138kV

Linia 138 kV? Skąd taką wartość wytrzasnąłeś???

do góry

"Robert_J" <r...@w...pl> wrote in message
news:hbs9dt$26c$1@inews.gazeta.pl...
>> w ogródku, jest energetyczna linia transmisyjna 138kV
>
> Linia 138 kV? Skąd taką wartość wytrzasnąłeś???

A choćby stąd:
http://www.burr-ridge.gov/NewsEvents/Briefs/November
%202008.pdf
2 strona, "ComEd Tree Trimming & Removal Update".

I tutaj:
http://www.icc.illinois.gov/e-docket/reports/view_fi
le.asp?intIdFile=245239&strC=bd
strona 3 "ComEd controls and operates a 138kV transmission line".

ComEd to nasza lokalna elektrownia a Burr Ridge to nazwa miasteczka na
zachodnich przedmieściach Chicago gdzie właśnie rozważałem kupić dom,
ale mi ta linia transmisyjna którą zauważyłem w porę zmieniła zamiary :-)

A co? Nie spotkałeś się z takimi wartościami? Pewnie w Europie inne
są bo napięcie w gniazdkach 2 x większe.... tak?

do góry

>> Jakies udokumentowane przypadki zejscia z powodu awarii rozrusznika
>> "zakloconego" linia wysokiego napiecia?
>
> Owszem nie widzia?em i sam to wcze?niej napisa?e ale:
> Napisa?em o zak??conej pracy rozrusznika og?lnie. Mo?e by? nawet wywo?ane
> pora?eniem pr?dem. A tu przypadki s? jak najbardziej ?miertelne.
> Druga sprawa. My?l? ?e osoby z rozrusznikiem czym pr?dzej wyprowadzaj? si? w
> bezpieczniejsze ich mniemaniu miejsca a jezeli zdarzy im si? to w okolicach
> WN staraj? si? by? najkr?cej. Pytanie: Czy maj?c rozrusznik zaryzykowa? by?
> i mieszka? nadal albo ta?czy? pod WN? Jestes taki gieroj?
> Wi?c je?eli ich tam pod liniami WN to mo?na przyj?? ?e wypadk?w tak?e nie
> ma. To tak mniej wi?cej jak to ?e ?aden normalny cz?owiek nie wchodzi na
> s?upa WN albo nie sika z wiaduktu na trakcj? kolejow?.

Bo widzisz, powtarzasz zaslyszane gdzies glupoty. Jak juz sie na jakis
temat wypowiadasz to warto cos o tym wiedziec.
Zaklocenie dotyczy nie rozrusznika, ale elektrody wyczuwajacej wlasny
rytm pacjenta. Zeby to nastapilo na elektrodzie musi sie wyindukowac
napiecie rzedu 2-3mV. Wtedy rozrusznik moze to blednie zinterpretowac
jako pobudzenie dodatkowe i nie wyzwolic komory. Problemem by to bylo
gdyby takiego czowieka umiescic w polu, ktore ciagle sieje takimi
zakloceniami. Z pewnoscia linia WN takich zaklocen nie stworzy. Zreszta
nawet jesli by zablokowac rozrusznik to spora czesc osob i tak bedzie
egzystowac na rytmie wlasnym i zadna tragedia sie nie wydarzy.

--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

do góry

> ComEd to nasza lokalna elektrownia a Burr Ridge to nazwa miasteczka ....
> A co? Nie spotkałeś się z takimi wartościami? Pewnie w Europie inne
> są bo napięcie w gniazdkach 2 x większe.... tak?

Nie wiem czy wiesz, ale piszesz na polską grupę, więc pewne parametry lub
wartości w domyśle są parametrami i wartościami spotykanymi w Polsce,
ewentualnie chociaż w Europie :-). Równie dobrze mogłeś napisać "jechałem
70-ką" i daję głowę, że chyba wszyscy pomyśleliby o 70 km/h, a nie o 70 m/h
;-))).
A jeśli chodzi o szereg napięć linii WN w polsce to 110, 220, 400, 750 kV...
Dlatego te 138 tak mocno mnie zaskoczyło...

do góry

Pan Robert_J napisał:

>> ComEd to nasza lokalna elektrownia a Burr Ridge to nazwa miasteczka ....
>> A co? Nie spotkałeś się z takimi wartościami? Pewnie w Europie inne
>> są bo napięcie w gniazdkach 2 x większe.... tak?
>
> Nie wiem czy wiesz, ale piszesz na polską grupę, więc pewne parametry lub
> wartości w domyśle są parametrami i wartościami spotykanymi w Polsce,
> ewentualnie chociaż w Europie :-).

Może właśnie dlatego, że pisze na polską grupę, nie napisał "wiecie, taka
linia co to zwykle zasila osiedla po kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców",
tylko podał jej konkretne parametry?

> Równie dobrze mogłeś napisać "jechałem 70-ką" i daję głowę, że chyba
> wszyscy pomyśleliby o 70 km/h, a nie o 70 m/h ;-))).

No ale przecież nie pisał np. o "stotrzydziestceósemce na betonowych
słupach", tylko wymienił napięcie w całkiem normalnych jednostkach.

--
Jarek

do góry

"Robert_J" <r...@w...pl> wrote in message
news:hbsioo$7sm$1@inews.gazeta.pl...
>> ComEd to nasza lokalna elektrownia a Burr Ridge to nazwa miasteczka ....
>> A co? Nie spotkałeś się z takimi wartościami? Pewnie w Europie inne
>> są bo napięcie w gniazdkach 2 x większe.... tak?
>
> Nie wiem czy wiesz, ale piszesz na polską grupę, więc pewne parametry lub
> wartości w domyśle są parametrami i wartościami spotykanymi w Polsce,
> ewentualnie chociaż w Europie :-). Równie dobrze mogłeś napisać "jechałem
> 70-ką" i daję głowę, że chyba wszyscy pomyśleliby o 70 km/h, a nie o 70
> m/h ;-))).
> A jeśli chodzi o szereg napięć linii WN w polsce to 110, 220, 400, 750
> kV... Dlatego te 138 tak mocno mnie zaskoczyło...

Na szczęście w USA używają takich samych jednostek napięcia co w Polsce
i kV tu i tam znaczą tyle samo, a przecież tylko kilovolty się tu liczą...
No chyba że będziemy analizować róznice pomiędzy 50 i 60 Hz ? :-)))

do góry