eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLinia głośnikowa 100VRe: Linia głośnikowa 100V
  • Data: 2010-12-06 18:50:17
    Temat: Re: Linia głośnikowa 100V
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    > W dniu 2010-12-06 00:06, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
    >> Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    >>> W dniu 2010-12-05 23:43, Desoft pisze:
    >>>>> Na forum elektroda, w wątku o 100-woltowych liniach głośnikowych
    >>>>> znalazłem takie oto zdanie:
    >>>>> "Zasada nr 1 moc głośników musi być niższa niż moc wzmacniacza. To
    >>>>> ogólne ale zakładając ze mamy wzmacniacz 200 W możemy podpiąć pod
    >>>>> niego głośniki o łącznej mocy mniej niż 200 W."
    >>>>> Czy mógłby to ktoś potwierdzić i ewentualnie wyjaśnić, dlaczego?
    >>>>
    >>>> Odpowiedź masz w pytaniu. 100V - nie możesz przeciążyć "elektrowni".
    >>>> Identyczna zasada obowiązuje przy "zwykłych wzmacniaczach" ze 100W nie
    >>>> możesz pobrać więcej - grozi to uszkodzeniem wzmacniacza.
    >>>> To że podpinasz kolumnę 1000W nie oznacza że ona tyle wezmie -
    >>>> zakładając że trzymasz się dopuszczalnego obciążenia np 4R.
    >>>
    >>> Co za głupoty?
    >>>
    >>> Moc głośnika powinna być większa lub równa mocy wyjściowej wzmacniacza.
    >>> Inaczej wzmacniacz pompując np. moc 200W w głośnik 100W go zwyczajnie
    >>> spali.
    >>
    >> Właśnie nie skorzystałeś z okazji żeby nie gadać głupot...
    >>
    >> Pytanie było o dobór mocy głośników w instalacji radiowęzłowej 100V
    >> (choć za moich czasów to raczej 120V było standardem). W instalacji
    >> takiej parametrem ustalonym jest maksymalne napięcie w sieci głośnikowej
    >> a moc pobierana przez pojedynczy głośnik zależy bezpośrednio od jego
    >> impedancji po stronie zacisków przyłączanych do sieci (zwykle głośnik
    >> taki zasilany jest przez transformator głośnikowy).
    >
    > Innymi słowy chcesz powiedzieć, że korzystamy ze wzoru P = U^2/Z, przy
    > czym głośniki cechowane są nie Z tylko P i stąd suma mocy głośników nie
    > może przekroczyć mocy wzmacniacza, gdyż inaczej impedancja zastępcza
    > była by mniejsza od impedancji oczekiwanej przez wzmacniacz i doszło by
    > do uwalenia końcówki mocy.
    >
    > Jest to odwrotnie niż przy "zwykłym" sprzęcie audio, ale tam głośniki
    > cechowane są Z a nie P. Mnie zmyliło to zdanie:

    Jeszcze nie tak. W sprzęcie domowym/estradowym gdzie linie przesyłowe są
    krótkie (głośniki blisko wzmacniacza) stosuje się głośniki niskoomowe
    (bo takie są na ogół same z siebie - wysokoomowy głośnik to albo
    niepotrzebnie ciężka cewka psująca ch-kę wysokich tonów albo dodatkowy
    transformator głośnikowy czyli sam kłopot. I w takim sprzęcie głośniki
    opisywane są _dwoma_ parametrami - impedancją znamionową i mocą
    maksymalną. Napięcie wynika z tych wartości.

    Natomiast w instalacjach rozległych, gdzie w skrajnych wypadkach
    (radiowęzły publiczne s połowy ubiegłego wieku, ich druty jeszcze
    gdzieniegdzie wiszą...) odległości od wzmacniacza do najdalszych
    głośników mierzone były w kilometrach przesył dźwięku musi odbywać się
    na niskich prądach w celu zmniejszenia strat omowych w linii 0 i żeby
    stosowna moc przesłać trzeba podbić napięcie. Dodatkowo instalacje
    radiowęzłowe zakładają że część głośników będzie używana w miarę potrzeb
    - ktoś włączy, ktoś wyłączy, głośniki radiowęzłowe przeznaczone do
    pomieszczeń miały regulacje głośności (zwykle przełącznik wybierający
    odczepy transformatora) - zatem parametrami, nadal _dwoma_ opisującymi
    głośnik są: napięcie znamionowe i maksymalna moc pobierana (w przypadku
    głośników z regulacją)/moc znamionowa (dla głośników nieregulowanych).
    Impedancja jest wypadkową powyższych.

    Z dodatkowych smaczków - ponieważ linia rozgłoszeniowa jest długa to
    awaria linii jest zdarzeniem prawdopodobnym - w tym awaria w postaci
    zwarcia. Wzmacniacze zatem albo posiadają bezpieczniki przeciążeniowe
    wyjściu albo są odporne na zwarcie - nadmiar mocy admisyjnej, automatyka
    kontrolująca stan linii czy co tam jeszcze można wymyślić. W każdym
    razie nawet zwarcie gwoździem nie czyni takiemu wzmacniaczowi większej
    krzywdy.

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: