Radosław Sokół <r...@m...com.pl> napisał(a):

> W dniu 15.11.2011 17:44, h...@N...gazeta.pl pisze:
> > No to zmartwiliscie mnie, chlopaki.
> > Ide poszukac jakiegos SSD.
>
> Żeby jeszcze szybciej "padł"? ;-)
>

Jakos niedobrze mi sie robi jak mialbym kupowac kolejny taki sam HDD ;) No i
przy tych cenach.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Radosław Sokół <r...@m...com.pl> napisał(a):

> W dniu 15.11.2011 17:44, h...@N...gazeta.pl pisze:
> > No to zmartwiliscie mnie, chlopaki.
> > Ide poszukac jakiegos SSD.
>
> Żeby jeszcze szybciej "padł"? ;-)
>

Kingstony V100 sa w calkiem przyzwoitych cenach i maja 3 - letnią gwarancję.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 17.11.2011 23:26, h...@N...gazeta.pl pisze:
> Kingstony V100 sa w calkiem przyzwoitych cenach i maja 3 - letnią gwarancję.

To znaczy? Ja widzę 64 GB za 400 zł gdzieś i 128 GB za ponad
850 zł. Biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno za 300 zł mia-
łem 1 TB, a i dzisiaj kupię taki dysk za 500-600 zł najwyżej,
te ceny SSD nie są zbyt atrakcyjne ;)

Tak mi się widzi, że zalanie fabryk HDD i usilna promocja
SSD jest świetnym zagraniem producentów zaniepokojonych wojną
cenową na rynku HDD i spadnięciem cen z poziomu niezłych do
poziomu śmiesznie niskich.

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./

do góry

W dniu 17.11.2011 15:55, qwerty pisze:
> Użytkownik "Radosław Sokół" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2...@g...one.pl...
>> Bateria jest uznawana za materiał eksploatacyjny, którego
>> sposób użytkowania znacząco wpływa na żywotność. I stąd
>> krótszy okres gwarancyjny, do czego zresztą producent ma
>> święte prawo, bo umowa gwarancyjna jest umową klienta z
>> producentem i wyrazem dobrej woli producenta i jego wiary
>> w określoną trwałość produktu.
>
> Ale poprzez naciskanie klawiszy też je eksploatujesz. Podświetlenie też się zużywa.
Producenci sprzętu rzną, aby było im wygodnie.

Nie widzisz różnicy między klawiaturą, którą każdy użytkownik
"czuje" pod palcami i wie, kiedy zbyt mocnym naciskaniem roz-
wali klawisze czy zetrze opisy, a baterią, która leży zamknię-
ta gdzieś na spodzie komputera i nie ujawnia swoich problemów
do momentu, gdy zaczyna za krótko "trzymać" albo w ogóle od-
mawia posłuszeństwa?

Nie widzisz różnicy między klawiaturą, którą producent może
teoretycznie zrobić trwalszą i utrzymać jej niezły stan przez
cały okres trwania gwarancji, a baterią, w której zachodzą
skomplikowane, nie podlegające zbytniej kontroli procesy
elektrochemiczne, które bardzo łatwo nieprawidłowym użytko-
waniem mogą spowodować zmniejszenie trwałości lub zniszcze-
nie ogniw?

Wybacz, ale ja te różnice jednak widzę.

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./

do góry

W dniu 17.11.2011 23:14, h...@N...gazeta.pl pisze:
> No no no, tylko zadne z dolnej polki. Kupowalem go dwa lata temu i kosztowal
> mnie ponad 5 000. Po prostu HP to szajs, jesli pozwala sobie na takie numery.

Owszem, komputery przenośne HP na tej grupie występują czę-
sto, jeżeli chodzi o poważne awarie (głównie pęknięcia lutów
pod układami BGA).

Inna sprawa, że tu nie widzę żadnej winy HP -- uszkodzić mo-
że się *każdy* dysk. Dyski WD zresztą mają opinię raczej
przeciętnych pod tym względem.

Po prostu miałeś pecha. Akurat jesteś tą jedną osobą, której
na podstawie szacunków MTBF dysk padł po 700 dniach. Kilkaset
innych osób odetchnęło z ulgą i czeka do kolejnej awarii u
kogoś ;)

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./

do góry