eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKupno używanego jeździdła. › Re: Kupno używanego jeździdła
  • Data: 2010-08-25 21:38:11
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.08.2010 18:48, Robert Rędziak pisze:

    >>> 1.9 SDI, 69KM, najlepiej w budzie Octavii? Cymes. Za młody
    >>> jestem.
    >>
    >> Tisze jediesz, dalsze budiesz?
    >
    > A gdzie mogę kupić takiego diesla, nówkę sztukę, w nadwoziu auta

    Nówkę? Czy tylko ja widzę w temacie wątku słowo "używane"?

    > osobowego? Już od dawna można było je spotkać głównie w
    > dostawczakach i najtańszych wersjach.

    Hę????????

    >> Na normalnych drogach większe moce mają sens tylko jako proteza penisa -
    >> dojeżdżasz pomijalnie wcześniej, paliwa zużywasz (korzystając z tej
    >> mocy) zauważalnie więcej. Gdzie tu sens, gdzie tu logika?
    >
    > A jak potrzebujesz coś wyprzedzić, to szybko na boku sporządzasz

    Co wyprzedzić? Rower? Traktor? Nawet 50KM spokojnie starczy. Jak się
    umie jeździć.

    Inny samochód osobowy z reguły i tak jedzie z normalną prędkością
    podróżną. A jak nie, to zamiast wyprzedzać jak debil należy się
    zastanowić, dlaczego on tak jedzie. Może przed nim jest korek albo
    czerwone światło?

    Czy też może jest to tzw. wewnętrzna potrzeba wynikająca z problemów
    emocjonalnych? Ile razy widuję kretynów, co wyprzedzają tylko po to, by
    zaraz hamować przed skrzyżowaniem... No im te 200KM faktycznie potrzebne ;->

    > plan, trzy scenariusze na wypadek niepowodzenia, a potem
    > kilometrami czychasz na lukę?

    Jak jesteś dupa, to i mają 300KM nie będziesz wyprzedzać bezpiecznie.
    Śmiem twierdzić, że nawet będzie gorzej. Kiedyś jechałem sobie po lekkim
    deszczyku nieco wolniej i taki "potrzebuję minimum 200KM" koniecznie
    musiał mnie wyprzedzić. Wyprzedził. I jak pędził dalej innych też
    wyprzedzał. Po kilku minutach ja go ominąłem - on był w rowie.

    > Czy jeździsz w konwoju z Żukami i
    > traktorami, bo nawet ciężarówki Cię wyprzedzają?

    Czy musisz pędzić 200km/h?

    > Paliwo? Tu Cię boli. A mnie nie. Kupując swoje wiedziałem, że
    > będzie zużywał średnio 13.5/100 w mieście i ten koszt mnie nie
    > przeraża.

    Co stanowi dowód na to, że paliwa są bardzo tanie.

    > W zamian za to nie muszę, niczym szachista,
    > wyjeżdżając z Łodzi przewidywać co będzie pod Rawą Mazowiecką,
    > bo akurat się rozpędzę, żeby móc wyprzedzać. I nie przeszkadzam
    > innym w ruchu ulicznym, snując im się przed nosem.

    Widzę, żeś wyznawcą filozofii życiowej Elektrycerza Krzemowego.

    Ja tam wolę pomyśleć i dzięki temu zaoszczędzam, lekko licząc, 60-70%
    paliwa i tracę może z 5-10% czasu. A czasami i tyle te pędziwiatry
    "200KM to minimum" nie zyskują.

    >>> Może ja mam jakiś inny, zbyt oficjalny cennik
    >>> (http://www.toyota.pl/images/spec_yaris.pdf), ale 1.33 Luna jest
    >>> tańszy o ponad 7200PLN od 1.4D-4D Luna. Co się przekłada na ponad
    >>> 1500 litrów paliwa ,,gratis'' (czyli przynajmniej 20kkm).
    >>> Porównywanie dwóch różnych wersji wyposażeniowych jest, wygodnym
    >>> dla Twojej tezy, nieporozumieniem.
    >>
    >> Nie nieporozumieniem, ale celową demonstracją - skoro ludzie są skłonni
    >
    > Celowym naginaniem faktów.

    Naginaniem? Ceny są takie i ludzie je płacą. Mimo braku oszczędności w
    późniejszej eksploatacji. CBDO

    >> zapłacić grube tysiące za inne kolory tapicerki, inny lakier i
    >> "gadżety", które _nigdy_ im się nie zwrócą,
    >
    > One nie są po to, by się zwracać, tylko by zapewnić taki, a nie
    > inny poziom komfortu kierowcy/pasażera.

    Twój komfort zależy od koloru tapicerki i nadwozia? Fascynujące.
    Opowiedz coś jeszcze.

    > Klimatyzacji czy
    > wygodniejszego fotela nie kupuje się, bo się zwróci, tylko po
    > to, żeby po przejechaniu kilkuset kilometrów nie czuć się jak po
    > szychcie na kopalni.

    Przepraszam bardzo, ale to ty twierdziłeś "tego nikt nie kupuje, bo się
    nie zwraca".

    >> to dlaczego nie mieliby
    >> zapłacić tyle samo za diesla, który będzie oszczędniejszy i trwalszy?
    >
    > Oszczędniejszy Buhahahah? Sprawdzałeś już, ile kosztuje np.
    > wtryskiwacz CR albo turbosprężarka? Ile kosztuje duży przegląd
    > gruźlika z obsługą/wymianą elementów układu zasilania?

    Nie katuj silnika, to nie będziesz ciągle wszystkiego psuł.

    > Policzyłeś już sobie pełne koszty utrzymania diesla na
    > przestrzeni np. 5-10 lat?

    Mojego? Dużo niższe, zwłaszcza od zagazowanego benzyniaka "200KM".

    > Trwalszy? Szczególnie w kontekście padających turbosprężarek,
    > wtryskiwaczy (czy to pompowtryskiwaczy, czy CR), przepływomierzy
    > i innego badziewia we współczesnych [1] turbodieslach?

    Dbaj o pojazd i go nie katuj, to nie będzie ci ciągle padał.

    >> Oczywiście jak ktoś kupuje samochód na 4 lata to
    >
    > Urwało Ci od zdania. Ale pomogę: jakbym miał kupować auto na
    > dziesięć lat, to gdzieś tak po pięciu popełniłbym samobójstwo z
    > nudów.

    Zatem masz poważne problemy emocjonalne. Sugeruję terapię psychiatryczną
    zanim to ci się pogorszy.

    > Zresztą ostatnio pięć lat wystarczyło mi, by mały,
    > oszczędny pierdolot doprowadzić do lekkiej ruiny (skoro trzeba
    > było jeździć z gazem podłodze, by sprawnie się poruszać i nie
    > przeszkadzać innym i tak przez ponad 80kkm, to ja mu się nie
    > dziwię).

    Widać nie umiesz poruszać się po drogach publicznych - mylisz je z torem
    wyścigowym.

    >>> A teraz zrób podobne porównanie dla Avensisa 1.6Valvematic i
    >>> 2.0D-4D w tej samej wersji nadwoziowej i powiedz, czy ponad
    >>> 15kPLN różnicy jest niezauważalne.
    >>
    >> A ile to %?
    >
    > Cena paliwa, które możesz kupić za wspomnianą różnicę, jest
    > uzależniona od wartości auta? Za 15kPLN, przy zużyciu około
    > 10l/100, mam lekko 30kkm jeżdżenia ,,gratis''. W moim przypadku
    > około półtora roku.

    A ja kupię wersję z mniejszą liczbą niepotrzebnych gadżetów, z
    podstawowym lakierem, ze spokojniejszym dielsowskim silnikiem i zapłacę
    tyle samo lub mniej, a paliwa zużyję ze 3x mniej.

    BTW: 10? Wcześniej pisałeś o prawie 14 - nie kręć.

    >>> I nie tankuj śmierdziela, którego zapaszku trudno się pozbyć?
    >>
    >> ??
    >
    > ON pachnie fiołkami. A jak się gdzieś rozleje, albo pojawi się
    > jakaś nieszczelność, to znika w pięć minut. Wróżka-olejuszka go
    > dematerializuje i bezboleśnie usuwa zapach.

    No popatrz, a benzyna to pachnie różami?

    >>> O tak, szczególnie cząstki stałe. Tylko nie snuj opowiastek o
    >>> normach EuroCośtam bez porównania tych samych norm dla gruźlika
    >>> i benzynowca.
    >>
    >> Chwila - mowa była o zapachu.
    >
    > A. Zapach spalin z diesla jest przyjemniejszy, tak? OK. Każdy ma
    > swój gust. Najlepsze są ,,frytki''.

    Mmmm ;) Swoją szosą to jest jeden z powodów, dla którego się zastanawiam
    nad zalaniem oleju roślinnego ;)

    >> Swoją szosą - palisz może? ;->
    >
    > Tak. W sezonie zimowym. Gazem ziemnym.

    Wiesz o co pytam.

    >> Cebulka jest konieczna na motocyklu.
    >>
    >> Chyba żeś wyjątkowe chucherko ;->
    >
    > Chcę mieć możliwość jeżdżenia w koszulkce i polarze nawet przy
    > ujemnych temperaturach bez konieczności zakładania dodatkowych
    > warstw na pierwsze dziesięć kilometrów.

    Zatem nigdy nie wysiadasz z samochodu? Wsiadasz domu w garażu, wszystko
    otwierasz pilotem lub służbą, jedziesz do pracy, gdzie też masz zdalnie
    sterowany i ogrzewany garaż?

    To jest już choroba.

    >>> Mój wygrywa niemalże arie operowe przy przeciętnym bocianie.
    >>> Szczególnie gdy mu się otworzy drugi przelot w tłumiku.
    >>
    >> Czyli też hałasuje.
    >
    > Tylko że ja mam dobrze wyciszone i zestrojone dźwiękowo auto.
    > Miło gra, ale nie hałasuje (między innymi po to ma ten tłumik z
    > zamykanym drugim przelotem).

    Decybele są decybele.

    >> Hałas to hałas. Tobie hałas nie przeszkadza, o ile ma inny "ton", nie
    >> kojarzący się z ciężarówką - nawet jeśli jest większy? LOL
    >
    > Sęk w tym, że nie jest większy. I nie jest tak uciążliwy. Nie ma
    > tego kle-kle-kle, wspomaganego wibracjami.

    Masz jakiś uraz do "kle-kle"? Bocian ciebie molestował? ;->

    >>> Na co? Ja tez mogę powiedzieć, że Aston Martin Cygnet jest
    >>> tańszy od S-klasse, więc Aston bije Mercedesa zarówno niższą
    >>> ceną jak i wyższym prestiżem.
    >>
    >> Widzisz, czyli ludzie kupują rzeczy droższe,
    >
    > Sprawdź najpierw, co to jest Aston Martin Cygnet.

    Kompakt. Dziwne (wg. twojego rozumowania) że ludzie kupują S-klasse,
    skoro im się nie zwróci...

    >> nawet jeśli nie zaoszczędzą
    >> tej wyższej sumy na eksploatacji przez np. pół roku.
    >
    > Ale nie w imię mitycznej oszczędności.

    Mhhhm... Czyli twierdzisz, że ludzie wydadzą więcej pieniędzy na coś
    tylko wtedy, jeśli zwiększona inwestycja nie obniży im kosztów
    eksploatacji? ;-> Pokrętna ta twoja "logika" ;->

    >>> Szczególnie wolnossącego, bo masz czas na przeczytanie połowy
    >>> książki między zmianami biegów?
    >>
    >> Nie mam problemów z ego ani... z innymi rzeczami, więc nie muszę
    >> kompensować "zwijaniem asfaltu".
    >
    > Raczej, tak jak Płaszczyc, dorabiasz ideologię do swoich
    > turpistycznych wręcz gustów, a następnie masz za durniów tych,

    Raczej ty dorabiasz ideologię do swoich kompleksów i problemów z
    logicznym myśleniem.

    > którym jeżdżenie starym, wolnossącym klekotem w pudełku
    > wielkości dużego kosza na zakupy nie przystaje ani do ich
    > potrzeb, ani chęci.

    Twoje rzekome potrzeby mają podłoże wyłącznie psychologiczne.

    >> Poza tym przesadzasz - podstawowy diesel nie jest bardziej wołowaty od
    >> podstawowych benzyniaków, chyba że te benzyniaki wysoko "piłujesz".
    >
    > Ale ja nie mam podstawowego benzyniaka i diesel o podobnych
    > osiągach nie będzie ani tani w zakupie, ani też w eksploatacji.

    A kup sobie nawet i jakieś F1, ale nie szwendaj się tym po drogach
    publicznych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: