-
Data: 2010-08-26 09:21:31
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 26.08.2010 00:29, Robert Rędziak pisze:
>>> osobowego? Już od dawna można było je spotkać głównie w
>>> dostawczakach i najtańszych wersjach.
>>
>> Hę????????
>
> A nie? Widziałeś może Octavię 1.9SDI Laurin&Klement?
Ale co to ma do wątku? Jest sobie jakiś silnik i czasami jest stosowany
w dostawczakach... I co z tego wynika?
>>> A jak potrzebujesz coś wyprzedzić, to szybko na boku sporządzasz
>>
>> Co wyprzedzić? Rower? Traktor? Nawet 50KM spokojnie starczy. Jak się
>> umie jeździć.
>
> Oczywiście. Czasem potrzeba tylko trochę odwagi lub
> cierpliwości, aż się trafi odpowiednio duża luka. Opowieści o
Trzeba umiejętności oraz rozsądku.
Ile razy musiałem hamować, bo jakaś pośpieszna menda z przeciwka nagle
sobie wystrzeliła na wyprzedzanie...
> zwiększaniu odstępu od poprzednika i nabieraniu prędkości na
> swoim pasie możesz sobie w buty wsadzić: jak tak zrobisz, to
> przy pierwszej okazji będziesz miał dodatkowych trzech repów
> przed sobą w promocji.
Pierdolisz.
>> Inny samochód osobowy z reguły i tak jedzie z normalną prędkością
>> podróżną. A jak nie, to zamiast wyprzedzać jak debil należy się
>> zastanowić, dlaczego on tak jedzie. Może przed nim jest korek albo
>> czerwone światło?
>
> Albo wystraszona cipeta, którą ogarnia przerażenie, gdy
> wskazówka przekracza cyferki 7 i 0 zestawione obok siebie. Pod
> nią podczepia się następny, który uznaje, że tak ma być, potem
> następny i mamy konwój, który będzie się snuł przez następne
> naście czy dziesiąt kilometrów.
I i tak dojedzie niewiele później, niż szczylek z kompleksami, który
musi po drogach publicznych pędzić jak na rajdzie Monte Carlo (a i tak
nie potrafi).
>> Czy też może jest to tzw. wewnętrzna potrzeba wynikająca z problemów
>> emocjonalnych? Ile razy widuję kretynów, co wyprzedzają tylko po to, by
>> zaraz hamować przed skrzyżowaniem... No im te 200KM faktycznie potrzebne ;->
>
> Nawet to ma tę zaletę, że ruszając spod świateł jako pierwszy,
> jedziesz swoim tempem, a nie tempem rozjuszonego emeryta, który
> ma dużo czasu, więc będzie jechał 60/90, przy środkowej linii.
Znowu pierdolisz. Silnik poniżej 100KM nie wymusza ani jazdy w tempie
60km/h, ani tym bardziej jazdy dwoma pasami na raz.
>> Jak jesteś dupa, to i mają 300KM nie będziesz wyprzedzać bezpiecznie.
>
> Jeżdziłem autami, które miały 60KM, 75, 82, 100 z drobiazgami,
> 140, 170 i 185KM. Wystarczy mi do porówania, co jest
> wygodniejsze w mieście czy na trasie.
Motocykl ;->
>>> Czy jeździsz w konwoju z Żukami i
>>> traktorami, bo nawet ciężarówki Cię wyprzedzają?
>>
>> Czy musisz pędzić 200km/h?
>
> Jak to szło? ,,Twój normalny dzień, zawsze black&white''? Jak
> nie snuję się za zdechłym żukiem zawrotną prędkością 55.3438km/h
> (a śmierć mi zagląda w oczy) to znaczy, że ,,pędzę 200km/h''?
Tak wynika z twoich odpowiedzi.
> A nawet jeśli, to co?
To, że jesteś piratem drogowym i powinieneś z miejsca stracić prawko.
>>> Paliwo? Tu Cię boli. A mnie nie. Kupując swoje wiedziałem, że
>>> będzie zużywał średnio 13.5/100 w mieście i ten koszt mnie nie
>>> przeraża.
>>
>> Co stanowi dowód na to, że paliwa są bardzo tanie.
>
> Oczywiście. Powinny kosztować pięć razy tyle. Będziesz pierwszym
> piłującym japę, że chleb jest nieakceptowalnie drogi?
To był tzw. sarkazm.
>> Ja tam wolę pomyśleć i dzięki temu zaoszczędzam, lekko licząc, 60-70%
>> paliwa i tracę może z 5-10% czasu. A czasami i tyle te pędziwiatry
>> "200KM to minimum" nie zyskują.
>
> Pomyśl, ile zaoszczędzisz kąpiąc i defekując się tylko w pracy
> oraz jadając wyłącznie na promocjach. Nie zapomnij się później
> podzielić magicznymi cyferkami, bo np. ja nie zamierzam iść tą
> drogą, więc sam nie będę się w stanie przekonać.
Zdecydowanie lubisz pierdolić głupoty.
>> Naginaniem? Ceny są takie i ludzie je płacą. Mimo braku oszczędności w
>> późniejszej eksploatacji. CBDO
>
> Coś udowodniłeś prócz istnienia wielu wersji wyposażeniowych? I
To, że ludzie kupują rzeczy droższe, nawet jeśli nie obniży im to
kosztów ich eksploatacji w stopniu gwarantującym zwrot dopłaty w ciągu
kilku miesięcy.
[ciach]
>> Twój komfort zależy od koloru tapicerki i nadwozia? Fascynujące.
>> Opowiedz coś jeszcze.
>
> Przegapiłeś pewne inne elementy wyposażenia, które upchnąłeś w
> słowie ,,gadżety''. Np. klimatyzację.
Klima to wyjątek od reguły.
>>> Klimatyzacji czy
>>> wygodniejszego fotela nie kupuje się, bo się zwróci, tylko po
>>> to, żeby po przejechaniu kilkuset kilometrów nie czuć się jak po
>>> szychcie na kopalni.
>>
>> Przepraszam bardzo, ale to ty twierdziłeś "tego nikt nie kupuje, bo się
>> nie zwraca".
>
> Cytat poproszę.
No dobrze - napisałeś, że zakup nie ma sensu, jeśli ktoś nie jeździ
dużo. A jaki sens ma zakup samochodu z droższym lakierem?
>>> Oszczędniejszy Buhahahah? Sprawdzałeś już, ile kosztuje np.
>>> wtryskiwacz CR albo turbosprężarka? Ile kosztuje duży przegląd
>>> gruźlika z obsługą/wymianą elementów układu zasilania?
>>
>> Nie katuj silnika, to nie będziesz ciągle wszystkiego psuł.
>
> Rozumiem, że naturalne zużycie końcówek wtryskiwaczy to Ciebie
> nie dotyczy?
Dotyczy, ale ile razy w ciągu dekady?
> Czy też czarną chmurę traktujesz jako normalność?
Czarną chmurę to ja obserwuję z wydechów osób jeżdżących tak, jak ty -
mocny silnik i ostry start spod świateł.
>>> Policzyłeś już sobie pełne koszty utrzymania diesla na
>>> przestrzeni np. 5-10 lat?
>>
>> Mojego? Dużo niższe, zwłaszcza od zagazowanego benzyniaka "200KM".
>
> Nie pytam o antyczny wózek sklepowy z silnikiem od kosiarki,
> tylko o nowoczesnego diesla. Turbo, CR lub pompowtryskiwacze.
Jaki wózek sklepowy? Jaki silnik od kosiarki? Delirium masz, czy co?
>>> Trwalszy? Szczególnie w kontekście padających turbosprężarek,
>>> wtryskiwaczy (czy to pompowtryskiwaczy, czy CR), przepływomierzy
>>> i innego badziewia we współczesnych [1] turbodieslach?
>>
>> Dbaj o pojazd i go nie katuj, to nie będzie ci ciągle padał.
>
> Opowiesz, jak się katuje padający przepływomierz w VAG-u? Okłada
> się go pejczem i włosienicą? Albo zdychające wtryskiwacze po
> mniej lub bardziej przypadkowym zatankowaniu paliwa gównianej
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> jakości? Torturuje się je miękkimi poduszeczkami?
^^^^^^^^^^
To też są tortury. Jakbyś miał mniejsze zużycie paliwa, to może byłoby
ciebie stać na kupno paliwa dobrej jakości, a nie jakiegoś szemranego.
>> Zatem masz poważne problemy emocjonalne. Sugeruję terapię psychiatryczną
>> zanim to ci się pogorszy.
>
> Ach, cóż za przenikliwość i jakże trafna diagnoza, doktorze S.
> A teraz zjedź na ziemię: taki zabieg językowy zwany jest
> przenośnią. Gdybyś nie wiedział, co to jest ta przenośnia (zwana
> czasem, uwaga, trudne słowo, metaforą), odwiedź np. Wikipedię.
> Na drugi raz postaram się zapamiętać, by specjalnie dla Ciebie
> jakoś oznaczać trudniejsze fragmenty tekstu.
Oczywiste jest, że "samobójstwo" w tym przypadku było figurą retoryczną.
Ale nie metaforą, ignorancie, tylko raczej hiperbolą - to nie była
przenośnia tylko przejaskrawienie twojego problemu psychicznego,
polegającego na przymusie ciągłego kupowania czegoś nowego - nawet jeśli
nie ma ku temu obiektywnej potrzeby.
>>> Zresztą ostatnio pięć lat wystarczyło mi, by mały,
>>> oszczędny pierdolot doprowadzić do lekkiej ruiny (skoro trzeba
>>> było jeździć z gazem podłodze, by sprawnie się poruszać i nie
>>> przeszkadzać innym i tak przez ponad 80kkm, to ja mu się nie
>>> dziwię).
>>
>> Widać nie umiesz poruszać się po drogach publicznych - mylisz je z torem
>> wyścigowym.
>
> W przeciwieństwie do Ciebie nie mam natury psa ogrodnika:
> szanuję czas innych użytkowników drogi i nie zamierzam im
> utrudniać przemieszczania się rozsądnym tempem.
W przeciwieństwie do ciebie nie jestem idiotą i dla mnie "rozsądne
tempo" to nie jest 150km/h po mieście.
>> A ja kupię wersję z mniejszą liczbą niepotrzebnych gadżetów, z
>> podstawowym lakierem, ze spokojniejszym dielsowskim silnikiem i zapłacę
>> tyle samo lub mniej, a paliwa zużyję ze 3x mniej.
>
> Robaszku. Nie możesz kupić czegoś, co nie istnieje. Ave Luna to
> najsłabiej wyposażona wersja silnikowa. Chyba że zamiast
> Avensisa kupisz Yarisa.
Do codziennej jazdy po mieście i podobnych okolicach na pewno Yaris
będzie lepszy. To ludzie z kompleksami muszą kupować większe i szybsze
samochody do takich zastosowań.
> Zapewne jest to doskonały deal:
> potrzebującemu domu zapronować altankę. Jedno i drugie ma dach.
Drogi ignorancie: odpowiednikiem altanki w tej metaforze będzie
conajwyżej przyczepa.
>> BTW: 10? Wcześniej pisałeś o prawie 14 - nie kręć.
>
> A kto powiedział że:
> a) mam Avensisa, którego porównanie dotyczy?
> b) porównuję Avensisa do posiadanego przeze mnie auta?
> Za dużo sobie dopowiadasz, dzięki czemu się gubisz.
Kręcisz w zeznaniach i tyle.
>> No popatrz, a benzyna to pachnie różami?
>
> Podpowiem Ci, mój Ty Tytanie Intelektu. Porównaj lotność paliwa
> z, uwaga, trudne słowo, frakcji lekkich, do paliwa z, uwaga,
> trudne słowo, frakcji cięższych.
Zapach, drogi ignorancie, bierze się z tego, co się ulatnia z
substancji. Im bardziej lotna, tym bardziej się ulatnia.
A jak przestaniesz jeździć jak wariat dziurawiąc sobie co chwila
zbiornik paliwa i nauczysz się poprawnie tankować, to zniknie ci problem
rozlanego paliwa.
>>> A. Zapach spalin z diesla jest przyjemniejszy, tak? OK. Każdy ma
>>> swój gust. Najlepsze są ,,frytki''.
>>
>> Mmmm ;) Swoją szosą to jest jeden z powodów, dla którego się zastanawiam
>> nad zalaniem oleju roślinnego ;)
>
> Rozumiem. No tak, miłość do junkfoodu ma prawo iść z innymi
> turpistycznymi zainteresowaniami.
Nic nie rozumiesz, bo jesteś na to za głupi.
>>> Tak. W sezonie zimowym. Gazem ziemnym.
>>
>> Wiesz o co pytam.
>
> Pytałeś, to Ci odpowiedziałem. Nawet byłem na tyle wylewny, by
> poinformować Cię, co palę i kiedy.
Sądząc po odpowiedziach - jakieś bardzo podejrzane zioło.
>> Zatem nigdy nie wysiadasz z samochodu? Wsiadasz domu w garażu, wszystko
>> otwierasz pilotem lub służbą, jedziesz do pracy, gdzie też masz zdalnie
>> sterowany i ogrzewany garaż?
>
> No i co mam Ci powiedzieć? Że mam garaż przy domu, parking pod
> samą firmą, co powoduje, że w większości przypadków mogę kurtkę
> wozić w bagażniku?
I poza tym nie masz życia?
>> To jest już choroba.
>
> Oczywiście. Cała cywilizacja jest chorobą. Wróciłeś już do
> ziemianki?
Cywilizacja jest chorobą tylko wykorzystywana przez idiotów.
>> Decybele są decybele.
>
> Widać, skrzywdziły Cię. Może zamiast wózka na zakupy wyciszonego
> powietrzem hulającym między blachą, a tanim, sztywnym
> plastikiem, trzeba było sobie kupić coś z klasy premium?
To ciebie krzywdzą, nie mnie.
[ciach]
>> Raczej ty dorabiasz ideologię do swoich kompleksów i problemów z
>> logicznym myśleniem.
>
> ,,Zdartą płytę'', widzę, masz opanowaną. Pracujesz może w
> call-center?
Przyganił kocioł garnkowi.
>>> którym jeżdżenie starym, wolnossącym klekotem w pudełku
>>> wielkości dużego kosza na zakupy nie przystaje ani do ich
>>> potrzeb, ani chęci.
>>
>> Twoje rzekome potrzeby mają podłoże wyłącznie psychologiczne.
>
> Wyczuwam konesera.
Patrz wyżej.
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- śnieg
- Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
- Beztłumikowcy
- promile wspierają Ukrainę
- Chińczyki są LEPSZE ;-)
- Już nie płoną
- 8%
- Nowy Outlander PHEV w PL
- Śmiechu KOOOOOOPA ;-)
- Antyradar
- zasniecie
- wjechał przez bramkę dla służb
- IZERY NIE BĘDZIE. PROJEKT POLSKIEGO ELEKTRYKA LĄDUJE W KOSZU.
- czyste powietrze
- Kamerka sam. na tył
Najnowsze wątki
- 2025-01-06 śnieg
- 2025-01-05 Żarówka do lampy z czujnikiem ruchu
- 2025-01-05 Rozkręcają się
- 2025-01-04 pozew za naprawę sprzętu na youtube
- 2025-01-04 gasik
- 2025-01-04 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- 2025-01-04 Zbieranie danych przez www
- 2025-01-04 reverse engineering i dodawanie elementów do istniejących zamkniętych produktów- legalne?
- 2025-01-04 w Nowym Roku 2025r
- 2025-01-04 Warszawa => Specjalista ds. IT - II Linia Wsparcia <=
- 2025-01-04 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-04 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-04 Warszawa => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-04 Wrocław => Application Security Engineer <=
- 2025-01-04 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=