eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKupno elektryka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 41. Data: 2019-10-31 20:17:18
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.10.2019 o 11:08, RadoslawF pisze:

    > Samodzielne myślenie jest dla ciebie i tobie podobnych za skomplikowane.
    > Więc skoro nie myślisz to nie pisz na grupę bo się ośmieszasz.
    > Jedziesz po auto z workiem pieniędzy więc nie jedziesz pekaesem
    > czy pekape tylko bierzesz kogoś z rodziny lub przyjaciela z samochodem.

    PKSem może i nie ale PKP jak najbardziej. A worek pieniędzy to obecnie
    przelew błyskawiczny.

    --
    Shrek


  • 42. Data: 2019-10-31 20:46:58
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 31-10-2019 o 19:01, RadoslawF pisze:

    >> Już nie mówiąc o tym, że elektryk na luzie się nie ładuje.
    >> Inna sprawa, czy pozwoli tak się ciągnąć przez 400 km - bo generalnie
    >> elektryków się nie holuje.
    >
    > Kolejny jełop


    Miło że się przedstawiłeś.

    >do którego nie dotarło że sprawnego elektryka
    > nie potrzeba holować na całej trasie?

    Oczywiście, ładowarki są częściej niż 100 km, więc w ogóle nie ma
    potrzeby go holować.

    Kilka tygodni temu pokonałem swoim podobny dystans (ponad 300 km, 3
    ładowania po drodze), ale on zasięg przynajmniej teoretycznie ma dwa
    razy większy.
    Niemniej zazwyczaj coś sobie w rezerwie zostawiałem, więc realnie
    ładowałem co 100 km.
    Wystarczy przygotować sobie trasę, nie grzać na ekspresówkach i da się
    zrobić bez holowania.


  • 43. Data: 2019-10-31 21:34:09
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: RadoslawF <u...@d...invalid>

    W dniu 2019-10-31 o 20:17, Shrek pisze:

    >> Samodzielne myślenie jest dla ciebie i tobie podobnych za skomplikowane.
    >> Więc skoro nie myślisz to nie pisz na grupę bo się ośmieszasz.
    >> Jedziesz po auto z workiem pieniędzy więc nie jedziesz pekaesem
    >> czy pekape tylko bierzesz kogoś z rodziny lub przyjaciela z samochodem.
    >
    > PKSem może i nie ale PKP jak najbardziej. A worek pieniędzy to obecnie
    > przelew błyskawiczny.

    Jak sprzedający ma konto w tym samym banku.


    Pozdrawiam


  • 44. Data: 2019-10-31 21:38:53
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: RadoslawF <u...@d...invalid>

    W dniu 2019-10-31 o 20:46, Cavallino pisze:

    >>> Już nie mówiąc o tym, że elektryk na luzie się nie ładuje.
    >>> Inna sprawa, czy pozwoli tak się ciągnąć przez 400 km - bo generalnie
    >>> elektryków się nie holuje.
    >>
    >> Kolejny jełop
    >
    >
    > Miło że się przedstawiłeś.

    To było o jełopie który napisał o holowaniu przez pełne 400km.
    który z nas to napisał jełopie?

    >> do którego nie dotarło że sprawnego elektryka
    >> nie potrzeba holować na całej trasie?
    >
    > Oczywiście, ładowarki są częściej niż 100 km, więc w ogóle nie ma
    > potrzeby go holować.

    To dlaczego pisałeś o holowaniu przez 400km?

    > Kilka tygodni temu pokonałem swoim podobny dystans (ponad 300 km, 3
    > ładowania po drodze), ale on zasięg przynajmniej teoretycznie ma dwa
    > razy większy.
    > Niemniej zazwyczaj coś sobie w rezerwie zostawiałem, więc realnie
    > ładowałem co 100 km.
    > Wystarczy przygotować sobie trasę, nie grzać na ekspresówkach i da się
    > zrobić bez holowania.

    Nie byłbym pewien. Ktoś napisał że zasięg teoretyczny nówki to 100km.
    Biorąc pod uwagę pogodę i spadek pojemności akumulatorów uznał
    że zostanie 50km zasięgu i zaleca ładowanie co 40km.
    Dalej wystarczy ci ładowarek?
    A jak na jego trasie tak gęsto ich nie będzie?


    Pozdrawiam


  • 45. Data: 2019-10-31 22:20:07
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 31-10-2019 o 21:38, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2019-10-31 o 20:46, Cavallino pisze:
    >
    >>>> Już nie mówiąc o tym, że elektryk na luzie się nie ładuje.
    >>>> Inna sprawa, czy pozwoli tak się ciągnąć przez 400 km - bo
    >>>> generalnie elektryków się nie holuje.
    >>>
    >>> Kolejny jełop
    >>
    >>
    >> Miło że się przedstawiłeś.
    >
    > To było o jełopie który napisał o holowaniu przez pełne 400km.
    > który z nas to napisał jełopie?

    Na pewno nie ja.
    To mój trzeci post w tym wątku.

    >
    >>> do którego nie dotarło że sprawnego elektryka
    >>> nie potrzeba holować na całej trasie?
    >>
    >> Oczywiście, ładowarki są częściej niż 100 km, więc w ogóle nie ma
    >> potrzeby go holować.
    >
    > To dlaczego pisałeś o holowaniu przez 400km?

    Pisałem tylko o holowaniu bez ładowania, a więc i bez oporów.
    O kilometrach nic nie pisałem.
    Na pewno wiesz komu i na co odpowiadasz?


    >
    >> Kilka tygodni temu pokonałem swoim podobny dystans (ponad 300 km, 3
    >> ładowania po drodze), ale on zasięg przynajmniej teoretycznie ma dwa
    >> razy większy.
    >> Niemniej zazwyczaj coś sobie w rezerwie zostawiałem, więc realnie
    >> ładowałem co 100 km.
    >> Wystarczy przygotować sobie trasę, nie grzać na ekspresówkach i da się
    >> zrobić bez holowania.
    >
    > Nie byłbym pewien. Ktoś napisał że zasięg teoretyczny nówki to 100km.
    > Biorąc pod uwagę pogodę i spadek pojemności akumulatorów uznał
    > że zostanie 50km zasięgu i zaleca ładowanie co 40km.

    No i racji trochę ma, tak to wygląda niestety.
    Ale holowanie elektryka z włączonym napędem, żeby się ładował podczas
    tego holowania, to w ogóle jakiś chory pomysł jest.


  • 46. Data: 2019-10-31 22:21:16
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 31-10-2019 o 21:34, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2019-10-31 o 20:17, Shrek pisze:
    >
    >>> Samodzielne myślenie jest dla ciebie i tobie podobnych za skomplikowane.
    >>> Więc skoro nie myślisz to nie pisz na grupę bo się ośmieszasz.
    >>> Jedziesz po auto z workiem pieniędzy więc nie jedziesz pekaesem
    >>> czy pekape tylko bierzesz kogoś z rodziny lub przyjaciela z samochodem.
    >>
    >> PKSem może i nie ale PKP jak najbardziej. A worek pieniędzy to obecnie
    >> przelew błyskawiczny.
    >
    > Jak sprzedający ma konto w tym samym banku.

    Bo jak nie ma to zapłacisz 5 zł.
    Faktycznie - problem nie do przeskoczenia przy zakupie samochodu za
    kilkadziesiąt tys....


  • 47. Data: 2019-10-31 22:39:59
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: RadoslawF <u...@d...invalid>

    W dniu 2019-10-31 o 22:21, Cavallino pisze:

    >>>> Samodzielne myślenie jest dla ciebie i tobie podobnych za
    >>>> skomplikowane.
    >>>> Więc skoro nie myślisz to nie pisz na grupę bo się ośmieszasz.
    >>>> Jedziesz po auto z workiem pieniędzy więc nie jedziesz pekaesem
    >>>> czy pekape tylko bierzesz kogoś z rodziny lub przyjaciela z samochodem.
    >>>
    >>> PKSem może i nie ale PKP jak najbardziej. A worek pieniędzy to
    >>> obecnie przelew błyskawiczny.
    >>
    >> Jak sprzedający ma konto w tym samym banku.
    >
    > Bo jak nie ma to zapłacisz 5 zł.
    > Faktycznie - problem nie do przeskoczenia przy zakupie samochodu za
    > kilkadziesiąt tys....

    Nieprawda że w każdym banku.
    https://www.totalmoney.pl/artykuly/606038,konta-osob
    iste,przelew-natychmiastowy--jak-to-zrobic,1,1


    Pozdrawiam


  • 48. Data: 2019-10-31 22:45:18
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: RadoslawF <u...@d...invalid>

    W dniu 2019-10-31 o 22:20, Cavallino pisze:

    >>>>> Już nie mówiąc o tym, że elektryk na luzie się nie ładuje.
    >>>>> Inna sprawa, czy pozwoli tak się ciągnąć przez 400 km - bo
    >>>>> generalnie elektryków się nie holuje.
    >>>>
    >>>> Kolejny jełop
    >>>
    >>>
    >>> Miło że się przedstawiłeś.
    >>
    >> To było o jełopie który napisał o holowaniu przez pełne 400km.
    >> który z nas to napisał jełopie?
    >
    > Na pewno nie ja.
    > To mój trzeci post w tym wątku.

    Nie dość że jełop to jeszcze kłamca.
    "Już nie mówiąc o tym, że elektryk na luzie się nie ładuje.
    Inna sprawa, czy pozwoli tak się ciągnąć przez 400 km - bo generalnie
    elektryków się nie holuje. "

    >>>> do którego nie dotarło że sprawnego elektryka
    >>>> nie potrzeba holować na całej trasie?
    >>>
    >>> Oczywiście, ładowarki są częściej niż 100 km, więc w ogóle nie ma
    >>> potrzeby go holować.
    >>
    >> To dlaczego pisałeś o holowaniu przez 400km?
    >
    > Pisałem tylko o holowaniu bez ładowania, a więc i bez oporów.
    > O kilometrach nic nie pisałem.
    > Na pewno wiesz komu i na co odpowiadasz?

    Było w twoim poście z 15:43.
    A co było to zacytowałem wyżej.

    >>> Kilka tygodni temu pokonałem swoim podobny dystans (ponad 300 km, 3
    >>> ładowania po drodze), ale on zasięg przynajmniej teoretycznie ma dwa
    >>> razy większy.
    >>> Niemniej zazwyczaj coś sobie w rezerwie zostawiałem, więc realnie
    >>> ładowałem co 100 km.
    >>> Wystarczy przygotować sobie trasę, nie grzać na ekspresówkach i da
    >>> się zrobić bez holowania.
    >>
    >> Nie byłbym pewien. Ktoś napisał że zasięg teoretyczny nówki to 100km.
    >> Biorąc pod uwagę pogodę i spadek pojemności akumulatorów uznał
    >> że zostanie 50km zasięgu i zaleca ładowanie co 40km.
    >
    > No i racji trochę ma, tak to wygląda niestety.
    > Ale holowanie elektryka z włączonym napędem, żeby się ładował podczas
    > tego holowania, to w ogóle jakiś chory pomysł jest.

    Napiszesz dlaczego?
    Bo widywałem takie działania i spełniały swoją rolę, samochód
    podjechał kilkadziesiąt kilometrów i w międzyczasie podładował
    na tyle baterie że samodzielnie mógł przejechać przez miasto.

    Rozwiązania konkurencyjne tu proponowane były dopiero bez sensu: wożenie
    na przyczepie, wynajmowanie firmy do przewiezienia czy rozplanowanie
    tych 400 km na kilka dni.


    Pozdrawiam


  • 49. Data: 2019-10-31 23:14:25
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-10-31 12:49, RadoslawF wrote:

    >
    >>> Wybierz taki z linką holownicza i możliwością jej podpięcia.
    >>> Wtedy nie będziesz miał problemu z wynajmowaniem holownika
    >>> na kawałek trasy.
    >>
    >> Przy takim elektryku albo dogadać się z lokalną firmą z lawetą albo
    >> zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą (ja bym tak zrobił mając czas na
    >> odpoczynek - taka przygoda) z agregatem (na wypadek braku prądu przed
    >> dojechaniem do stacji paliw czy hotelu (na podładowanie aku).
    >
    > Ten agregat będziesz tachał na własnych plecach na dworzec i z dworca?
    >
    >> Zależy ile kosztuje czas autora. Jak kosztuje tyle, że stanie w polu z
    >> agregatem mu się nie opłaca i podróż 2-3 dni to koszt znacznie
    >> przekraczający najęcie lawety to niech bierze lawetę.
    >
    > Wyjazd na odległość 400km po samochód chcesz rozłożyć na kilka dni?
    > Jesteś bezrobotnym czy rencistą?

    Policz sobie, 10-krotne ładowanie po 3,5h to 35 godzin, czyli mniej
    więcej 2x 16h (24-8=16), czyli dwa dni, a jeszcze trzeba jechać. 3 doby
    wyjdzie. Dlatego ten wątek rozpocząłem bo to zabawne jest. :-)


  • 50. Data: 2019-11-01 00:03:39
    Temat: Re: Kupno elektryka
    Od: RadoslawF <u...@d...invalid>

    W dniu 2019-10-31 o 23:14, kk pisze:

    >>>> Wybierz taki z linką holownicza i możliwością jej podpięcia.
    >>>> Wtedy nie będziesz miał problemu z wynajmowaniem holownika
    >>>> na kawałek trasy.
    >>>
    >>> Przy takim elektryku albo dogadać się z lokalną firmą z lawetą albo
    >>> zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą (ja bym tak zrobił mając czas na
    >>> odpoczynek - taka przygoda) z agregatem (na wypadek braku prądu przed
    >>> dojechaniem do stacji paliw czy hotelu (na podładowanie aku).
    >>
    >> Ten agregat będziesz tachał na własnych plecach na dworzec i z dworca?
    >>
    >>> Zależy ile kosztuje czas autora. Jak kosztuje tyle, że stanie w polu
    >>> z agregatem mu się nie opłaca i podróż 2-3 dni to koszt znacznie
    >>> przekraczający najęcie lawety to niech bierze lawetę.
    >>
    >> Wyjazd na odległość 400km po samochód chcesz rozłożyć na kilka dni?
    >> Jesteś bezrobotnym czy rencistą?
    >
    > Policz sobie, 10-krotne ładowanie po 3,5h to 35 godzin, czyli mniej
    > więcej 2x 16h (24-8=16), czyli dwa dni, a jeszcze trzeba jechać. 3 doby
    > wyjdzie. Dlatego ten wątek rozpocząłem bo to zabawne jest. :-)

    A jak policzysz ładowanie na holu w czasie jazdy?
    Bo jak na razie to udowadniasz że pojazd elektryczny to gówno
    nie warte zakupu.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: