-
1. Data: 2010-04-26 20:27:00
Temat: Ku przestrodze...
Od: AZ <a...@g...com>
Jak zwykle pojechałem wieczorem do sklepu po bułki i nie obyło się bez
"atrakcji"...
Dojeżdżam między samochodami do pl. Zawiszy w międzyczasie zaświeca
się zielone, na pole position jakiś gość na moto, pozdrawiam i jadę
lewym pasem. Gość cały czas trzyma moje tempo, 100m przed
skrzyżowaniem Jerozolimskich a Żelazną/Lindleya zniknął mi w lusterku,
wjeżdża na skrzyżowanie już przedemną - dużo szybciej, jeżdżę tam
ostrożnie bo są tory i równo nie jest. Widzę, że gość fruwa,
kierownica od ogranicznika do ogranicznika, chwila moment, kupa
iskier, moto zatrzymuje się ok. 250m za skrzyżowaniem. Zatrzymuje się,
awaryjne i biegnę do gościa, już jacyś ludzie się nim "zajęli", za
pięknie to nie wyglądało gość charczał i się nie ruszał ale coś tam
przytomny był. Ponoć w karetce załoga miała z nim kontakt. Pojechał na
sygnale.
Poszedłem jeszcze zgarnąć moto z jezdni - Aprilia Dorsoduro,
supermoto. Lekkie to jak rower, bałbym się tym jechać. Powinno się
wyklepać - pogięta kierownica, potrzaskany plastik na zadupku i
rozwalony set z dźwignią zmiany biegów.
Daje do myślenia, uważajcie.
-
2. Data: 2010-04-26 20:51:28
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
AZ napisał(a):
> ...]
Dzisiaj w radiu klepali, że ledwo sezon się nie zaczął a juz
23 ofiary śmiertelne w kraju.
--
Krzysiek
-
3. Data: 2010-04-27 05:01:15
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
***Użytkownik "AZ"
Jak zwykle pojechałem wieczorem do sklepu po bułki i nie obyło się bez
"atrakcji"...
Podgrzales goscia i to Twoja wina :)
BTW SM niedalo rady na tych niewielkich wybojach???
--
Tytus
żółta motorynka
-
4. Data: 2010-04-27 05:30:06
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Mon, 26 Apr 2010 23:27:00 +0300, AZ <a...@g...com> wrote:
[...]
> Dojeżdżam między samochodami do pl. Zawiszy w międzyczasie zaświeca
> się zielone, na pole position jakiś gość na moto, pozdrawiam i jadę
> lewym pasem. Gość cały czas trzyma moje tempo, 100m przed
> skrzyżowaniem Jerozolimskich a Żelazną/Lindleya zniknął mi w lusterku,
> wjeżdża na skrzyżowanie już przedemną - dużo szybciej, jeżdżę tam
> ostrożnie bo są tory i równo nie jest. Widzę, że gość fruwa,
> kierownica od ogranicznika do ogranicznika, chwila moment, kupa
> iskier, moto zatrzymuje się ok. 250m za skrzyżowaniem. Zatrzymuje się,
> awaryjne i biegnę do gościa, już jacyś ludzie się nim "zajęli", za
> pięknie to nie wyglądało gość charczał i się nie ruszał ale coś tam
> przytomny był. Ponoć w karetce załoga miała z nim kontakt. Pojechał na
> sygnale.
Ta, wczoraj wracam do domu a moja byłą się do mnie odzywa na Jabberze że
dzwoniła dziś po pogotowie dla motocyklisty miał wypadek na Alejach
Jerozolimskich. Oczywiście 112 było zajęte i nie szło się dodzwonić a
i na 999 trzeba było czekać dłuższy czas aż jakiś ludzki operator odbierze.
(Na kursie pierwszej pomocy mówili, żeby w takim przypadku dzwonić na straż
pożarną bo systemy dyspozytorów poszczególnych służb są połączone, więc też
mogą wysłać karetkę, a tam mają największe moce przerobowe)
W każdym razie facet oddychał jak przyjechała karetka, więc mam nadzieję
że przeżyje.
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
5. Data: 2010-04-27 06:04:13
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Mon, 26 Apr 2010 22:51:28 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):
> Dzisiaj w radiu klepali, że ledwo sezon się nie zaczął a juz
> 23 ofiary śmiertelne w kraju.
A Ty co tu robisz? ;)
Zmotocyklowałeś się?
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
FZS 600
-
6. Data: 2010-04-27 06:35:32
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: Paweł Andziak <g...@g...pl>
Leszek Karlik pisze:
> Ta, wczoraj wracam do domu a moja byłą się do mnie odzywa na Jabberze że
> dzwoniła dziś po pogotowie dla motocyklisty miał wypadek na Alejach
> Jerozolimskich. Oczywiście 112 było zajęte i nie szło się dodzwonić a
> i na 999 trzeba było czekać dłuższy czas aż jakiś ludzki operator odbierze.
>
> (Na kursie pierwszej pomocy mówili, żeby w takim przypadku dzwonić na straż
> pożarną bo systemy dyspozytorów poszczególnych służb są połączone, więc też
> mogą wysłać karetkę, a tam mają największe moce przerobowe)
Potwierdzam, otrzymałem podobne informacje na kursie pierwszej pomocy.
--
ganda
-
7. Data: 2010-04-27 07:08:43
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: "(pj)" <j...@g...com>
W dniu 2010-04-26 22:27, AZ pisze:
[...]
> Daje do myślenia, uważajcie.
ale co? do jakiego myslenia daje? ze mozna wyglebic na moto? wlasnie sie
dowiedziales?
PBNW
--
pozdr
pj
gsx1300r
R-coś tam więcej niż większość
-
8. Data: 2010-04-27 07:19:07
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-04-27, Leszek Karlik <l...@h...pl> wrote:
>
> Ta, wczoraj wracam do domu a moja byłą się do mnie odzywa na Jabberze że
> dzwoniła dziś po pogotowie dla motocyklisty miał wypadek na Alejach
> Jerozolimskich. Oczywiście 112 było zajęte i nie szło się dodzwonić a
> i na 999 trzeba było czekać dłuższy czas aż jakiś ludzki operator odbierze.
>
Policja tez jest fajna, zaraz po zdarzeniu przejezdzali obok, gosc na srodku
jezdni 5 ludzi wokol niego, 200m dalej moto na boku, rzucili okiem nawet sie
nie zatrzymujac i pojechali dalej.
--
Artur
ZZR 1200
-
9. Data: 2010-04-27 07:42:34
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-04-27, Tytus <t...@g...pl> wrote:
>
> Podgrzales goscia i to Twoja wina :)
Ja tam wcale goscia nie podgrzewalem, ot jechalem sobie jak zasze tamtedy
jezdze.
> BTW SM niedalo rady na tych niewielkich wybojach???
>
No jak widac nie bardzo. Nie wiem juz dokladnie jak to bylo, pozniej
patrzylem na ulice to 20m za skrzyzowaniem byla czarna krecha.
Podejrzewam tez ze gosc mogl za mocno odkrecic, uslizg, shimmy i
pozamiatane. Jak patrzylem na moto to pachnialo jeszcze nowoscia...
--
Artur
ZZR 1200
-
10. Data: 2010-04-27 07:46:31
Temat: Re: Ku przestrodze...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-04-27, (pj) <j...@g...com> wrote:
>> Daje do myślenia, uważajcie.
>
> ale co? do jakiego myslenia daje? ze mozna wyglebic na moto? wlasnie sie
> dowiedziales?
>
A do takiego zeby nie zapierdalac, lub zapierdalac z glowa. Gosc ewidentnie
przegial no i efekty przegiecia bylo mi dane wczoraj ogladac.
Ja jak sie wyglebilem to pozbieralem moje rzeczy, poogladalem ciuchy i
pojechalem pospawac co peklo.
--
Artur
ZZR 1200