W dniu 2011-02-17 02:09, scob pisze:
[...]
>
> Na placu boju pozostają:
>
> - Kia Carnival :D:D (motyl, cavallino?)
> Ale że węże tylnej nagrzewnicy, zacierające sie silniki od zwalonego
> napędu pompy oleju, ale korozja, ale żałosny Euro-NCAP.. I co to jest to
> CRDI? No i smierdzi mi tu oplem Sintrą..
>
[...]

Mój bardzo dobry znajomy ma Carnivala 2,9 CRDI z 2003 roku. od nowości w
jego rękach i bardzo sobie chwali. Jeździłem z nim sporo po Polsce
(służbowo) i samochód naprawdę zrobił na mnie dobre wrażenie. Wnętrze
ogromne, materiały całkiem solidne (fotele welurowe praktycznie nie
noszą śladu zużycia). Silnik pracuje w miarę cicho, jest elastyczny jak
na tą masę i wielkość auta. Skrzynie ma manualną, climatronik (w lato
dość szybko chłodzi wnętrze). Korozji brak. Ogólnie jest bardzo
zadowolony z autka.