-
31. Data: 2010-06-08 09:51:10
Temat: Re: Kto odpowiada za szkody? (właściciel czy kierujący)
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
jerry pisze:
(...)
> Fakt, UFG odpowiada tylko w przypadku braku OC.
Nie tylko - w przypadku posiadania AC przez poszkodowanego też nie
odpowiada. O szczegóły to już musisz spytać u źródła, choć i tu na
grupie były na ten temat ze dwa słowa, całkiem niedawno.
> Ale jak w takim razie rozumieć poniższy zapis:
> "z odpowiedzialności Ubezpieczyciela wyłączone są szkody oraz inne skutki zdarzeń:
> ...
> powstałe w czasie ruchu pojazdu, ktory nie był dopuszczony do ruchu lub nie
posiadał
> ważnego wymaganego przepisami prawa badania technicznego"
TO jest zapis z OWU OC?
> Co prawda nie jest całkowicie zgodny z ustawą o ubezpieczeniach, ale jak
najbardziej z KC
> TU wypłaci odszkodowanie, ale na pewno zażąda spłaty w pełnej wysokości.
Jak najbardziej wypłaci poszkodowanemu z racji ustawy, a co sobie zrobi
w zakresie umowy ze sprawcą to kwestia odrębna.
-
32. Data: 2010-06-08 15:47:12
Temat: Re: Kto odpowiada za szkody? (właściciel czy kierujący)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kogutek pisze:
>>> Odwrotnie. Przy braku AC nikt się poszkodowanym nie przejmie.
>>> Przy braku OC wypłata będzie z UFG.
>> Nic nie odwrotnie, po prostu gadasz kompletnie nie na temat.
>> Co ma UFG do auta z opłaconą polisą OC?
>>
> Upierdliwy jesteś ponad miarę. Na niusach mało kto gada od rzeczy i nikomu to
> nie przeszkadza. A ty znalazłeś sobie ofiarę i się nad nią znęcasz.
>
Nie "znęca się" tylko prostuje brednie.
Odszkodowanie z tytułu OC ubezpieczyciel ma psi obowiązek wypłacić.
Dopiero potem _może_ wystąpić z roszczeniem regresowym - jeśli tak
zostało ustalone w umowie. Zwykle w OWU regres dotyczy braku badania i
jazdy na podwójnym gazie.
-
33. Data: 2010-06-08 18:52:08
Temat: Re: Kto odpowiada za szkody? (właściciel czy kierujący)
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> kogutek pisze:
>
> >>> Odwrotnie. Przy braku AC nikt się poszkodowanym nie przejmie.
> >>> Przy braku OC wypłata będzie z UFG.
> >> Nic nie odwrotnie, po prostu gadasz kompletnie nie na temat.
> >> Co ma UFG do auta z opłaconą polisą OC?
> >>
> > Upierdliwy jesteś ponad miarę. Na niusach mało kto gada od rzeczy i nikomu to
> > nie przeszkadza. A ty znalazłeś sobie ofiarę i się nad nią znęcasz.
> >
>
> Nie "znęca się" tylko prostuje brednie.
>
Zwykle w OWU regres dotyczy braku badania i
> jazdy na podwójnym gazie.
Masz rację. Ale żeby było uczciwie to nie powinieneś używać zwrotu " brak
badania" a " rażące naruszenie ble ble ble". Brak badania nie musi być rażącym
naruszeniem. I z reguły nie jest. Przykład, może kiepski. Program Uwaga Pirat.
Zatrzymują za zbyt szybką jazdę. Pacjent nie ma przeglądu. Za prędkość płaci
przegląd mu odpuszczają bo " auto wzbudza wyglądem zaufanie". Nie zabierają DR,
żadnych konsekwencji finansowo punktowych. Prosta informacja " proszę zrobić
przegląd". Brak przeglądu w sprawnym samochodzie to nie rażące naruszenie ble
ble ble a zwyczajne niedopełnienie obowiązku czy jak tak kto sobie nazwie. Jest
za to uznaniowa kara i już. Ale niesprawne auto z przeglądem to już rażące
naruszenie ble ble ble. Czy ubezpieczyciel może zażądać zwrotu kasy w przypadku
gdy niesprawność z powodu której nie ma pieczątki nie miała najmniejszego wpływu
na to czy zdarzenie miało miejsce. Oczywiście może zażądać. Ale niekoniecznie
musi je dostać. Bo co w sytuacji kiedy w samochodzie było niesprawne tylko prawe
światło pozycyjne a zdarzenie nie miało z nim nic wspólnego. Rażące naruszenie
ble ble ble to bardzo szerokie pojęcie. Taki paragraf 22. Obejmuje wjazd na
czerwonym świetle, wyprzedzanie na trzeciego, poruszanie się niesprawnym
samochodem. W każdym z tych i dziesiątkach innych przypadków ubezpieczyciel może
wystąpić o zwrot wypłaconej kasy. Należy mieć świadomość że naruszając przepisy
każdy naraża się na to, że w przypadku zdarzenia którego skutkiem jest wypłata
komuś odszkodowania przez ubezpieczyciela. Będzie musiał, jeśli nie znajdzie
sensownego wytłumaczenia, ją zwrócić.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl