eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Koronawirus - liczba zgonów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 325

  • 111. Data: 2020-04-23 14:19:06
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-04-23 o 14:02, Mateusz Viste pisze:
    > 2020-04-23 o 12:09 +0200, Janusz napisał:
    >> W dniu 2020-04-23 o 09:34, Mateusz Viste pisze:
    >>> 2020-04-22 o 23:49 -0700, Kris napisał:
    >>>> Więc albo słaba ta epidemia albo słuszną linię walki z nią przyjął
    >>>> nasz rząd
    >>>
    >>> Albo Polacy mieli farta, że zaczęło się z dużym opóźnieniem względem
    >>> reszty Europy, a sama epidemia znika wszędzie za sprawą
    >>> sezonowości.
    >> Ale w ciepłych krajach też chorują, więc o sezonowości mozna
    >> zapomnieć.
    >
    > Sezonowość to zdaje się nie tylko temperatura. Kilka dni temu Pr.
    > Raoult o tym mówił, mniej więcej tak (tłumaczenie z pamięci)
    > "sezonowość epidemiczna to bardzo złożony temat, mało ogarnięci ludzie
    > starają się go zbanalizować do temperatury lub wilgotności powietrza, a
    > czynników jest znacznie więcej i naukowcy do dziś tak naprawdę do końca
    > nie wiedzą dlaczego niektóre choroby pojawiają się i znikają sezonowo -
    > niektóre szczególne szczepy grypy znane były np. z tego, że występowały
    > tylko latem".
    >
    > Zatem skoro badacze nie ogarniają, to ja nawet nie próbuję.
    To oznacza tylko tyle że z tym wirusem już zostaniemy, będzie to takie
    połączenie grypy z ospą, jak w młodości przejdziesz to później będzie
    spokój chyba że będzie mutował jak grypa, wtedy będziemy chorować
    cyklicznie.

    >
    >> zamknięcie granic i szkół też pomogło.
    >
    > Co do tego mam mieszane uczucia. No ale być może.
    Dzieci bardzo łatwo przenoszą wirusa same nawet nie chorując,
    więc takie skupiska byłby idealną wylęgarnią, zresztą przy grypie tak
    się działo.


    --
    Janusz


  • 112. Data: 2020-04-23 14:25:14
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.04.2020 o 14:13, Janusz pisze:

    >> Patrząc na mapę to jednak w chłodnym klimacie chorują bardziej.
    >> https://news.google.com/covid19/map?hl=pl&gl=PL&ceid
    =PL:pl
    > Ale z drugiej strony ludzie w zimniejszym klimacie są bardziej
    > zahartowani,

    Co nie zmienia tego, że na "wirusówki" chorują głównie w sezonie
    jesienno zimowym, więc jednak sezonowość jest.

    > więc pewnie
    > i tak mniejsza jest transmisja wirusa niż na południu europy.

    Już prędzej, że jak jest gówniana pogoda i nie trzeba do pracy, to
    mniejsza zachęta do wychodzenia z domu.

    >> Wiem dane z dupy, bo w afryce mniej testów.
    > Ale popatrz na Iran, Turcję, Izrael czy RPA.

    Iran to chyba aż tak ciepły nie jest o tej porze roku - raptem pięć
    stopni więcej średnio. Za to dwa razy więcej opadów. Istambuł tak samo.
    Za to RPA ma pogodę jaką my będziemy mieli za miesiąc... Ale mają tam na
    oko cztery razy mniej przypadków na twarz, więc może jednak...

    > Tam sporo chorych, więc klimat tak średnio zatrzymuje wirusa, zresztą
    > wirusolodzy już się z tego wycofują że lato skończy z wirusem.

    Zdaje się nikt nie mówi o zatrzymaniu wirusa przez pogodę, a o
    zmniejszeniu transmisji. Ale to spekulacje, bo na razie za mało danych.
    Gdzieś czytałem, że są odmianyc grypy co lubią lato i w zimę się nie
    pojawiają - ale uprzedzam że nie sprawdzałem.


    --
    Shrek


  • 113. Data: 2020-04-23 14:31:49
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Cavallino,

    Thursday, April 23, 2020, 12:19:14 PM, you wrote:

    >> Najwazniejsze to chronic osoby z grupy ryzyka, patolog ocenil ze te
    >> osoby byly tak ciezko chore ze wiele z nich i tak umarlo by w ciagu
    >> roku.
    > Ano właśnie....

    Ale pierdolenie. Należę do grupy ryzyka od zawsze i się do trumny nie
    wybieram. Jednak złapanie COVID byłoby dla mnie niemal pewnym wyrokiem
    śmierci - czy to 10 lat temu czy dzisiaj.

    Ludzie przeżywają z astmą, cukrzycą i nadciśnieniem dziesiątki lat.
    Wszystkie te choroby z osobna dają wysokie ryzyko śmierci.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 114. Data: 2020-04-23 14:43:17
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.04.2020 o 14:19, Janusz pisze:

    >> Co do tego mam mieszane uczucia. No ale być może.
    > Dzieci bardzo łatwo przenoszą wirusa same nawet nie chorując,
    > więc takie skupiska byłby idealną wylęgarnią, zresztą przy grypie tak
    > się działo.

    Przy wszystkich chorobach wirusowych. Mój dzieciak w żłobku chorował
    regularnie co trzy, cztery tygodnie. Lekarz robił tylko test jakiś
    paskowy i do końca tygodnia w domu. Potem od początku w sezonie. Nikt
    nawet nie próbuje z tym walczyć, bo zawsze znajdzie się w żlobku jakiś
    roznosiciel nawet jakby przy pierwszym katarze ewakuować dziecko do domu
    - zresztą to nie pyknie, bo przecież większość rodziców nie może
    zwalniać się z pracy z powodu każdego kataru. Pediatra mówi, że na
    dzieciaki nie bez powodó mówi się smarkacze i jak nie przejdą tego w
    żłobku, to w przedszkolu albo co gorsza w szkole, jak wcześniej nie będą
    miałaby styczności z innymi dzieciakami. Tylko tu nie mówimy o zwykłej
    wirusówce, więc problem robi się skomplikowany. Bez żłobków i
    przedszkoli nie wystartujesz gospodarki. Nawet jak ktoś ma możliwość
    zostawić z dziadkami, to pechowo się składa, że oni są w grupie ryzyka.

    Nie mam pomysłu co z tym zrobić. Jeśli chcemy wystartować gospodarkę,
    trzeba chyba się z tym pogodzić, otworzyć i pilnować, żeby nie
    przekroczyć punktu krytycznego służby zdrowia... Chyba rzeczywiście
    pójść droga hybrydową - startować gospodarkę i skupić się na ochronie
    grupy ryzyka. Wiem że to kontrowersyjne, bo kojarzy się z obozami dla
    internowanych, ale może można spróbować inaczej - zorganizować im
    oddzielne części przychodni, może jakoś promować zakupy zdalne dla tej
    grupy (wiem, że spora częśc to nieogary techniczne, ale przecież mają
    rodziny, które mogą im zamówić), dostarczać srodki ochronne i
    uświadamiać jak ich używać i dlaczego, wypadałoby jednak zorganizować im
    jakoś czas wolny, którego mają nadmiar - może jakieś zajęcia w domach
    kultury, gdzie łatwiej ogarnąć rezim sanitarny niż jak łażą z nudów
    samopas, ławki tylko dla emerytów - oddzielnych tramwajów (oczywiście
    dobrowolnie) nie zaproponuję, bo mnie zjedzą, że faszysta - jest sporo
    co można poprawić.

    --
    Shrek


  • 115. Data: 2020-04-23 15:25:37
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f1b00cf-db95-4471-a281-39a1eeec6e91@go
    oglegroups.com...
    W dniu czwartek, 23 kwietnia 2020 09:43:24 UTC+2 użytkownik Mateusz
    Viste napisał:
    >>Alternatywy mogą być różne: wódz ukrywa nieboszczyków już od
    >>stycznia,
    >>jakaś genetyczna odporność,

    >Cavallino sugeruje że może to że na grypę dość masowo się szczepimy
    >pomogło.
    >Też jakiś trop

    Na grype to sie chyba az tak masowo nie szczepimy.
    A tu nawet 20% zaszczepionych niewiele da - bo 80% nie jest.

    Ale 99% bylo zaszczepionych na gruzlice - i ponoc to pomaga.

    J.


  • 116. Data: 2020-04-23 15:27:04
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 23-04-2020 o 14:31, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Cavallino,
    >
    > Thursday, April 23, 2020, 12:19:14 PM, you wrote:
    >
    >>> Najwazniejsze to chronic osoby z grupy ryzyka, patolog ocenil ze te
    >>> osoby byly tak ciezko chore ze wiele z nich i tak umarlo by w ciagu
    >>> roku.
    >> Ano właśnie....
    >
    > Ale pierdolenie. Należę do grupy ryzyka od zawsze i się do trumny nie
    > wybieram. Jednak złapanie COVID byłoby dla mnie niemal pewnym wyrokiem
    > śmierci - czy to 10 lat temu czy dzisiaj.

    Czyli musisz się chronić, może z domu nie wychodzić i się nie kontaktować.

    Ale to nie znaczy, że każdy obowiązkowo musi robić tak samo.
    Im szybciej RESZTA społeczeństwa nabierze odporności, a więc nie będzie
    chora i Cię nie zarazi, tym dla Ciebie lepiej, a nie gorzej.

    No chyba że planujesz siedzieć w domu przez kilka lat i przeczekiwać.


  • 117. Data: 2020-04-23 15:30:14
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 23 kwietnia 2020 15:25:45 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

    > Na grype to sie chyba az tak masowo nie szczepimy.
    Gruźlica miała być


  • 118. Data: 2020-04-23 17:07:05
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Przemek Jedrzejczak <p...@g...com>

    Też nie to. Średnia wieku ofiar w Niemczech to 80 lat a szczepienia przestały być
    obowiązkowe 20 lat temu. Zresztą nie trzeba być geniuszem żeby zauważyć że aby
    wyciągnąć taka średnia trzeba od groma 90+ bo jeden 50 czy 60 latek psuje średnia.

    80% przechodzi bez objaw
    16% choruje w domu
    4% hospitalizacja z tego połowa na cmentarz

    I podsumowując:

    4% z liczby zarażonych to jakieś 7k a łóżek mieli 28k (teraz 2x tyle) szpitale stoją
    puste, pracowników firm zewnętrznych wysyłają do domów.

    Porażka to mało powiedziane to jest po prostu mega wtopa.


  • 119. Data: 2020-04-23 17:32:27
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Cavallino,

    Thursday, April 23, 2020, 3:27:04 PM, you wrote:

    >>>> Najwazniejsze to chronic osoby z grupy ryzyka, patolog ocenil ze te
    >>>> osoby byly tak ciezko chore ze wiele z nich i tak umarlo by w ciagu
    >>>> roku.
    >>> Ano właśnie....
    >> Ale pierdolenie. Należę do grupy ryzyka od zawsze i się do trumny nie
    >> wybieram. Jednak złapanie COVID byłoby dla mnie niemal pewnym wyrokiem
    >> śmierci - czy to 10 lat temu czy dzisiaj.
    > Czyli musisz się chronić, może z domu nie wychodzić i się nie kontaktować.

    Fikcja. Muszę żyć. Robić zakupy. Żona pracuje poza domem - może
    przywlec. Im więcej chorych jednocześnie, tym większe
    prawdopodobieństwo przywleczenia zarazy.

    > Ale to nie znaczy, że każdy obowiązkowo musi robić tak samo.
    > Im szybciej RESZTA społeczeństwa nabierze odporności, a więc nie będzie
    > chora i Cię nie zarazi, tym dla Ciebie lepiej, a nie gorzej.

    Na razie kraje, które poszły drogą darwinizmu, zbierają bardzo ciężkie
    żniwo i nie są w stanie leczyć chorych. Anglicy dostosowali wielką
    halę na OIOM na 4000 łóżek a leży w nim 41 chorych - bo brakuje
    pielęgniarek i lekarzy. Proste skutki zdajemisizmu.

    > No chyba że planujesz siedzieć w domu przez kilka lat i przeczekiwać.

    Czekam na szczepionkę - po raz kolejny piszę.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 120. Data: 2020-04-23 17:40:48
    Temat: Re: Koronawirus - liczba zgonów
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-04-23 o 14:25, Shrek pisze:
    > W dniu 23.04.2020 o 14:13, Janusz pisze:
    >
    >>> Patrząc na mapę to jednak w chłodnym klimacie chorują bardziej.
    >>> https://news.google.com/covid19/map?hl=pl&gl=PL&ceid
    =PL:pl
    >> Ale z drugiej strony ludzie w zimniejszym klimacie są bardziej
    >> zahartowani,
    >
    > Co nie zmienia tego, że na "wirusówki" chorują głównie w sezonie
    > jesienno zimowym, więc jednak sezonowość jest.
    >
    To prawda, byle ochłodzenie organizmu 'otwiera wrota' wirusowi.


    >> więc pewnie
    >> i tak mniejsza jest transmisja wirusa niż na południu europy.
    >
    > Już prędzej, że jak jest gówniana pogoda i nie trzeba do pracy, to
    > mniejsza zachęta do wychodzenia z domu.
    No pod tym względem to oni mają fajnie, tel do roboty i ma wolne/chorobowe.

    >
    >>> Wiem dane z dupy, bo w afryce mniej testów.
    >> Ale popatrz na Iran, Turcję, Izrael czy RPA.
    >
    > Iran to chyba aż tak ciepły nie jest o tej porze roku - raptem pięć
    > stopni więcej średnio. Za to dwa razy więcej opadów. Istambuł tak samo.
    > Za to RPA ma pogodę jaką my będziemy mieli za miesiąc... Ale mają tam na
    > oko cztery razy mniej przypadków na twarz, więc może jednak...
    No ok niezbyt dobry przykład, wybrałem ich bo są chyba najbardziej
    rozwinięci w Afryce, ale weźmy np Portugalię, mają dwa razy więcej
    zarażonych i zmarłych
    przy czym dane na 1milion jeszcze gorsze bo zmarłych mają 77, my 11.
    Tempo zarażenia też mają podobne.

    >
    >> Tam sporo chorych, więc klimat tak średnio zatrzymuje wirusa, zresztą
    >> wirusolodzy już się z tego wycofują że lato skończy z wirusem.
    >
    > Zdaje się nikt nie mówi o zatrzymaniu wirusa przez pogodę, a o
    > zmniejszeniu transmisji. Ale to spekulacje, bo na razie za mało danych.
    > Gdzieś czytałem, że są odmianyc grypy co lubią lato i w zimę się nie
    > pojawiają - ale uprzedzam że nie sprawdzałem.
    No właśnie Mateusz wspomniał o tej letniej grypie, też mnie to trochę
    zaskoczyło,
    ale jak widać osłabiony organizm może w każdym okresie złapać grypę.
    To tylko potwierdza opinię którą kiedyś słyszałem że wirusy grypy mamy
    cały czas w swoim otoczeniu, one tylko czekają żeby zaatakować.

    --
    Janusz

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: