eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKopia dysku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 31. Data: 2022-10-12 08:14:05
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 11 Oct 2022 21:03:26 +0200, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
    > Idealny powód aby odpalać go pod VirtualBoxem. Wiem, trochę za
    > późno. Na
    > przyszłosc mówię. Choć nie wykluczone, że nadal można go wydłubać
    > jako
    > obraz dysku i tak odpalać.

    Ale po co tak kombinować jak można prościej i na natywnym FS? Opcja z
    vm IMHO jest opcją ostateczną, w której os hosta nie jest już w
    stanie uruchomić binariów.

    --
    Marek


  • 32. Data: 2022-10-12 08:21:41
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 11 Oct 2022 13:09:29 +0200, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
    > Jakiś czas temu robiłem backupy.

    Nie rozumiem. Backupy to nie tylko kopie plików "systemowych"
    dostępnych powszechnie ale też własne. Często nieporównywalnie
    większe od OSa. Nie backupujesz własnych tworów?


    > Teraz już mi się nie chce. Koszt postawienia systemu z backupu i
    > zainstalowania wszystkich updateów jest na tyle duży, że
    > najzwyczajniej
    > postawienie nowego systemu + narzędzi zaczyna być kuszącą
    > alternatywą.

    > Innymi słowy: nie wiem co tam musisz odzyskiwac, ale dzisiaj
    > instalcja
    > windowsa to 10 minut, więc jedyny problem to narzędzia.

    Kluczowy jest stan os'a obecny jaki się używa (z dodatkami,
    poprawkami itp) a nie waniliowy tuż po instalacji. Taki dla mnie jest
    nieużywalny, ergo koszt postawienia wszystkiego od nowa +
    dostosowanie jest zbyt kosztowny *dlatego* szybciej odtwarza się go z
    backupu.

    --
    Marek


  • 33. Data: 2022-10-12 09:29:53
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-10-12 o 07:43 +0200, Marek napisał:
    > On Tue, 11 Oct 2022 14:19:26 +0200, Mateusz Viste
    > <m...@x...invalid> wrote:
    > > Oszczędzasz na kopiowaniu (zapisie), ale czytać i tak musisz wszy
    > > stko,
    > > i to dwa razy, tzn. obie strony, więc to wcale nie taki oczywisty
    > > zysk.
    >
    > ?? Ogromny zysk. Rsync po rsyncu na bieżąco fsa z 500tys plików przez
    > Internet (nie lokalnie)

    Oczywiście, jeśli masz wąskie gardło między źródłem a celem, to
    podejście przyrostowe jest istotnie szybsze. Wcześniej nic nie pisałeś
    o backupach przez internet więc odniosłem się do sytuacji stricte
    lokalnej. Ale i tu BORG jest lepszy od rsync, bo dodatkowo deduplikuje
    i kompresuje.

    > Nie ma nic lepszego niż rsync, reszta to protezy.

    Z tym nie będę polemizował, bo wkraczamy już w obszar religii.

    > Ale tworzenie obrazu to długa operacja

    Zależy od nośnika i stanu FSa. Przy magnetycznych talerzach, taki
    sekwencyjny dd potrafi być znacząco szybszy od kopiowania milionów
    porozrzucanych plików.

    > poza tym tworzenie obrazu dd
    > jest bez sensu gdy fs jest np. w 1% zajęty lub ma pliki z dziurami.
    > Dd tego nie zoptymalizuje.

    Ano, dlatego pisałem, że samo dd ogólnie słabe jest, jeśli o backupy
    chodzi. Można natomiast połączyć dd z BORGiem, wtedy wychodzi nam bardzo
    eleganckie rozwiązanie. Albo użyć BORGa bez dd, jeśli sama struktura
    FSa nas nie interesuje.

    > Jak nie rsync pozwala? Opcja compare-dest, tworzy dumpy różnicowe.

    Niezupełnie. compare-dest kopiuje po prostu pliki, które
    uległy zmianie, kopiując je w całości, czyli mają plik gigabajtowy, w
    którym zmienił się tylko jeden bajt, w kopii przyrostowej rsync-a
    pojawi się cały gigabajt.

    > Świat się dzieli tylko na tych co używają rsync i tych, którzy będą
    > go używać w przyszłości. Żadne inne protezy.

    Przez parę lat używałem rsynca, ale świat idzie do przodu i obecnie
    istnieją dużo fajniejsze rozwiązania. Najpierw z rsynca przeskoczyłem
    na rdiff-backup, a później z rdiff-backup na BORG. Przy czym poniekąd
    masz rację, bo w obu tych rozwiązaniach rsync jest zaszyty.

    Mateusz


  • 34. Data: 2022-10-12 09:33:38
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-10-12 o 07:43 +0200, Marek napisał:
    > On Tue, 11 Oct 2022 14:19:26 +0200, Mateusz Viste
    > <m...@x...invalid> wrote:
    > > Oszczędzasz na kopiowaniu (zapisie), ale czytać i tak musisz wszy
    > > stko,
    > > i to dwa razy, tzn. obie strony, więc to wcale nie taki oczywisty
    > > zysk.
    >
    > ?? Ogromny zysk. Rsync po rsyncu na bieżąco fsa z 500tys plików przez
    > Internet (nie lokalnie)

    Oczywiście, jeśli masz wąskie gardło między źródłem a celem, to
    podejście przyrostowe jest istotnie szybsze. Wcześniej nic nie pisałeś
    o backupach przez internet więc odniosłem się do sytuacji stricte
    lokalnej. Ale i tu BORG jest lepszy od rsync, bo dodatkowo deduplikuje
    i kompresuje.

    > Nie ma nic lepszego niż rsync, reszta to protezy.

    Z tym nie będę polemizował, bo wkraczamy już w obszar religii.

    > Ale tworzenie obrazu to długa operacja

    Zależy od nośnika i stanu FSa. Przy magnetycznych talerzach, taki
    sekwencyjny dd potrafi być znacząco szybszy od kopiowania milionów
    porozrzucanych plików.

    > poza tym tworzenie obrazu dd
    > jest bez sensu gdy fs jest np. w 1% zajęty lub ma pliki z dziurami.
    > Dd tego nie zoptymalizuje.

    Ano, dlatego pisałem, że samo dd ogólnie słabe jest, jeśli o backupy
    chodzi. Można natomiast połączyć dd z BORGiem, wtedy wychodzi nam bardzo
    eleganckie rozwiązanie. Albo użyć BORGa bez dd, jeśli sama struktura
    FSa nas nie interesuje.

    > Jak nie rsync pozwala? Opcja compare-dest, tworzy dumpy różnicowe.

    Niezupełnie. compare-dest kopiuje po prostu pliki, które
    uległy zmianie, kopiując je w całości, czyli mają plik gigabajtowy, w
    którym zmienił się tylko jeden bajt, w kopii przyrostowej rsync-a
    pojawi się cały gigabajt.

    > Świat się dzieli tylko na tych co używają rsync i tych, którzy będą
    > go używać w przyszłości. Żadne inne protezy.

    Przez parę lat używałem rsynca, ale świat idzie do przodu i obecnie
    istnieją dużo fajniejsze rozwiązania. Najpierw z rsynca przeskoczyłem
    na rdiff-backup, a później z rdiff-backup na BORG. Przy czym poniekąd
    masz rację, bo w obu tych rozwiązaniach rsync jest zaszyty.

    Mateusz


  • 35. Data: 2022-10-12 09:33:43
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 12/10/2022 08:14, Marek wrote:
    >> Idealny powód aby odpalać go pod VirtualBoxem. Wiem, trochę za późno.
    >> Na przyszłosc mówię. Choć nie wykluczone, że nadal można go wydłubać
    >> jako obraz dysku i tak odpalać.
    > Ale po co tak kombinować

    Kombinujesz trochę aby potem nie kombinować wielokrotnie i dużo.

    Zysk jest w tym jak łatwo potem backupować taki vm.

    > jak można prościej i na natywnym FS?

    Kwestia wyobraźni: czy zrobienie raz vm jest droższe niż robienie kilka
    razy (nie wiadomo ile) kopiowania backupu licząc się z tym, że i tak
    zrobisz kiedyś vm bo hardware zdechnie.

    > Opcja z vm
    > IMHO jest opcją ostateczną, w której os hosta nie jest już w stanie
    > uruchomić binariów.

    Relatywnie dużo firm wrzuca stwoje stare systemy budowania do vm tylko
    dlatego, że to ułatwia im zycie na nastepne 30 lat.


  • 36. Data: 2022-10-12 09:41:48
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 12/10/2022 08:21, Marek wrote:
    >> Jakiś czas temu robiłem backupy.
    > Nie rozumiem. Backupy to nie tylko kopie plików "systemowych" dostępnych
    > powszechnie ale też własne. Często nieporównywalnie większe od OSa. Nie
    > backupujesz własnych tworów?

    Domyślnie: OSa.

    Dane, jak wspomniałem, są separowane od systemu. A do "backupowania"
    codziennego danych używam systemu kontroli wersji, zaś do sporadycznego,
    backupu offline w innej lokalizacji.

    Nie zakładaj, że backup OSa to backup prywatych danych przy okazji.
    Jeśli trzymasz higienę, to dwie rózne rzeczy, rozwiązywane na różne sposoby.

    > Kluczowy jest  stan os'a obecny jaki się używa (z dodatkami, poprawkami
    > itp) a nie waniliowy tuż po instalacji. Taki dla mnie jest nieużywalny,
    > ergo koszt postawienia wszystkiego od nowa + dostosowanie jest zbyt
    > kosztowny *dlatego* szybciej odtwarza się go z backupu.

    Mam odwrotne doświadczenia. Koszt zaktualizowania Win10 ze starego
    backupu to 2 doby mielenia dyskiem przez ten gówniany update z MS, kilka
    restartów, kopania w dupę update żeby to przyśpieszyć i na końcu jakiś
    wesoły konflikt wymagający kernelowania kompili i gmerania w szabie o
    nazwie internet na forach, gdzie radzą restartować i sprawdzać czy
    wtyczka włożona do gniazdka. Przerabiałem to dostatecznie często i
    stwierdziłem, że koszty są wyższe niż stawianie od zera.

    Instalacja z nośnika wygenerowanego przed chwilą na innej maszynie nie
    robi takich problemów.

    Dodatkwoo mogę pracować w trakcie setupu innych tooli. Można częściowo
    uznać, że instalacja mniej ważnych tooli robi się w tle.


  • 37. Data: 2022-10-12 10:20:15
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 12 Oct 2022 09:29:53 +0200, Mateusz Viste
    <m...@x...invalid> wrote:
    > lokalnej. Ale i tu BORG jest lepszy od rsync, bo dodatkowo
    > deduplikuje
    > i kompresuje.

    I to ogromna wada.
    Parafrazując Theodore Levitt'a "ludize nje chcą kupować ćwierć
    calowego wiertła tylko chca mieć ćwierć calową dziurę" ja nie
    potrzebuje backuou (tym bardziej zamkniętego w jakimś formacie)
    tylko kopii pliku, do którego muszę mieć jak najszybszy dostęp. W
    sytuacji krytycznej gdy dostęp do danych musi być w sekundach,
    ręcznie pliku nie wyciągnę bez tego borga.
    Dane w backupie maja być dostępne bez rękawiczek, bez narzędzi, tylko
    natywnym cp,
    Jacek już Ci to wcześniej słusznie wykazał. Jawnie kopia FS jest
    najszybszym źródłem dostępu do poszczególnego pliku.

    > ssama struktura
    > FSa nas nie interesuje.

    Jak najbardziej właśnie mnie interesuje. Mam tylko sekundy na
    wyciągnięcie pliku z backupu bez rękawiczek.

    > Niezupełnie. compare-dest kopiuje po prostu pliki, które
    > uległy zmianie, kopiując je w całości, czyli mają
    > plik gigabajtowy, w
    > którym zmienił się tylko jeden bajt, w kopii przyrostowej rs
    > ync-a
    > pojawi się cały gigabajt.

    Nie, rync wspiera takie sytuacje (inplace /sparse) kopiujac tylko
    zmienione bloki lub jeśli plik ma dziury (np. obrazy vm) również
    dziury nie przenosi. Wbrew tego co zasugerowałeś rsync również się
    rozwija.

    > masz rację, bo w obu tych rozwiązaniach rsync jest zaszyty.

    Cały czas próbuje Ci to wykazać.

    --
    Marek


  • 38. Data: 2022-10-12 10:25:15
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-10-12 o 07:43 +0200, Marek napisał:
    > On Tue, 11 Oct 2022 14:19:26 +0200, Mateusz Viste
    > <m...@x...invalid> wrote:
    > > Oszczędzasz na kopiowaniu (zapisie), ale czytać i tak musisz wszy
    > > stko,
    > > i to dwa razy, tzn. obie strony, więc to wcale nie taki oczywisty
    > > zysk.
    >
    > ?? Ogromny zysk. Rsync po rsyncu na bieżąco fsa z 500tys plików przez
    > Internet (nie lokalnie)

    Oczywiście, jeśli masz wąskie gardło między źródłem a celem, to
    podejście przyrostowe jest istotnie szybsze. Wcześniej nic nie pisałeś
    o backupach przez internet więc odniosłem się do sytuacji stricte
    lokalnej. Ale i tu BORG jest lepszy od rsync, bo dodatkowo deduplikuje
    i kompresuje.

    > Nie ma nic lepszego niż rsync, reszta to protezy.

    Z tym nie będę polemizował, bo wkraczamy już w obszar religii.

    > Ale tworzenie obrazu to długa operacja

    Zależy od nośnika i stanu FSa. Przy magnetycznych talerzach, taki
    sekwencyjny dd potrafi być znacząco szybszy od kopiowania milionów
    porozrzucanych plików.

    > poza tym tworzenie obrazu dd
    > jest bez sensu gdy fs jest np. w 1% zajęty lub ma pliki z dziurami.
    > Dd tego nie zoptymalizuje.

    Ano, dlatego pisałem, że samo dd ogólnie słabe jest, jeśli o backupy
    chodzi. Można natomiast połączyć dd z BORGiem, wtedy wychodzi nam bardzo
    eleganckie rozwiązanie. Albo użyć BORGa bez dd, jeśli sama struktura
    FSa nas nie interesuje.

    > Jak nie rsync pozwala? Opcja compare-dest, tworzy dumpy różnicowe.

    Niezupełnie. compare-dest kopiuje po prostu pliki, które
    uległy zmianie, kopiując je w całości, czyli mają plik gigabajtowy, w
    którym zmienił się tylko jeden bajt, w kopii przyrostowej rsync-a
    pojawi się cały gigabajt.

    > Świat się dzieli tylko na tych co używają rsync i tych, którzy będą
    > go używać w przyszłości. Żadne inne protezy.

    Przez parę lat używałem rsynca, ale świat idzie do przodu i obecnie
    istnieją dużo fajniejsze rozwiązania. Najpierw z rsynca przeskoczyłem
    na rdiff-backup, a później z rdiff-backup na BORG. Przy czym poniekąd
    masz rację, bo w obu tych rozwiązaniach rsync jest zaszyty.

    Mateusz


  • 39. Data: 2022-10-12 10:27:36
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-10-12 o 07:43 +0200, Marek napisał:
    > On Tue, 11 Oct 2022 14:19:26 +0200, Mateusz Viste
    > <m...@x...invalid> wrote:
    > > Oszczędzasz na kopiowaniu (zapisie), ale czytać i tak musisz wszy
    > > stko,
    > > i to dwa razy, tzn. obie strony, więc to wcale nie taki oczywisty
    > > zysk.
    >
    > ?? Ogromny zysk. Rsync po rsyncu na bieżąco fsa z 500tys plików przez
    > Internet (nie lokalnie)

    Oczywiście, jeśli masz wąskie gardło między źródłem a celem, to
    podejście przyrostowe jest istotnie szybsze. Wcześniej nic nie pisałeś
    o backupach przez internet więc odniosłem się do sytuacji stricte
    lokalnej. Ale i tu BORG jest lepszy od rsync, bo dodatkowo deduplikuje
    i kompresuje.

    > Nie ma nic lepszego niż rsync, reszta to protezy.

    Z tym nie będę polemizował, bo wkraczamy już w obszar religii.

    > Ale tworzenie obrazu to długa operacja

    Zależy od nośnika i stanu FSa. Przy magnetycznych talerzach, taki
    sekwencyjny dd potrafi być znacząco szybszy od kopiowania milionów
    porozrzucanych plików.

    > poza tym tworzenie obrazu dd
    > jest bez sensu gdy fs jest np. w 1% zajęty lub ma pliki z dziurami.
    > Dd tego nie zoptymalizuje.

    Ano, dlatego pisałem, że samo dd ogólnie słabe jest, jeśli o backupy
    chodzi. Można natomiast połączyć dd z BORGiem, wtedy wychodzi nam bardzo
    eleganckie rozwiązanie. Albo użyć BORGa bez dd, jeśli sama struktura
    FSa nas nie interesuje.

    > Jak nie rsync pozwala? Opcja compare-dest, tworzy dumpy różnicowe.

    Niezupełnie. compare-dest kopiuje po prostu pliki, które
    uległy zmianie, kopiując je w całości, czyli mają plik gigabajtowy, w
    którym zmienił się tylko jeden bajt, w kopii przyrostowej rsync-a
    pojawi się cały gigabajt.

    > Świat się dzieli tylko na tych co używają rsync i tych, którzy będą
    > go używać w przyszłości. Żadne inne protezy.

    Przez parę lat używałem rsynca, ale świat idzie do przodu i obecnie
    istnieją dużo fajniejsze rozwiązania. Najpierw z rsynca przeskoczyłem
    na rdiff-backup, a później z rdiff-backup na BORG. Przy czym poniekąd
    masz rację, bo w obu tych rozwiązaniach rsync jest zaszyty.

    Mateusz


  • 40. Data: 2022-10-12 10:31:07
    Temat: Re: Kopia dysku
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-10-12 o 07:43 +0200, Marek napisał:
    > On Tue, 11 Oct 2022 14:19:26 +0200, Mateusz Viste
    > <m...@x...invalid> wrote:
    > > Oszczędzasz na kopiowaniu (zapisie), ale czytać i tak musisz wszy
    > > stko,
    > > i to dwa razy, tzn. obie strony, więc to wcale nie taki oczywisty
    > > zysk.
    >
    > ?? Ogromny zysk. Rsync po rsyncu na bieżąco fsa z 500tys plików przez
    > Internet (nie lokalnie)

    Oczywiście, jeśli masz wąskie gardło między źródłem a celem, to
    podejście przyrostowe jest istotnie szybsze. Wcześniej nic nie pisałeś
    o backupach przez internet więc odniosłem się do sytuacji stricte
    lokalnej. Ale i tu BORG jest lepszy od rsync, bo dodatkowo deduplikuje
    i kompresuje.

    > Nie ma nic lepszego niż rsync, reszta to protezy.

    Z tym nie będę polemizował, bo wkraczamy już w obszar religii.

    > Ale tworzenie obrazu to długa operacja

    Zależy od nośnika i stanu FSa. Przy magnetycznych talerzach, taki
    sekwencyjny dd potrafi być znacząco szybszy od kopiowania milionów
    porozrzucanych plików.

    > poza tym tworzenie obrazu dd
    > jest bez sensu gdy fs jest np. w 1% zajęty lub ma pliki z dziurami.
    > Dd tego nie zoptymalizuje.

    Ano, dlatego pisałem, że samo dd ogólnie słabe jest, jeśli o backupy
    chodzi. Można natomiast połączyć dd z BORGiem, wtedy wychodzi nam bardzo
    eleganckie rozwiązanie. Albo użyć BORGa bez dd, jeśli sama struktura
    FSa nas nie interesuje.

    > Jak nie rsync pozwala? Opcja compare-dest, tworzy dumpy różnicowe.

    Niezupełnie. compare-dest kopiuje po prostu pliki, które
    uległy zmianie, kopiując je w całości, czyli mają plik gigabajtowy, w
    którym zmienił się tylko jeden bajt, w kopii przyrostowej rsync-a
    pojawi się cały gigabajt.

    > Świat się dzieli tylko na tych co używają rsync i tych, którzy będą
    > go używać w przyszłości. Żadne inne protezy.

    Przez parę lat używałem rsynca, ale świat idzie do przodu i obecnie
    istnieją dużo fajniejsze rozwiązania. Najpierw z rsynca przeskoczyłem
    na rdiff-backup, a później z rdiff-backup na BORG. Przy czym poniekąd
    masz rację, bo w obu tych rozwiązaniach rsync jest zaszyty.

    Mateusz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: