eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaKoniec telefonów w dostępie radiowym w TP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 205

  • 141. Data: 2012-05-27 10:48:39
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 27 May 2012 10:23:55 +0200, Atlantis napisał(a):
    > W dniu 2012-05-10 22:13, Anerys pisze:
    >> np. procesory o mocy 486, czy pierwszych Pentium, a kosztuje to ogromne
    >> pieniądze... Najnowocześniejsza technologia operuje m.in. ścieżkami o
    >> dwucyfrowej liczbie określającej ilość nanometrów szerokości ścieżek.
    >
    > Plus dochodzi do tego jeszcze ten motyw, że te stare podzespoły zostały
    > sprawdzone dogłębnie w wyniku wieloletniej praktyki ich stosowania.
    > Przecież taki Z80 miał bardzo długie życie - najpierw komputery, potem
    > automatyka, chyba nawet zdarzyło mu się zagościć w jakichś kalkulatorach
    > inżynierskich. Obiło mi się o uszy, że NASA wykorzystała go m.in. w
    > marsjańskiej sondzie Pathfinder.

    Nie, tam byl 80C85. To taki ulepszony 8080, ale glownie ulepszony
    elektrycznie, bo lista rozkazow niewiele wieksza.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_embedded_
    computer_systems_on_board_the_Mars_rovers

    > Tak swoją drogą zastanawiam się czy faktycznie zapewnienie tam
    > odpowiedniego zasięgu GSM jest takim wielkim problemem, nie do
    > przeskoczenia od strony technicznej.

    W GSM to jak mowilismy - ograniczenie czasowe 35km, mozliwe do obejscia,
    ale w sumie pokrywajace sie z zasiegiem radiowym.
    Czyli problem tylko ekonomiczny - BTS kosztuje, a klientow nie ma.

    > Ktoś może orientuje się jak to
    > wygląda w USA - oni tam przecież mają te rozległe przestrzenie pomiędzy
    > miasteczkami, gdzie można jechać i jechać nie widząc dookoła nic poza
    > pustynią albo farmami. Jak w takiej trasie zachowuje się telefon
    > komórkowy? Można liczyć na sprawne działanie sieci przynajmniej w
    > pobliżu trasy?

    W poblizu trasy mozna. U nas na poczatku tez mozna bylo.

    A reszta ... oni sie chwala np ze maja w zasiegu 96% mieszkancow.
    U nas zreszta podobnie sie chwala.
    A mapka wygladala tragicznie :-)

    http://www.t-mobile.com/coverage/pcc.aspx
    http://cellphonecoveragemap.net/what-to-know-about-c
    ell-phone-coverage-map/

    > Z drugiej strony wiem, że u nas największymi wrogami rozbudowy
    > infrastruktury są ludzie. Sam tego doświadczyłem przed kilku laty, gdy
    > Play chciał u nas postawić BTS-a sieci 3G. Ksiądz z ambony zaczął
    > nawoływać do buntu, bo to przecież szkodliwe dla zdrowia, a po okolicy
    > zaczęła się rozprzestrzeniać wieść o "promieniotwórczej" antenie, którą
    > w niewiadomym celu chce postawić złowroga korporacja. Ludzie się
    > skrzyknęli i anteny nie ma.

    Ale co - nie chcieli mu zaplacic za wieze na kosciele, czy za wieze
    zaplacila przyjazna korporacja ? :-)

    J.


  • 142. Data: 2012-05-27 13:19:58
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: Atlantis <N...@w...pl>

    W dniu 2012-05-27 10:48, J.F. pisze:

    > Ale co - nie chcieli mu zaplacic za wieze na kosciele, czy za wieze
    > zaplacila przyjazna korporacja ? :-)

    Już nie po raz pierwszy słyszę taką interpretację, ale nie. :)

    Proboszcz działał jak sądzę ze szczerych pobudek, to znaczy tak samo jak
    parafianie uwierzył, że wieża będzie "radioaktywna" i sprowadzi na wieś
    same nieszczęścia. ;)
    Zresztą w tym konkretnym wypadku instalowanie anten na kościele nie
    miałoby jakiegokolwiek sensu, ponieważ został on wybudowany na niższym
    pagórku, otoczonym dookoła wyższymi wzgórzami (na jednym z nich właśnie
    miała stanąć nowa wieża).

    Uczestniczenie w zebraniu lokalnej społeczności w tej sprawie było
    zresztą jak oglądanie niezłego kabaretu. W pewnym momencie np. głos
    zabrała kobieta, która była pewna, iż już istniejący BTS innego
    operatora, znajdujący się w okolicy jej domu jest odpowiedzialny za
    fakt, iż jej dzieci mają problemy z nauką. ;) W pewnym momencie momencie
    ktoś zaproponował nawet ambitniejszy cel - nie tyle nie dopuścić do
    wybudowania nowej wieży, co doprowadzić do demontażu tych już istniejących.


  • 143. Data: 2012-05-27 15:00:27
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 27 May 2012 13:19:58 +0200, Atlantis napisał(a):

    > Uczestniczenie w zebraniu lokalnej społeczności w tej sprawie było
    > zresztą jak oglądanie niezłego kabaretu. W pewnym momencie np. głos
    > zabrała kobieta, która była pewna, iż już istniejący BTS innego
    > operatora, znajdujący się w okolicy jej domu jest odpowiedzialny za
    > fakt, iż jej dzieci mają problemy z nauką. ;) W pewnym momencie momencie
    > ktoś zaproponował nawet ambitniejszy cel - nie tyle nie dopuścić do
    > wybudowania nowej wieży, co doprowadzić do demontażu tych już istniejących.

    A najlepsze, że każdy z tych durniów trzyma nadajnik przy uchu, kiedy
    rozmawia :D

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 144. Data: 2012-05-27 15:13:49
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Atlantis" <N...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4fc1e47f$0$1303$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2012-05-10 22:13, Anerys pisze:
    >
    >> np. procesory o mocy 486, czy pierwszych Pentium, a kosztuje to ogromne
    >> pieniądze... Najnowocześniejsza technologia operuje m.in. ścieżkami o
    >> dwucyfrowej liczbie określającej ilość nanometrów szerokości ścieżek.
    >
    > Plus dochodzi do tego jeszcze ten motyw, że te stare podzespoły zostały
    > sprawdzone dogłębnie w wyniku wieloletniej praktyki ich stosowania.

    I to jest klucz do zastosowania komputerów w kosmosie. Bardzo dogłębne i
    kosztowne testy. No, ale w kosmosie to chyba nie bardzo mozna sobie pozwolić
    na awarie, zwłaszcza z załogą...

    > Przecież taki Z80 miał bardzo długie życie - najpierw komputery, potem
    > automatyka, chyba nawet zdarzyło mu się zagościć w jakichś kalkulatorach
    > inżynierskich. Obiło mi się o uszy, że NASA wykorzystała go m.in. w
    > marsjańskiej sondzie Pathfinder.

    Bardziej przyziemnie - na mojej centrali było urządzenie, chyba autorski
    projekt IŁ, na Z80 właśnie, rozmawiałem z gośćmi, którzy je u nas
    zainstalowali i uruchomili. Objęściowo... hm... coś jak półtora monitora 15
    cali, stacja dysków 5.25, formatująca równoważnie z DOS (były jakieś
    niuanse, zasadniczo, dawało się to kompatybilnie odczytać/zapisać), co
    trwało dość długo, ale było pewne, 360 kB. Urządzenie służyło do badania
    łączy międzycentralowych miejskich, miało wyprowadzoną, ale niepodłączoną
    sygnalizację alarmu. Programowane w asemblerze.

    >> pececie wkładałem do środka antenę ręczniaka i 5W pruło w elementy, zero
    >> reakcji. Dziś bym się obawiał, znam doniesienia o np. resetowaniu się
    >> komputerów wskutek takiego zadziałania.
    >
    > Co racja, to racja. Ja co prawda takich eksperymentów nie robiłem,
    > zauważyłem jednak inny objaw. W momencie, gdy zbliża się burza i pierwsze
    > pioruny zaczynają bić już dosyć blisko (czasami zaczyna się nagle i nie
    > zawsze jest czas, żeby natychmiast wyłączyć sprzęt) mój raczej już mocno
    > przestarzały desktop "zamraża" się na sekundę albo dwie po uderzeniu
    > pioruna.

    Jeśli mrozi się z powodu np. chwilowego zakłócenia transferu (dysk, net,
    itp), to przejdzie, ale jeśli coś w pamięci przekłamie, to bym się bał, to
    może lawinowo urosnąć.

    (góry)
    >> się kłaniają. Tam dobry zasięg NMT może być błogosławieństwem, z powodu
    >> bardzo realnego braku innych środków łączności (czyli nawet wydłużonego
    >> GSM).
    >
    > Tak swoją drogą zastanawiam się czy faktycznie zapewnienie tam
    > odpowiedniego zasięgu GSM jest takim wielkim problemem, nie do
    > przeskoczenia od strony technicznej. Ktoś może orientuje się jak to

    No, w terenie górskim dobre pokrycie może być problematyczne - bardzo silny
    wpływ propagacji wielodrożnej na jakość przekazu, do tego stopnia, że przy
    silniejszym sygnale, pozornie niby ok, a transmisji nie ma, bo tu siła, ale
    kilka(naście) kHz w bok i jest dołek, bo się fale zbiegają... słyszane jako
    bardzo silne zniekształcenia głosu, do tego stopnia, że dopiero CW
    przejdzie. Jednak wytężając ucho można próbować zrozumieć. Przy cyfrze
    wypadnie akurat w zmianę symbolu i dupa, transmisji nie ma. Zarówno analog,
    jak i cyfra, mają zalety, ale i wady.

    > wygląda w USA - oni tam przecież mają te rozległe przestrzenie pomiędzy
    > miasteczkami, gdzie można jechać i jechać nie widząc dookoła nic poza
    > pustynią albo farmami. Jak w takiej trasie zachowuje się telefon
    > komórkowy? Można liczyć na sprawne działanie sieci przynajmniej w pobliżu
    > trasy?

    Trudno orzec, nie znam specyfiki tamtejszych systemów...

    ...
    > będzie. Teraz coraz powszechniejsze stają się smartfony, tablety i
    > netbooki, które naprawdę sprawdzają się dopiero z odpowiednią łącznością
    > bezprzewodową. Jak znam życie niedługo wszyscy zaczną narzekać, jaki to
    > kiepski nie jest ten Internet bezprzewodowy w naszej okolicy, nie widząc
    > związku pomiędzy tym faktem, a brakiem infrastruktury. ;)

    W tym momencie, gdyby potrzeba ludzka przeważyła nad ciemnogrodziaństwem, to
    niech wtedy P4 powie - w ciągu najbliższych 5-10 lat nie planujemy stacji w
    waszym rejonie.

    > Gdyby chcieć pokryć takie Bieszczady lepszym zasięgiem, pewnie zaraz na
    > drzewa powyłaziliby "ekolodzy". ;)

    Ich mać... (nie mylić oszołomów z ekologami prawdziwymi). Tylko dziwnym
    cudem okaże się później, że wskutek tego, że nie zrobiono oprotestowanej
    inwestycji, środowisko jednak zostało zdegradowane, bo okolice rozrastały
    się i siłą rzeczy wpływały na oprotestowaną okolicę. A w międzyczasie
    technologia zmieniła się na tyle, że nie opłaciło by się już obrabiać
    spornego rejonu... Czyli zamiast budowy o wprawdzie starszej, ale całkiem
    możliwe, ze skutecznej technoligii zabezpieczającej przed szkodliwościami
    inwestycji, mamy pustkę, obsmradzaną przez inwestycje z dalszych okolic...
    ITP.

    Cóż, tak jakoś jest, że jak jedno się rozbuduje, to drugie zawsze coś
    straci. Zwierzątka wszelakie mają to do siebie, że jedne gatunki giną, a
    inne powstają. Czasem się zastanawiam, czy utrzymywanie jakiegoś gatunku na
    siłę naprawdę będzie takie korzystne, jak się mawia, czy to nie jest jednak
    podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Oczywiście, przyrodę, naturę należy
    bardzo szanować i o nią dbać. Ale przegiecia uważam za szkodliwe, coś na
    miarę żywiołowego powypuszczania na wolność zwierzątek z laboratoriów...
    zwierzątek, które wolnościowego życia nie znają... a wiem, że takie akcje
    były robione.
    Kto czytał "Konopielkę" (film tak dobrze nie oddaje klimatu), to będzie
    dobrze wiedzieć, o co chodzi. (choć powieść nie opowiada o pseudoekologach,
    ale wspiera w zrozumieniu całości).
    Ech, zreszta co ja... Ty to wiesz, ja to wiem, wy, ty, pan pani, wiecie...
    aaale, pozwoliłem sobie na odrobinę żalu wobec ludzkiej głupoty :)

    Wracając do tematu - w trudnym terenie zasięg może naprawde być
    problematyczny, mimo pozornie dobrego sygnału. Problem propagacji
    wielodrożnej jest tak duży, że np. właściwe umiejscowienie BTSa może być
    wręcz niemozliwe. Dlatego chyba jednak lepiej było by zrobić sieć mikro, czy
    wręcz pikokomórek, z dobrze wykreowanym sąsiedztwem, gdzie w razie problemów
    z transmisją, szybko by przerzucało na sąsiednią stację. Niech to nawet będą
    powtarzacze, nie pełne stacje, taniej wyjdzie, byle zasięg był elastyczny. I
    choćby dla służb ratowniczych pozostawić infrę NMT, jeśli jeszcze istnieje i
    gdzieś działa.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 145. Data: 2012-05-27 15:25:05
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Atlantis" <N...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4fc20dc2$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
    > fakt, iż jej dzieci mają problemy z nauką. ;) W pewnym momencie momencie
    > ktoś zaproponował nawet ambitniejszy cel - nie tyle nie dopuścić do
    > wybudowania nowej wieży, co doprowadzić do demontażu tych już
    > istniejących.

    Tu bym widział alians operatorów, w razie czegoś takiego, wszyscy zabierają
    zabawki i przenoszą do sąsiedniej gminy, ustawiając swe sektorówki, aby
    ominąć sporną okolicę. Tepsa zdaje mi się, nie jest już ten tego i nie ma
    obowiązku, czyba żaden nie ma... No już trudno, tam gdzie jest (ale co to,
    szczury nie rozpieprzą kabla raz na jakiś czas?) to musi zostać (czy
    napewno?). GSMy zwiną się, a czy muszą? Prąd w miejscu za dużo kosztuje,
    wrony srają na złącza, deszcz zamoczył aparaturę, szczury kable
    przegryzły...
    Ale płacz będzie, jak się stodoła u sołtysa zajara i zasięgu nawet dla 112
    nie będzie.

    Ja stale w takich przypadkach zastanawiam się, czemu ludność równie ogniście
    nie protestuje przeciw słońcu, którego promieniowanie wnika i wywołuje
    skutki daleko większe, niż GSM... (ale już sterowane radiem piloty do swych
    blachosmrodów, to wygoda, a jakoś nadmierne przepijanie się problemem już
    nie jest...)

    Tak wygląda moje, zdecydowanie przejaskrawione dla lepszego zobrazowania,
    spojrzenie...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 146. Data: 2012-05-27 15:32:23
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
    wiadomości news:c1.01.3W0hBr$1Ex@mike.oldfield.org.pl...
    >> ktoś zaproponował nawet ambitniejszy cel - nie tyle nie dopuścić do
    >> wybudowania nowej wieży, co doprowadzić do demontażu tych już
    >> istniejących.
    >
    > A najlepsze, że każdy z tych durniów trzyma nadajnik przy uchu, kiedy
    > rozmawia :D

    I przejdź się przez wieś, spalony (przez słońce) na brąz, UVA, UVB, UVC
    zapewne też, to nie problem, to nie ta "holerna komurka".

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 147. Data: 2012-05-27 15:59:01
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: Atlantis <N...@w...pl>

    W dniu 2012-05-27 15:00, Adam Płaszczyca pisze:

    > A najlepsze, że każdy z tych durniów trzyma nadajnik przy uchu, kiedy
    > rozmawia :D

    A myślisz, że nie próbowałem zabrać głosu, nie przywoływałem tego faktu
    i nie przypominałem formułki na zależność natężenia pola od odległości?
    ;) Miałem nadzieję, że znajdę poparcie w obecnych na sali
    przedstawicielach grona nauczycielskiego. Ale gdzie tam... Jedna z
    nauczycielek powiedziała nawet, że się mylę, bo "ona gdzieś
    przeczytała", że te wieże jednak są szkodliwe. Mam wrażenie, że nie
    miała na myśli żadnego recenzowanego czasopisma naukowego. :)


  • 148. Data: 2012-05-27 16:05:16
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: Atlantis <N...@w...pl>

    W dniu 2012-05-27 15:32, Anerys pisze:

    > I przejdź się przez wieś, spalony (przez słońce) na brąz, UVA, UVB, UVC
    > zapewne też, to nie problem, to nie ta "holerna komurka".

    Wiesz... To jeszcze nic - mnóstwo domów w okolicy jeszcze pokryta
    eternitem. Mnóstwo ludzi wypala paczkę papierosów dziennie. Ale jakimś
    cudem to nagle komórka (a właściwie BTS) są dla nich zagrożeniem numer
    jeden. Nie ma znaczenia fakt, iż szkodliwości dwóch pierwszych czynników
    dowiedziono naukowo.

    A, i jeszcze jeden powalający argument zawsze pada w takich sytuacjach.
    Naukowcy są opłacani przez wielkie korporacje handlujące komórkami.
    Chciałbym zobaczyć taką korporację, która była w stanie skorumpować
    uczonych na wszystkich większych uniwersytetach na świecie. Chciałbym
    zobaczyć korporację, która drogą łapówek jest w stanie cenzurować
    publikacje i zawczasu reagować, gdy jakaś inna grupa badaczy zabierze
    się za sprawdzanie i krytykę wniosków poprzedników. ;)

    Ale tak to jest niestety - przeciętny Polak nie ma zielonego pojęcia o
    metodzie naukowej...


  • 149. Data: 2012-05-27 17:14:33
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Atlantis" <N...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4fc23312$0$1295$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2012-05-27 15:00, Adam Płaszczyca pisze:
    >
    >> A najlepsze, że każdy z tych durniów trzyma nadajnik przy uchu, kiedy
    >> rozmawia :D
    >
    > A myślisz, że nie próbowałem zabrać głosu, nie przywoływałem tego faktu i
    > nie przypominałem formułki na zależność natężenia pola od odległości? ;)
    > Miałem nadzieję, że znajdę poparcie w obecnych na sali przedstawicielach
    > grona nauczycielskiego. Ale gdzie tam... Jedna z nauczycielek powiedziała
    > nawet, że się mylę, bo "ona gdzieś przeczytała", że te wieże jednak są
    > szkodliwe. Mam wrażenie, że nie

    A we w maglu wisiało, jak sołtysowa napisała :P

    > miała na myśli żadnego recenzowanego czasopisma naukowego. :)

    Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się pewien grupowicz, z innej grupy
    (p.m.elektronika, tam się przetacza ciekawa dyskusja...) - Szczepan Białek.
    Pan napisał, pani przeczytała... Krótkofalowcy też się z nim bili. Czego się
    można dowiedzieć - że w mikroweli siedzi megatron... A o, znalazłem w
    archiwum, bez komentarza...
    news:4ccaeb43$0$20997$65785112@news.neostrada.pl
    Dla mnie podobny poziom - równie niski pod mulistym dnem....

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 150. Data: 2012-05-27 17:45:46
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP (uwaga, słownictwo - A.)
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>

    (zanim przeczytają to dzieci - niech to ocenzurują rodzice)
    Użytkownik "Atlantis" <N...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4fc23486$0$1221$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2012-05-27 15:32, Anerys pisze:
    >
    >> I przejdź się przez wieś, spalony (przez słońce) na brąz, UVA, UVB, UVC
    >> zapewne też, to nie problem, to nie ta "holerna komurka".
    >
    > Wiesz... To jeszcze nic - mnóstwo domów w okolicy jeszcze pokryta
    > eternitem. Mnóstwo ludzi wypala paczkę papierosów dziennie. Ale jakimś

    Ale to nie fale radiowe :P Papierosy - jarałem do 60 dziennie. Rzuciłem z
    dnia na dzień, dokładnie za miesiąc mija 18 lat.

    > cudem to nagle komórka (a właściwie BTS) są dla nich zagrożeniem numer
    > jeden. Nie ma znaczenia fakt, iż szkodliwości dwóch pierwszych czynników
    > dowiedziono naukowo.

    Ale to wiesz, suńsiat pali ji pije, na eternicie koty sie piepszom i som
    zdrowe, a te fale, to panie ruja, porubstwo, sodoma-i-gomora.

    > A, i jeszcze jeden powalający argument zawsze pada w takich sytuacjach.
    > Naukowcy są opłacani przez wielkie korporacje handlujące komórkami.

    Żeby tylko

    > Chciałbym zobaczyć taką korporację, która była w stanie skorumpować
    > uczonych na wszystkich większych uniwersytetach na świecie. Chciałbym

    Każda dowolna pewnie :P

    > zobaczyć korporację, która drogą łapówek jest w stanie cenzurować
    > publikacje i zawczasu reagować, gdy jakaś inna grupa badaczy zabierze się
    > za sprawdzanie i krytykę wniosków poprzedników. ;)

    Ludzie wiedzom lepjej :P

    >
    > Ale tak to jest niestety - przeciętny Polak nie ma zielonego pojęcia o
    > metodzie naukowej...

    Wracając do rzeczywistości - cóż, łatwiej się słucha pierdolenia sołtysowej
    w maglu, niż rzeczowych arumentów. Wysuwam śmiałą tezę, wręcz może
    obrazoburczą - bo nałukofcy, to ONI, a sołtysowa to MY. A co nie nasze, to
    wrogie i zniszczyć trza... To ta(ka) sama grupa, co uważa, że wsiąść za
    fajerę po pijaku (1...n promili), to przecież co to takiego (a później
    płacz, gdy pijak matkę/żonę/dziecko rozjedzie i tu znów podział - jak obcy,
    to chuj mu w dupę, jebać, kara śmierci, ale jak to ktoś ze wsi, to wypadek,
    to niechcący, to wybaczyc mu), a policjant, który nakłada mandat, to chuj,
    menda, pies, który się przyperdala do biednego pana kierofcy. Bo znowu -
    podział na MY i ONI.
    Tylko świat jednak idzie dalej, GSMy pozakładają w sąsiednich wsiach (zaraz
    coś napiszę o faktach dokonanych), tu i ówdzie kasiorka do gminy spłynie.
    Zaprzańcy (nienajlepsze słowo, ale od zapierania się postępowi) nagle się
    skapują, ze wszyscy inni mają to, co i tak nieuniknione i mają z tego jakieś
    pieniądze, a Taplary (nawiązuję do "Konopielki") nie... Inna rzecz -
    charakterystyka promieniowania anteny - antena na moim bloku wali w dom
    sąsiada, antena na domu sąsiada wali w mój dom, takiej świadomości wielu już
    nie ma. Można pokazać takim niechętnym "paczta chopy, komury som w tamtej
    wsi i wam walą po oknach, a jakbyście wy mieli, to wy im byście po oknach
    walili". Oczywiście pojęcia takie, jak charakterystyka promieniowania
    anteny, antena sektorowa, itd., to pojęcia bardziej abstrakcyjne, niż wiara
    w Boga...
    Dobra panie, kończem, bo szfagier idzie z widłami na te komurki i ja ide z
    nim :P

    (orty oczywiście celowe, dla ubarwienia przekazu, słownictwo, to nie
    przecinek, ale podbarwienie emocjonalne, jako także ubarwienie przekazu)

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: