eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaKoniec telefonów w dostępie radiowym w TPRe: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
  • Data: 2012-05-11 23:42:16
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Anerys napisał:

    >> Z tą trwałością ST-225, to legenda Urbana. On miał głowicę przesuwaną
    >> na zwijanej tasiemce, która się wycierała. Sam musiałem robić backup
    >
    > 1541 od Commodore ma podobnie, tylko nie owija się wokół wałka silnika,
    > a jedynie go opasuje.

    Wtedy wszystkie takie były.

    >> danych i formatować niskopoziomowo dysk (czyli wyznaczać pozycję
    >> ścieżek) w czasie normalnej eksploatacji tego dysku. W połowie lat
    >
    > Czyżbyś nie odczekiwał 15 minut po włączeniu, przed rekalibracją?
    > Znany mi jest problem dylatacji materiałów konstrukcyjnych i wymóg
    > odczekania przed rekalibracją.

    Jaką rekalibracją? Żadnej samoczynnej rekalibracji nie było. Producent
    pisał, że po iluś godzinach pracy należy się niskopoziomowy format
    (co jak na mój gust jest odpowiednikiem rekalibracji).

    >> dziewięćdziesiątych odkryłem taki zabytek w szufladzie -- jako tak
    >> zwaną nówkę sztukę. Kiedyś o nim "się zapomniało" i przeleżał tak
    >> kilkanaście lat. Żałuję, że trafił się amator na niego -- wziął,
    >> wsadził w swój komputer i używał. Dzisiaj to by dopiero był okaz.
    >> W zeszłym roku jeden odnalazłem w garażu, ale używany.
    >
    > Ja gdzieś mam chyba IDE 80MB

    IDE, to juz była nowoczesnośc w domu i w zagrodzie. Ja cały czas
    o dyskach MFM. A właściwie o kontrolerach MFM, bo później pojawiły
    się kontrolery RLL, z którymi te samye dyski miały pojemnoś o 50%
    większą.

    > Dziś dysponuję 12-letnim dyskiem Seagate 8 GB (pamiętam, ze kupiłem
    > go w dniu jak oddałem krew dla chorego kolegi z pracy, choć obie
    > sprawy nie były powiązane), miał epizod BADowy, ale go "załatałem".

    To eksponat, czy sprzęt w użyciu? Bo jakoś nie mogę skojarzyć.
    W komputerze co na mim teraz piszę, jest dysk 1TB, ale z drugiej
    strony gdzieś mi sie kręci dysk sporo poniżej 1GB.

    Z fajnych muzelanych, to miałem dysk 100MB. 5,25 cala podwójnej
    wysokości. Użebrowany tak, jak cylinder w motocyklu. Gdy się kręcił,
    to moment żyroskopowy był taki, ze trudno go było obrócić na bok.

    >> Ale chyba w Bieszczadach jest teraz całkiem dobry zasięg GSM.
    >
    > To tylko cieszyć się z tego!

    Ja sie przeraziłem jaki tam teraz tłok.

    >> Byłem ze dwa lata temu i nie narzekałem. To moje bycie było
    >> bardzo powierzchowne. Może w tym roku sprawdzę głębiej.
    >
    > Też bym przeleciał, oblukał... ale nie mam środków na to.

    Kiedyś się jeździło całkiem bez środków. Może teraz też tak się da?
    Chyba się da. W każdym razie polecam spróbować.

    >> No to w górach jest jak w mieście. A że BTS, to nie jakieś koszmarne
    >> pieniądze, to tak się robi. Przy okazji -- jest działający już projekt
    >> Open BTS. Za naprawdę śmieszne pieniądze na sprzęt (abstrahując od
    >> legalności) można zrobic własna stację, logować się do niej i rozmawiać.
    >
    > Wsio rawno, niech sobie od Wujka Mietka, czy Zdzicha będzie, byle na
    > pogota nie przeszkadzało zadzwonić w razie draki. I aby dzwoniąc do
    > domu, uzyskiwać połączenie z domem, albo w ogóle (w takim razie dobrze,
    > by towarzyszyła temu stosowna informacja, chociaż... niekoniecznie...).
    > Medium jest dla mnie mało istotne, niech nawet przez korbkową Tepsę idzie,
    > byle skutecznie, dogadać się i nie zapłacić zbytnio więcej (a jeśli, to
    > wiedzieć o tym i móc zdecydować, czy dopłacam te kilka groszy za roaming).

    W sąsiednim Beskidzie Niskim (co stwierdziłem chyba podszas tej samej
    wizytacji) nasycenie miedzią było chyba ze 400%. To znaczy linia tepsy
    w każdym domu, a trzy z czterech już nieaktywne. W Bieszczadach może
    być podobnie. To znaczy na pograniczu beskicko-bieszczadzkim jest na
    pewno, bo też sprawdziłem. Jak jest w głębi, to moje przypuszczenie.
    Ale wsparte obserwacjami rozwoju budownictwa (ja jescze pamiętam, jak
    nie było tam NIC).

    Jarek

    --
    Za stacją Szczawna, w dolinach, znowu zaczęły się pokazywać cmentarze
    żołnierskie. Koło stacji widać było wielki krzyż przydrożny z Chrystusem,
    któremu pocisk w czasie ostrzeliwania torów urwał głowę. Pociąg biegł
    coraz szybciej z górki na pazurki ku Sanokowi, horyzont stawał się coraz
    szerszy, a po obu stronach toru widać było coraz więcej spustoszonych wsi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: