eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaKoniec telefonów w dostępie radiowym w TPRe: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
  • Data: 2012-05-12 00:31:42
    Temat: Re: Koniec telefonów w dostępie radiowym w TP
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Anerys napisał:

    >> Jaką rekalibracją? Żadnej samoczynnej rekalibracji nie było. Producent
    >
    > Rekalibracja - chodzi mi o dokonanie "dostrojenia" dysku, tj. aby
    > spowodować, by głowica znów jeździła po ścieżkach, a nie obok. AA wtedy
    > formatować...

    O (re)kalibracji można mówić dzisiaj, kiedy dyski zawieraja układy,
    które napraowadzają głowicę na ślad magnetyczny na talerzy. Wtedy
    silnik głowicy poruszał się na ślepo, jak w dyskietce.

    >>> Ja gdzieś mam chyba IDE 80MB
    >>
    >> IDE, to juz była nowoczesnośc w domu i w zagrodzie. Ja cały czas
    >> o dyskach MFM. A właściwie o kontrolerach MFM, bo później pojawiły
    >
    > Błędnie utożsamiasz IDE - nie-MFM.

    Ale wiadomo o co chodzi. IDE, albo ATA -- 40-pinowy kabel ze wzmocnionymi
    sygnałami gadającymi ustalonym protokołem. A wcześniejsze dyski miały
    dwie taśmy, jedna jak w dyskietkach, druga węższa. Tam biegały surowe
    i niewzmocnione sygnały, a konwersacje z komputerem załatwiał osobny
    kontroler.

    > Mam chyba 2x345 IDE laptopowe, takie grube, ale złącze mini, chodzące.
    > Z dużych chyba jedynkę mam najmniejszą sprawną, resztę co mniejsze,
    > muszę sprawdzić.

    W moim pierwszym laptopie był zdaje się normalny dysk ATA 3,5 cala.
    To był ten sam model Toshiby, co go Kevin Mitnick używał. Jeszcze
    jako prawie nówkę sztukę pożyczyłem znajomej i do dzisiaj do mnie nie
    wrócił. Ja cholernie nie lubię laptpopów, więc nigdy nie ponaglałem.

    >>>> Byłem ze dwa lata temu i nie narzekałem. To moje bycie było
    >>>> bardzo powierzchowne. Może w tym roku sprawdzę głębiej.
    >>>
    >>> Też bym przeleciał, oblukał... ale nie mam środków na to.
    >>
    >> Kiedyś się jeździło całkiem bez środków. Może teraz też tak się da?
    >> Chyba się da. W każdym razie polecam spróbować.
    >
    > Fajna sprawa... ale zdrówko nienajlepsze i może być draka. Stąd muszę
    > jednak mieć jakieś swobodne środki.
    > Ale ideę - popieram! I może kiedyś się poprzemieszczam? Podreperowałbym
    > zdrówko, rowerem bym trochę pohulał i z radiem (mam ważną licencję CEPT),
    > pozwiedzać kraj, z ludźmi pogadać... tylko radio i komórkę trzeba by mieć
    > czym nakarmić, żeby z głodu nie zdechło.

    Nieodmiennie polecam. Jak jeździłem bez środków (kiedy to było? ponad
    trzydzieści lat temu), to raz mi się zdarzyło nocowac w areszcie. Nie
    żebym cos przeskrobał. Zaprzyjaźniłem się z miejscowym szeryfem, a ten
    mi, że jedyne wolne wyro u niego, to za kratami. No i akurat wolne jet.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: