> Też tak uważałem i w oparciu o to twierdziłem, ze jako konsument mam
> prawo w przeciągu 10 dni odstąpić od tej zawartej przez telefon umowy.
> Jednak Cyra+ jest innego zdania.

No i według mnie może mieć rację.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co napisałem wyżej.
--
Z poważaniem:
Adam Wołk-Jankowski

do góry

Dnia Sun, 9 Aug 2009 23:46:31 +0200, Adam Wołk-Jankowski napisał(a):

>> Też tak uważałem i w oparciu o to twierdziłem, ze jako konsument mam
>> prawo w przeciągu 10 dni odstąpić od tej zawartej przez telefon umowy.
>> Jednak Cyra+ jest innego zdania.
>
> No i według mnie może mieć rację.
> Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co napisałem wyżej.

Mógłbyś wyjaśnić?

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

> Mógłbyś wyjaśnić?

Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za
szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny:

Art. 5. Przepisów o umowach zawieranych z konsumentami poza lokalem
przedsiębiorstwa nie stosuje się do umów:
1) o charakterze ciągłym lub okresowym, zawieranych na podstawie oferty
sprzedaży lub przez odwołanie się do ogłoszeń, reklam, cenników i innych
informacji skierowanych do ogółu albo do poszczególnych osób, jeżeli
konsument mógł uprzednio zapoznać się z treścią otrzymanej oferty lub
informacji pod nieobecność drugiej strony umowy, a zarazem w tej ofercie lub
informacji, jak i w umowie zastrzeżono prawo konsumenta do odstąpienia od
umowy w terminie dziesięciu dni od dnia jej zawarcia,

Umowa z C+ jest umową o charekterze ciągłym, skoro mówimy o abonamencie.
Na skorzystanie z ich oferty pewnie zdecydowałeś się po analizie oferty a
nie zostałeś zaskoczony prz handlowca gdzieś w przejściu podziemnym, prawda?
Skoro tak to można domniemywać, że doskonale wiedziałeś na co się
decydujesz.
Skoro tak to według ducha prawa ustawa nia powinna Cie bronić przed własną,
nieprzemyślaną decyzją.
Tutaj wchodzi kwestia umowy zawartej przez telefon. Umowa zawarta
telefonicznie jest równoprawna z tą zapisaną na papierze.
Pytanie tylko czy to ktoś z C+ zadzwonił do Ciebie i namówił na przedłużenie
umowy, czy może sam zadzwoniłeś do nich i w oparciu o ofertę z którą się
zapoznałeś podjąłeś decyzję o przedłużeniu umowy? Jeżeli to pierwsze to
właśnie przed takimi przypadkami broni Ciebie, jako konsumenta ustawa.
Jeżeli natomiast mamy do czynienia z drugim przypadkiem to jasne jest, że
art.5 powstał właśnie po to, żeby bronić operatora przed naciąganiem prawa
przez klienta.

Właśnie z w/w powodów napisałem, że C+ MOŻE mieć rację. Może, ale nie musi -
wszystko zależy od kontekstu.
--
Z poważaniem:
Adam Wołk-Jankowski

do góry

Dnia Mon, 10 Aug 2009 13:07:53 +0200, Adam Wołk-Jankowski napisał(a):

> Art. 5. Przepisów o umowach zawieranych z konsumentami poza lokalem
> przedsiębiorstwa nie stosuje się do umów:

W tym wypadku zastosowanie ma Art. 6. Ustawy, bo te umowę zawarłem nie
"poza lokalem przedsiębiorstwa" (Rozdział I Ustawy), lecz na odległość,
przez telefon (Rozdział II Ustawy).

> Umowa z C+ jest umową o charekterze ciągłym, skoro mówimy o abonamencie.
> Na skorzystanie z ich oferty pewnie zdecydowałeś się po analizie oferty a
> nie zostałeś zaskoczony prz handlowca gdzieś w przejściu podziemnym, prawda?
> Skoro tak to można domniemywać, że doskonale wiedziałeś na co się
> decydujesz.

Nie zostałem zaskoczony w przejściu podziemnym, lecz zadzwonił do mnie
przedstawiciel operatora.
Nie miałem także możliwości zapoznania się z tą oferta operatora, gdyż
złożona mi propozycja była całkowicie inna, od tej oferowanej dotąd
oficjalnie.
Co więcej, osoba dzwoniąca do mnie odmówiła mi wysłania tej oferty na
e-maila twierdząc, że to jest specjalna oferta, przeznaczona wyłącznie
dla wybranych dotychczasowych klientów, która może być oferowana tylko
podczas rozmowy telefonicznej, i która nie może mieć formy pisemnej.
Okazało się to kłamstwem, gdyż już następnego dnia pojawiły się w
telewizji reklamy tej oferty, a w kilka dni później także jej
szczegółowy opis na stronach internetowych operatora i dopiero wówczas
mogłem zapoznać się ze szczegółami tej oferty.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

Jeżeli tak to wyglądało, to na mó gust C+ rzeczywiście powinna uznać prawo
do odstąpienia od umowy.
--
Z poważaniem:
Adam Wołk-Jankowski

do góry

Chris wrote:

> Co więcej, osoba dzwoniąca do mnie odmówiła mi wysłania tej oferty na
> e-maila twierdząc, że to jest specjalna oferta, przeznaczona wyłącznie
> dla wybranych dotychczasowych klientów, która może być oferowana tylko
> podczas rozmowy telefonicznej, i która nie może mieć formy pisemnej.

W tym momencie powinieneś się rozłączyć i zadzwonić do operatora z
reklamacją, gdyż takie postępowanie jest łamaniem prawa. Operator ma
obowiązek pisemnie potwierdzić warunki umowy.

M.

do góry

Dnia Mon, 10 Aug 2009 21:24:08 +0200, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

> W tym momencie powinieneś się rozłączyć i zadzwonić do operatora z
> reklamacją, gdyż takie postępowanie jest łamaniem prawa. Operator ma
> obowiązek pisemnie potwierdzić warunki umowy.

Niestety, ja się wtedy generalnie wykazałem brakiem refleksu:(

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

Użytkownik "Chris" <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:h4samb$53r$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Dnia Thu, 30 Jul 2009 15:10:20 +0200, *piotr'ek* napisał(a):
>
>> Nie miał prawa odmówić...
>
> Właśnie oto chodzi!


Olej to! :-)
Cyfra+ nie wystąpi na drogę sądową, frajerzy zapłacą,
a reszta ludzi z głową nie. Cyfra kasuje tylko frajerów
i w sumie robi prawidłowo, w myśl zasady nieznajomość
prawa szkodzi.
Nie oburzaj się ... ważne aby Ciebie nie strzygli, otwórz
oprywatny interes i strzyż tych ludzi wokół którzy się dają strzyc,
to kapitalizm ... tutaj nie ma miejsca na MORALNOŚĆ, jest
tylko "uczciowość objawiona" w kodeksie karnym itp.
póki do niej się stosujesz ... jesteś UCZCIWY :-)

Cyfra+ na rozprawie z Tobą powiedziałaby że ... się pomyliła :-)

--

Tomy M. www.ansibl.com

do góry

Dnia Sun, 16 Aug 2009 19:48:56 +0200, Tomy M. napisał(a):

> Olej to! :-)
> Cyfra+ nie wystąpi na drogę sądową, frajerzy zapłacą,
> a reszta ludzi z głową nie. Cyfra kasuje tylko frajerów
> i w sumie robi prawidłowo, w myśl zasady nieznajomość
> prawa szkodzi.

Miałem zamiar to olać, ale oni mnie wpisali do Krajowego Rejestru
Długów.
A to już jest dość poważna sprawa i właśnie dlatego zacząłem ten wątek.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

> Miałem zamiar to olać, ale oni mnie wpisali do Krajowego Rejestru
> Długów.
> A to już jest dość poważna sprawa i właśnie dlatego zacząłem ten wątek.


Krajowy Rejestr Dłużników to bzdura, trzeba płacić
za utrzymanie wpisu ... znudzi im się :-)

--

Tomy M. www.ansibl.com

Użytkownik "Chris" <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:h6a00f$4p7$1@nemesis.news.neostrada.pl...

do góry