eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKomarzyce atakująRe: Komarzyce atakują
  • Data: 2010-06-13 19:53:32
    Temat: Re: Komarzyce atakują
    Od: "kogutek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Witam
    > Mam dość spryskiwania płynami, w sieci jest masę generatorków do
    > odstraszania komarów, czy sprawdzaliście któryś układ? Poszukuję czegoś
    > skutecznego, może byc klasycznie lub na procesorze byle działało.
    > Pocięty przez komarzyce :)
    >
    "byc klasycznie lub na procesorze byle działało"
    Wydaje mi się że koniecznym warunkiem żeby działało jest nie to jak jest
    łapaczka i ubijaczka komarów zrobiona. Ale to czy one będą chciały
    współpracować. Jak na razie komarzyce są oporne do współpracy. Może za 20 lat
    coś się zmieni w ich mentalności. W tym roku jeszcze bym na to nie liczył. A tak
    na poważnie, bo problem jak patrzysz na swoje ręce i nogi jest poważny. Te małe
    sukinkoty niczego się nie boją, Boga też. Jak trafią okazję to tną ile wlezie. I
    to nie tylko komary. Jakieś małe wampirze muszki też. Znajomy kilka dni temu
    gdzieś pojechał odpocząć. Wczoraj pokazał nogi. Całe jak pomalowane bordowa
    farbą z bąblami z ropą. Mówił ze nawet nie czuł jak go żywcem żarły. Na co
    reagują komary nie wiem. Kleszcze reagują na infradźwięki związane z chodzeniem
    i na dwutlenek węgla. Normalnie śpią a jak się ziemia trzęsie bo coś idzie i
    jeszcze zwiększa się zawartość dwutlenku węgla to się budzą i są gotowe do
    ataku. Jakie to musi mieć czułe sensory żeby na łące wyczaić że pies albo myszka
    idzie? U kleszczy dwa warunki muszą być jednocześnie spełnione. Podejrzewam że u
    komarów tak samo. Na pewno dwutlenek węgla i jeszcze coś. Pewno jakiś związek
    chemiczny w pocie. A jak trzech albo więcej warunków musi być spełnionych żeby
    bezbłędnie rozpoznawały żywiciela. W takiej sytuacji każda wojna z wyjątkiem
    globalnej atomowej nic nie da. Smarowania działają przez chwilę, do chwili
    rozłożenia się smarowidła. Zrobienie pułapki trudne jeśli nie niemożliwe bo jak
    namówić żeby leciały do urządzenia które wysyła do nich takie same sygnały jak
    człowiek. Może być jeszcze gorzej bo zasięg sztucznego sygnału będzie silniejszy
    i ściągnie drapieżniki z większej odległości. Co przy ich nieograniczonej ilości
    spowoduje że część musi się natknąć na obiad. W Afryce skuteczną doraźną metodą
    była sterylizacja samców. Robili pułapki z feromonami. Komar to chłop, poczuł
    panienkę to chciał się trochę pociurlać. Krew mu z mózgu odpływała, jak każdemu
    chłopu w takiej sytuacji i się załatwiał na jakimś promieniotwórczym pierwiastku
    co był w pułapce. Całkowite wybicie dziadostwa jest według mnie groźne dla
    ekosystemu. Wszystko co żyje jest w jakimś łańcuchu pokarmowy. One coś jedzą i
    je coś zjada. Był okres ze Chińczycy importowali wróble w każdych ilościach.
    Wymyślili sobie że wróble zjadają im część plonów. To je wytłukli, co wcale nie
    było trudne. Jak zabrakło wróbli to jakiś robak, którego wróble zjadały zeżarł
    tyle upraw że się głód zrobił.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: