-
131. Data: 2011-09-17 20:38:03
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: Matt <m...@g...com>
On 17 Wrz, 14:31, masti <g...@t...hell> wrote:
> > To może coś równie skutecznego, przekonującego błyskawicznie, że tylko
> > zielone uprawnia do jazdy:
> > <http://www.youtube.com/watch?v=4ZdLjKl0lHc> Marzy mi się w DC na każdym
> > skrzyżowaniu... ;>
>
> tak mnie od dawna zastanawia po cholerę to tam jest. Ani przejścia dla
> pieszych ani nic. Ktoś wie gdzie to jest?
Mi to wygląda na zwężenie i ruch wahadłowy.
--
Regards
Matt
-
132. Data: 2011-09-17 23:07:54
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 17.09.2011 Bydlę <p...@g...com> napisał/a:
>
> TO zależy od tego, co nazwiesz cywilizacją - tylko to, co robi
> człowiek, czy struktury, konwenase i politkę wytworzone i utrzymywane
> przez inne żyjątka tej planety na wiele lat przed uczłowieczeniem małpy?
> Bo - jak się domyślasz, człowiek nie jest ani najfajniejszym, ani
> najdłużej panującym stworzeniem na trzeciej planecie od słońca...
Zawsze gdy czytam coś podobnego, zastanawiam się gdzie jest granica między
zdolnością do abstrakcyjnego myślenia a paranoją.
--
kakmaratgmaildotcom
-
133. Data: 2011-09-18 00:53:28
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-09-17 10:36:02 +0000, "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl> said:
> Powitanko,
>
>> Bo - jak się domyślasz, człowiek nie jest ani najfajniejszym, ani
>> najdłużej panującym stworzeniem na trzeciej planecie od słońca...
>
> Tylko czlowiek stworzyl (ciach).
No i co z tego, że człowiek coś stworzył? Zwierzęta tworzą cywilizacje,
żyją w nich i mają w dupie klasyfikacje tworzone przez dwunogów.
Natomiast często człowiek w swej pysze uważa się za coś lepszego...
> No i potrafi grac na gitarze;-)
No, w tym przypadku to akurat ma rację.
;-)
>> Nie śmieszy cię zrzucanie winy na: barierę, drzewo, słońce, innego
>> kierowcę, ptaszka, termin zebrania (itd., itp.) w sytuacji, gdy winny
>> jest kierowca, bo to on podjął działania i to złe?
>
> Ja wogole nie rozwazam tutaj kwestii winy kierowcy.
A ja zawsze. Dlaczego? Bo nad wyraz często pierdo....plotą trzy po trzy
debile w mundurach i bez, że przyczyną była prędkość, pogoda lub
telefon.
Nigdy człowiek.
A to, do Q-N, człowiek podejmuje decyzje, człowiek je wykonuje i to
człowiek powoduje wypadki.
;>
> Specjalnie nie ciesze sie z czyjes smierci nawet jesli na nia zasluzyl.
A po co specjalnie - wystarczy normalnie.
Bez tortu czy fety, tylko z ulgą; uff...
> Bardzo czesto kierowca-sprawca wychodzi calo, a ginie pasazer/inny
> uczestnik ruchu.
Tak, ale ponieważ społeczeństwo karmi się debilizmami, że winne wypadku
było słońce czy pedał przyspiesznika, przeto nikt nie chce pomsty czy
zadośćuczynienia od sprawcy.
Wszak prędkości do pierdla nie wsadzisz, nest-ce pas?
> Tak wlasnie bylo w przypadku mlodego Zientarskiego
Zabił pasażera.
> , czy Otylii Jedrzejczak
A tu ona była Sprite, a jej brat - pragnieniem.
> . Tu zaraz ktos napisze, ze ich ofiary tez sa winne,
W przypadu Zabiegi - tak, nie dał w ryj debilowi, co więcej - woził się
z kolegą cudzym samochodem (to nie był pojazd ani Zabiegi, ani
Zientarskiego) przez prawie cały dzień po DC i okolicy.
> tylko co to ma do rzeczy.
Bo warto przypomnieć, że te dwa trupy zapomniały o tym, że w życiu
ponosi się konsekwencje wyborów.
A oni wybrali najgorszych - co potwierdzają skutki - kierowców.
I jeszcze jedno: to kolejne dowody na to, że prawo powożenia nie może
być powszechne, bo nie wszyscy się nadają.
>
>> Tak, ale ludzkość uznała, że jest gotowa płacić tę cenę
>
> Nie, ludzkosc uznala,
Tak, ludzkość tak uznała i akceptuje konieczność złożenia daniny z
ludzkiego życia w zamian za prawo powożenia.
"prawie każdy" chce mieć auto i parę tysięcy trupów nie odstrasza...
Ale spróbuj tym "prawie wszystkim" powiedzieć, że z samolotami też tak
będzie - kierowcą bombowca czy pasażerskiego aeroplanu będziemógł
być każdy chętny, w tym pacany od latania na drzwaich stodoły - zaraz
będzie wrzask, że trzeba robić badania, dopuszczać tylko
odpowiedzialnych, spokojnych, przeszkolonych i wielokrotnie
przeegzaminowanych.
A trupów w samolotach mniej, niż w samochodach.
Wielokrotnie mniej.
;>
> Oni mu strefy kontrolowanego zgniotu, to on im pokaze, ze z betonem nie
> wygraja, a co!
W jaki sposób? Spuszcza jakiś beton na jadące samochody, czy to
kopletni idioci próbują samochodem przebijać się przez dobrze
oznakowane i postawione w konkretnym celu zapory?
> Mozesz uwazac sie za doskonalego,
To już mam za sobą. Teraz już wiem, może nie tyle co mogę, a czego z
pewnością nie mogę.
:-)
> nieomylnego kierowce, ale pewnie pasy zapinasz, a i pewnie poducha
> jest i moze ABS.
To zależy od tego, czym jadę. Niektóre pojazdy nie mają i nie będą
miały takich wynalazków. :-)))
> To traktujesz jako oczywistosc,
Nie. Jako kolejny wytresowany przymus. Nie twierdzę, że wszystkie
wpojone elementy są złe, ale przy mojej koncepcji nie pozwalania
wszystkim chętnym tyko dlatego, że mają samochód, byłyby zbędne - za to
skutki obarczałyby nie państwo, a delikwenta.
> ale juz dosyc proste zabezpieczenia w najbardziej niebezpiecznych
> punktach drogi uwazasz za ekstrawagancje.
???
Stoi bariera z betonu uniemożliwiająca niebezpieczne manewry, twierdzę,
że taka forma zakazu nie zmusza do prowadznei głupawych rozmów z
debilami, bo wystarczy że spróbują i dowiedzą się, że nie warto, ty
mnie atakujesz, że ten beton to do zabijania kierowców jest, a teraz
twierdzisz, że jestem przeciw zabezpieczeniom?!
Raz jeszcze, majuskułą: TRZEBA WRÓCIĆ DO ODPOWIADANIA ZA SWOJE CZYNY,
niezrzucania winy na lampy, wodę czy radio.
;>>>
> Jakby jakis idiota zepchnal cie na drzewo,
Jeden próbował.
I się zdziwił, bo broniłem życia - to on wylądował nie tam, gdzie chciał.
(ale to trochę nieuczciwe, bo mnie nauczono takiego manewrowania :-))
>
>> Przecież jeśłi jakiś kompletny idiota wpakował się czołowo na beton z
>> prędkością parę razy przezwyższającą dozwolną w tym miejscu mimo
>> wyraźnego oznakowania, to znaczy, że ten debil słusznie usunął
>> swoją pulę genów z tej planety.
>
> Moze i racja, pod warunkiem np. ze nie osierocil dieci. Chcesz je dobic?
Czyli tak: debil mający dzieci na utrzymaniu postanowił je zostawić na
pastwę losu zabijając się wbrew logice i mimo oznaczeń, ale to moja
wina?
NIe, dobrze, że debila nie ma - jego dzieci dostają więc szansę, że
odchowa je ktoś normalny.
>
> A jesli zabil pasazera?
To też wina debila (i w części pasażera, że sobie wybrał debila na kierowcę).
A teraz wyjaśnij, jak się można niechcący zabić: widząc beton w poprzek
drogi rozpędzić siędo maksymalnej prędkości i nie wiadomo dlaczego
pierdolnąć weń, zamiast zjechać na pas obok, minąć zwężenie i
jechać dalej?
;>>>
> To nie samolot, tu nie da sie przejac sterow.
Och, teraz będę winny tego, że pasażer wsiada debilowi do pojazdu, a
debil na widok betonu osiąg anadźwiękową i się dezintegruje?
Daj ten opis przyczyn, dla kto(R)ych na widok oznakowanego betony debil
się rozpędza i wali weń czołowo, a nastęLnie napisz, dlaczego chcesz,
by tacy ludzie powozili pojazdami.
> W tych miejscach mogly zderzyc sie z pojazdem jadacym w tym samym
> kierunku. Moze byc to bardzo niebezpieczne, ale tak mi sie wydaje, ze
> mniej niz zderzenie z betonem.
Tak, wydaje ci się. Bo zagrożenie wjechaniem pełną prędkością (ciągle
piszesz o zabijaniu się o beton, choć ja widuję tam tylko pogięte
blachy, ale przecież nie będę cię przekonywał, że wiem lepiej co widzę,
a czego ty nie znasz) jest większe, niż szkoda likwodowana z AC.
> Wystarczy kawal wyprofilowanej stali osadzonej w podlozu. Samochod do kasacji,
Tak, a przy betonie są pogięe blachy. Nie ma kasacji.
Ale daj ten opis śmierci na betonie...
;>
>
> Beton umieszcza sie czasem WZDLUZ drogi,
A czasem w poprzek.
> wlasnie w celu o jakim piszesz - ochrony pieszych/rowerzystow.
???
W celu jednoznacznego odseparowania potoków - piesi czy rowerzyści
mają z tym taki sam związek jak deskorolkowcy czy listonosze. ;>
>
> Ja poprostu nie wpuszczam cwaniakow wciskajacych sie z wysepki,
Jakiej wysepki? Tam nie ma żadnych wysepek - są bariery
uniemożliwiające niezbezpieczne manewry.
I świetnie działają - normalni jadą bezpiecznie, głąby, które próbowały
po czołgowemu, już nie próbują.
Już wiedzą, że ich auta to nie Rudy.
To jak to jest z tym rzekomym popełnianiem samobójstw na widok
oznakowanego zwężenia?
--
Bydlę
-
134. Data: 2011-09-18 00:54:02
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-09-17 21:07:54 +0000, kakmar <k...@g...com> said:
> Dnia 17.09.2011 Bydlę <p...@g...com> napisał/a:
>>
>> TO zależy od tego, co nazwiesz cywilizacją - tylko to, co robi
>> człowiek, czy struktury, konwenase i politkę wytworzone i utrzymywane
>> przez inne żyjątka tej planety na wiele lat przed uczłowieczeniem małpy?
>> Bo - jak się domyślasz, człowiek nie jest ani najfajniejszym, ani
>> najdłużej panującym stworzeniem na trzeciej planecie od słońca...
>
> Zawsze gdy czytam coś podobnego, zastanawiam się gdzie jest granica między
> zdolnością do abstrakcyjnego myślenia a paranoją.
A czego nie zrozumiałeś?
--
Bydlę
-
135. Data: 2011-09-18 08:37:59
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: "Andrzej R" <a...@w...pl>
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j51t6i$h6u$1@inews.gazeta.pl...
> Tylko czlowiek stworzyl medycyne, tylko czlowiek stworzyl technike,
> potrafil wydluzyc zycie o 100% w ciagu 200lat itd. Wreszcie tylko czlowiek
> jest sklonny do poswiecen, nawet zycia, dla blizniego, potrafi > chronic
> sie i przeciwdzialac skutkom niebezpieczenstw.
> No i potrafi grac na gitarze;-)
Tak prawie rację to masz tylko w przypadku grania na gitarze, a i to zależy
jak na to spojrzeć, bo Ty zakładasz, że "tylko człowiek" ma prawo określić
co to takiego umiejętność gry na gitarze, natomiast jakiś tam inny zwierzak
szarpiąc struny gitary może uważać, że to on jest gitarowym wirtuozem, a
cała reszta z ludźmi na czele, rzępoli że aż uszy bolą:-). Natomiast inne
osiągnięcia które wymieniłeś i które według Ciebie są udziałem "tylko
człowieka", są doskonale znana w świecie zwierząt od bardzo dawna na co jest
mnóstwo przykładów.
Pozdrawiam
Andrzej
-
136. Data: 2011-09-18 11:56:03
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
>>> no jak to? trzeba przed każdym wejście i przejściem dla pieszych
>>> postawić mur i to koniecznie z poduszkami powietrznymi, żeby sobie
>>> jaśnie Pan nie zrobił krzywdy
>>
>> A po co?, niech gina piesi, po cholere laza przy drodze, powinni
>> wiedziec, ze to niebezpieczne. Lazili mimo to, to maja za swoje. Trzeba
>> ponosic konsekwencje wlasnych czynow, czyz nie?
>>
> to się zdecyduj. Czy trzeba ponosić konsekwencje własnych czynów czy
> trzeba budować bariery. Kiepsko trollujesz.
To jeszcze raz przeczytaj calosc cytatu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
137. Data: 2011-09-18 12:33:16
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Tak, a przy betonie są pogięe blachy. Nie ma kasacji.
> Ale daj ten opis śmierci na betonie...
> ;>
http://kontakt24.tvn.pl/temat,smierc-na-trasie-ak-au
to-splonelo,72959.html
Tu co prawda nie zginal, ale jakby jechal osobowka, to z pewnoscia bylby
odstrzelony:
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,rozbil-sie-w-no
cy-wrak-nadal-stoi,192673.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,292,85681930,85681930
,Smiertelny_wypadek_na_Trasie_Siekierkowskiej.html
A tu dziad swoje, baba swoje
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,betonowe-b
ariery-sposob-na-piratow-czy-zagrozenie,201698.html
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
138. Data: 2011-09-19 08:21:17
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :(
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.09.2011 07:38, jerzu pisze:
> On Fri, 16 Sep 2011 22:45:06 +0200, DoQ <p...@g...com> wrote:
>
>> Jeśli chodzi o 7xx E38, to raczej
>> nie opłaca się w nich rzeźbić bo są to samochody które b.ciężko
>> sprzedać, a jak już sie sprzedają to za śmieszne pieniądze.
>
> Typowy "gangsta car" ;)
>
>
Dawniej były to oficjalnie samochody dla fiutów (wg. Top Gear).
Teraz ten tytuł przeszedł na Audi.
Oczywiście chłopaki się zgrywają - wspominam o tym, bo niektórzy idioci
nie odróżniają żartobliwego uogólnienia od uogólnienia na serio ;-/
-
139. Data: 2011-09-20 08:54:20
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :( - OT
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-09-15 16:56, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>>> Gdyby się komuś na chciało jechać na południe Puławską (DC), to niech
>>>> się przygotuje na utrudnienia:http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,bmw
-roztrzaskane-na-slupie-trzy-...
>>> Patrząc na zdjęcia to wygląda jakby to było z dwóch zespawane -
>>> podłoga tak równo się rozleciała ...
>> Idąc tą argumentacją, to z ilu przystanków musiał być spawany polski
>> TU-154, który przy podobnej prędkości uderzył a miękkie bagna pod sporym
>> kątem i rozpadał się w drobny mak.
>
> Prawie 300 km/h to dla ciebie "podobna" predkość? Zdajesz sobie sprawę z
> tego, jak zachowuje się "miękkie bagno" przy uderzeniu z taką
> prędkością? Zdarzyło Ci się skoczyć "na dechę" z dużej wysokości?
> Uderzasz wtedy w wode z prędkością będacą małym ułamkiem prędkości, z
> jaką wbił się w bagno Tu-154.
Tu ok. 200 tam ok. 250. Tu betonowy słup tam miękkie bagno. Zrób test,
wyrzuć np. TV przez okno na beton i na podmokły piasek. Oczywiście test
jest do dupy, tak samo jak Twoje porównanie, bo uderzenie jest pod kątem
prostym. W przypadku TU, kąt był trochę inny.
> Samochody projektuje się, żeby chroniły ludzi w razie zderzenia.
> Samoloty nie projektuje się i nie testuje z uwzględnieniem możliwości
> zderzenia, bo przestałyby latać.
Za to projektuje się tak aby przy dowolnym kontakcie z przeszkodą
rozsypywały się na miliony części. Nie pozostawiając nawet śladu
uderzenia na przeszkodzie. To pewnie jakaś funkcja ochronna dla obiektu
z którym potencjalnie taki samolot musiał by się zderzyć. W samochodach
nazywa się to ochrona pieszych. Kto by pomyślał, że Rosjanie tyle lat
temu coś takiego montowali w samolotach.
Ale to tylko rosyjskie samoloty tak mają, bo amerykański samolot potrafi
walnąć przy pełnej prędkości w prostopadłą przeszkodą, i nie rozsypuje się.
A.
-
140. Data: 2011-09-20 10:14:54
Temat: Re: Kolejny szybki i bezpieczny :( - OT
Od: Bartek Kacprzak <b...@g...com>
On 20 Wrz, 08:54, Arek <a...@a...pl> wrote:
> W dniu 2011-09-15 16:56, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
> >>>> Gdyby si komu na chcia o jecha na po udnie Pu awsk (DC), to niech
> >>>> si przygotuje na utrudnienia:http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,bmw
-roztrzaskane-na-slupie-trzy-...
> >>> Patrz c na zdj cia to wygl da jakby to by o z dw ch zespawane -
> >>> pod oga tak r wno si rozlecia a ...
> >> Id c t argumentacj , to z ilu przystank w musia by spawany polski
> >> TU-154, kt ry przy podobnej pr dko ci uderzy a mi kkie bagna pod sporym
> >> k tem i rozpada si w drobny mak.
> Tu ok. 200 tam ok. 250. Tu betonowy s up tam mi kkie bagno. Zr b test,
> wyrzu np. TV przez okno na beton i na podmok y piasek. Oczywi cie test
> jest do dupy, tak samo jak Twoje por wnanie, bo uderzenie jest pod k tem
> prostym. W przypadku TU, k t by troch inny.
> Za to projektuje si tak aby przy dowolnym kontakcie z przeszkod
> rozsypywa y si na miliony cz ci. Nie pozostawiaj c nawet ladu
> uderzenia na przeszkodzie. To pewnie jaka funkcja ochronna dla obiektu
> z kt rym potencjalnie taki samolot musia by si zderzy . W samochodach
> nazywa si to ochrona pieszych. Kto by pomy la , e Rosjanie tyle lat
> temu co takiego montowali w samolotach.
>
> Ale to tylko rosyjskie samoloty tak maj , bo ameryka ski samolot potrafi
> waln przy pe nej pr dko ci w prostopad przeszkod , i nie rozsypuje si .
>
O kurwa :/
nie wierze, ze ktos moze byc az takim idiota, zeby takie cos napisac.
Prosze powiedz, ze to byl taki zart a ty zapomniales wstawic emotke.
Bartek