eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKolejny Seagate... Re: Kolejny Seagate...
  • Data: 2020-05-12 11:43:25
    Temat: Re: Kolejny Seagate...
    Od: Trybun <L...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.05.2020 o 02:49, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > "Trybun" 5eb7bac3$0$17350$6...@n...neostrada.pl
    >
    >>> Buty też kiedyś kupowało się na sztuki, kupowało się
    >>> na zamiennik tylko tego, który zużył się na tyle, że
    >>> nie kwalifikował się już do kolejnej naprawy.
    >
    >> No tak, mógł sobie również kupić w wersji z różnymi
    >> nogawkami. A więc prośba w sklepie czy u krawca
    >> o "parę spodni" była zasadna.
    >> Z butami podobnie.. A więc nie wymysł głupca a historia..
    >
    >    https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Wyspy_Man
    >    https://joemonster.org/art/19051
    >    Historia trójnogiego mężczyzny
    >
    > Stale mnie ciągnie do qpna jeszcze jednych takich:
    > https://allegro.pl/oferta/reebok-buty-meskie-sportow
    e-work-cushion-6v8640-42-8706520964
    > butów...
    >
    > To byłaby trzecia czwórka z rzędu... ;)
    >
    >
    >
    >
    > Na przełomie tysiącleci qpiłem sporo ;) par takich samych
    > butów Reeboka z cieniuteńkiej i delikatnej skóry cielęcej
    > ponoć zwykle zużywanej do produkcji... rękawiczek...
    >
    > Jeden taki but został dźgnięty szablą byłego prezydenta Białegostoku,
    > co było smutne podczas deszczu, gdyż przeciekała podeszwa -- pozostałe
    > zużywałem tak mocno, że mogłem wieszać na gwoździach, bo w podeszwach
    > miałem dziury na wylot, lub prawie na wylot...
    >
    > (szabla należała do byłego prezydenta -- może wówczas jeszcze
    > przyszłego, ale ręka trzymająca szablę podczas tego dźgania -- nie)
    >
    > Ogólnie dbałem o buty -- koledzy z ogólniaka czasami pytali mnie o to,
    > jak wygospodarowuję czas na codzienne: czyszczenie, pastowanie,
    > polerowanie...
    > Potrafiłem buty impregnować woskiem ze świec (wtapiałem wosk -- po czym
    > skórę opalałem żywym ;) ogniem) i różnymi stosownymi/dedykowanymi
    > mazidłami
    > czy woskami... Dziś skórzane buty smaruję kremem Nivea... :)
    >
    > Buty szmaciane (chyba zwykle nylonowe) prałem bez problemów
    > w pralkach automatycznych razem ze spodniami, ale w jednym
    > rozkleiła się podeszwa... Skórzane buty też prałem w pralkach
    > automatycznych, ale poświęcałem im więcej uwagi podczas suszenia
    > i smarowania po suszeniu...
    >
    >
    > O tym, że skórzane buty sportowe można prać w pralkach automatycznych
    > razem ze spodniami czy innymi grubymi szmatami dowiedziałem się między
    > innymi od przedstawcieli Reeboka i pralek... Skórze nie grozi woda, ale
    > mokra skóra jest bardzo delikatna. Wysoka temperatura ponoć najpierw
    > niszczy kleje, dopiero później skórę... Pranie ,,ręczne'' (30°C) czy
    > ,,wełniane'' (40°C) w pralkach automatycznych ponoć nie szkodzi
    > dobrym/solidnym butom skórzanym czy szmacianym...
    >
    > ***Co innego z pralkami -- czasami są zbyt delikatne na pranie
    > twardych butów!***
    >
    > W razie problemów -- nie biorę odpowiedzialności za te porady!
    > Prałem buty w pralkach i piorę nadal, choć teraz rzadko, ale
    > nie odpowiadam za błędy!!!
    >
    >
    > Skórzane buty przeznaczone na lato niekoniecznie są dobrym
    > rozwiązaniem podczas zimy, bo skóra może nie wytrzymać zbyt
    > niskich temperatur...
    >
    > Przemoczona na wylot skóra nie cierpi szybkiego
    > schnięcia -- w pobliżu grzejników chociażby...
    >
    > Prałem nawet wielokrotnie skórzany kożuch (kupionym niegdyś
    > w Rumunii) -- z bardzo dobrym skutkiem. I skórzane dywaniki
    > czy po prostu skóry -- cielęce i owcze...
    >
    >
    > ***Raz*** w swym życiu oddałem długą kurtkę skórzaną (chyba
    > z Kurowa) do prawdziwej pralni chemicznej -- pralnia
    > zmarnowała skórę...
    >   https://kozuchykurow.pl/nasze-skory/
    >
    > Teraz mam kilka (chyba 6) ~czarnych kurtek wiosennych czy
    > jesiennych ze skór świńskich... Nie prałem ich... Wszystkie
    > razem nie kosztowały więcej niż 350 plnów. :)
    >
    > Są dla mnie teraz trochę za ciężkie -- przerzuciłem się na puchowe.
    > Jeśli schudnę do 60 kg a kręgosłup nie odmówi posłuszeństwa, może
    > jeszcze te kurtki kiedyś założę...
    >
    > -=-
    >
    > Jako dziecko i młody chłopak marzyłem o:
    > - skórzanych kurtkach
    >   (były doskonałe choćby na motor, bo bardzo dobrze
    >   chroniły przed skutkami nieuchronnych ;) wypadków)
    > - dobrych butach (ciepłych, suchych, wygodnych -- bo
    >   zimą zwykle chodziłem w mokrych a przez cały rok
    >   w niebyt wygodnych i niebyt posłusznych mej woli...)
    > - czystych spodniach zmienianych codziennie
    >
    > Dziś tego wszystkiego mam pod dostatkiem...
    > Ale dlaczego by nie cerować skarpet?!
    >
    >
    > Gdy schudnę poniżej 63 kg -- może założę krótkie spodnie
    > kupowane ćwierć wieku temu... Lub jasne niebieskie z NRD...
    >
    >
    > Wychowałem się w (dzisiaj byśmy powiedzieli -- skrajnym?) niedostatku!
    > Brakowało mi:
    > - gorącej wody do mycia (a moja skóra domagała się częstego
    >   mycia -- taką skórę w Polsce ponoć miały tylko nieliczne dzieci!)
    > - ubrań, w tym bielizny czy skarpet!
    > - butów
    > - książek
    > - dobrych okularów...
    >   [nadal mi brakuje!!!]
    >
    > Rosłem w przekonaniu -- ,,wywalimy stąd ruskie wojska i będziemy żyli
    > w raju!!!''. Tuż po wywaleniu tych wojsk moje życie nabierało blasku
    > -- później okazało się, że dla mnie nie ma miejsca w ojczyźnie
    > pozbawionej ruskich sołdatów... Ale jest tu miejsce dla tych ludzi,
    > którym wcześniej sołdaty służyły i którzy wcześniej służyli sołdatom...
    >
    > Jako dziecko lubiłem cmentarze -- lubię je nadal.
    > Ale będąc dzieckiem nie wierzyłem w to, co ,,mówią'' do mnie
    > umarli -- dopiero jako dorosły człowiek pozbawiAny swych praw,
    > zacząłem uważnie czytać nagrobki i interesować się życiem
    > ludzi zmarłych, których groby spotykałem/oglądałem...
    >
    > Bogu i galeriom handlowym zawdzięczam ,,posiadanie''
    > tego, o czy marzyłem, będąc małym dzieckiem...
    >
    > I LBalcerowiczowi -- który przebudował handel w Polsce?
    > Zdecydowanie tak...
    >
    > Ludziom tym i Bogu składam publicznie podziękowanie!
    >
    > - głodnych nakarmić (nie pouczać i pocieszać czy okradać)
    > - spragnionych napoić (nie okłamać czy omamić)
    > itd...
    >
    > Dziękuję też AliExpress i Alllegro. :)
    > Także producentów tego, co kupuję i używam!
    >
    > - nagich przyodziać...
    >
    > -=-
    >
    >    Grzeszących upominać
    > (stale to czynię -- napominam ,,duchownych'' i rządzących)
    >    Nieumiejętnych pouczać
    >    Wątpiącym dobrze radzić
    >    Strapionych pocieszać
    >    Krzywdy cierpliwie znosić
    >    Urazy chętnie darować
    > (mnie nie można obrazić!)
    >    Modlić się za żywych i umarłych
    >
    >
    >
    >    Głodnych nakarmić.
    >    Spragnionych napoić.
    >    Nagich przyodziać.
    >    Podróżnych w dom przyjąć.
    > (choćby udostępnić sedes i umywalkę w galerii handlowej)
    >    Więźniów pocieszać.
    > [słowami -- ,,kiedyś umrzesz''?]
    >    Chorych nawiedzać.
    > [nawiedzałem masy chorych; mnie, gdy chorowałem, niemal nikt!]
    >    Umarłych pogrzebać.
    > [nie walczyć o stracone pozycje...
    > zbyt często oddawałem bez walki to,
    > co można było jeszcze obronić]! tu
    > składam podziękowanie pewnej lekarce, która
    > udzieliła mi dobrej rady, gdy dużo traciłem...
    > gdy inni już ,,srali mi na mordę'' :) -- ona mnie nadal szanowała;
    > pozostał jednak pewien zgrzyt... pewnego dnia odmówiła mi pomocy
    > i latami miała z tego powodu wyrzuty sumienia... dorastałem w świecie,
    > w którym takie wyrzuty sumienia są ZŁEM!!! i wiem, dlaczego są złem!
    > uczono mnie, że tylko Bóg ma obowiązek udzielAnia pomocy każdemu zawsze
    > i wszędzie bez względu na koszty i konsekwencje -- człowiek ma prawo do
    > odmowy udzielEnia pomocy bez podawania powodów swej odmowy! oczywiście
    > czym innym jest 'udzielenie pomocy' a czym innym jest 'pełnienie
    > powinności/obowiązków'; nie wyrzucam sobie sporadycznego nieudzielEnia
    > pomocy osobie proszącej -- tak mnie wychowano! uczono mnie, że nasze
    > życie nie zależy od decyzji innych ludzi, lecz zależy od naszych
    > decyzji... zależy od naszych decyzji i zależy od decyzji Boga, ale
    > jego decyzje zależą od naszego zaufania i naszych decyzji... po co
    > zatem inni ludzie nam pomagają? -- po to, byśmy to pamiętali
    > i byśmy szanowali tych ludzi!]
    >
    > -=-
    >
    > Wracając do butów?...
    >
    > - zostaną po nich buty i telefon głuchy
    >
    >
    > -=-
    >
    > Coś przetrwa -- coś przepadnie.
    >

    Czego jak czego, ale tanich butów nie warto kupować, zwyczajnie się nie
    opłaca .

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: