eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKoło dojazdowe w sprayu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 101. Data: 2012-03-01 14:11:06
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 29/02/2012 19:45, AZ wrote:
    > On 02/29/2012 04:43 PM, kamil wrote:
    >>
    >> Częściej widzę ludzi zmieniających zimą koło, niż takie coś na ulicy.
    >> Jeśli ty masz odwrotnie, proponuję nie włóczyć się po szemranych
    >> okolicach. ;)
    >>
    > No to po co Ci te miejsca pod marketem skoro taka pogoda to rzadkość? ;-)
    >

    Chyba nie zrozumiałeś. Znów. Nie szkodzi, będę tłumaczyć cierpliwie, jak
    dziecku z problemami. :)

    Pogoda to raczej nie rzadkość, skoro częściej koło w błocie zmieniasz.

    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 102. Data: 2012-03-01 15:07:46
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-03-01 13:36, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Marcin,
    >
    > Thursday, March 1, 2012, 12:00:13 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Co w bagażniku?
    >>>>> Rękawiczki, płachta i co jeszcze?
    >>>>> Podręczny warsztat też wozisz ze sobą?
    >>>>> W bagażniku co najwyżej może być aktówka, a nie pół warsztatu samochodowego
    >>>> Nawiązując do Twojego matrixa - rękawiczki i płachta brezentowa
    >>>> zajmująca tyle co szmatka, to pół warsztatu ?
    >>> Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami o
    >>> rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy wozi
    >>> ze soba płachtę brezentową.
    >> Ok, brezent może niewłasciwe słowo. Miałem na myśli dowolną
    >> nieprzemakalną płachtę/plandekę ok. 1.5/2m. Po usyfieniu mozna wręcz
    >> potraktować jednorazowo. Waży niewiele i niewiele miejsca zajmuje a jest
    >> bardzo przydatna do wielu rzeczy - np. do zawinięcie usyfionego koła po
    >> jego zdemontowaniu. Co zrobi assistance ? Wpiepszy usyfione koło do
    >> bagażnika... rewelacja.
    >> Przykład:
    >> http://www.hobbyhouse.pl/plandeka-nieprzemakalna-wzm
    ocniona-17x2m-0120-p-1835.html
    >
    > Wybacz ale bardzo daleko temu od "szmatka".

    A ile zajmuje szmatka ? Moja irchowa ~30x30cm składa się do podobnego
    rozmiaru. Ale rozumiem czepialstwo - zamień zatem na gazeta. Zajmuje
    ogrom miejsca leząc grzecznie na kole zapasowym :-)

    Nie uważaj jednak, że ja do czegoś Cię przekonuje - to co wozisz (lub
    nie) jest mi obojętne.

    >>> Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
    >>> błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła.
    >> Płachta jest po to aby nie usyfiac bagażnika podczas np. wożenia wóżka
    >> lub roweru.
    >
    > Wózka nie woże a roweru całego do bagaznika włożyć się nie da. Do
    > sedan nie da się włożyć nawet w kawałkach - chyba, że rozbierzesz w
    > drobny mak. Poza tym - płachta, rękawiczki i jeszcze rower mam wozić?

    Ty, możesz wozić to co sobie tylko chcesz :-) Ja wożę to, co dla mnie
    jest przydatne i użyteczne wielu sytuacjach.

    >> A rękawiczki do tego samego. Duzy klucz ? Nie. Taki, który działa.
    >
    > Działa krzyżak.

    Krzyżak jest spory gabarytowo, aczkolwiek pewny - są też mniejsze i
    lepsze :-)

    >>> Co z resztą samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa
    >>> naprawialne na drodze. Szczególnie w starszym samochodzie. Co
    >>> jeszcze wozić? Szybko dojdziesz do absurdu.
    >> Ja akurat mam zaufanie do samochodów którymi jeżdżę - mimo to mam ze
    >> sobą kilka drobiazgów, typu: bezpieczniki, żarówki, linka holownicza,
    >> multi-tool, taśma zbrojona.
    >
    > A ja mam zaufanie do dróg i liczę, że będę wymieniał koło na asfalcie
    > a nie w błocie. Bo w błocie bałbym się ustawić podnośnik. Wozisz tez
    > deskę pod podnośnik? Bo ja nie...

    Oczywiście, że nie wożę. Nie zwykłem kół zmieniać w błocie.

    A co robisz z kołem które zdjąłeś ? Załóżmy, że naprzykład jest mokre z
    wody, śniegu a może usyfione (piachem, błotem czy czymkolwiek) ?

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 103. Data: 2012-03-01 15:44:50
    Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-03-01 13:31, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Marcin,
    >
    > Thursday, March 1, 2012, 11:39:07 AM, you wrote:
    >
    >>>>> I po to wlasnie ten test. Zaloz biale ubranie, stan w blocie na poboczu,
    >>>>> zmien kolo starajac sie, a potem zobaczymy jak to wyjdzie :-)
    >>>> ROTFL. Może od razu do bagna wjedź i się w nim wytarzaj ? :-) Jaki
    >>>> problem podjechać kawałek dalej gdzie sią lepsze warunki do zmiany ?
    >>> Własnie na tym polega problem, że masz koło do wymiany. Koło czyli
    >>> element służący do tego, żeby sie móc przemieszczać. Chcesz zniszczyć
    >>> do reszty oponę jazdą na kapciu?
    >> Jak uszkodzenie jest niewielkie to ciśnienie nie spada błyskawicznie..
    >> da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak uszkodzenie jest
    >> duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i tak pewnie do wywalenia.
    >
    > Nie - jak poczułeś, to już nie ma ciśnienia i nie wolno jechać dalej.

    Prosze, nie sugeruj co _JA_ poczuję i kiedy w moim samochodzie.
    Ciśnienie poniżej 1atm czuć dość wyraźnie :-)

    No i dlaczego nie wolno ? Troska o opone ?

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 104. Data: 2012-03-01 16:18:26
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Marcin,

    Thursday, March 1, 2012, 3:07:46 PM, you wrote:

    [...]

    >> A ja mam zaufanie do dróg i liczę, że będę wymieniał koło na asfalcie
    >> a nie w błocie. Bo w błocie bałbym się ustawić podnośnik. Wozisz tez
    >> deskę pod podnośnik? Bo ja nie...
    > Oczywiście, że nie wożę. Nie zwykłem kół zmieniać w błocie.

    No to po co płachta?

    > A co robisz z kołem które zdjąłeś ? Załóżmy, że naprzykład jest mokre z
    > wody, śniegu a może usyfione (piachem, błotem czy czymkolwiek) ?

    Raz wymieniałem na mokrej drodze. Włożyłem w miejsce koła zapasowego.
    Płachta tylko by mi w tym przeszkadzała.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 105. Data: 2012-03-01 16:21:39
    Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Marcin,

    Thursday, March 1, 2012, 3:44:50 PM, you wrote:

    [...]

    >>> da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak uszkodzenie jest
    >>> duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i tak pewnie do wywalenia.
    >> Nie - jak poczułeś, to już nie ma ciśnienia i nie wolno jechać dalej.
    > Prosze, nie sugeruj co _JA_ poczuję i kiedy w moim samochodzie.

    Miszczu! Wybacz.

    > Ciśnienie poniżej 1atm czuć dość wyraźnie :-)

    Są tacy, którzy twierdzą, że całkiem puste przednie koło nie jest
    wyczuwalne w Polonezie. Chyba miałem zepsutego, skoro ledwie byłem w
    stanie utrzymać kierownicę człapiąc na parking. Ale pozwoliłem sobie
    na to, bo rozdarłem bok opony na kostce brukowej, która leżała przy
    krawężniku.

    > No i dlaczego nie wolno ? Troska o opone ?

    Jesli nie jest zmasakrowana...

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 106. Data: 2012-03-01 17:13:34
    Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał w wiadomości
    >> Własnie na tym polega problem, że masz koło do wymiany. Koło czyli
    >> element służący do tego, żeby sie móc przemieszczać. Chcesz
    >> zniszczyć
    >> do reszty oponę jazdą na kapciu?

    >Jak uszkodzenie jest niewielkie to ciśnienie nie spada
    >błyskawicznie.. da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak
    >uszkodzenie jest duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i
    >tak pewnie do wywalenia.

    Nigdy dziury nie miales ? Dziure daje sie zakleic, ale nie mozna
    kilometrow na flaku przejechac.

    J.


  • 107. Data: 2012-03-01 17:16:25
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w wiadomości grup
    >Dla ułatwienia: januszek pisze że ma gaz i nie chce wozić koła
    >zapasowego. Pyta, jak się sprawdza spray ("zamiast" - w domyśle)
    >Jackare sugeruje "a nie lepiej assistance ?" (tu również "zamiast" -
    >w domyśle).
    >Ja zaś piszę, że assistance zamiast koła się nie zawsze sprawdzi, i
    >daję przykład kiedy.
    >Gdzie coś zinterpretowałem luźno?

    A assistance w ogole pomoze jak nie masz kola zapasowego ? Podlawetuje
    do najblizszego gumiarza czynnego non-stop ?

    I ten gumiarz sprzeda opone w sobote po poludniu w potrzebnym
    rozmiarze ?


    J.


  • 108. Data: 2012-03-01 17:29:39
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J.F,

    Thursday, March 1, 2012, 5:16:25 PM, you wrote:

    [...]

    > A assistance w ogole pomoze jak nie masz kola zapasowego ? Podlawetuje
    > do najblizszego gumiarza czynnego non-stop ?
    > I ten gumiarz sprzeda opone w sobote po poludniu w potrzebnym
    > rozmiarze ?

    Dobry gumiarz ma opony w naprawdę wielu rozmiarach.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 109. Data: 2012-03-01 17:36:16
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
    >Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami o
    >rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy
    >wozi
    >ze soba płachtę brezentową.

    Moze byc folia malarska.

    >Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
    >błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła. Co z resztą
    >samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa naprawialne na drodze.
    >Szczególnie w starszym samochodzie. Co jeszcze wozić? Szybko
    >dojdziesz
    >do absurdu.

    Ale akurat taka folia malo miejsca zajmuje, a jest ogolnie przydatna -
    chocby na potrzeby przepakowania bagazu jak trzeba auto do naprawy
    zostawic :-)

    J.



  • 110. Data: 2012-03-01 17:38:30
    Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jincgd$jn7$...@i...gazeta.pl...
    >>> Musiał bym najpierw kupić. Taki zwykły garnitur... no, tu bym się
    >>> zawahał. Ale jaka jest szansa
    >>> że koło nawali właśnie w ten statystycznie jeden dzień w roku gdy
    >>> jestem w garniturze?
    >
    >> Nie znasz prawa Murphyego ? Szczesliwy czlowiek.
    >> Nawali wlasnie w ten jeden dzien i to w dodatku jak bedziesz juz
    >> spozniony :-)

    >I assistanse rozwiąze problem ? ;-)

    Nie, ale przynajmniej nie ubrudzisz drogiego garnituru :-)

    J.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: