-
91. Data: 2012-03-01 09:49:45
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-02-29 19:37, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
> wiadomości news:
>
>> No jeśli i tak masz assistance, i akurat nie spieszy ci się, to sprawa
>> zupełnie inaczej wygląda.
>>
>> Ale tutaj padła propozycja assistance zamiast koła zapasowego.
>> A to niestety nie zawsze się sprawdzi.
>>
>> Inna historia: mam odwieźć żonę na samolot, wychodzimy już z domu z
>> walizą, patrzę - kapeć.
>> No i co mam do wyboru? Wołać na gwałt taxi (kurs ~50km, dzięki!) albo
>> szybko zmienić koło.
>
> Ja odpalam drugie auto po prostu.
A jeśli kapeć jest po 2km ? :-D
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
92. Data: 2012-03-01 09:54:53
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-02-28 23:12, Jackare wrote:
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
> wiadomości news:jib750$nv7$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ja akurat zamiast czekać wolę zmienić - szkoda czasu na czekanie
>> (Assistance posiadam "jakby co" ;-)
>>
>>> nei elpiej poczekać w ciepełku w samochodzie na assistance, niech sie
>>> facet kopie z koniem znaczy kołem.
>>
>> Zmiana koła to ~10 minut.
>>
>> --
>> pozdrawiam,
>> Marcin 'Yans' Bazarnik
>
> To Ci opowiem moje co mocniejsze historie z kołami.
To chyba normalne, że robimy kalkukacje - zmieniać samemu czy wzywać :-)
No i co stoi na przeszkodzie aby na tym kapciu przejechać kawałek dalej
w bezpieczniejsze miejsce ?
> Ruchu i zabawy narzędziami mam na codzień na tyle dużo
> że przy swoim mi się nie chce jeśli nie muszę.
Moja praca polega na czymś z zupełnie innej beczki :-)
PS: Przyzwyczaiłem się do tego, że trzeba umieć radzić sobie z
problemami - sprawnie, szybko i zachowując zimną krew - dodatkowo
wiedząc co warto ze sobą mieć :-) A nauczyło tego wiele różnych sytuacji :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
93. Data: 2012-03-01 10:15:47
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
news:
>>> Inna historia: mam odwieźć żonę na samolot, wychodzimy już z domu z
>>> walizą, patrzę - kapeć.
>>> No i co mam do wyboru? Wołać na gwałt taxi (kurs ~50km, dzięki!) albo
>>> szybko zmienić koło.
>>
>> Ja odpalam drugie auto po prostu.
>
> A jeśli kapeć jest po 2km ? :-D
Oceniam sytuację, zwłaszcza czasową i pogodową.
Zdarzało mi się zmienić koło i wrócić po drugie auto, zdarzało się dzwonić
po assistance.
-
94. Data: 2012-03-01 10:50:42
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Marcin,
Thursday, March 1, 2012, 9:17:54 AM, you wrote:
[...]
>> Co w bagażniku?
>> Rękawiczki, płachta i co jeszcze?
>> Podręczny warsztat też wozisz ze sobą?
>> W bagażniku co najwyżej może być aktówka, a nie pół warsztatu samochodowego
> Nawiązując do Twojego matrixa - rękawiczki i płachta brezentowa
> zajmująca tyle co szmatka, to pół warsztatu ?
Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami o
rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy wozi
ze soba płachtę brezentową.
Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła. Co z resztą
samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa naprawialne na drodze.
Szczególnie w starszym samochodzie. Co jeszcze wozić? Szybko dojdziesz
do absurdu.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
95. Data: 2012-03-01 10:52:21
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Marcin,
Thursday, March 1, 2012, 9:19:45 AM, you wrote:
[...]
>> I po to wlasnie ten test. Zaloz biale ubranie, stan w blocie na poboczu,
>> zmien kolo starajac sie, a potem zobaczymy jak to wyjdzie :-)
> ROTFL. Może od razu do bagna wjedź i się w nim wytarzaj ? :-) Jaki
> problem podjechać kawałek dalej gdzie sią lepsze warunki do zmiany ?
Własnie na tym polega problem, że masz koło do wymiany. Koło czyli
element służący do tego, żeby sie móc przemieszczać. Chcesz zniszczyć
do reszty oponę jazdą na kapciu?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
96. Data: 2012-03-01 11:09:28
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-02-29 16:23, kamil pisze:
> "ZAMIAST" to twoja dość luźna interpretacja zmieniania koła w błocie zimą?
Podkręć jasność wypowiedzi.
Dla ułatwienia: januszek pisze że ma gaz i nie chce wozić koła zapasowego. Pyta, jak
się sprawdza spray ("zamiast" - w domyśle)
Jackare sugeruje "a nie lepiej assistance ?" (tu również "zamiast" - w domyśle).
Ja zaś piszę, że assistance zamiast koła się nie zawsze sprawdzi, i daję przykład
kiedy.
Gdzie coś zinterpretowałem luźno?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
97. Data: 2012-03-01 11:39:07
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-03-01 10:52, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marcin,
>
> Thursday, March 1, 2012, 9:19:45 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>>> I po to wlasnie ten test. Zaloz biale ubranie, stan w blocie na poboczu,
>>> zmien kolo starajac sie, a potem zobaczymy jak to wyjdzie :-)
>> ROTFL. Może od razu do bagna wjedź i się w nim wytarzaj ? :-) Jaki
>> problem podjechać kawałek dalej gdzie sią lepsze warunki do zmiany ?
>
> Własnie na tym polega problem, że masz koło do wymiany. Koło czyli
> element służący do tego, żeby sie móc przemieszczać. Chcesz zniszczyć
> do reszty oponę jazdą na kapciu?
Jak uszkodzenie jest niewielkie to ciśnienie nie spada błyskawicznie..
da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak uszkodzenie jest
duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i tak pewnie do wywalenia.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
98. Data: 2012-03-01 12:00:13
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-03-01 10:50, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marcin,
>
> Thursday, March 1, 2012, 9:17:54 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>>> Co w bagażniku?
>>> Rękawiczki, płachta i co jeszcze?
>>> Podręczny warsztat też wozisz ze sobą?
>>> W bagażniku co najwyżej może być aktówka, a nie pół warsztatu samochodowego
>> Nawiązując do Twojego matrixa - rękawiczki i płachta brezentowa
>> zajmująca tyle co szmatka, to pół warsztatu ?
>
> Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami o
> rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy wozi
> ze soba płachtę brezentową.
Ok, brezent może niewłasciwe słowo. Miałem na myśli dowolną
nieprzemakalną płachtę/plandekę ok. 1.5/2m. Po usyfieniu mozna wręcz
potraktować jednorazowo. Waży niewiele i niewiele miejsca zajmuje a jest
bardzo przydatna do wielu rzeczy - np. do zawinięcie usyfionego koła po
jego zdemontowaniu. Co zrobi assistance ? Wpiepszy usyfione koło do
bagażnika... rewelacja.
Przykład:
http://www.hobbyhouse.pl/plandeka-nieprzemakalna-wzm
ocniona-17x2m-0120-p-1835.html
> Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
> błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła.
Płachta jest po to aby nie usyfiac bagażnika podczas np. wożenia wóżka
lub roweru.
A rękawiczki do tego samego. Duzy klucz ? Nie. Taki, który działa.
> Co z resztą
> samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa naprawialne na drodze.
> Szczególnie w starszym samochodzie. Co jeszcze wozić? Szybko dojdziesz
> do absurdu.
Ja akurat mam zaufanie do samochodów którymi jeżdżę - mimo to mam ze
sobą kilka drobiazgów, typu: bezpieczniki, żarówki, linka holownicza,
multi-tool, taśma zbrojona.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
99. Data: 2012-03-01 13:31:48
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Marcin,
Thursday, March 1, 2012, 11:39:07 AM, you wrote:
>>>> I po to wlasnie ten test. Zaloz biale ubranie, stan w blocie na poboczu,
>>>> zmien kolo starajac sie, a potem zobaczymy jak to wyjdzie :-)
>>> ROTFL. Może od razu do bagna wjedź i się w nim wytarzaj ? :-) Jaki
>>> problem podjechać kawałek dalej gdzie sią lepsze warunki do zmiany ?
>> Własnie na tym polega problem, że masz koło do wymiany. Koło czyli
>> element służący do tego, żeby sie móc przemieszczać. Chcesz zniszczyć
>> do reszty oponę jazdą na kapciu?
> Jak uszkodzenie jest niewielkie to ciśnienie nie spada błyskawicznie..
> da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak uszkodzenie jest
> duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i tak pewnie do wywalenia.
Nie - jak poczułeś, to już nie ma ciśnienia i nie wolno jechać dalej.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
100. Data: 2012-03-01 13:36:35
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Marcin,
Thursday, March 1, 2012, 12:00:13 PM, you wrote:
>>>> Co w bagażniku?
>>>> Rękawiczki, płachta i co jeszcze?
>>>> Podręczny warsztat też wozisz ze sobą?
>>>> W bagażniku co najwyżej może być aktówka, a nie pół warsztatu samochodowego
>>> Nawiązując do Twojego matrixa - rękawiczki i płachta brezentowa
>>> zajmująca tyle co szmatka, to pół warsztatu ?
>> Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami o
>> rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy wozi
>> ze soba płachtę brezentową.
> Ok, brezent może niewłasciwe słowo. Miałem na myśli dowolną
> nieprzemakalną płachtę/plandekę ok. 1.5/2m. Po usyfieniu mozna wręcz
> potraktować jednorazowo. Waży niewiele i niewiele miejsca zajmuje a jest
> bardzo przydatna do wielu rzeczy - np. do zawinięcie usyfionego koła po
> jego zdemontowaniu. Co zrobi assistance ? Wpiepszy usyfione koło do
> bagażnika... rewelacja.
> Przykład:
> http://www.hobbyhouse.pl/plandeka-nieprzemakalna-wzm
ocniona-17x2m-0120-p-1835.html
Wybacz ale bardzo daleko temu od "szmatka".
>> Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
>> błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła.
> Płachta jest po to aby nie usyfiac bagażnika podczas np. wożenia wóżka
> lub roweru.
Wózka nie woże a roweru całego do bagaznika włożyć się nie da. Do
sedan nie da się włożyć nawet w kawałkach - chyba, że rozbierzesz w
drobny mak. Poza tym - płachta, rękawiczki i jeszcze rower mam wozić?
> A rękawiczki do tego samego. Duzy klucz ? Nie. Taki, który działa.
Działa krzyżak.
>> Co z resztą samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa
>> naprawialne na drodze. Szczególnie w starszym samochodzie. Co
>> jeszcze wozić? Szybko dojdziesz do absurdu.
> Ja akurat mam zaufanie do samochodów którymi jeżdżę - mimo to mam ze
> sobą kilka drobiazgów, typu: bezpieczniki, żarówki, linka holownicza,
> multi-tool, taśma zbrojona.
A ja mam zaufanie do dróg i liczę, że będę wymieniał koło na asfalcie
a nie w błocie. Bo w błocie bałbym się ustawić podnośnik. Wozisz tez
deskę pod podnośnik? Bo ja nie...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)