-
111. Data: 2012-03-01 17:47:14
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J.F,
Thursday, March 1, 2012, 5:36:16 PM, you wrote:
>>Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami
>>o rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy
>>wozi ze soba płachtę brezentową.
> Moze byc folia malarska.
To przegięcie w drugą stronę.
>>Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
>>błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła. Co z resztą
>>samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa naprawialne na drodze.
>>Szczególnie w starszym samochodzie. Co jeszcze wozić? Szybko
>>dojdziesz do absurdu.
> Ale akurat taka folia malo miejsca zajmuje, a jest ogolnie przydatna -
> chocby na potrzeby przepakowania bagazu jak trzeba auto do naprawy
> zostawic :-)
Worek na zwłoki tez mam wozić?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
112. Data: 2012-03-01 17:51:04
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-03-01 17:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello J.F,
>
> Thursday, March 1, 2012, 5:36:16 PM, you wrote:
>
>>> Pojęcia "płachta brezentowa" i "szmatka" kojarza mi się a obiektami
>>> o rażąco różnej wielkości. Myslę, że niewielu czytelników tej grupy
>>> wozi ze soba płachtę brezentową.
>> Moze byc folia malarska.
>
> To przegięcie w drugą stronę.
Zależy od wielkości :)
>>> Bo to się tak zaczyna - płachta brezentowa na wypadek wymiany koła w
>>> błocie, rękawiczki, duży klucz do kół - a to tylko koła. Co z resztą
>>> samochodu? Różne rzeczy mogą się popsuć a sa naprawialne na drodze.
>>> Szczególnie w starszym samochodzie. Co jeszcze wozić? Szybko
>>> dojdziesz do absurdu.
>> Ale akurat taka folia malo miejsca zajmuje, a jest ogolnie przydatna -
>> chocby na potrzeby przepakowania bagazu jak trzeba auto do naprawy
>> zostawic :-)
>
> Worek na zwłoki tez mam wozić?
Zawsze się może przydać - może będzie trzeba teściową gdzieś zawieźć ;)
-
113. Data: 2012-03-01 18:42:22
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello J.F,
>> Ale akurat taka folia malo miejsca zajmuje, a jest ogolnie
>> przydatna -
>> chocby na potrzeby przepakowania bagazu jak trzeba auto do naprawy
>> zostawic :-)
>Worek na zwłoki tez mam wozić?
Znalem takich co w takim worku spali i sobie chwalili.
Ale to jest jednak duze i nieporeczne. No i ublocone kolo chyba nie
wejdzie ... chociaz ... musza byc jakies rozmiary XXXL, albo
amerykanskie :-)
J.
-
114. Data: 2012-03-01 18:43:46
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
Thursday, March 1, 2012, 5:16:25 PM, you wrote:
>> A assistance w ogole pomoze jak nie masz kola zapasowego ?
>> Podlawetuje
>> do najblizszego gumiarza czynnego non-stop ?
>> I ten gumiarz sprzeda opone w sobote po poludniu w potrzebnym
>> rozmiarze ?
>Dobry gumiarz ma opony w naprawdę wielu rozmiarach.
Nie pomylil ci sie gumiarz z hurtownia opon ?
Moze miec ... w poniedzialek rano.
J.
-
115. Data: 2012-03-01 19:12:13
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J.F,
Thursday, March 1, 2012, 6:43:46 PM, you wrote:
>>> A assistance w ogole pomoze jak nie masz kola zapasowego ?
>>> Podlawetuje
>>> do najblizszego gumiarza czynnego non-stop ?
>>> I ten gumiarz sprzeda opone w sobote po poludniu w potrzebnym
>>> rozmiarze ?
>>Dobry gumiarz ma opony w naprawdę wielu rozmiarach.
> Nie pomylil ci sie gumiarz z hurtownia opon ?
Nie. Jest (był? dawno nie zaglądałem) taki jeden w Opolu, co ma
otwarte 24/dobę i ma sporą halę, Kto wie, czy jaby się człek nie
uparł, to i do bolidu F1 może by znalazł ;)
Poważniej - nawet jakieś durnie szerokie niskoprofilowe (235/35 czy
jakoś tak) u niego widziałem.
Facet miał całe mnóstwo pojedynczych używek, połatanych, często z
bieznikiem na skraju ostatecznego zużycia ale nadających się jeszcze
do jazdy.
> Moze miec ... w poniedzialek rano.
Taki co pracuje 8g w dni robocze - na pewno.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
116. Data: 2012-03-01 19:29:46
Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
Hello J.F,
>>>Dobry gumiarz ma opony w naprawdę wielu rozmiarach.
>> Nie pomylil ci sie gumiarz z hurtownia opon ?
>Nie. Jest (był? dawno nie zaglądałem) taki jeden w Opolu, co ma
>otwarte 24/dobę i ma sporą halę, Kto wie, czy jaby się człek nie
>uparł, to i do bolidu F1 może by znalazł ;)
>Poważniej - nawet jakieś durnie szerokie niskoprofilowe (235/35 czy
>jakoś tak) u niego widziałem.
>Facet miał całe mnóstwo pojedynczych używek, połatanych, często z
>bieznikiem na skraju ostatecznego zużycia ale nadających się jeszcze
>do jazdy.
No coz, byl taki we wroclawiu. Uzywek kilkaset mial, cos by sie moze
dobralo, zakladajac ze chcesz uzywke kupowac a nie np taka sama nowa
do kompletu. Nowe tez oferowal, ale z katalogu.
Ale to bylo kiedys, teraz o 17:30 ostatni klient i mu sie juz nawet
posredniczyc nie chce, bo mowi ze internetem nie wygra.
>> Moze miec ... w poniedzialek rano.
>Taki co pracuje 8g w dni robocze - na pewno.
On moze i pracuje ale hurtownia nie.
J.
-
117. Data: 2012-03-01 20:27:47
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-03-01 16:21, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marcin,
>
> Thursday, March 1, 2012, 3:44:50 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>>>> da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak uszkodzenie jest
>>>> duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i tak pewnie do wywalenia.
>>> Nie - jak poczułeś, to już nie ma ciśnienia i nie wolno jechać dalej.
>> Prosze, nie sugeruj co _JA_ poczuję i kiedy w moim samochodzie.
>
> Miszczu! Wybacz.
Pohamuj sarkazm. Chyba zgodzisz się ze mną, że nie jest to zbyt wielka
sztuka.
>> Ciśnienie poniżej 1atm czuć dość wyraźnie :-)
>
> Są tacy, którzy twierdzą, że całkiem puste przednie koło nie jest
> wyczuwalne w Polonezie.
Być może. Widziałem już gości sypiącyc iskrami, gdy jechali na samej
obręczy.
> Chyba miałem zepsutego, skoro ledwie byłem w
> stanie utrzymać kierownicę człapiąc na parking. Ale pozwoliłem sobie
> na to, bo rozdarłem bok opony na kostce brukowej, która leżała przy
> krawężniku.
W polonezie akurat nie przerabiałem.
>> No i dlaczego nie wolno ? Troska o opone ?
>
> Jesli nie jest zmasakrowana...
W innym samochodzie rozwalenie boku na kamieniu w czasie jazdy +/- 80
czuć wyraźnie - dlatego warto kierownicę trzymać obiema rękami..
natomiast co ciekawe, nadal da się dość sprawnie przejechać jeszcze te
100-200m aby bezpiecznie zatrzymać. Po takiej jeździe nie było widać
innych uszkodzeń poza tymi które spowodowały rozwalenie boku opony.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
118. Data: 2012-03-01 20:29:41
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-03-01 17:13, J.F wrote:
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał w wiadomości
>>> Własnie na tym polega problem, że masz koło do wymiany. Koło czyli
>>> element służący do tego, żeby sie móc przemieszczać. Chcesz zniszczyć
>>> do reszty oponę jazdą na kapciu?
>
>> Jak uszkodzenie jest niewielkie to ciśnienie nie spada błyskawicznie..
>> da się poczuć i dojechać do właściwego miejsca. Jak uszkodzenie jest
>> duże - nagła i szybka strata ciśnienia to opona i tak pewnie do
>> wywalenia.
>
> Nigdy dziury nie miales ?
On the contrary, my dear Watson ;-)
> Dziure daje sie zakleic, ale nie mozna kilometrow na flaku przejechac.
Ktoś coś pisał o kilometrach ? Może akurat w zasięgu wzroku jest
znacząco lepsze miejsce do zmiany ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
119. Data: 2012-03-01 20:31:09
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-03-01 17:38, J.F wrote:
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jincgd$jn7$...@i...gazeta.pl...
>>>> Musiał bym najpierw kupić. Taki zwykły garnitur... no, tu bym się
>>>> zawahał. Ale jaka jest szansa
>>>> że koło nawali właśnie w ten statystycznie jeden dzień w roku gdy
>>>> jestem w garniturze?
>>
>>> Nie znasz prawa Murphyego ? Szczesliwy czlowiek.
>>> Nawali wlasnie w ten jeden dzien i to w dodatku jak bedziesz juz
>>> spozniony :-)
>
>> I assistanse rozwiąze problem ? ;-)
>
> Nie, ale przynajmniej nie ubrudzisz drogiego garnituru :-)
Zależy chyba zatem od tego co ważniejsze. Zdążyć czy nie :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
120. Data: 2012-03-01 20:34:24
Temat: Re: Ko?o dojazdowe w sprayu?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał
On 2012-03-01 17:13, J.F wrote:
>> Dziure daje sie zakleic, ale nie mozna kilometrow na flaku
>> przejechac.
>Ktoś coś pisał o kilometrach ? Może akurat w zasięgu wzroku jest
>znacząco lepsze miejsce do zmiany ?
Raczej bym rzekl ze poza miastem to z reguly sie pobocze przez
kilometr nie zmienia.
J.