On 2019-04-15 10:58, viktorius wrote:

>>>>> Swoja drogą - gdzie to mityczne działanie dwóch obwodów? Nie
>>>>> zauważyłem.
>>>> W Multipli ok roku temu miałem podobnie- żółte, czerwone ja po
>>>> hamulcach i za chwilę hamulce nie działają
>>>> Pękł wężyk przy jednym z kół
>>>> Pomimo dwóch ponoć obwodów hamulców praktycznie nie było
>>>>
>>>
>>> Ja tez nie potwierdzam "niezależności" dwuobwodowego układu. Jak tył
>>> walnął (tłoczek się rozszczelnił) to przodu też nie było.
>>> Powinno być jak w traktorach, dwie pompy, dwa osobne układy, tylko
>>> uruchamiane mechanicznie jednym pedałem :)
>>>
>>
>> Pompa hamulcowa ma wyrównywacz ciśnień pomiędzy sekcjami w postaci
>> sprężyny rozdzielającej tłoczki obwodów. W przypadku rozszczelnienia
>> jednego z obwodów, utrudnia to wytworzenie normalnego ciśnienia przy
>> hamowaniu sprawnym obwodem.
>>
>
> Wiem jak to działa, ale pytanie było o mityczność dwuobwodowej pompy jak
> panaceum na rozwalenie jednego obwodu. 3 głosy na to, że hamulce nie
> działały w ogóle.
> No może jakbym pompował na potęgę, to bym pewnie zahamował. Ale w
> sytuacji kryzysowej ciśniesz raz i oczekujesz zatrzymania. Jak już
> kapniesz się, ze pedał w podłogę to nie to, o co chodzi i zaczniesz
> pompować, albo zaciągniesz ręczny (jako awaryjny przecież) to już dawno
> jesteś na przeszkodzie.
>
>

A mówimy o hamowaniu z ABS czy bez?