W dniu 2014-10-21 10:22, Marek pisze:
> W związku z takim stanem rzeczy powinienem wykonać zdjęcia z większą
> ilością klatek, np. co 30 stopni (oczywiście na nowo NPP trzeba
> wyznaczyć). Nie należy się przejmować, że mniej więcej połowa kadru
> będzie nachodzić wtedy na siebie. Przy 45 stopniach było to ok 20%. Czy
> dobrze wnioskuję?

Położenie NPP nie jest funkcją kąta. Można go wyznaczyć metodą dwóch
ołówków, tak jak to zrobiłeś, no i w tym celu trzeba obrócić aparat o
jakiś kąt. Najlepiej dość spory, żeby te ołówki znalazły się w poblizu
krawędzi kadru. Liczba stopni podawana przez różnej maści poradniki jest
w zasadzie po to, żeby podać jakąś wartość. Jak porawnie wyznaczysz NPP,
to będzie on w tym samym miejscu, niezaleźnie od tego, pod jakim kątem
będziesz potem patrzył na te ołówki i jak dużą zakładkę stosował przy
panoramie :)
Położenie NPP może być, zależnie od konstrukcji obiektywu, dość silnie
zaleźne od ogniskowej w przypadku zoomów oraz od ustawionej odległości
ostrzenia. Może wyznaczyłeś NPP ustawiając ostrość na ołówki metr od
obiektywu, a potem robiłeś zdjęcie przy ustawieniu na nieskończoność
(albo odwrotnie)?
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.radom.city