eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKlawiaturki to szybkiego pisaniaRe: Klawiaturki to szybkiego pisania
  • Data: 2012-07-06 01:14:17
    Temat: Re: Klawiaturki to szybkiego pisania
    Od: neo <d...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 5 Lip, 23:18, Arkadiusz Dymek <a...@n...bedzie> wrote:

    > Prawie - tłumaczem jestem. Możesz podpowiedzieć, jak się do tych 100
    > słów na minutę zbliżyć? Robotę z miesiąca bym w dwa dni robił (no
    > jeszcze czas na myślenie, by trzeba dorzucić).

    Ja to zrobiłem metodą BRUTE FORCE. Pisałem i pisałem i tyle. Najpierw
    w koło macieja pojedyncze słowa, na przykład: przygoda, przygoda,
    przygoda... itd.

    Potem dowolne zdanie bez polskich liter, bez kapitalików i
    interpunkcji, np:

    to jest bardzo proste zdanie, to jest bardzo proste zdanie... itd. do
    znudzenia po 1000 razy to samo zdanie przez 4 dni na przykład aż
    bolały mnie ręce.

    Potem fragmenty tekstów z pamięci, na przykład pisałem taki ustęp:

    Jak się cholera jasna nie nauczę szybko pisać, to zginę na rynku
    pracy, bo każdy dzisiaj zna klawiaturę na pamięć i nie musi patrzeć co
    naciska.

    Na przykład 2-3 tysiące powtórzeń. Potem korzystałem z kilku programów
    z neta, w sumie wszystkie są bardzo podobne, kwestia gustu, co Ci
    przypasuje, wazne czy masz cierpliwość pisać w koło macieja jedno i to
    samo i czy ciężka praca sprawia Ci autentyczną przyjemność. Bo jak
    nie, to żaden program nie pomoże, ani do nauki języka, ani do
    szybkiego pisania itp.

    http://bezwzrokowo.pl/kon/

    Jest tego mnóstwo, do wyboru do koloru. Płatne i darmowe. Jak już
    piszesz 40 wpm, to jesteś raczej pracowity i wybierz coś w czymś
    spodobają Ci się czcionki i interfejs. Wszystkie one (chyba) mierzą
    prędkość wg tej samej skali. Na którymś tam zrobilem chyba 102, ale
    dałem za wygraną, żeby dojść np. do 170 czy cuś i żeby normalna
    prędkość bez treningu wynosiła wtedy przynajmniej połowę z tego.

    Próbowałem też robić jakieś proste tłumaczenia, nawet raz dostałem
    kasę za fragment książki do socjologii. Ogólnie jest to ciężka praca,
    ale faktycznie touch typing pomaga. Tyle, że jeżeli nie zna się
    naprawdę dobrze literatury na dany temat w obu językach to czasami
    trzeba pół godziny, żeby przetłumaczyć jedno zdanie i tak nie ma się
    pewności czy jest dobrze. Tekst wraca z poprawkami i nie wiesz o co
    chodziło redaktorowi :(

    Tłumaczysz techniczne sprawy dotyczące kompów czy jakąś humanistykę?

    Bo jeżeli kompy, to podziwiam. W humanistyce to można jeszcze coś
    nabujać, ale w sprawach technicznych to już raczej nie.

    Pamiętam, widziałem kiedyś tekst przetłumaczony przez humanistę dla
    gazety komputerowej. microprocessor został tam przetłumaczony jako
    mikroprzetwarzacz :D

    A jeżeli tlumaczysz humanistykę to przecież może dowolnie
    przetłumaczyć np. słowo transcendentalny, bo i tak nikt nie wie o co
    biega ;D

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: