-
21. Data: 2012-07-15 09:45:22
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-07-15 09:20, LEPEK pisze:
> W dniu 2012-07-15 00:21, huri_khan pisze:
>
>> Co w sytuacji jak korporacja (taksówkarska) wystawi fakturę za gotwość do
>> jazdy ? Klient chciał żeby taksówka była do 5 minut u niego więc
>> musieliśmy
>> wyznaczyć osobę do dyżuru.
>> Tyle zajmuje dojście z domu do garazu i wyprowadzenie samochodu :)
>
> Odrzuci taką fakturę jako nieuzasadniony koszt. I będzie miał rację.
> Po pierwsze w mieście nie ma problemu z dojazdem korporacyjnej taxówki w
> 5 minut. A po jeszcze bardziej pierwsze OC ma na celu wyrównanie szkód,
> a nie fundowanie limuzyny z kierowcą na zawołanie.
To niech wyrównuje. Dla mnie brak możliwości poruszania się własnym
samochodem o dowolnej porze dnia i nocy jest właśnie szkodą.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi
-
22. Data: 2012-07-15 11:24:21
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: to <t...@i...pl>
begin Grejon
> To niech wyrównuje. Dla mnie brak możliwości poruszania się własnym
> samochodem o dowolnej porze dnia i nocy jest właśnie szkodą.
I znowu połowa z Was nie rozumie, że jeśli chcecie mieć OC które pokryje
szkody moralne i wszystkie fanaberie to będziecie za nie niebawem płacić
kilka razy więcej niż obecnie. Z nieba pieniądze na wypłaty odszkodowań
nie spadną.
--
ignorance is bliss
-
23. Data: 2012-07-15 11:25:39
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: to <t...@i...pl>
begin huri_khan
> Zresztą ostatnio coś mówili o zmianach w ubezpieczeniach i że samochód
> zastępczy ma przysługiwać każdemu, nie wiem czy te zmiany zostały
> uchwalone.
Im więcej osób będzie brało zastępczy, tym droższe będą się robiły
ubezpieczenia. I to drastycznie droższe. Na pewno o to Wam chodzi?
--
ignorance is bliss
-
24. Data: 2012-07-15 11:48:38
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:25:39 +0000 (UTC), to napisał(a):
> begin huri_khan
>> Zresztą ostatnio coś mówili o zmianach w ubezpieczeniach i że samochód
>> zastępczy ma przysługiwać każdemu, nie wiem czy te zmiany zostały
>> uchwalone.
> Im więcej osób będzie brało zastępczy, tym droższe będą się robiły
> ubezpieczenia. I to drastycznie droższe. Na pewno o to Wam chodzi?
Niby nie ... ale czasem bedziemy poszkodowani, i co wtedy ?
Ja to teraz moge pojechac rowerem, co 5 minut mam tramwaj, i sumie wyjdzie
taniej niz samochodem, wiec po co przeplacac, ale jak ktos na wsi mieszka i
bez samochodu to dwie godziny dziennie dluzej ?
Moze lepiej sie ubezpieczyc i placic za wczasu drobna skladke ... we
wlasnym OC :-)
J.
-
25. Data: 2012-07-15 11:51:33
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: to <t...@i...pl>
begin J.F.
> Niby nie ... ale czasem bedziemy poszkodowani, i co wtedy ?
Sytuacje w której naprawdę nie ma wyboru i trzeba ten samochód wypożyczyć
są naprawdę bardzo rzadkie. Większość osób ma możliwość pożyczenia na tą
okazje samochodu od rodziny czy znajomych.
Tymczasem atmosfera robi się taka, że każdy ma brać zastępczy czy go
potrzebuje, by nie "bo się należy", a kto nie weźmie ten frajer.
Niestety, za takie fanaberie trzeba będzie zapłacić -- w przyszłych
składkach ubezpieczeniowych.
--
ignorance is bliss
-
26. Data: 2012-07-15 12:53:04
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> begin Grejon
>
>> To niech wyrównuje. Dla mnie brak możliwości poruszania się własnym
>> samochodem o dowolnej porze dnia i nocy jest właśnie szkodą.
>
> I znowu połowa z Was nie rozumie, że jeśli chcecie mieć OC które pokryje
> szkody moralne i wszystkie fanaberie to będziecie za nie niebawem płacić
> kilka razy więcej niż obecnie. Z nieba pieniądze na wypłaty odszkodowań
> nie spadną.
>
a, czyli jak zwykle wina klienta...
A nie wina ubezpieczyciela, który przeciąga wypłatę odszkodowania.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho
-
27. Data: 2012-07-15 13:06:32
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Jul 2012 10:53:04 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> Osobnik posiadający mail t...@i...pl napisał(a)
>> I znowu połowa z Was nie rozumie, że jeśli chcecie mieć OC które pokryje
>> szkody moralne i wszystkie fanaberie to będziecie za nie niebawem płacić
>> kilka razy więcej niż obecnie. Z nieba pieniądze na wypłaty odszkodowań
>> nie spadną.
>>
> a, czyli jak zwykle wina klienta...
> A nie wina ubezpieczyciela, który przeciąga wypłatę odszkodowania.
No wiesz, praktyka dowodzi ze czas naprawy malej stluczki jest jednak
tydzien czy dluzej, i koszt wynajmu nawet bez przedluzania podwaja
odszkodowanie .. czyli skladke tez.
Oczywiscie jak sie slyszy "rzeczoznawca do pana zadzwoni umowic sie na
ogledziny w ciagu dwoch tygodni", to az sie chce biec do najdrozszej
wypozyczalni :-)
No ale tak jak tu - masz prawo sie czuc niewinny. Sprawa potrwa pare
miesiecy. Koszta beda olbrzymie.
No chyba ze proponujesz aby ubezpieczyciel przed sprawa uznal wine swojego
klienta, a potem w razie uniewinnienia w sadzie domagal sie zwrotu
odszkodowania. Z odsetkami, a co :-)
w sumie, jak widac - najlepiej miec AC :-)
Ponoc w Anglii miedzy ubezpieczycielami jest "gentelmans agreement", i
jesli obie strony posiadaja AC, to ubezpieczyciele naprawiaja kazdy swojego
klienta, nie wchodzac w kwestie kto winny, bo to sie nie oplaca.
Pozniej oczywiscie probuja podniesc skladki, no bo szkoda byla :-)
J.
-
28. Data: 2012-07-15 13:08:49
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:51:33 +0000 (UTC), to napisał(a):
> begin J.F.
>> Niby nie ... ale czasem bedziemy poszkodowani, i co wtedy ?
>
> Sytuacje w której naprawdę nie ma wyboru i trzeba ten samochód wypożyczyć
> są naprawdę bardzo rzadkie. Większość osób ma możliwość pożyczenia na tą
> okazje samochodu od rodziny czy znajomych.
Ejze, rozbijesz takie auto i kto za to zaplaci ?
Moze nawet niekoniecznie z wlasnej winy, np znow w ciebie wjada trzy
pojazdy :-)
> Tymczasem atmosfera robi się taka, że każdy ma brać zastępczy czy go
> potrzebuje, by nie "bo się należy", a kto nie weźmie ten frajer.
> Niestety, za takie fanaberie trzeba będzie zapłacić -- w przyszłych
> składkach ubezpieczeniowych.
I tu sie zgadzamy ..
J.
-
29. Data: 2012-07-15 13:36:57
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: to <t...@i...pl>
begin Budzik
> a, czyli jak zwykle wina klienta...
> A nie wina ubezpieczyciela, który przeciąga wypłatę odszkodowania.
To nie jest kwestia winy tylko oczywistych faktów. Zapłacone składki i
wypłacone odszkodowania muszą się jakoś bilansować. Naprawdę tego nie
ogarniasz?
--
ignorance is bliss
-
30. Data: 2012-07-15 14:46:36
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Mike <m...@m...patrz.w.sigu>
> Ja tylko ostrzegam ze ta sprawa szybko nie pojdzie, a jak sie skonczy to
> nie wiadomo. I moze sie okazac ze za wynajem nikt nie zaplaci.
Dokładnie. Jak podzwoniłem po firmach co wypożyczają "bezgotówkowo"
czyli same dogadują się z ubezpieczycielem sprawcy, to jak powiedziałem
że domniemany sprawca ma oc prawdopodobnie w axie, to powiedzieli że
raczej nie wypożyczą, bo od nich się potem kasę w sądzie dopiero da
wyciągnąć.
> albo zaloz wypozyczalnie samochodow, bo to moze byc zloty interes z
> niewielkim ryzykiem :-)
aż takim kombinatorem nie jestem ;)
> Pan ze scenika tez sobie wyprasza :-)
Pan ze scenica się broni, to zrozumiałe, bo pewnie nie ma AC i po
samochodzie, ew. chyba szkodę "tylną" może pokryć OC samochodu nr 5, bo
chyba tak jest. Skomplikowane to wszystko, ciekawi mnie jak rozsądzają
sprawców w karambolu np. 40 samochodów ;)
> Hamulca nie wcisnales, czy slady na asfalcie nie zostaly ?
> Co prawda niczego by nie dowodzily, bo rownie dobrze mogles ostro hamujac
> zablokowac kola metr przed audi i sunac dalej :-)
Moje hamowanie nie było jakieś szczególnie awaryjne, ot trochę
mocniejsze niż zwykłe bez blokady kół, no ale jak jadący z tyłu patrzy w
bok/na żonę/na komórkę czy cokolwiek to było, no to już nic nie pomoże,
wiem jakie uderzenie dostałem- nie było to już puknięcie na dohamowaniu
końcowym, raczej początek hamowania.
> Nie wiem czy niemozliwe, ale tak na oko to tez masz przod bardziej rozbity
> niz tyl :-)
Scenic trochę mnie wziął pod zderzak, trochę uszkodzeń od dołu- bak,
tłumik itp. Natomiast z przodu pan w Audi miał zamontowany hak (swoją
droga jak jest w przepisach, bo kiedyś mi się obiło o uszy, że muszą być
już montowane haki demontowalne i jeżeli się nie ciągnie przyczepki, to
trzeba ściągać), więc posiał spustoszenie w chłodnicy, wentylatorze itp.
> Fordy w tym roczniku jakies takie sa - obejrzyj stare mondeo - kazde juz
> dziurawe.
Dlatego mi mojego koreańca szkoda, niby też 96, a blachy bez rdzy
zupełnie, nic się nie psuło prócz rzeczy eksploatacyjnych, przebieg
lekko > 100kkm, jeszcze bym nim jeździł z dwa lata :(
--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org