-
1. Data: 2012-07-13 22:34:57
Temat: Kilka pytań po stłuczce
Od: Mike <m...@m...patrz.w.sigu>
Bry
Kogoś zaprawionego w bojach potrzebuję, bo moja pierwsza stłuczka i
kilka związanych z nią problemów.
Słowem wstępu: rano mały karambolik we Wrocławiu, pięć samochodów
pierwszy się zatrzymał, drugi też, ja w trzecim tez wyhamowałem, a
czwarty bum i piąty bum, pięć samochodów się skleiło.
Szkody jakieś tam są, a że mój już prawie pełnoletni hyundai swoje
"warty", to pewnie szkoda całkowita będzie.
Minus taki, że pan z samochodu nr 4 szedł w zaparte mimo zeznań innych i
widocznych uszkodzeń, że on wyhamował, a uderzyło tylko auto nr 5, tak
więc mandatu nie przyjął, sprawa do sądu, więc pewnie miesiąc czekania.
Ubezpieczyciel mi auto zlawetował do mechanika, ale telefonicznie
przekazał, że wszystkie czynności oględziny, wypłata odszkodowania itp.
itd. dopiero po określeniu sprawcy czyli po rozprawie sądowej.
No i pytania:
- czy nie ma jakiejś opcji żeby to przyśpieszyć? Policja powiedziała, że
rozprawa za 1-2 miesiące w zależności od obłożenia sadu.
- ubezpieczenie OC mam do poniedziałku. Dowód rej. oczywiście
zatrzymany. No i jak to teraz jest? Niby ubezpieczenie muszę płacić
chyba że wyrejestruję auto. Z drugiej strony nie mogę go wyrejestrować
aż do zakończenia postępowania sądowego. Gdzieś tam znów wygooglowałem,
że jeżeli nie mam możliwości poruszania się autem, to nie mam obowiązku
rejestracji, więc? Jak to jest?
--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org
-
2. Data: 2012-07-13 22:43:54
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2012-07-13 22:34, Mike pisze:
> No i pytania:
> - czy nie ma jakiejś opcji żeby to przyśpieszyć? Policja powiedziała, że
> rozprawa za 1-2 miesiące w zależności od obłożenia sadu.
> - ubezpieczenie OC mam do poniedziałku. Dowód rej. oczywiście
> zatrzymany. No i jak to teraz jest? Niby ubezpieczenie muszę płacić
> chyba że wyrejestruję auto. Z drugiej strony nie mogę go wyrejestrować
> aż do zakończenia postępowania sądowego. Gdzieś tam znów wygooglowałem,
> że jeżeli nie mam możliwości poruszania się autem, to nie mam obowiązku
> rejestracji, więc? Jak to jest?
>
>
Nie ma czegoś takiego jak wyrejestrowanie / wyrejestrowanie czasowe. Aby
"wyrejestrować" trzeba auto zezłomować i dostać odpowiednie dokumenty to
potwierdzające. OC musisz zabulić i nikt Ci tego nie zwróci niezależnie
od wyroku sądu. Jak dobrze pójdzie na 2-3 rozprawach sie zakończy i
jakichś 5-6 miesiącach.
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
-
3. Data: 2012-07-13 22:56:52
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mike" napisał w wiadomości grup
>Słowem wstępu: rano mały karambolik we Wrocławiu, pięć samochodów
>pierwszy się zatrzymał, drugi też, ja w trzecim tez wyhamowałem, a
>czwarty bum i piąty bum, pięć samochodów się skleiło.
>Minus taki, że pan z samochodu nr 4 szedł w zaparte mimo zeznań
>innych i widocznych uszkodzeń, że on wyhamował, a uderzyło tylko auto
>nr 5, tak
A tak szczerze - jestes pewny ze najpierw on w ciebie a potem w niego
a nie odwrotnie ?
>Ubezpieczyciel mi auto zlawetował do mechanika, ale telefonicznie
>przekazał, że wszystkie czynności oględziny, wypłata odszkodowania
>itp. itd. dopiero po określeniu sprawcy czyli po rozprawie sądowej.
Ubezpieczyciel od AC czy twojego OC, czy jego OC ?
Ogledziny mozna by wczesniej. Tylko ze w trzech wersjach:
a) znajdujesz jego ubezpieczyciela, zglaszasz szkode mowiac jak sprawa
wyglada, moze laskawie obejrza ... a wyplata kiedys tam w przyszlosci.
b) twoj ubezpieczyciel laske ci wyswiadczy, obejrzy, obfoci, i przyda
sie do dochodzenia swego u innego ubezpieczyciela,
c) sciagniesz niezaleznego rzeczoznawce ktory szkode wyceni, opisze, i
bedziesz mial na przyszlosc.
>- czy nie ma jakiejś opcji żeby to przyśpieszyć? Policja powiedziała,
>że
Byla - trzeba bylo powiedziec ze nr 4 prawde mowil i wina nr 5 :-)
Pod warunkiem ze 5 sie przyzna :-)
>rozprawa za 1-2 miesiące w zależności od obłożenia sadu.
Oj, zebys sie nie zdziwil ze za 4 miesiace. A jak sie delikwent uprze,
to sprawa sie skonczy za poltora roku ..
Byc moze jak dostanie wyrok nakazowy to nie bedzie protestowal ... ale
i tak do uprawomocnienia i zalatwienia papierkologii kolejny miesiac.
>- ubezpieczenie OC mam do poniedziałku. Dowód rej. oczywiście
>zatrzymany. No i jak to teraz jest? Niby ubezpieczenie muszę płacić
>chyba że wyrejestruję auto. Z drugiej strony nie mogę go
>wyrejestrować aż do zakończenia postępowania sądowego. Gdzieś tam
>znów wygooglowałem, że jeżeli nie mam możliwości poruszania się
>autem, to nie mam obowiązku rejestracji, więc? Jak to jest?
Ale auto jest zarejestrowane. wiec potrzebujesz ubezpieczenie.
Jak pozniej zezlomujesz to za niewykorzystane miesiace skladke zwroca.
A za wykorzystane ... zwrot od sprawcy sie nalezy :-)
W zasadzie to mozesz od razu zdac na zlom, ale ryzykujesz ze sie potem
z ubezpieczycielem nie dogadasz.
Znasz ubezpieczyciela sprawcy ? Zadzwon do nich jak najszybciej.
J.
-
4. Data: 2012-07-13 22:59:39
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Fri, 13 Jul 2012 22:34:57 +0200, Mike wrote:
> No i pytania:
> - czy nie ma jakiejś opcji żeby to przyśpieszyć? Policja powiedziała, że
> rozprawa za 1-2 miesiące w zależności od obłożenia sadu.
Możesz robić z AC jeśli masz - ubezpieczyciele potem (chociaż może to
zależy od jakiejś tam opcji AC, ale sądzę że nie) sami sobie dojdą.
Ewentualnie naprawiasz za swoje, zbierasz faktury, a jak będzie sprawca to
idziesz z fakturami do jego ubezpieczyciela.
Warto jakąś tam dokumentację fotorgraficzną remontu przeprowadzić żeby Ci
potem ubezpieczyciel kitu nie wciskał.
Myślę że jeżeli masz dane ubezpieczenia tego mocno podejrzanego, to zadzwoń
do jego ubezpieczyciela, powiedz jak sprawa wygląda i niech przyślą
likwidatora który tylko opisze szkody żebyś się nie musiał potem
przepychać.
> - ubezpieczenie OC mam do poniedziałku. Dowód rej. oczywiście
> zatrzymany. No i jak to teraz jest? Niby ubezpieczenie muszę płacić
> chyba że wyrejestruję auto.
Wyrejestrowanie jest możliwe tylko oddając auto na złom.
Jeżeli samochód nie nadaje się do naprawy to faktycznie ciężka sprawa z
płaceniem dalej tego OC.
Bo przekazać auto na złom, wyrejestorwać i przestać płącić OC możesz.
Ale czuję że ubezpieczyciel potem bedzie kwestionował wartość wraku.
Z drugiej strony nie mogę go wyrejestrować
> aż do zakończenia postępowania sądowego. Gdzieś tam znów wygooglowałem,
> że jeżeli nie mam możliwości poruszania się autem, to nie mam obowiązku
> rejestracji, więc? Jak to jest?
Zarejestrowany już masz i będzie tak długo zarejestrowany (i objęty
obowiązkiem płacenia OC) aż trafi do stacji demontażu która da
zaświadczenie o złomowaniu - wtedy możesz w urzędzie pojazd wyrejestrować.
-
5. Data: 2012-07-13 23:52:55
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@m...patrz.w.sigu napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Kogoś zaprawionego w bojach potrzebuję, bo moja pierwsza stłuczka i
> kilka związanych z nią problemów.
> Słowem wstępu: rano mały karambolik we Wrocławiu, pięć samochodów
> pierwszy się zatrzymał, drugi też, ja w trzecim tez wyhamowałem, a
> czwarty bum i piąty bum, pięć samochodów się skleiło.
>
> Szkody jakieś tam są, a że mój już prawie pełnoletni hyundai swoje
> "warty", to pewnie szkoda całkowita będzie.
> Minus taki, że pan z samochodu nr 4 szedł w zaparte mimo zeznań innych i
> widocznych uszkodzeń, że on wyhamował, a uderzyło tylko auto nr 5, tak
> więc mandatu nie przyjął, sprawa do sądu, więc pewnie miesiąc czekania.
> Ubezpieczyciel mi auto zlawetował do mechanika, ale telefonicznie
> przekazał, że wszystkie czynności oględziny, wypłata odszkodowania itp.
> itd. dopiero po określeniu sprawcy czyli po rozprawie sądowej.
to co przychodzi mi do głowy;
- naprawić na własny koszt i potem, po określeniu sprawcy, odzyskać kasę od
ubezpieczyciela.
- dowiedzieć się od ubezpieczyciela, czym masz w miedzyczasie jezdzic (ale
tu zdaje sie dostać cokolwiek na jakiśwynajem, jeżeli nie prowadzić DG i
nie potrafisz udokumentować poniesionych strat bedzie ciezko)
Wszystko domysły - na szczeście na razie nie trafiłem nigdy na winnego,
który idzie w zaparte.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho
-
6. Data: 2012-07-14 10:32:47
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Fri, 13 Jul 2012 21:52:55 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> - dowiedzieć się od ubezpieczyciela, czym masz w miedzyczasie jezdzic (ale
> tu zdaje sie dostać cokolwiek na jakiśwynajem, jeżeli nie prowadzić DG i
> nie potrafisz udokumentować poniesionych strat bedzie ciezko)
A miałeś kiedyś problem w wypożyczeniem samochodu zastępczego ?
Już 2 razy wypożyczałem samochód zastępczy, którego kosztem obciązałem
ubezpieczyciela i nigdy nie robili z tego problemu.
Co ja niby mam udowadniać ? Jak o 2 w nocy jak będę chciał pojeździć po
mieście czy autostradach to mam wzywać taksówkę ?
Zresztą ostatnio coś mówili o zmianach w ubezpieczeniach i że samochód
zastępczy ma przysługiwać każdemu, nie wiem czy te zmiany zostały
uchwalone.
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]
-
7. Data: 2012-07-14 11:20:40
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Jul 2012 10:32:47 +0200, huri_khan napisał(a):
> A miałeś kiedyś problem w wypożyczeniem samochodu zastępczego ?
> Już 2 razy wypożyczałem samochód zastępczy, którego kosztem obciązałem
> ubezpieczyciela i nigdy nie robili z tego problemu.
> Co ja niby mam udowadniać ? Jak o 2 w nocy jak będę chciał pojeździć po
> mieście czy autostradach to mam wzywać taksówkę ?
A czemu nie ? Taksowka w miescie rzecz normalna, i potrzeba przejechania
20km w nocy nie uzasadnia wynajmowania samochodu na cala dobe :-)
Oczywiscie rachunki zbierac i o zwrot wystapic.
A tu uprzedzam ze sprawa moze potrwac pol roku i nie wiadomo kogo skaza,
wiec ja bym nie ryzykowal wynajecia samochodu.
Ale drugiej strony ... poszedlbym do ubezpieczyciela potencjalnego sprawcy
i jakby odmowil checi wspolpracy to bym z tesciem czy szwagrem zalozyl
wlasna wypozyczalnie, bo do wygrania jest duzo :-)
Ktos sie orientuje jak wyglada sprawa VAT w wypozyczalni ?
J.
-
8. Data: 2012-07-14 11:50:34
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: ikaros30 <i...@w...pl>
Dnia Fri, 13 Jul 2012 22:34:57 +0200, Mike napisał(a):
> Bry
> Kogoś zaprawionego w bojach potrzebuję, bo moja pierwsza stłuczka i
> kilka związanych z nią problemów.
Czytałem wszystko i wszystkie wypowiedzi. Od siebie dodam, że podobna
sprawa (nikt się nie przyznaje do winy) w przypadku mojego syna ciągnęła
się 14 miesięcy! A odbyły się tylko dwie rozprawy (nie licząć pierwszej w
trybie nakazowym, która odbyła się bez stron). Auto syna było do kasacji.
Zrobiliśmy to jak tu ktoś doradzał. Zgłosiliśmy do ubezpieczyciela drugiego
faceta szkodę, przyjechał jego rzeczoznawca i wycenił. Na pierwszej
rozprawie zapytałem przy świadkach sędziego, czy mogę wrak już zezłomować.
Jak dostałem zezwolenie, przyjechali po niego odpowiedni ludzie i zabrali
go. Mogłem przynajmniej auto wyrejestrować. Jednak wszelkie odszkodowania
dopiero po uprawomocnieniu się wyroku sądowego.
--
i...@w...pl
-
9. Data: 2012-07-14 12:01:45
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: Mike <m...@m...patrz.w.sigu>
> A tak szczerze - jestes pewny ze najpierw on w ciebie a potem w niego a
> nie odwrotnie ?
Aha, ja i moja szyja jesteśmy pewni że dostałem dwa strzały z tyłu ;)
>
>> Ubezpieczyciel mi auto zlawetował do mechanika,
> Ubezpieczyciel od AC czy twojego OC, czy jego OC ?
Mój ubezpieczyciel w ramach pakietu assistance. AC nie mam.
> Byla - trzeba bylo powiedziec ze nr 4 prawde mowil i wina nr 5 :-)
> Pod warunkiem ze 5 sie przyzna :-)
Zaczynam myśleć, że tak trzeba było robić, choć "nie ładnie" to wszystko
by uprościło, szczególnie że pani w nr 5 jakoś nie stawiała oporu ;)
>
>> rozprawa za 1-2 miesiące w zależności od obłożenia sadu.
>
> Oj, zebys sie nie zdziwil ze za 4 miesiace. A jak sie delikwent uprze,
> to sprawa sie skonczy za poltora roku
Super, świetnie ;) Bo już wiem, że przez cały ten okres muszę płacić OC.
> A za wykorzystane ... zwrot od sprawcy sie nalezy :-)
Z urzędu, czy żeby się o to ubiegać muszę go zaprosić do sądu?
> Znasz ubezpieczyciela sprawcy ? Zadzwon do nich jak najszybciej.
Nie znam, jest szansa wyciągnąć te dane od Policji?..... choć nie wiem
czy w tym całym zamieszaniu powypadkowym nie dosłyszałem, że miał
ubezpieczenie tam gdzie ja (axa), może to coś ułatwi...
Foto dla ciekawskich ;)
http://img407.imageshack.us/img407/7457/dsc6106h.jpg
--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org
-
10. Data: 2012-07-14 14:11:58
Temat: Re: Kilka pytań po stłuczce
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:01:45 +0200, Mike napisał(a):
>> A tak szczerze - jestes pewny ze najpierw on w ciebie a potem w niego a
>> nie odwrotnie ?
> Aha, ja i moja szyja jesteśmy pewni że dostałem dwa strzały z tyłu ;)
Moglo sie zdarzyc 5 w 4, 4 sie odbija i w 3, 5 zwalnia i dobija za moment
drugi raz.
>>> rozprawa za 1-2 miesiące w zależności od obłożenia sadu.
>> Oj, zebys sie nie zdziwil ze za 4 miesiace. A jak sie delikwent uprze,
>> to sprawa sie skonczy za poltora roku
> Super, świetnie ;) Bo już wiem, że przez cały ten okres muszę płacić OC.
W zasadzie nie musisz - jak pisalem - zezlomuj jutro, tylko potem moze byc
trudno dochodzic swego.
>> A za wykorzystane ... zwrot od sprawcy sie nalezy :-)
> Z urzędu, czy żeby się o to ubiegać muszę go zaprosić do sądu?
Niby z urzedu, ale sami ci nie wyplaca, wniosek musisz zlozyc, a wtedy
wyplaca, albo i nie. W sadzie masz IMHO duze szanse, a kwota znikoma, wiec
raczej powinni wyplacic.
>> Znasz ubezpieczyciela sprawcy ? Zadzwon do nich jak najszybciej.
> Nie znam, jest szansa wyciągnąć te dane od Policji?..... choć nie wiem
Chyba tak. Powinni jeszcze cie wezwac na swiadka to bedzie okazja sie
podpytac. Chyba mozesz zostac oskarzycielem posilkowym, to bedziesz mial
wglad w akta, ale nie wiem czy to dobry krok ...
Aaa - moze jeszcze jedno - obfotografuj auto, przekaz policjantom odbitki -
w razie czego to trudniej bedzie sie ubezpieczycielowi wywijac jak masz
namaszczenie "z akt Policji" :-)
> czy w tym całym zamieszaniu powypadkowym nie dosłyszałem, że miał
> ubezpieczenie tam gdzie ja (axa), może to coś ułatwi...
Zadzwonic mozesz, jesli pamietasz jego numer rejestracyjny, to moze da sie
cos pogadac. W koncu im tez powinno zalezec na niskim odszkodowaniu a nie
placeniu za auto zastepcze przez poltora roku :-)
> Foto dla ciekawskich ;)
> http://img407.imageshack.us/img407/7457/dsc6106h.jpg
To twoje w srodku ? Nie zachowalo sie bezpiecznego odstepu, przywalilo w
audi, a teraz zwala cala wine na tego z tylu :-)
J.