Fri, 19 Aug 2011 11:16:20 +0200, J.F

> ale zauwaz ze delikwent mogl nie zlekcewazyc czerwonego swiatla
> - tam jest chyba dosc daleko, mogl je minac na zielonym i tylko
> opuscic skrzyzowanie.

Przyjrzyj się. To jest rondo z sygnalizacją. Zaraz za "moim" sygnalizatorem
stoi sygnalizator dla jego kierunku i tam nie było pomarańczowego, a z
pewnością zielonego. Zresztą po drugiej stronie dla jego kierunku też jest
sygnalizator i w momencie przecięcia "mojego" prostopadłego kierunku wali
po gałach na czerwono.

> Niby to tez wykroczenie - ale nie chcielibyscie zeby wszyscy pilnowali
> i nie wjezdzali gdy nie ma miejsca na kontynuacje manewru.

Ke?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl