-
91. Data: 2012-06-22 16:24:26
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: "ZubekPhoto " <z...@g...pl>
Alfred Frater <a...@p...com> napisał(a):
> Spróbuję własnych sił z HDR. Nie mam co prawda pomysłu jaką
> scenę chciałbym zaprezentować w tej technice. W każdym razie
> na pewno chciałbym pokazać, że w cieniach "ciasnoty intelektualnej"
> jednak coś jest... Nie zmuszaj się do ich obnażania. Znów przesadzisz
> i będzie oczojebnie i kolorowo.
>
Probuj, robie zdjec dodaje luzu, wiec moze sie rozluznisz.
Co do "oczojebnie i kolorowo": kazdy swiat widzi inaczej, dla jednego swiat
jest mily przyjazny, piekny pachnacy i kolorowy dla drugiego to czarne i
smierdzace pole bitwy.
Czym kolwiek twoje otoczenie by nie bylo z mila checia zobacze. I mozesz byc
pewny ze nie bede sie bawil w PitBulla tak jak ty :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
92. Data: 2012-06-22 16:31:51
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: "ZubekPhoto " <z...@g...pl>
Alfred Frater <a...@p...com> napisał(a):
> Nawet uĹźycie filtru "cartoon" moĹźe mieÄ wielki sens ale tylko
> w pewnych okolicznoĹciach i na pewno wykonany z premedytacjÄ .
> A co najbardziej istotne to "cartoonizacja" ma przenosiÄ treĹÄ
> a nie gwaĹciÄ.
>
> Tu autor bÄdzie siÄ moĹźe broniĹ, Ĺźe to celowa prowokacja
> w celu wywoĹania tej wĹaĹnie dyskusji. PrzytrafiĹo mi siÄ
> praktykowaÄ takie zachowanie. It's not a bug. It's a feature.
nie prowokacja, nie feature,
>
> Ĺšle zrobione i trzeba nad tym jeszcze pracowaÄ a to poprawiÄ. Knot.
>
> Czy nazwaĹem ZubekPhoto maĹpÄ ? Cóş. Tylko przy zaĹoĹźeniu,\
Moge byc i malpa jesli poprawi ci to samopoczucie i pozwoli troche wyzej
podniesc glowe, ale zauwaz ze gadajac z malpa znizasz sie do jej poziomu.
Jakas szczegolna niechec wyczowam, ale moze sie myle i jest to twoja norma.
Przepraszam za polski, nie mam slownika pod reka staram sie jak moge, zawsze
sie cieszylem ze sie szkola skonczyla...Cale szczescie ze nie wymagaja
doktoratu zeby aparat kupic, bo bym musial pinhole sobie sam zrobic ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
93. Data: 2012-06-22 18:30:40
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: EMPI <e...@p...onet.pl>
Hej !
> Dlatego jak ktoś Ci napisał, że Twoje zdjęcie jest knotem to powinieneś
> odczytać z tego tylko to, że mu się nie podobało. Jestem pewien, że sam
> używasz w różnych sytuacjach określeń pseudoobiektywnych i nawet tego
> nie zauważasz, więc zaakceptuj takie sformułowania także u innych.
Jest jeszcze jeden aspekt do zaznaczenia. Czasami ktoś używa takich
sformułowań pseudoobiektywnych celowo, żeby "wzmocnić" efekt wypowiedzi
i bardziej pognębić osobę, której pracę się ocenia. Można to zaliczyć do
typowych zachowań agresji internetowej często spotykanych na forach i
związanych z poczuciem anonimowości.
Czy w realu ktoś powie dziewczynie np. startującej na miss, że jest
brzydka jak noc albo, że jest pasztetem ? Przecież się wystawia na ocenę
i każdy ma prawo wyrazić swoją ocenę (jak w przypadku zdjęć). Ale powie
tak chyba ktoś tylko w przypadku gdy jest chamem, albo ma powód, żeby
sprawić jej przykrość. Zazwyczaj się mówi "nie jesteś w moim typie". A
przecież oznacza to dokładnie to samo...
EMPI
-
94. Data: 2012-06-22 21:03:05
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-06-22 16:30:40 +0000, EMPI <e...@p...onet.pl> said:
> Jest jeszcze jeden aspekt do zaznaczenia. Czasami ktoś używa takich
> sformułowań pseudoobiektywnych celowo, żeby "wzmocnić" efekt wypowiedzi
> i bardziej pognębić osobę, której pracę się ocenia. Można to zaliczyć do
> typowych zachowań agresji internetowej często spotykanych na forach i
> związanych z poczuciem anonimowości.
>
> Czy w realu ktoś powie dziewczynie np. startującej na miss, że jest
> brzydka jak noc albo, że jest pasztetem ? Przecież się wystawia na ocenę
> i każdy ma prawo wyrazić swoją ocenę (jak w przypadku zdjęć). Ale powie
> tak chyba ktoś tylko w przypadku gdy jest chamem, albo ma powód, żeby
> sprawić jej przykrość. Zazwyczaj się mówi "nie jesteś w moim typie". A
> przecież oznacza to dokładnie to samo...
Akurat w omawianym przypadku nie użyłem żadnego określenia, w ogóle nie
odniosłem się do tych dzieł.
Ale często o swoich pracach mówię knot. Wiele osób publicznie o swoich
pracach mówi: wypociny, knoty itp.
Proszę o ocenę takiego stanu psychicznego.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
95. Data: 2012-06-22 21:26:46
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: Alfred Frater <a...@p...com>
On 22.06.2012 16:09, EMPI wrote:
> Hej !
>
>>> Dlatego jak ktoś Ci napisał, że Twoje zdjęcie jest knotem to powinieneś
>>> odczytać z tego tylko to, że mu się nie podobało.
>>
>> Knot - pot. rzecz lub wydarzenie źle zrobione
>> (źród: wikipedia http://pl.wiktionary.org/wiki/knot)
>
> No dobra, są rzeczy które można jednoznacznie ocenić, że są źle zrobione
> tj. nie funkcjonują jak należy albo nie posiadają odpowiednich
> mierzalnych parametrów kwalifikujących je jako zrobionych dobrze.
>
> Czy dysponujesz jakąś oficjalnie uznaną definicją dobrze zrobionego
> zdjęcia/hdr'a ? Nie dysponujesz. Dla Ciebie źle zrobione zdjęcie to
> takie, które Ci się nie podoba, albo nie spełnia twoich subiektywnych
> kryteriów.
Nie do końca. Subiektywna ocena to jedno ale z całą pewnością HDR użyty dla
stworzenia pewnej karykatury rzeczywistości "dobrym" w technologicznym
znaczeniu nie jest. Padło w tym wątku mądre stwierdzenie, że do
pewnej granicy HDR stwarza przyjemniejsze dla oka stonowanie zdjęcia
ad od pewnego momentu jest już nijak. Trafne porównanie do makijażu
u kobiet.
Definicja dobrego HDR jest zawarta w opisie czym HDR jest.
Kryteria oceny oparte na zdrowym rozsądku są jednak lepsze niż te
w definicjach.
Na to czy się podoba nie może się składać tylko technika. To wiele
innych czynników o tym decyduje. Dolicz do tego wszelkie opinie w
stylu "dobre, ale" co bywa odbierane, że jednak dobre nie jest.
Takie trochę lekko w pół do dobre. :)
Tu "źle zrobione" było by jednoznaczne ze źle zrobionym makijażem.
Wiele rzeczy można zrobić po prostu źle. Źle, może być wstępem
do całej gry poprzedzonym "dlaczego" albo też binarnym efektem
końcowym analizy dzieła, gdzie "źle" powoduje jego odrzucenie.
Autor nie zapytał "ale dlaczego źle" więc chyba czekał na binarną
akceptację lub nie tego co zrobił. Ja takiego HDR nie akceptuje, a
dlaczego uzasadniłem już tyle razy, że sam siebie znudziłem.
I mimo, że nie robiłem personalnych wycieczek to zakwalifikowałem
się do grupy zwyzywanych od "ograniczonych" przez autora.
Ciekawe czego oczekiwał wystawiając to publicznie...
Może jednak chciał zaimponować. Po pierwsze tym, że mkIII
leży w zasięgu jego aspiracji a może tym, że był w Montrealu.
Nie wiem. Nie napisał. Więc zwyczajnie, jak to w internecie
dostał nie to co chciał. Wyrwano pawiu piórka. Pawiowi.
Tego typu błędy w ocenach zdjęć na tej grupie pojawiają
się bardzo często. Rzadko jednak wynikają z niechęci oceniających.
> Można jeszcze przyjąć kryterium liczności - jeśli wszyscy (bo z
> większością było by to ryzykowne) uważają, że coś jest źle zrobione to
> jest to źle zrobione :-)
No jak wszyscy to wszyscy, babcia też. :)
--
Afred Frater
-
96. Data: 2012-06-22 22:41:49
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: "ZubekPhoto " <z...@g...pl>
Alfred Frater <a...@p...com> napisał(a):
> Ciekawe czego oczekiwaĹ wystawiajÄ c to publicznie...
Kompletnie niczego, poprostu pokazalem zdjecia.
> MoĹźe jednak chciaĹ zaimponowaÄ. Po pierwsze tym, Ĺźe mkIII
> leĹźy w zasiÄgu jego aspiracji a moĹźe tym,
haha dobre zaimponowac Czym?? hehehe za stary jestem na imponowaniu na
grupie, ja juz sobie udowodnilem co mialem sobie udowodnic teraz mam
wszystko w dupie, ale zes mnie rozbawil... zaimponowac. MKIII zdecydowanie
dla mnie za drogi dlatego nie mam, mimo ze wszyscy moim koledzy maja:)
>Ĺźe byĹ w Montrealu.
Zeby jeszcze na wakacjach to bym zaszpanowal ze na wakacje pojechalem ale
akurat w pracy sie meczylem.
> Nie wiem. Nie napisaĹ. WiÄc zwyczajnie, jak to w internecie
> dostaĹ nie to co chciaĹ. Wyrwano pawiu piĂłrka. Pawiowi.
ja juz dawno lysy jestem nic mi nie wyrwano, same mi wypadly.
>
> No jak wszyscy to wszyscy, babcia teĹź. :)
Babcia koniecznie, szczegolnie ze tematyka koscielna mysle ze zlapal bym
plusa heheheh.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
97. Data: 2012-06-22 22:51:44
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: EMPI <e...@p...onet.pl>
Hej !
> Ale często o swoich pracach mówię knot. Wiele osób publicznie o swoich
> pracach mówi: wypociny, knoty itp.
> Proszę o ocenę takiego stanu psychicznego.
Już się robi. Takie zachowanie wskazuje na niską samoocenę. Specjalnie
używa się określeń przesadnie negatywnych, żeby usłyszeć od otoczenia
odpowiedzi pocieszające typu "eee gdzieeee tam, wcale nie knoty, całkiem
fajne zdjęcia". Albo mówi się tak dlatego bo taka opinia z własnych ust
mniej boli, a jak się ją samemu wypowie to już wyręcza się innych z jej
wyrażenia.
;-)
EMPI
-
98. Data: 2012-06-23 09:44:31
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: Alfred Frater <a...@p...com>
On 22.06.2012 22:51, EMPI wrote:
> Hej !
>
>> Ale często o swoich pracach mówię knot. Wiele osób publicznie o swoich
>> pracach mówi: wypociny, knoty itp.
>> Proszę o ocenę takiego stanu psychicznego.
>
> Już się robi. Takie zachowanie wskazuje na niską samoocenę. Specjalnie
> używa się określeń przesadnie negatywnych, żeby usłyszeć od otoczenia
> odpowiedzi pocieszające typu "eee gdzieeee tam, wcale nie knoty, całkiem
> fajne zdjęcia". Albo mówi się tak dlatego bo taka opinia z własnych ust
> mniej boli, a jak się ją samemu wypowie to już wyręcza się innych z jej
> wyrażenia.
>
A czasem knot jest tylko knotem i niczym więcej, doktorze Freud.
:)
--
Afred Frater
-
99. Data: 2012-06-23 12:04:13
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: Anna Niedowiarek <a...@g...pl>
W dniu 2012-06-22 22:51, EMPI pisze:
> Hej !
>
>> Ale często o swoich pracach mówię knot. Wiele osób publicznie o swoich
>> pracach mówi: wypociny, knoty itp.
>> Proszę o ocenę takiego stanu psychicznego.
>
> Już się robi. Takie zachowanie wskazuje na niską samoocenę. Specjalnie
> używa się określeń przesadnie negatywnych, żeby usłyszeć od otoczenia
> odpowiedzi pocieszające typu "eee gdzieeee tam, wcale nie knoty, całkiem
> fajne zdjęcia". Albo mówi się tak dlatego bo taka opinia z własnych ust
> mniej boli, a jak się ją samemu wypowie to już wyręcza się innych z jej
> wyrażenia.
>
> ;-)
>
> EMPI
>
Masz całkowitą rację :-)
Ale moim zdanie nie wynika z to z niskiej samooceny a wręcz przeciwnie.
Z pozostałą częścią zgadzam się całkowicie. Przykładów szukać na tej
grupie. Zachowanie typowe dla rożnych grup "artystów", niekoniecznie
fotografów.
(pisane z autopsji)
--
Anna J.
-
100. Data: 2012-06-23 14:20:56
Temat: Re: Kilka HDRow z Montrealu
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-06-23 07:44:31 +0000, Alfred Frater
<a...@p...com> said:
> A czasem knot jest tylko knotem i niczym więcej, doktorze Freud.
>
> :)
:D
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl