eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle"Kierowca samochodu próbował mnie zabić!"Re: "Kierowca samochodu próbował mnie zabić!"
  • Data: 2010-05-29 17:17:43
    Temat: Re: "Kierowca samochodu próbował mnie zabić!"
    Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Mustafa" <M...@B...xx> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:htrfj4$v7n$...@n...onet.pl...
    > otórz nie :)
    > na pewno nie w mieście

    Napewno? Pokaz mi gdzie jest napisane, ze w miescie mozna sobie jezdzic
    lewym pasem ile sie chce. Mozna jechac lewym pasem np. w przypadku skretu w
    lewo. Ale w PL obowiazuje ruch prawostronny i mamy sie trzymac prawej
    krawedzi prawego pasa. Lewy (nawet na drodze wielopasmowej) jest, ze tak
    sobie pozwole okreslic "pasem goscinnym".

    > a poza miastem jeśli ten prawy pas nie spełnia normy, jest zalany wodą itp
    > to wcale nie ma obowiązku nim jechać

    Jakiej normy? Jesli jest nieprzejezdny to ok, ale jesli sa koleiny,
    studzienki kanalizacyjne to nie jest usprawiedliwienie. Pokaz mi w PORD'ie
    gdzie jest napisane, ze nie mam obowiazku jazdy prawym pasem, jesli ten
    niespelnia normy (i jakiej normy).

    > ale jeśli ten ktoś z podporządkowanej się wpycha to za nic w świecie nie
    > należy go wpuszczać.

    Masz racej - lepiej doprowadzic do wypadku i udowodnic swoja racje w sadzie.
    A moze potem rodzina bedzie dochodzila swoich praw w Twoim imieniu (czego Ci
    nie zycze), bo 800zl to troche za malo.

    >> najpierw sprawdzam czy nikomu to nie przeszkodzi i wtedy ew. zmieniam
    >> pas.
    >
    > dokładnie - jedź swoim pasem

    Swoim pasem=prawym pasem.

    >> Skad wiem czy np. nie wiezie dziecka do szpitala (bo akurat nie ma wolnej
    >> karetki),
    >
    > p....dolisz
    > wtedy zgodnie z prawem jechałby na długich światłach i przed skrzyżowaniem
    > używał klaksonu

    Kurde w dupe, ale mam zaleglosci. Pokaz mi gdzie jest to napisane. Jakie
    prawo o tym mowi, podaj jakis punkt, cokolwiek, bo na serio nic na ten temat
    nie wiem.

    > samotny facet na pewno pędzi na porodówkę bo rodzi....

    Widziales kiedys rodzaca kobiete, ktora usiedzi w fotelu samochodowym? Na
    kanapie z tylu na lezaca miala by problem, ale to pomijam - argument
    identyczny jak z dzieckiem.

    > ten sqrwiel kradnie mi kilkanaście sekund czasu
    > kilku takich sqrwieli kradnie mi już minuty, które rano są dla mnie cenne

    To przewiduj i postepuj zgodnie ze swoja wlasna zasada:

    > wystarczy jechać tyle ile moża, stanąć uczciwie w kolejce a nie omijać z
    > innego pasa, a jak ci się strasznie śpieszy to wyjedź 10 min wcześniej
    > albo kup helikopter

    Kradna Ci czas? Codziennie i mniej wiecej tyle samo czasu (bo ja na
    dojazdach do pracy zwykle trace tyle samo czasu), przwiduj i wyjedz 10min
    wczesniej.

    > i dlatego takich tępię

    O! Ciekawe - a mozna wiedziec jak tepisz kierowcow, ktorzy wymuszaja
    pierwszenstwo, ktorzy zajezdzaja Ci droge i ktorzy permamentnie na Ciebie
    trabia. Opowiedz mi o tym zwlaszcza w kontekscie tego, ze zdaza to sie, gdy
    jedziesz na 2oo.

    > a poza tym nie rozumiem takich flustratów, którzy jeśli już trafią na
    > kogoś na lewym pasie to trąbią, mrugają, klną, a potem zajeżdżają drogę i
    > prowokują wypadki

    Tu sie zgadzam w 100%. Nie popieram trabienia bez powodu, nie popieram
    zajezdzania drogi, za to dlugimi mrugam sam - widze po wielu moich znajomych
    (czasem mi sie z kims zdazy jechac), ze Ci po prostu w gestym ruchu nie
    patrza w ogole w lusterko wsteczne, bo z tylu ruch posuwa sie w miare
    jednakowo jak z przodu i z bokow, a jak sie pojawi jakis "zawodnik" to go w
    ogole nie widac. W 99% przypadkow jak mrugne raz to mi sie odsuwaja. Zarowno
    na moto (mam wkolo pare takich drog, ze na szerokosc miesci sie 1,25 auta, a
    jak puszka jedzie srodkiem to nie ma jak wyprzedzac) jak i autem.

    > jeśli ten ktoś z jakichkolwiek powodów nie jedzie prawym to czy naprawdę
    > takim problemem jest lekki ruch kierownicą i przejazd z prawej ?

    Tak, jest problemem, bo z prawej zwykle jest wolniejszy pas i czesto jest
    problem, ze trafiam na patafiana jadacego 60 lewym pasem, a prawym ruch
    odbywa sie 55. A jeszcze fajniej jest jak jest ograniczenie do 100. Prawym
    pasem jada ciezarowki z predkoscia 90, a lewym jedzie patafian 95 i za
    cholere jasna nie ma gdzie wyprzedzic.

    > i czy naprawdę po tym trzeba odreagować prowokując wypadek ??

    Nie mowimy o prowokowaniu wypadku, zajezdzaniu, trabieniu, itd., bo tu sie
    zgadzamy. Mowimy o koniecznosci jazdy prawym pasem.

    >> Bo jak jedziesz lewym pasem, bo na prawym sa koleiny to nie jest zadna
    >> wymowka.
    >
    > owszem jest,
    > poczytaj

    Co mam poczytac? PORD? Tam nie ma nic o koleinach jako usprawiedliwieniu dla
    blokowania ruchu na lewym pasie. Serio mowie - powiedz mi co mam poczytac,
    to chetnie to zrobie i sie doedukuje. 0% sarkazmu. Powaznie mowie.

    > a już poza tym to 80/130 to jednak nie to samo co 100/50

    Oczywiscie, ze 80/130 to nie to samo co 100/50, ale
    _maksymalna__dozwolona_predkosc_NIE_jest_powodem_do_
    blokowania_ruchu. Nie Ty
    jestes od uczenia innych jak maja jezdzic i nie Ty jestes od ich
    dyscyplinowania. Tym zajmuja sie nauki jazdy oraz policja. To, ze chujowo im
    idzie nie znaczy, ze mamy prawo do samosadow.

    A fakt, ze na mnie nie trabia (ostatnio zdazylo mi sie to na parkingu, gdzie
    cofalem i koles chcial wyjechac ze swojego miejsca, a ja go zastawilem), nie
    zajezdzaja mi drogi, nie hamuja mi przed nosem zaraz po wyprzedzeniu z
    prawej strony po prostu oznacza, ze jezdze chyba troszeczke bardziej
    przyjemnie dla innych uczestnikow ruchu niz Ty.

    Nalezysz do grupy ludzi, ktorzy narzucaja swoja wole i ochoty innym. Sorry,
    ale kazdy jest wolny i moze samemu podejmowac decyzje na wlasne ryzyko - Ty
    podejmujesz IMHO zla decyzje, ze blokujesz ruch (bo sa koleiny), a inni
    Tobie podobni (ktorzy tak jak Ty:
    > i dlatego takich tępię
    zajezdzaja Ci droge, trabia, mrugaja dlugimi, itd.).

    --
    pzdr:
    Ivam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: