On 2010-05-05 13:41:16 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:

>> Poniekąd ma. Z racji filozofii cenowo-ficzersowej pewne rzeczy w
>> jednych systemach są w tanich aparatach, gdy w innych są dopiero w
>> drogich (np. współpraca z manualami Pentax vs. Nikon). No i szklarnka -
>> w każdym niemal systemie są kwiatki niedostępne gdziekolwiek indziej w
>> danej jakości/cenie (np. C70-200/4(IS), N18-105, S-Z16-80, Limitedy
>> itp).
>
> Tak. Ale to są ekstrema mieszczące się w kilku procentach i dla ułamka
> procenta użytkowników mające znaczenie (KLUCZOWE). I ci użytkownicy
> mają albo specjalnie w tym celu dodatkowe body z innego systemu, albo
> trzymają się właśnie z tego powodu tego konkretnego systemu.

No to się różnimy w ocenie skali zjawiska, bo ja uważam że takie
drobiazgi mają znaczenie właśnie dla większości osób świadomie
wybierających sprzet. Owszem, w tej grupie nie mieszczą się dość
liczebne mamuśki/tatuśkowie kupujący lustra aby uwieczniać swoje
pociechy ("bo lustro lepsze zdjęcia robi jak jest ciemno"), czy inni
niemieccy/japońscy emeryci kupujący sprzęt do trzaskania widoczków na
zahramanicznych wycieczkach - i zdaję sobie sprawę że ta grupa jest
nader liczna, ale nie wierzę że ta świadoma reszta to ułamki procentów.
Choćby dlatego, że oni kupują przedewszystkim entry-level, a sprzęt z
wyższych półek i tak rozchodzi się grubych tysiącach sztuk.

--
Pozdrawiam
de Fresz