eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKaretka na bramkach autostradyRe: Karetka na bramkach autostrady
  • Data: 2012-06-06 18:40:22
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    J.F. wrote:
    > Dnia Tue, 5 Jun 2012 23:29:54 +0200, yabba napisał(a):
    >> Przeczytałeś jakąś wiadomość i się tym emocjonujesz. Poczekaj na więcej
    >> potwierdzonych informacji. Niedługo zapewene ukaże się sprostowanie, że cała
    >> akcja trwała 30 sekund, przycisk nie działał, pracownik z pilotem miał
    >> przerwę śniadaniową, a kierowca zachował się bardzo przytomnie i rozwiązał
    >> skutecznie problem.
    >
    > Chyba sie ukazalo
    > http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent
    _z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html
    >
    > Ile tym razem przeklamali to nie mam pojecia, ale najpierw bylo tak
    >
    > "Ratownicy podjechali do bramek, nie pobrali biletu i na sygnale stali
    > według różnych relacji od kilkudziesięciu sekund do trzech minut, czekając,
    > aż obsługa podniesie szlabany. Ostatecznie wyłamali zabezpieczenia i
    > wjechali na A4. Tłumaczyli, że była to sytuacja zagrażająca życiu ciężko
    > poszkodowanych ofiar.
    >
    > Tu firma Kapsch Telematic Services odpowiedzialna za pobór opłat na A4 nie
    > dopatrzyła się błędu po stronie swoich pracowników. Bramki są bowiem
    > samoobsługowe, więc nie było tam nikogo, kto mógłby pomóc w sytuacji, gdy
    > kierowca nie wiedział, jak pokonać szlaban. Tymczasem - jak tłumaczą
    > przedstawiciele operatora - wystarczyło pobrać bilet. Wtedy bramki
    > otworzyłyby się same."

    Czyli kierowcy mądrzy inaczej. Ale Futrzak będzie nadal twierdził że mądrzy i
    niewinni :)

    >
    >
    > A potem bylo tak
    > "Incydent powtórzył się też jednak przy zjeździe z autostrady. Tam miał
    > trochę inny przebieg. - Pierwsza karetka pojechała zbyt blisko zamykającego
    > się szlabanu. W rezultacie system zablokował wyjazd - mówi w rozmowie z TOK
    > FM Krzysztof Gorzkowski z Kapsch Telematic Services. Wtedy również oba
    > ambulanse poruszały się na sygnałach.
    >
    > - Wówczas operator powinien czym prędzej podnieść szlaban ręcznie, jeżeli
    > nie mógł tego zrobić elektronicznie. Zrobił to za niego kierowca karetki.
    > Nie czekał, wysiadł z karetki i przekręcił szlaban. Trwało to trzy, może
    > cztery sekundy, nie dłużej. Tak pokazuje monitoring - relacjonuje. Jak
    > dodaje, ich pracownik w takiej sytuacji powinien zareagować szybciej,
    > zwłaszcza że był przeszkolony na wypadek takich zdarzeń. Tymczasem reakcji
    > zabrakło i dlatego stracił pracę."

    Na pewno go wyrzucili za to że nie otworzył już szlabanu na wjeździe -- tak
    wynika z logiki Fuczaka :)

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: