-
51. Data: 2011-10-05 13:42:08
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> wrote in message
news:9f32npFjiiU2@mid.uni-berlin.de...
>> Być może dla Ciebie wygląda groźnie, ale średnio kumata księgowa
>> powinna sobie z tym poradzić bez najmniejszego problemu.
> Mi to wygląda na księgową w stylu "ło jezu jak mi się nie chce". Import
> spoza EU jest co prawda lekko upierdliwy, ale to nic w porównaniu z
> polskimi fakturami/niefakturami czy innymi debilstwami.
Pomyśl, że on chciał kupić ten katalog IT za 10 centów...
Wyobrażasz sobie ile to roboty dla księgowej za 10 centów? :-)
Ja bym to zamówił na jego miejscu do domu i zasponsorował
swoją firmę na 33 groszy. :-)
-
52. Data: 2011-10-05 13:42:19
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Robert" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:2ca0.0000018d.4e8c470f@newsgate.onet.pl...
> Poległem również przy kupowaniu papierowego katalogu z TI
> z bramkami (kilka tygodni temu był wątek na grupie).
Tego za 10 centów?
I Ty fatygowałeś księgową na taką transakcję?
Wstydziłbyś się... ech, ty... ;-)
-
53. Data: 2011-10-05 15:37:29
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
> "Robert" <r...@p...onet.pl> wrote in message
> news:2ca0.0000018d.4e8c470f@newsgate.onet.pl...
> > Poległem również przy kupowaniu papierowego katalogu z TI
> > z bramkami (kilka tygodni temu był wątek na grupie).
>
> Tego za 10 centów?
> I Ty fatygowałeś księgową na taką transakcję?
> Wstydziłbyś się... ech, ty... ;-)
>
Nie, aż taki perfidny nie jestem.
Chciałem zamówić sobie ten katalog, zarejestrowałem się
na stronie i zamówiłem go ale przy płaceniu trzeba podać
numer karty. A ja mam tylko kartę debetową z mBanku, i
to wystarczy? Jak zrobi się przelew jak ja mam tylko konto
złotówkowe i w euro? Po prostu nie za bardzo rozumiem jak
mam za to zapłacić? Bo chyba raczej nie przy odbiorze.
Robert
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
54. Data: 2011-10-05 15:47:21
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: r...@p...onet.pl
>
> Dokładnie co Waldek powiedział.
> Ludzie w USA od 50 lat przyzwyczajeni do kupowania "mail order".
> Jeszcze tak było w erze przed-internetowej: firmy wysyłały do ludzi
> papierowe katalogi i zamawiało się produkty przez internet...
> W sklepach na ulicy jest tylko masówka - jak chcesz kupić multimetr
> za $10 to znajdziesz taki w każdym Walmarcie, Targecie, KMarcie
> czyli każdym takim tutejszym "Tesco" czy "Lidlu". Jak chcesz coś
> profesjonalnego, czego typowy John Smith nie kupuje to tylko Cię
> mail-order ratuje, czyli dziś internet. Pooglądaj sobie ofertę typowo
> elektronicznych sklepów wysyłkowych: DigiKey, Mouser, Farnell itp.
> A jak nie u nich a wiesz co chcesz kupić kontretnie (producent i model)
> i interesuje Cię najniższa na rynku cena to wtedy wyszukiwarka
> Google Shopping Twoim przyjacielem. Zamówisz na adres przyjaciela
> w USA lub bezpośrednio do domu, do Europy jak sklep to umożliwia.
> Ale pewnie wysyłka do Polski Polamerem z Chicago będzie tańsza
> mimo że to kurier Ci do domu zaniesie niż użycie poczty czy UPS do PL.
>
Masz rację, ale po prostu myślałem że jest jakiś sklep nie wirtualny.
Wydawało mi się również że można kupić w dużo niższej cenie tak jak markowe
ciuchy i buty, części rowerowe (w performancebike), laptopy i aparaty fotograficzne
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
55. Data: 2011-10-05 15:53:11
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: Szyk <s...@o...pl>
Ta historia jest przykra. Tylko co zrobisz gdy jakiś złodziej wypatrzy w
twoim wozie taką kamerkę??? Będzie dodatkowy koszt na nową szybę...
-
56. Data: 2011-10-05 15:54:52
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Robert" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:2ca0.00000197.4e8c79b9@newsgate.onet.pl...
>> "Robert" <r...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:2ca0.0000018d.4e8c470f@newsgate.onet.pl...
>> > Poległem również przy kupowaniu papierowego katalogu z TI
>> > z bramkami (kilka tygodni temu był wątek na grupie).
>>
>> Tego za 10 centów?
>> I Ty fatygowałeś księgową na taką transakcję?
>> Wstydziłbyś się... ech, ty... ;-)
>>
> Nie, aż taki perfidny nie jestem.
> Chciałem zamówić sobie ten katalog, zarejestrowałem się
> na stronie i zamówiłem go ale przy płaceniu trzeba podać
> numer karty. A ja mam tylko kartę debetową z mBanku, i
> to wystarczy? Jak zrobi się przelew jak ja mam tylko konto
> złotówkowe i w euro? Po prostu nie za bardzo rozumiem jak
> mam za to zapłacić? Bo chyba raczej nie przy odbiorze.
Niech Cię już o to głowa nie boli - banki sobie to wszystko
przeliczą i naliczą Ci dodatkowo za fatygę parę dolarów extra :-)))
Jeśli ta karta z mBanku nie ma ograniczeń na transakcje
międzynarodowe to nie powinno być problemów. Ja swojej
karty bankomatowej z USA używałem w Krakowie i Wiedniu.
Nie było żadnych problemów z powodu tego że konto mam
w dolarach a transakcje w złotówkach czy euro...
-
57. Data: 2011-10-05 15:55:31
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
>
> Dokładnie co Waldek powiedział.
> Ludzie w USA od 50 lat przyzwyczajeni do kupowania "mail order".
> Jeszcze tak było w erze przed-internetowej: firmy wysyłały do ludzi
> papierowe katalogi i zamawiało się produkty przez internet...
> W sklepach na ulicy jest tylko masówka - jak chcesz kupić multimetr
> za $10 to znajdziesz taki w każdym Walmarcie, Targecie, KMarcie
> czyli każdym takim tutejszym "Tesco" czy "Lidlu". Jak chcesz coś
> profesjonalnego, czego typowy John Smith nie kupuje to tylko Cię
> mail-order ratuje, czyli dziś internet. Pooglądaj sobie ofertę typowo
> elektronicznych sklepów wysyłkowych: DigiKey, Mouser, Farnell itp.
> A jak nie u nich a wiesz co chcesz kupić kontretnie (producent i model)
> i interesuje Cię najniższa na rynku cena to wtedy wyszukiwarka
> Google Shopping Twoim przyjacielem. Zamówisz na adres przyjaciela
> w USA lub bezpośrednio do domu, do Europy jak sklep to umożliwia.
> Ale pewnie wysyłka do Polski Polamerem z Chicago będzie tańsza
> mimo że to kurier Ci do domu zaniesie niż użycie poczty czy UPS do PL.
>
Masz rację, ale po prostu myślałem że jest jakiś sklep nie wirtualny.
Wydawało mi się również że można kupić w dużo niższej cenie tak jak markowe
ciuchy (w Marshalls) i buty (w Carnival Shoe), części rowerowe (w
PerformanceBike), laptopy i aparaty fotograficzne (w MicroCenter).
Najfajniesze w stanach (w zwłaszcza w Chicago, bo doświadczyłem tego
na własne oczy) są przeceny. Bo to są prawdziwe przeceny, a nie takie
symboliczne jak w Polsce. Tam to jest normalne, że markowe rzeczy ceny
są na wyprzedaży. W Polsce nie ma szans na coś takiego.
Robert
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
58. Data: 2011-10-05 15:57:59
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<r...@p...onet.pl> wrote in message
news:2ca0.00000199.4e8c7c09@newsgate.onet.pl...
> Masz rację, ale po prostu myślałem że jest jakiś sklep nie wirtualny.
> Wydawało mi się również że można kupić w dużo niższej cenie tak jak
> markowe
> ciuchy i buty, części rowerowe (w performancebike), laptopy i aparaty
> fotograficzne
No cóż Ci poradzę - co innego "markowe" buty i ciuchy które John Smith
kupuje dla lansu powszechnie bo Mark Jones też sobie takie kupił, a co
innego gdy mowa o specjalistycznym sprzęcie adresowanym do wąskiej
garstki hobbystów i profesjonalistów... Ci zwykle wiedzą czego chcą
i jak chcą kupić multimetr Fluka czy Techtronixa to wybierają się na
witrynę producenta, wrzucają rzecz do koszyka i towar przychodzi pocztą.
-
59. Data: 2011-10-05 16:03:29
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
>
> Nie rozumiem jaka lipa - przecież nie masz obowiązków brać faktur VAT.
> Jedyna konsekwencja jest taka, że sobie VAT nie odliczysz od tego zakupu.
> Ale w USA i tak nie ma VAT tylko jest "sales tax" (to NIE jest VAT!) więc
> i tak nie ma co odliczać. Nie rozumiem problemu... Może dlatego że nie
> jestem księgową ;-)
>
Problem w tym, że na podstawie takiej faktury mogę sobie zakup takiego
miernika wrzucić w koszty, przez co na koniec miesiąca zapłacę mniejszy
bądź nie zapłacę wcale podatku. W tym właśnie cały problem, że czasami
takie zakupy się nie kalkulują. Też nie jestem księgową i czasami nie
do końca rozumiem co ona do mnie mówi ... ;)
Robert
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
60. Data: 2011-10-05 19:19:36
Temat: Re: Kamera-rejestrator wideo drogi w samochodzie
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 05-10-2011 o 18:03:29 Robert <r...@p...onet.pl>
napisał(a):
>>
>> Nie rozumiem jaka lipa - przecież nie masz obowiązków brać faktur VAT.
>> Jedyna konsekwencja jest taka, że sobie VAT nie odliczysz od tego
>> zakupu.
>> Ale w USA i tak nie ma VAT tylko jest "sales tax" (to NIE jest VAT!)
>> więc
>> i tak nie ma co odliczać. Nie rozumiem problemu... Może dlatego że nie
>> jestem księgową ;-)
>>
>
> Problem w tym, że na podstawie takiej faktury mogę sobie zakup takiego
> miernika wrzucić w koszty,
A kto ci powiedział że nie wrzucisz? wrzucisz, i Vat do tego nic nie ma.
--
Pozdr
JanuszK