-
41. Data: 2020-06-27 14:14:07
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-06-27 11:55, Jacek Maciejewski wrote:
> Dnia Sat, 27 Jun 2020 11:14:51 +0200, kk napisał(a):
>
>> Ale, że elektrony się rozproszą czy jak?
>
> Jak zwykle, strugasz głupka i malkontenta. Pomijasz moje argumenty nie
> przeciwstawiając swoich.
Wyciąłeś.
> Widzę że stać cię jedynie na narzekactwo.
Nie, ale Ciebie stać na wycinanie niewygodnych argumentów.
> Elektrony to ci się w makówie rozproszyły bo jakbyś je zebrał do kupy to
> by cię stać było na wklepanie w gogle "model rozproszony sieci
> energetycznej" albo "klastry sieci".
Musiałbyś mnie przekonać, że warto. Na tym polega dyskusja.
-
42. Data: 2020-06-27 14:31:13
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.06.2020 o 12:25, cef pisze:
> To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
> magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
> stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
> kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
> to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
> i napedzać turbinkę i ładować.
Sprawdzam - 20kWh to 72MJ
Powiedzmy, że masz 5m wysokości do dyspoozycji. Ep=mgh. m=Ep/g/h
m=72E6/9,81/5 m=1,47^6=1476 ton. Czyli 148 m3 na 5 metrów, przy 100%
sprawności. Sprawdź czy się nie pomyliłem i jedziesz.
> Lepsze niż ten pomysł z ładowaniem miasteczka teslami.
Oczywiście że lepszy, bo tamten był zupełnie absurdalny. Tyle że to
jakby stwierdzić, że ktoś jest inteligentny tylko dlatego, że wydadłe
lepiej od pewnego polityka nazwiskiem na S.
--
Shrek
-
43. Data: 2020-06-27 14:49:16
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.06.2020 o 12:45, Jacek Maciejewski pisze:
>> Skupmy się na razie na tym jaki jest carboon fingerprint elektyków i
>> spalinek a nie tym co by było gdyby. A ten nie jest wcale taki fajny
>> jakby się wydawało.
> Docelowo jest zerowy. A to z tego powodu że wkrótce (czas rzędu 20 lat)
> elektrownie cieplne węglowe i gazowe zostaną zamknięte. Tylko woda,
> wiatr, słońce i jako baza elektrownie jądrowe.
A dzisiaj? I pamiętaj, że produkcja tego też obojętna klimatycznie nie jest.
>> Wprost przeciwnie.
> https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel
-pod-wzgledem-kosztow/
0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na rynku a
nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na twoim wykresie.
Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o dotację?
> Nie jesteś na bieżąco. Weź lepiej postudiuj. Informacji jest dosyć.
> A dotowane są tylko małe prywatne solary.
taa. Jak już komuś zarzucasz że nie postudiował to weź googla odpal:
https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/432/kto
re-farmy-wiatrowe-dostana-dotacje-z-nfosigw
- średnio po 4-5MPLN na MW.
>> Bo jak wiadomo rudy metali ziem rzadkich znajdują się głównie w
>> państwach o bardzo wysokim standardzie dbania o ochronę środowiska i
>> pracowników;)
> Litu jest dosyć. Kobaltu maławo ale są w opracowaniu baterie bez niego.
Ropy też. Nie o to pytałem czy braknie, tylko czy przy jego wydobyciu
zachowane są wysokie standardy ochrony środowiska i pracowników. No
wyduś to z siebie - w którym kraju się go wydobywa najwięcej?
> W ogóle to jest mnóstwo prac badawczych i za 10 lat baterie będą z
> powszechnie dostępnych materiałów.
To za 10 lat pogadamy. Na razie elektryki istnieją tylko dlatego, że
jest ich mało.
--
Shrek
-
44. Data: 2020-06-27 14:52:30
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.06.2020 o 12:42, Myjk pisze:
> Ja już dawno żałuję że kupiłem PHEV zamiast EV.
Znów się zaczyna...
--
Shrek
-
45. Data: 2020-06-27 15:12:32
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 27 Jun 2020 14:49:16 +0200, Shrek napisał(a):
> dzisiaj? I pamiętaj, że produkcja tego też obojętna klimatycznie nie jest.
Dzisiaj mamy okres przejściowy. Za 20 lat dobiegnie końca. I gdyby nie
przechodzić na elektryki to i tak by trwała produkcja tyle że
spalinówek.
>
>>> Wprost przeciwnie.
>>Oznacza to, że najbardziej efektywne lądowe farmy wiatrowe - za takie uważane są
projekty oddawane w ub.r. m.in. w Niemczech i Kanadzie - już dziś produkują prąd
taniej niż najbardziej efektywne elektrownie węglowe. Ponieważ nie jest oczekiwany
spadek średniego kosztu produkcji prądu z węgla - co m.in. widać w prognozie dla
Polski na 2025 r. - realizacja prognoz IRENA zapowiada, że za trzy lata energia z OZE
może mieć na trwałe niższą średnią cenę niż z elektrowni węglowych.
>
> 0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na rynku a
> nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na twoim wykresie.
> Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o dotację?
Pominąłeś: "Oznacza to, że najbardziej efektywne lądowe farmy wiatrowe -
za takie uważane są projekty oddawane w ub.r. m.in. w Niemczech i
Kanadzie - już dziś produkują prąd taniej niż najbardziej efektywne
elektrownie węglowe. Ponieważ nie jest oczekiwany spadek średniego
kosztu produkcji prądu z węgla - co m.in. widać w prognozie dla Polski
na 2025 r. - realizacja prognoz IRENA zapowiada, że za trzy lata energia
z OZE może mieć na trwałe niższą średnią cenę niż z elektrowni
węglowych. "
A o dotacje płaczą bo dają. Ty byś nie brał? I zauważ że dotuje się
proces inwestycyjny a nie energię. Tą z węgla jak najbardziej, że sobie
tylko policz wszystkie dofinansowania górnictwa.
>
>> Nie jesteś na bieżąco. Weź lepiej postudiuj. Informacji jest dosyć.
>> A dotowane są tylko małe prywatne solary.
>
> taa. Jak już komuś zarzucasz że nie postudiował to weź googla odpal:
>
> https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/432/kto
re-farmy-wiatrowe-dostana-dotacje-z-nfosigw
> - średnio po 4-5MPLN na MW.
To akurat jest wyjątek.
>
>>> Bo jak wiadomo rudy metali ziem rzadkich znajdują się głównie w
>>> państwach o bardzo wysokim standardzie dbania o ochronę środowiska i
>>> pracowników;)
>> Litu jest dosyć. Kobaltu maławo ale są w opracowaniu baterie bez niego.
>
> Ropy też. Nie o to pytałem czy braknie, tylko czy przy jego wydobyciu
> zachowane są wysokie standardy ochrony środowiska i pracowników. No
> wyduś to z siebie - w którym kraju się go wydobywa najwięcej?
Nie wiem i to jest mało istotne. Jak ci przyjdzie kąpać się na plaży z
ropą, to sobie uzmysłów jak lit czy kobalt mogły by na nią trafić.
>
>> W ogóle to jest mnóstwo prac badawczych i za 10 lat baterie będą z
>> powszechnie dostępnych materiałów.
>
> To za 10 lat pogadamy. Na razie elektryki istnieją tylko dlatego, że
> jest ich mało.
Ano :) Choc już i tu są tacy co żałują że kupili hybrydę zamiast
elektryka.
--
Jacek
I hate haters.
-
46. Data: 2020-06-27 15:24:03
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.06.2020 o 15:12, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 27 Jun 2020 14:49:16 +0200, Shrek napisał(a):
>
>> dzisiaj? I pamiętaj, że produkcja tego też obojętna klimatycznie nie jest.
> Dzisiaj mamy okres przejściowy.
Podobnie jak w energetyce mamy okres przjściowy przed zimną fuzją;).
Elektryki się na dzień dzisiejszy nie spinają - ani nie są tańsze, ani
ekologiczniejsze, ani w ogóle realne jako masowa alternatywa dla
spalinek. Nie to żebym im nie kibicował, ale bez przełomu w
akumulatorach to ślepa uliczka.
>> https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/432/kto
re-farmy-wiatrowe-dostana-dotacje-z-nfosigw
>> - średnio po 4-5MPLN na MW.
> To akurat jest wyjątek.
Pierwszy z brzegu. Szukać drugiego? Trzeciego? Znajdziesz w polsce farmę
wiatrową, na którą nie wzięto dotacji?
>> To za 10 lat pogadamy. Na razie elektryki istnieją tylko dlatego, że
>> jest ich mało.
> Ano :) Choc już i tu są tacy co żałują że kupili hybrydę zamiast
> elektryka.
Spuśćmy na to zasłonę milczenia. Najpierw było, że elektryk powinien
wystarczyć każdemu, potem że mu żona nie pozwoliła, potem że co prawda
elektryki są dobre dla każdego, ale on jest wyjątkowy. Na końcu że
jednak załuje, że nie wziął elektryka;)
--
Shrek
-
47. Data: 2020-06-27 15:25:22
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Chwilowo cena z gniazdka jest ok. Jest mało elektrycznych pojazdów i w cenie prądu do
nich nie ma wszystkich podatków jakie jest w paliwach do środków transportu. Jak
dołożą wszystkie podatki to cena prądu do domowego ładowania akumulatorów przekroczy
cenę LPG. Samochód zasilany LPG ma większą użyteczność niż elektryczny. Do tego jest
dużo tańszy w zakupie i można niedrogo przerobić na LPG każdy jeżdżący samochód.
-
48. Data: 2020-06-27 15:59:44
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-06-27 o 14:31, Shrek pisze:
> W dniu 27.06.2020 o 12:25, cef pisze:
>
>> To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
>> magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
>> stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
>> kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
>> to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
>> i napedzać turbinkę i ładować.
>
> Sprawdzam - 20kWh to 72MJ
>
> Powiedzmy, że masz 5m wysokości do dyspoozycji. Ep=mgh. m=Ep/g/h
> m=72E6/9,81/5 m=1,47^6=1476 ton. Czyli 148 m3 na 5 metrów, przy 100%
> sprawności. Sprawdź czy się nie pomyliłem i jedziesz.
Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.
Równolegle widzę odpowiedź elektroentuzjasty,
że prowadzi się dużo prac badawczych i za kilka lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów. Postawiłbym na wodę właśnie :-)
-
49. Data: 2020-06-27 16:51:38
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.06.2020 o 15:59, cef pisze:
>> Sprawdzam - 20kWh to 72MJ
>>
>> Powiedzmy, że masz 5m wysokości do dyspoozycji. Ep=mgh. m=Ep/g/h
>> m=72E6/9,81/5 m=1,47^6=1476 ton. Czyli 148 m3 na 5 metrów, przy 100%
>> sprawności. Sprawdź czy się nie pomyliłem i jedziesz.
>
> Bez sprawdzania wyglądało słabo,
> ale entuzjaści elektromobilności
> nie takie rzeczy potrafią realizować.
Wiem. Fanboje potrafią naginać fizykę i rzeczywiste potrzeby
użytkowników i możliwości systemów energetycznych. Ale nie o to chodzi.
Jeśli się nie pomyliłem, to na zmagazynowanie energii potrzebnej do
przejechania stówki potrzebujesz wpompować wodę do 60 metrowego
pomieszczenia na pierwszym piętrze pod sufit. Tyle z magazynowania
energii w wodzie w mikroklastrach. Pomijając już skąd tą energię
weźmiesz i jak to wyjdzie ekonomicznie i energetycznie.
> Równolegle widzę odpowiedź elektroentuzjasty,
> że prowadzi się dużo prac badawczych i za kilka lat baterie będą z
> powszechnie dostępnych materiałów. Postawiłbym na wodę właśnie :-)
To niech nas obudzą jak wynajdą. Akurat stawianie na wodę to imho
nietrafiony pomysł. Szansa na znależienie rewolucyjnych właściwości wody
po tysiącach lat jak ludzkość ją wykorzystuje jest raczej nikła. Choć
próby trwają i ludziki wynajdują wodę strukturalizowaną. Może trzeba
wlać do akumulatora woda zapamięta energię i sprzedawać zamiast paliwa;)
--
Shrek
-
50. Data: 2020-06-27 17:20:17
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 27 Jun 2020 15:59:44 +0200, cef napisał(a):
> Bez sprawdzania wyglądało słabo,
> ale entuzjaści elektromobilności
> nie takie rzeczy potrafią realizować.
Wklepcie w gogle "grawitacyjne magazynowanie energii". A dla leniwych
link:
https://dobrewiadomosci.net.pl/33813-japonczycy-zbud
uja-najwiekszy-na-swiecie-grawitacyjny-powerbank-wyk
onany-z-betonu/
--
Jacek
I hate haters.