eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jeszcze o elektrycznych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 374

  • 141. Data: 2020-06-29 10:13:11
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 29 Jun 2020 09:05:10 +0200, ToMasz napisał(a):

    >>>> No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
    >>>>
    >>> nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
    >> A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty.
    > a LPG mniej trują. czy ten argument oznacza ze TY zgadzasz się ze
    > stwierdzeniem, ze sprawność systemu: elektrownia wytwarza prąd -
    > samochód elektryczny jedzie - jest niższa niż w dostępnych spaliniakach?
    > JEśli tak, to każdy kilometr przejechany elektrycznym autem naładowanym
    > z węgla - to szkoda dla środowiska!
    Pieprzysz. Przy 100% OZE+jądrówki pojecie sprawności cieplnej traci
    sens. Stan ten zostanie osiągnięty rzecz jasna stopniowo. Z roku na rok
    EV coraz mniej będzie wydzielał CO2 zarówno w fazie produkcji jak i
    eksploatacji, aż dojdzie do zera za 30-50 lat.
    >
    >> Zapominasz o cenie prądu
    > nie, pisałem o tym, szkoda ze nie zacytowałeś
    >> z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
    >> cieplnych
    > nie. przecież jest dotowana!
    Nie odróżniasz dotowania procesu inwestycyjnego od dotowania energii. I
    owszem, obecnie proces inwestycyjny w sektorze OZE jest dotowany, ale po
    wybudowaniu i uruchomieniu potrzebnej infrastruktury ta potrzeba
    zniknie.

    >> a gdy uwzględnić koszt wydobycia węgla i jego transport a
    >> także rozliczne szkody przez to powodowane a także przez jego spalanie
    >> jest duuużo niższa.
    > Być może masz racje. ale jak jeszcze troszeczkę, ociupinkę naciągniemy
    > to co powiedziałeś to zostaną rowery. super. musielibyśmy najpierw
    > zrewolucjonizować nasze życie aby nie niszczyć planety, albo zredukować
    > populacje ludzi - ale to są jakieś fantastyczno (nie) naukowe odległe
    > plany, a my tu mówimy o ekologiczności samochodów elektrycznych w 2020
    > roku, przede wszystkim w ujęciu polski
    Spoko, jesteś czarnowidzem. Po opanowaniu kryzysu klimatycznego
    przyjdzie kolej (oby nie za późno) na opanowanie kryzysu
    demograficznego. Niezłym początkiem było by zamrożenie liczby ludności
    każdego kraju. I nie mówimy tu o ekologiczności EV w Polsce w 2020 tylko
    przyszłości EV w skali świata.
    >
    >> Zamknięcie elektrowni cieplnych będzie się wiązało z
    >> obniżką cen prądu.
    > nie. ale z wojną chyba tak.
    Chyba z wojną w twoim umyśle. O co niby ta wojna miała by być i kto by
    walczył? Wojny to będą jeśli nie przejdziemy na OZE, choćby o tereny
    zdatne do życia.
    >
    >>> dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe
    życie
    >>> auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na
    >>> transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w
    >>> akumulatorach.
    >> Zapominasz o transporcie ropy ze złóż. Zapominasz o kosztach wydobycia
    >> i przeróbki ropy.
    > taaaaak? Zapytaj arabów jakie są koszta ich ropy. Jeszcze raz. Nie
    > opowiadaj o odległej mglistej przyszłości.
    Że co? Niby dlaczego mam pytać? Wystarczy zajrzeć na giełdę. I co ma
    cena ropy do konieczności przejścia na OZE? Niech by nawet była darmo i
    tak OZE jest koniecznością.

    >> Koszty przesyłu
    >> prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
    >> rozproszony.panie kochany! jaki horyzont czasowy? Nie umiemy magazynować energii.
    To jest gołosłowne twierdzenie. Przykłady wdrożeń już istnieją a w
    opracowaniach jest masa rozwiązań. Co wiesz np. o aku przepływowych? A
    są w eksploatacji takie na razie pilotażowe konstrukcje.

    > elektrownia szczytowo pompowa się opłaca bo cena prądu nocą jest dwa
    > razy niższa. teraz mamy możliwość spalania paliw kopalnych w silnikach
    > lub w elektrownach. podobna sprawność. cokolwiek jeszcze włożysz w ten
    > łańcuszek zasilania elektryków - wyjdzie katastrofa ekologiczna
    > przesunięta o 50-100 lat. jak ogarniemy produkcję wysokowydajnych ogniw,
    > ich utylizacje (1 warunek konieczny) a następnie pozyskamy większość
    > energii z niedotowanych baterii słonecznych i wiatraków ( drugi warunek
    > konieczny) to mamy zielone światło na komercyjne wprowadzanie elektryków
    > na drogi. Ale przecież one już jeżdżą!. tak. ale nie ma to fanaberia.
    > Chyba że masz najpierw dom, potem baterie słoneczne następnie taką
    > pracę, że w ciągu dnia pod domem auto elektryczne jest ładowane, zimą
    > nie pracujesz - wtedy tak. w 2020roku mamy rozwiązanie ekologiczne
    Bzdura na bzdurze. Cena energii nocą nie jest dwa razy niższa niż w
    dzień. Co do popytu na nią popatrz sobie tu:
    (https://www.pse.pl/obszary-dzialalnosci/krajowy-sys
    tem-elektroenergetyczny/zapotrzebowanie-kse)
    Wprowadzenie ładowania elektryków nocą wygładzi tylko krzywą. Docelowo
    (czyli na 100% OZE) sprawność w porównaniu do elektrowni cieplnych
    zniknie jako parametr porównawczy, bo cieplnych nie będzie ani też
    silników spalinowych. Jak chcesz liczyć sprawność cieplną wiatraka?
    Przecież on nic nie spala. Nie umiesz sobie wyobrazić kiku rzeczy na raz
    bo u ciebie musi być po kolei. Najpierw dom, potem baterie a dopiero
    potem auto EV, co za bzdura, Można to robić jednocześnie. Energia z OZE
    nie jest dotowana. Dotowany jest proces inwestycyjny. Za to energia z
    węgla jest dotowana, przynajmniej w Polsce. Policz sobie liczne
    dofinansowania, skreślenia długów górnictwa węgla, extra zarobki
    górników, obecne dopłaty do prądu dla odbiorców indywidualnych itd.
    >

    > PS. mimo narzekania uważam że elektryki to przyszłość. ale najpierw prąd
    > z atomu, potem akumulatory do szybkiej wymiany.
    Znowu jakaś kolejność. Z uwagi na brak czasu, długie okresy wdrożeń i
    zbierania doświadczeń, niezbędny dla wdrożenia masowej produkcji proces
    inwestycyjny trzeba to robić wszystko jednocześnie.

    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 142. Data: 2020-06-29 10:28:07
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-06-27 20:31, Jacek Maciejewski wrote:
    > Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:08:02 +0200, cef napisał(a):
    >
    >> Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
    >> albo pójdzie w innym kierunku.
    >
    > Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju aut automatycznie
    > nawigujących oraz stopniowych ograniczeń w osobistym kierowaniu zniknie
    > problem prywatnych aut. Nikt nie będzie chciał kupować bryki tylko
    > dlatego by stała przez więszość doby na parkingu. Będziesz potrzebował
    > bryki to zadzwonisz i sama podjedzie pod próg zanim zdążysz wyjść z
    > domu. Zero problemów z ubezpieczeniem, serwisem, amortyzacją, zmęczeniem
    > na długich trasach, wypadkami.
    >

    Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju kamperów zniknie problem
    domów. Nikt nie będzie chciał kupować domu tylko dlatego by stał przez
    większość czasu. Będziesz potrzebował miejsca dla nowo narodzonengo
    dziecka to zadzwonisz po przyczepkę. Również żona będzie mogła mieć
    własną by na wypadek rozwodu rozstać się w jedną chwilę. Będziemy
    jeździli kamperami do pracy, na wakacje i do rodziców. Zero problemów z
    ogrodzeniem.


  • 143. Data: 2020-06-29 10:29:15
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-06-28 07:25, cef wrote:
    > W dniu 2020-06-27 o 20:31, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:08:02 +0200, cef napisał(a):
    >>
    >>> Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
    >>> albo pójdzie w innym kierunku.
    >>
    >> Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju aut automatycznie
    >> nawigujących oraz stopniowych ograniczeń w osobistym kierowaniu zniknie
    >> problem prywatnych aut. Nikt nie będzie chciał kupować bryki tylko
    >> dlatego by stała przez więszość doby na parkingu. Będziesz potrzebował
    >> bryki to zadzwonisz i sama podjedzie pod próg zanim zdążysz wyjść z
    >> domu. Zero problemów z ubezpieczeniem, serwisem, amortyzacją, zmęczeniem
    >> na długich trasach, wypadkami.
    >
    >
    > Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
    > ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.
    >
    > Co to są stopniowe ograniczenia w osobistym kierowaniu?
    >

    No nie będziesz mógł poruszać się piechotochodem samodzielnie. Będzie Ci
    musiał pomagać giermek.


  • 144. Data: 2020-06-29 10:35:56
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-06-29 09:18, Jacek Maciejewski wrote:
    > Dnia Sun, 28 Jun 2020 07:25:31 +0200, cef napisał(a):
    >
    >> Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
    >> ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.
    > Jakbyś przytoczył jakis argument to przydało by sensu temu zdaniu. A
    > tak...
    >>
    >> Co to są stopniowe ograniczenia w osobistym kierowaniu?
    > Np. Początkowo nakazujemy jechać na automacie tylko tam gdzie sobie
    > radzi najlepiej a skutki wypadków są spore czyli na autostradach.

    Aha, aha. Myślałem, że najpierw ukończymy remonty dróg, potem wybudujemy
    autostrady a potem będziemy je dostosowywać do poruszania się.

    > Stopniowo zwiększany ilość takich dróg. Można zastosować kryterium wieku
    > nakazując jazdę na automacie kierowcom do 25 lat i po 70. Można też
    > zastosować kryterium karne. Jedna jazda po pijaku i do końca życia jazda
    > na automacie. Można zaostrzać kryteria egzaminacyjne na prawo jazdy tak
    > by zdawalność była coraz niższa. Wyeliminuje to ludzi z jakimiś brakami
    > czy dysfunkcjami umysłowymi i manualnymi. Koniec końców dochodzimy do
    > całkowitego zautomatyzowania ruchu. Ręczne kierowanie tylko na torach
    > wyścigowych.

    Możnaby wprowadzić wymóg jeżdżenia w strojach rycerskich.

    > Moało kto podnosi dość istotną kwestię oznakowania dróg. SI auta jest
    > ono zupełnie niepotrzebne. Jadąc tu czy w nowym terenie zaciągnie
    > radiowo z serwera dane o lokalnych zasadach, więc po przejściu na ruch
    > automatyczny oznakowanie można niemal całkowicie zlikwidować. Z wyj.
    > miejsc dla ruchu pieszego czy rowerowego.
    >
    >

    No będzie można puścić na taką autostradę zarówno samochody jak i samoloty.


  • 145. Data: 2020-06-29 11:01:21
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 29 Jun 2020 10:29:15 +0200, kk napisał(a):

    > No nie będziesz mógł poruszać się piechotochodem samodzielnie. Będzie Ci
    > musiał pomagać giermek.

    Zauważyłem taką prawidłowość - czym krótszy nick tym głupszy user
    newsów. Ty stanowisz wyjątek, masz nick dwuliterowy a jesteś tak głupi
    jakbyś miał jednoliterowy :)
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 146. Data: 2020-06-29 15:27:37
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ef970b3$0$503$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 28.06.2020 o 23:09, Jacek Maciejewski pisze:
    >>> Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.
    >> Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na
    >> propozycje.

    >Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka,

    W kraju potrzebujemy 20-30GW.
    No dobra - w nocy o 10 mniej ... chyba, ze bedziemy elektryki ladowac
    :-)

    >OZE + gazówki jako szczytowe.

    >> Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę
    >> świata?

    >Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest
    >alternatywa a prosta droga do położenia systemu.

    Reszta swiata zamyka atomowe i buduje gazociagi :-)




    J.


  • 147. Data: 2020-06-29 15:36:25
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pb2pzzbnwhiv$.1qrnntezwd4yb$.dlg@40tude
    .net...
    Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:13:15 +0200, Shrek napisał(a):
    >> Jak dojdziemy do 90% oze i 10% konwencjonalnie, to będzie to
    >> przepis na
    >> blackout. Chyba, że w zainstalowanej konwencjonalne zostawisz,
    >> tylko w
    >> rezerwie. Problem tylko w tym, że to są drogie rzeczy i nie bardzo
    >> opłaca się dublować infrastrukturę tylko kilkanaście (dziesiąt) dni
    >> w roku.

    >Większość elektrowni cieplnych w kraju to jednostki wyeksploatowane i
    >awaryjne. Pora je wymienić. Dotarło do ciebie że wiosną br. przez
    >parę
    >dni wspieraliśmy się importem mocy rzędu 3 GW (prawie 10% mocy
    >zainstalowanej) bo wysiadły jednocześnie 4 bloki w różnych
    >elektrowniach? Jakby wtedy akurat nie wiało...

    Ale czy to nie dlatego, ze wlasnie nastawialismy wiatrakow ?

    Bo PRL zostawil nam nadmiar elektrowni, za PRL pradu brakowalo, a od
    1990 byl nadmiar.
    Owszem, wyeksploatowane, ale czy takie awaryjne ?
    Zimą pradu nie brakowalo, latem zuzycie znacznie mniejsze, to
    elektrownie zaczynaja planowe remonty.
    Tudziez planowe wylaczenia.
    Stad byc moze taka sytuacja.
    A tym wiecej wyłączonych, im wiecej OZE.
    Tylko potem wiac przestaje i 30-ty stopien zasilania :-)

    >A jak wymieniać to nie na węgiel. Nawet do zakutych pał polityków
    >dotarło że Ostrołęka C ma być na gaz.

    A gaz za ile lat sie skonczy ?
    No dobra - 30, 50 - akurat sie zdazy ta elektrownia wyeksploatowac :-)

    J.


  • 148. Data: 2020-06-29 15:38:53
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ef8edef$0$542$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2020-06-28 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.
    >
    > Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
    > kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić. Jedno z drugim nie
    > ma
    > nic wspólnego, to złe przeciwstawienie. Ponadto, węgla mogą ci
    > odmówić
    > sprzedać (jak to bywało z ropą)

    U nas to raczej strajk gornikow :-)

    >A wy wpisujecie do rachunku koszt elektrowni szczytowo pompowych
    >łatających zapotrzebowanie na prąd kiedy słońce nie świeci i
    >wiatr nie wieje?
    >Bo jakoś nie dostrzegłem. :-)

    Byc moze nie trzeba - jesli w miedzyczasie zbudujemy elektrownie na
    gaz.
    Tylko co bedzie, jak Rosjanie kurek zakrecą :-(

    J.


  • 149. Data: 2020-06-29 15:40:29
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:13cjsvmloogvb.12k39ni78a1bg$.dlg@40tude
    .net...
    Dnia 28 Jun 2020 18:59:44 GMT, Budzik napisał(a):
    > Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
    >>>> Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie
    >>>> wcale nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.
    >>
    >>> Tam raczej grzeją wodę lustrami, a potem ją w turbinach na prąd
    >>> przerabiają....
    >>
    >> Super. Nie wiedziałem - dzieki.

    >Są również instalacje testowe wykorzystujące nagrzany lustrami
    >(parabolicznymi) gaz do napędzania silników Stirlinga.

    Na Saharze owszem.
    Ale to wymaga bezchmurnego nieba ... a jakie masz dzisiaj ?

    J.


  • 150. Data: 2020-06-29 15:42:01
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ef8eabd$0$518$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 28.06.2020 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:57:33 +0200, Shrek napisał(a):
    >>> Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.
    >
    >> Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
    >> kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić.

    >NIe chodzi o to, żeby kupić a zapewnić. Na pogodę nie masz wpływu. Na
    >wydobycie i zrobienie zapasów paliwa tak. Pod tym względem OZE są
    >zdecydowanie gorsze.

    Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...


    J.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: