-
21. Data: 2013-01-02 21:50:38
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: PeJot <P...@m...pl>
W dniu 2013-01-02 21:38, PeJot pisze:
> W dniu 2013-01-02 21:34, Jarosław Sokołowski pisze:
>
>> A ta kapilara tania? 250 kurna złotych?! Nowa lodówka tysiąc kosztuje!
>
> A nie ma gdzieś jakichś gotowych termostatów elektronicznych, względnie
> kitów do zaadoptowania ?
A swoją drogą, czyżby seryjny termostat elektroniczny był droższy od
takiego z kapilarą ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
22. Data: 2013-01-02 21:53:37
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2013-01-02 21:36, PeJot wrote:
> W dniu 2013-01-02 19:10, Pawel O'Pajak pisze:
>> Powitanko,
>>
>> Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora pralki.
>> Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki, silniczek.
>> Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na procku
>> jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba, jakiegos EPROMa
>> pogonic wolnym taktem.
>
> ATSD, co prócz elektronicznego programatora, co takiego ciekawego przez
> ostatnie 30 lat wymyślono w pralkach, prócz drastycznego obniżenia
> trwałości ?
Zamiast tradycyjnego silnika na dwa biegi ze stosowna iloscia uzwojeń,
komutatorowy z elektronicznym sterowaniem, tachopradniczka jako
sprzezenie zwr.
>Czekam na dozownik detergentu, działający na zasadzie:
> zasypać proszek do białego i kolorów i zapomnieć na jakiś czas. I w
> zmywarce też taki by się przydał.
>
Zbrylałbysię :p
Włodek
-
23. Data: 2013-01-02 21:55:52
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: "Krzysztof Kucharski" <s...@p...onet.pl>
Dobry wieczór
Użytkownik "PeJot" <P...@m...pl> napisał w wiadomości
news:kc25la$g55$1@news.mm.pl...
[...]
> Czekam na dozownik detergentu, działający na zasadzie: zasypać
> proszek do białego i kolorów i zapomnieć na jakiś czas. I w zmywarce
> też taki by się przydał.
[...]
I po kilku dniach w dozowniku byłaby skała zamiast proszku... No
chyba, że wymyślołoby się układ zapopiegający zbryleniu :-)
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
-
24. Data: 2013-01-02 21:57:51
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Krzysztof Kucharski napisał:
> [...]
>>> Mnie ciekawi co innego - która z obecnych aktulnie na rynku pralek
>>> posiada stycznik (lub przekaźnik) załączający grzałkę?
>>
>> Skoro obecnie aktualnie na rynku są wyłącznie te z elektronicznymi,
>> niemechanicznymi programatorami, to chyba każda.
> [...]
>
> Jestem dziwnie pewny, że chyba w żadnej ;-) Optotriaki, przekaźniki
> eletroniczne i inne podobne badziewie. Prawda czasu, prawda etapu ;->
> Zresztą, z przyjemnością dowiem sie, jak jest naprawdę.
Ja chyba nie mam nic przeciwko optotriakom, przekaźnikom elektronicnym
(i innemu podobnemu badziewiu). One chyba też nie wypalają nóżek
w procesorze.
--
Jarek
-
25. Data: 2013-01-02 22:10:06
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>> A ta kapilara tania? 250 kurna złotych?! Nowa lodówka tysiąc kosztuje!
>
> A nie ma gdzieś jakichś gotowych termostatów elektronicznych, względnie
> kitów do zaadoptowania ?
No właśnie, o ile tylko hardkorowy hobbysta będzie prerabiał zepsuty
programator w pralce na swój własny, na atmelku, z programem kompilowanym
pod własne potrzeby (./configure --enable-skarpetki --with-parity), to
przy odpowiednio wysokim poziomie sknerstwa (lub niskim -- gotówki)
termostat lodówki można zastąpić czymkolwiek (u mnie był zwarty drucikiem
aż do czasu przyjechania nowej).
--
Jarek
-
26. Data: 2013-01-02 22:25:10
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: butek <e...@i...invalid>
W dniu 02.01.2013 21:55, Krzysztof Kucharski pisze:
>
> I po kilku dniach w dozowniku byłaby skała zamiast proszku... No chyba,
> że wymyślołoby się układ zapopiegający zbryleniu :-)
>
Ale czemuż? W końcu w otwartej pięciokilowej torbie proszku po tygodniu
nie ruszania skał nie stwierdzam, a technika budowy takiego dozownika
myślę, że mogłaby być bardziej skomplikowana niż budowa foliowej torby :P
--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.
-
27. Data: 2013-01-02 22:35:15
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-01-02 21:14, Wmak pisze:
> Inny sprzęt AGD:
>
> Chyba po 12-13 latach przestała chłodzić komora dodatnich temperatur w dwumetrowej
(ale szczupłej) lodówko-zamrażarce Liebher.
> Pan z zakładu na sąsiedniej ulicy przyszedł od razu z klasycznym termostatem (taki
z kapilarą) i gałką).
> Diagnostyka "organoleptyczna" - gołym okiem widać, że korozja przegryzła kapilarę
termostatu.
> Wymienił, maszyna ruszyła, zapłaciłem ok 250zł, musiałem tylko dobrać odpowiednie
ustawienie gałki, bo być może termostat był od innego modelu albo kapilara inaczej
się ułożyła i za mocno chłodziło przy starym ustawieniu.
>
>
> Pan nakazał "pilnować tego Liebhera jak oka w głowie, bo te nowe lodówki z
elektronicznym sterowaniem to max 5 lat wytrzymują, tyle, ile tzw. przedłużona
gwarancja a elektroniczny moduł na wymianę cholernie drogi".
> "W pralkach jest podobnie"
>
Chyba cię skroił. No chyba że to jakiś specjalny termostat, bo takie
proste to są od 30 zł.
http://czesciagd.pl/czesci-zamienne-lodowek-rozni-pr
oducenci-termostaty-lodowek-c-3263_3293.html
--
pozdrawiam
MD
-
28. Data: 2013-01-02 22:35:58
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: "Krzysztof Kucharski" <s...@p...onet.pl>
Dobry wieczór
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnke97qf.3tu.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
[...]
>> Jestem dziwnie pewny, że chyba w żadnej ;-) Optotriaki, przekaźniki
>> eletroniczne i inne podobne badziewie. Prawda czasu, prawda etapu
>> ;->
>> Zresztą, z przyjemnością dowiem sie, jak jest naprawdę.
>
> Ja chyba nie mam nic przeciwko optotriakom, przekaźnikom
> elektronicnym
> (i innemu podobnemu badziewiu). One chyba też nie wypalają nóżek
> w procesorze.
[...]
Z cyklu: "Krótkie opowieści okołowigilijne" ;-)
Parę miesięcy temu przydarzyła się awaria pewnego super- hiper- duper-
arcyprofesjonalnego urządzenia, którego twórcy posługują się umlautami
;-) Jak to w takim porządnym sprzęcie bywa - elementami wykonawczymi,
załączającymi napięcie zasilające poszczególne bloki są styczniki
pewnej renomowanej firmy, z certyfikatami TUV, DIN i innymi takimi
poświadczeniami świętości ;-)
Pierwsze podejrzenie - "cuś" się stało z którymś z tych
staroświeckich, przestarzałych, elektromechanicznych styczników. Po
dogłębnym sprawdzeniu i analizie - styczniki są OK. Znaczy - padła
elektronika. "Cuś", jakaś "amba" zeżarła uP. Zapasowy moduł kontrolera
po dostarczeniu podjął normalną pracę i historia byłaby własciwie
niegodna wspominania o niej, gdyby nie moja ciekawość i chęć poznania
powodu usterki. Uzbrojony w okulary "do bliży", sprzężone z lupą
warsztatową i silnym źródłem światła (SKS...) rychło wykryłem dziwny
nalot na PCB kontrolera. Żeby było złośliwiej - nalot występował
jedynie na stronie zadniej, dostępnej jedynie po odkręceniu drugiego
pierdyliona wkrętów M3. Pierwszy pierdylion wkrętów blokował dostęp do
górnej strony PCB.
Po rozkręceniu spirali zbrojeń i skorzystaniu ze starego, ruskiego
mikroskopu - ścieżki są podtrawione, niektóre wręcz przeżarte. "Obcy",
"Predator"? Nein. Nastąpił wyciek z ogniwa litowego 3,6 V, służącego
podtrzymaniu pamieci uP.
A takie to bylo dobre ogniwo, nemeckie, z firmy "V" ;->
Styczniki uniewinnione, pracują po dziś dzień bezawaryjnie ;-)
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
-
29. Data: 2013-01-02 22:40:07
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: Wmak <y...@u...narkive.com>
>A ta kapilara tania? 250 kurna złotych?! Nowa lodówka tysiąc kosztuje!
Koszt naprawy podałem wraz z robocizną.
Jakiego wzrostu taka tania lodówka?
Ten nasz Liebherr z dwoma agregatami, wprawdzie szerokości 60 cm ale za to 2 m
wysokości, przed kilkunasty laty ponad 2000 zł kosztował.
Ile teraz markowa lodówka kosztuje nie mam pojęcia, nie musiałem w tym czasie do
działów AGD zaglądać,
Pralka Zerowatt z mechanicznym programatorem ma ponad 16 lat i tylko ułamaną przez
kuzyna klapkę i kawałek zawiasu drzwiczek wymieniłem.
Stoi sobie, pierze i ani drgnie przy wirowaniu,
Przypuszczam, że elektroniczny termostat może w produkcji być tańszy tylko narzuty
autoryzowanych serwisów są bandyckie
--
Wmak
-
30. Data: 2013-01-02 22:56:20
Temat: Re: Jestem pelen podziwu
Od: "Krzysztof Kucharski" <s...@p...onet.pl>
Dobry wieczór
Użytkownik "butek" <e...@i...invalid> napisał w wiadomości
news:kc28iu$4j2$1@atena.e-wro.net...
>W dniu 02.01.2013 21:55, Krzysztof Kucharski pisze:
>>
>> I po kilku dniach w dozowniku byłaby skała zamiast proszku... No
>> chyba,
>> że wymyślołoby się układ zapopiegający zbryleniu :-)
>>
>
> Ale czemuż? W końcu w otwartej pięciokilowej torbie proszku po
> tygodniu nie ruszania skał nie stwierdzam, a technika budowy takiego
> dozownika myślę, że mogłaby być bardziej skomplikowana niż budowa
> foliowej torby :P
[...]
Wiesz, proces prania powoduje wydzielanie się wilgoci w tej czy innej
postaci. Taka karma ;-) Pomijając już sam dozownik - jak sobie
wyobrażasz konstrukcję zaworu upustowego takiego dozownika? Po drugiej
stronie _będzie_ wilgoć. W momencie zadziałania tego zaworu wysypujący
się proszek oklei powierzchnię i zawór przestanie funkcjonować - nie
będzie możliwości _szczelnego_, pewnego i niezawodnego odcięcia
strumienia proszku. W efekcie może być ciekawie... ;-)
Ja osobiście nigdy nie używałem fabrycznych dozowników, wmontowanych w
pralke. Zbyt duzy poziom upierdliwości z czyszczeniem tego badziewia,
zwłaszcza wykonanego w postaci szuflady. Miałem kiedyś watpliwą
przyjemność grzebać się w czymś takim, pokrytym betonem w postaci
niedokładnie wypłukanego proszku. Właściciel był flejtuchem i
doprowadził do sytuacji, gdzie szuflada była wręcz obrośnieta dziwnymi
formami parakrystalicznymi ;-) Ponieważ nie chciało mi się tego
czyścić, to postawiłem na perswazję i przekonałem go, aby na
przyszlość płyny do prania tudzież proszki wsypywał bezpośrednio do
komory bębna.
Ja tak postepuję od wielu lat i takie rozwiązanie jest dla mnie
najwygodniejsze.
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski