eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJestem pelen podziwu › Re: Jestem pelen podziwu
  • Data: 2013-01-03 01:42:48
    Temat: Re: Jestem pelen podziwu
    Od: "Anerys" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:50e4799a$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora pralki.
    >> Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki, silniczek.
    >> Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na procku
    >> jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba, jakiegos EPROMa
    >> pogonic wolnym taktem.
    >
    > Pralki z takimi programatorami pracowaly do smierci technicznej
    > pozostalych elementow czyli bebna, silnika, grzalki - znam egz.
    > majace po 20 lat i dzialajace nadal.

    Ba! Mając śrubokręcik i pilniczek do paznokci, można skutecznie zregenerować
    programator (jeśli kółeczka nie połamane i styki nie wyjarane do imentu),
    kropelką oleju przesmarować, skręcić i jak nowy na lata. Tak postąpiłem z
    programatorem do pralki Gracja PD585, niesłusznie podejrzewając, że za jego
    przyczyną pralka zdziwaczała, przyczyną było zwarcie spirali grzałki do
    masy; rozrysowując przy okazji porządnie jej schemat.
    Poza tym, piorun jebnie w słup i elektronika w najbliższym otoczeniu wiadomo
    co, a tu, jak nie przywali bezpośrednio, to przypuszczam, że pralce będzie
    to obojętne, nawet jednego półprzewodnika w składzie... Elektromagnesy,
    silniki, styki, krzywki, grzałka... Prędzej skoroduje... i z tego powodu
    pralka skończyła życie, przy rozbiórce okazało się, że katastrofa powodziowa
    była bliżej, niż z początku (część komory trzymała się na samej korozji,
    początkowo kapało nawet niewiele, ale dotknięte palcem i palec wpada).
    Reszta mechaniki i elektryki, poza usterką grzałki i niedbale zmontowanym
    okablowaniem, była w stanie dobrym.
    Powiem tak - elektroniki w sprzęcie uniwersalnym unikałbym na tyle, na ile
    się da. Ale no dobra, ma się popsuć...
    Sokowirowka (z mikserem tnącym, tego nie mam), polska, ma grubo ponad 20
    lat, dwa przełaczniki zależne, silnik, filterek sieciowy... Tylko łożyska
    gruchoczą, ale maszyna nadal chodzi. Zero elektroniki.
    Może jestem niepostępowy, ale żal mi się nowoczesnego sprzętu robi, jak
    jawnie widać, że elementy pracują na granicy wytrzymałości, tylko bardziej
    obciążyć i jebut, awaria... Mam bardzo stary odkurzacz, już porozbijany,
    obtłuczony. Rozpieprzył się przycisk wyłącznika... i palcem trzeba taki
    dzyndzelek przesuwać. Jedyna poważniejsza awaria, to po prostu, zdarcie
    szczotek w silniku. Szczotki zmienione i odkurzacz dalej chodzi. Zero
    elektroniki.
    Nawet dyski twarde - do dziś SSD nie przeważyły (no, może szybkością i
    odpornością mechaniczną) nad tradycyjnymi, z elektromechaniką (mam nadal
    chodzący dysk 120MB bez jednego nawet BADa, z 1993 roku - pełnosprawny).
    Zadbane, poprawnie w fabryce zmontowane i z dobrych komponentów urządzenie,
    powinno lata przetrwać, prędzej umierając moralnie, niż fizycznie.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: