eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika"Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
  • Data: 2018-04-28 09:42:15
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 27 kwietnia 2018 18:34:29 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
    > (znów QP - Gugiel go uparcie forsuje, ale spróbuję się jakoś odróżnić)
    > Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:2c8c8cda-b141-4ed1-9661-0843a4087837@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu piątek, 27 kwietnia 2018 14:00:07 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
    >
    > > To ja w takim razie jawnie przestanę ustępować miejsca staruszkom w
    > > tramwaju (BTW. Raz ktoś mnie chciał ustąpić, musiałem źle wyglądać; aż mi
    > > się uśmiech poszerzył... ale podziękowałem, że zaraz wysiadam), mówić
    > > dzień
    > > dobry, dziękuję, przepraszam, przecież życie tak pędzi, a na mówieniu
    > > zbędnych słów traci się czas. (to był sarkazm)
    > >
    > A widzisz, tu mi w strune zagrales.
    >
    > Ja takie sytuacje widze inaczej. Opisze na przykladzie vi.
    > Co rusz sie pojawia ludek ktory napinajac sie brzmi mniej wiecej tak:
    > "jak nie znasz vi to przepadniesz, dupa z ciebie a nie unixowiec, jak bedzie
    > awaria a ty vi nie znasz to nie naprawisz, zwolnia cie!"
    > Albo taki:
    > "ja preferuje bezpieczenstwo i na moich serwerach nie ma zbednego
    > oprogramowania, jest tylko vi"
    >
    > me> Ależ nie mówię, że nie! Tylko mnie chodzi o to, aby nowość nie była "za
    > wszelką cenę"!

    A to rozumiem. Tez mnie denerwuje jak ktos sie czegos sensownego nauczyc nie chce i
    forsuje jakies rozwiazania bez sensu.

    > I nijak nie moga pojac ze mc bardzo ulatwia zycie i wiecej awarii widzialem
    > bo ktos korzystal z vi i konfig popsul, edytujac nieumiejetnie albo
    > wklejajac myszka tekst bedac w zlym trybie niz przez istnienie lub uzycie
    > mc.
    >
    > me> trafnie "celnąłeś" w istotę rzeczy - używanie narzędzia, choć
    > niekoniecznie umie się to robić. Jeśli nie umiem, lub jest ono niewygodne,
    > to nie używam.
    > me> Prędzej piwo śrubokrętem otworzę, niż otwieraczem do piwa przykręcę
    > śrubkę.
    >

    Ano widzisz. To ze sie czegos uzywa moze byc spowodowane glupota ale nie koniecznie
    po stronie uzywajacego.
    czasem glupota jest po stronie "mądrali" co to sie czegos tam nauczyl i teraz sądzi
    ze wszyscy powinni to robic tak samo.
    Taki, samodzielnie powołany "autorytet".
    Efekt? Ano zobacz sobie, drogie unixy umierają (Solaris umarł, HPUX idzie jego
    śladem) a linuxy kwitną w środowiskach gdzie kiedys unixy królowały.
    Nie koniecznie tylko z tego powodu ale mysle ze jest on dosyc istotny.

    > I teraz do sedna.
    > Taki ludek jak ja moze sie "szczycic" nieznajomoscia vi bo czas jaki bym
    > potrzebowal na jego poznanie a potem nabranie wprawy poswiecilem na nauke
    > czegos co mi sie bardziej przyda i lepiej wyzywi.
    >
    > me> chyba nie zrozumiałeś... Nie mylmy po prostu, braku umiejętności użycia
    > jakiegoś narzędzia i mówienia o tym, bo nie ma osoby,
    > me> która umiała by wszzystko, nawet niejaki (Angus) McGyver nie wie i nie
    > umie wszystkiego, a chwalenia się nieumiejętnością tegoż użycia.
    >
    >
    > I dlatego jesli ci co sie nie uczyli "titac" ale uczyli sie czegos innego
    > moga sie tym szczycic na tej samej zasadzie jak ktos kto nauczyl sie
    > programowac zamiast podkowy kuc i konie w nie przyoblekac.
    >
    > me> I dopóki nie będzie sie chwalić nieumiejętnością titania, dopóki nie
    > będzie uznawać tego za fakt nobilitujący
    > me> (podkreśleniem tego jest dyskutowana decyzja o wycofaniu zegarów
    > wskazówkowych, bo ucznie nie umieją), nie ma w tym właściwie niczego złego.
    >

    Mysle ze tutaj czesto gra role pewina konwencja dyskusyjna.
    Ten co sie chwali "titaniem" próbuje pokazać że umie coś czego inni nie potrafia.
    Mniej lub bardziej otwarcie sie stawia wyżej od reszty "dzieciaków".
    Na co "dzieciaki" reagują w sposób mniej konkretny i zamiast powiedzieć że ta
    umiejętność jest nieprzydatna i juz niestosowana więc szkoda czasu na jej nauke,
    lepiej ten czas poswiecic na zapoznanie sie np. z mikrokontrolerami czy
    programowaniem, mowia w skrocie "ja sie tego krapu nie uczylem bo to gupie" w domysle
    dokladajac ze ktos kto sie tego uczy jest głupi bo marnuje czas na niepotrzebne
    umiejętności.

    Taka dyskusja bez zrozumienia sie nawzajem.


    > Ale przyznam ze jak sie szczycili tym ze sie nie ucza i nic innego nie
    > robili w zamian to specjalnie powodu do dumy nie maja.
    >
    > me> O właśnie, tu jest sedno sprawy. Bycie dumnym z niewiedzy. Znów
    > nawiązując do mojego hobby - założę
    > me> się o milion jednomilionowych części dolara, żże nie ma "hamsa", który
    > by umiał wszystko ze swej dziedziny,
    > me> czyli powiedzmy satelity, EME, RS, QRQ, SSTV, AM, FM, SSB, QRP(P),
    > aurora, fronty atmosferyczne, itd,
    > me> itp, etc, a jeszcze jest cała masa specjalności. A niestety, ilu jest,
    > że "a co to takiego packet-radio?", że be, że tylko leszcze, że... że...
    > me> a sami pewnie posadzzeni przed konsolą (protokół nośny AX25) nawet
    > rozbiegówki nie ustawią należycie.
    >

    Tak jak nadmienilem wyżej, w takiej dyskusji trzeba sprawdzic czy mamy do czynienia z
    ignorantem kanapowym czy z czlowiekiem ktory swoje umie i wie ale na mniej lub
    bardziej intencjonanlna zaczepke odpowiada takim wyrażeniem dumy z nieposwiecania
    czasu na dana umiejetność.

    I wracając do sedna sprawy.
    Czy ci którzy sie oburzają na brak umiejetnosci obsługi zegarów wskazówkowych
    potrafia wskazać że ludzie którzy tego nie umieją coś realnie w życiu tracą?

    Ale tak na zasadzie konkretu. Tak jak np. brak umiejetności ogarnięcia excela
    powoduje ze sie pracy na pewnych stanowiskach nie dostanie.

    Ja mysle ze dzis nie ma takich sytuacji. A jesli sa to raczej tych osób w tylek nie
    gryzą.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: